Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
dalambert - 17 Grudnia 2008, 19:30
Miria, Martva, uwaga uwaga nadchodzi czas Świątecznego BIGOSIKU
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2008, 09:40
| Lynx napisał/a | | Jajka na miękko: wyjmujemy z lodówki, wkładamy do garnka, lekko solimy wodę. Gotujemy,dokładnie 1 minutę od zagotowania wody wyłączamy i zalewamy zimną. wyjmujemy. | nie zadziałało, obstawiałbym raczej 2 minuty i rzcz też jest w tym pewnie ile wody się w leje i jak duzy płomień się właczy
Lynx - 18 Grudnia 2008, 09:54
Fidel-F2, ja gotowałam minimum 25 szt na raz...
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2008, 10:07
zasadnicza sprawa
Lynx - 18 Grudnia 2008, 10:09
Więc może by przeliczyć i jjeśli to ma być 1 jajko to gotować od momentu zawrzenia wody 3 minuty? czy jakoś tak...
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2008, 10:13
przeliczyć się nie da bo dużo zmiennych jest, np jesli jedno jajko bedziesz gotowac w 1/2 litra wody a drugie w 1 litrze to juz sytuacja będzie różna zupełnie bo to w litrze będzie się ogrzewac wolniej i w wysokiej temperaturze będzie dłużej, oczywiście zakładając, że płomień bedzie taki sam, garnek taki sam, wielkość fajerki taka sama i ciśnienie atmosferyczne takie samo
Lynx - 18 Grudnia 2008, 10:15
Fidel-F2, taki sam garnek jak poprzednio, a wody tyle, żeby jaje było w i nie wystawało ... toż to kuchnia a nie wyżśza fizyka
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2008, 10:26
dlatego dla każdego zestawu parametrów trzeba okreslić osobny czas, najlepiej doswiadczalnie
dalambert - 18 Grudnia 2008, 10:28
Fidel-F2, Lynx, ja tam wyjmuję dwa jajka z lodówki do niewielkiego garnuszka z zimną wodą i na gaz- od momentu zagotowania liczę do 35 . na miękko/ 45 / molle/ i DZIAŁA
a na miekko to najlepsze z rzeżuchą , maselkiem , solą i pieprze / może być odrobina dobrego maggi/
Kruk Siwy - 18 Grudnia 2008, 10:31
Obżerca...
A ja tylko szynczeczkę z pieprzem przyswoiłem na śniadanko.
dalambert - 18 Grudnia 2008, 10:35
Kruk Siwy, a ja kawę i szlus , dopiero w robocię coś / kanapka zjem/ a o jajeczkach to było czysto informacyjnie / najbliższa okazja w sobotę? no i urlopik do 5,o1, czyli nastepnego roku mi się zaczyna -
widze , że jesteś więc badanka wysiłkowe nie zagoniły Cię na śmierć
Gadaj jak było / moze być w Kaszance../ tyż Cię przyprawiali jako danie
Kruk Siwy - 18 Grudnia 2008, 10:39
Podali mnie sote w pocie własnym. Ale żyć będę póki nie umrę. Czyli hej dana dana nie ma szatana. Kawy też się dziś napiję i zjem coś z ogromną dozą cholesterolu. A wieczorem jak się w Para starzy tfurcy zbiorą to dam sobie w krwioobieg czymś zacnym. A w nocy z żoną uzgodnię stanowisko takie są moje obyczaje biegającego po bieżni!
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2008, 10:41
| dalambert napisał/a | | Fidel-F2, Lynx, ja tam wyjmuję dwa jajka z lodówki do niewielkiego garnuszka z zimną wodą i na gaz- od momentu zagotowania liczę do 35 . na miękko/ 45 / molle/ i DZIAŁA | i to jest najlepsza metoda, do własnego garnka trzeba się dopasować
dalambert - 18 Grudnia 2008, 10:50
Rany Fidel-F2, DRUGI raz zgadzasz się ze mną w ciągu zaledwie paru godzin !!!
Idzie nowe
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2008, 11:06
dalambert, jeśłi chodzi o żarcie to jesteś nad wyraz rozsądny, jak mógłbym się nie zgadzać
dalambert - 18 Grudnia 2008, 11:36
Fidel-F2, No pewnie = właśnie zaanonsowalem tu OKRES ŚWIĄTECZNEGO BIGOSIKU wszelkie warianty mile widziane, ale uprzedzam POMIDORÓW w BIGOSIE nie toleruje - pomidor w Bigosie to horrendum
Kruk Siwy - 18 Grudnia 2008, 11:37
A ze śliweczką?
dalambert - 18 Grudnia 2008, 12:01
| Kruk Siwy napisał/a | | A ze śliweczką? |
ocztwisście w/g mnie najlepsza "węgierka suszona przydymiana" z pestkami - cała zabawa to w trakcie miesznia i gotowania Bigosiku pesteczki odnaleźć i usunąć - wiedząc oczywiscie ile się śliweczek do Bigosiku ciepnęło
dareko - 18 Grudnia 2008, 12:06
| dalambert napisał/a | | węgierka suszona przydymiana |
Precz z kalifornijskimi podrobkami sliwek!
dalambert - 18 Grudnia 2008, 12:09
dareko,
kalifornijka nadaje się jedynie do śledzika ze śliwką / korzenny winien być , nieprzesadnie moczony i galka muszkatolowa mu nie wadzi/
merula - 18 Grudnia 2008, 12:28
odnośnie jajek, ja wkładam do wrzącej wody i gotuję 5-5 i pół minuty. I są takie jak lubię, białko ścięte, a żółteczko płynne.
a bigosik to się PO świętach gotuje.
Kruk Siwy - 18 Grudnia 2008, 12:38
Haha. Bigosik - przygotowanie trwa trzy tygodnie. To miałbym go jeść w połowie stycznia?
Bigosik się robi przed świętami. A spożywa... no cóż, wedle woli.
dalambert - 18 Grudnia 2008, 13:33
Kruk Siwy, nie przesadzajmy tydzień uczciwej opieki nad garnkiem wystarczy / co nie znaczy, że trzy tygodnie szkodzą/ a Nasz Bigosik już powoli rusza by się w Święta zacząć rozwijać, a w Nowy Rok być w pełnej krasie smaków i aromatów
Mógl jeden tfurca informować codziennie publikę ile stron do dzieła dopisał - MÓGŁ.
to i my możemy Szanowną PT Publikę informować jak Nasze Bigosy postepują
Agi - 18 Grudnia 2008, 13:42
Bigosik dobra rzecz, a węgierki dodaję osobiście suszone i z własnego sadu.
merula - 18 Grudnia 2008, 14:54
cwaniara.
nie każdy ma
Rafał - 18 Grudnia 2008, 14:55
Poznałem kiedyś pewną węgierkę
Kruk Siwy - 18 Grudnia 2008, 14:58
Podsuszoną?
A ja teraz wypuszczę ADHD z pudełka. JAKIEJ KAPUSTY UŻYWACIE DO SPORZĄDZENIA BIGOSU? No?
(wypożyczalnia halabard i innej broni siecznej czynna 24 h, dla dzejesa zniżka)
Adashi - 18 Grudnia 2008, 15:00
| Rafał napisał/a | Poznałem kiedyś pewną węgierkę |
I jak, było keszke-meszke?
| Kruk Siwy napisał/a | | JAKIEJ KAPUSTY UŻYWACIE DO SPORZĄDZENIA BIGOSU? No? |
Tylko nie na słodko, błagam!
Agi - 18 Grudnia 2008, 15:05
| Kruk Siwy napisał/a | | A ja teraz wypuszczę ADHD z pudełka. JAKIEJ KAPUSTY UŻYWACIE DO SPORZĄDZENIA BIGOSU? No? |
Po połowie, ugotowana oddzielnie, a później łączona. Z samej kwaśnej nie lubię.
dalambert - 18 Grudnia 2008, 15:05
| Kruk Siwy napisał/a | | JAKIEJ KAPUSTY UŻYWACIE DO SPORZĄDZENIA BIGOSU? No? |
Ja wyłącznie kiszonej /pokad żyła babcia Pucka to był czas, że sama w kamiennym garze kisiła z marcheweczką i jabłuszkiem/ ale teraz to na bazarkach pod Grochowskim uniwersamem można trafić zacną , ale do bigosiku daję dużo cebulki / najlepiej przed wrzutą porumieić na szmalczyku gęsim, ale może być też z boczusiem/
|
|
|