Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne
Anonymous - 30 Października 2008, 23:42
Dabliu, trochę irracjonalne chyba, przynajmniej z moich obserwacji tak wynika - to inne czasy niż te, w których my chodziliśmy do podstawówki, a poza tym nie musisz się pienić, tylko porozmawiać/napisać grzeczne pismo i zobaczyć, jaka będzie reakcja. Najwyżej Ci odmówią, ale może te pół godzinki da się przesunąć bez większych problemów?
Sandman - 31 Października 2008, 00:31
Trochę w temacie: ostatnio czytałem wywiad, niestety nie pomnę gdzie, o wykładowczyni etyki z jakiegoś uniwerku, która chciała znaleźć pracę na etacie nauczyciela etyki w szkole. Otrzymała odmowną odpowiedź z kilkunastu różnych szkół w obrębie gminy, dała sobie jednak spokój kiedy jeden z dyrektorów poradził, żeby sobie odpuściła, on jej nie zatrudni bo by mu ksiądz żyć nie dał. Ciekawe gdzie tu jest miejsce na równouprawnienie. Żadna z tych szkół nie miała na etacie nikogo do nauczania etyki
dareko - 31 Października 2008, 09:11
dalambert napisał/a | Dabliu, Pardon - anglickiego nie posiadm a tej wstretniej mordy kubańskiego łotra organicznie nieznosze stad i przeklamanie / oczywiscie chodzi o Che, a nie o Ciebie personalnie/ -a jakby nie moje wtręty tobyscie się kochani zaglaskali na śmierć i dopiero by tragedyja była |
Ani twoj mesjanizm, ani czyjes avatary nie usprawiedliwiaja zachowania ktore reprezentujesz.
dalambert napisał/a | ale moze jak się tatuńcio postara to nowa Senyszynkę wychoduje i tyż piknie |
Bez "czegos takiego" nie bedzie tragedii, wierz mi.
mistique - 31 Października 2008, 09:21
Cytat | Dabliu, trochę irracjonalne chyba, przynajmniej z moich obserwacji tak wynika - to inne czasy niż te, w których my chodziliśmy do podstawówki, a poza tym nie musisz się pienić, tylko porozmawiać/napisać grzeczne pismo i zobaczyć, jaka będzie reakcja. Najwyżej Ci odmówią, ale może te pół godzinki da się przesunąć bez większych problemów? |
Też mi się tak wydaje. Dyrektorka może nie zdawać sobie nawet sprawy z sytuacji - może wychowawczyni nie zgłaszała jej, że akurat w tej klasie jest dziecko nieuczęszczające na religię? W końcu grafiki były ustalane zapewne przed początkiem semestru, kiedy jeszcze o tym nie wiedziały. Jeśli nie uda się zmienić planu na ten semestr, to może przynajmniej uwzględnią Twoją prośbę w przyszłym semestrze i kolejnych latach. Stawianie żądań pewnie by miało taki skutek, jaki opisujesz, ale prośba/pytanie?
A lekcje prowadzi ksiądz, czy katechetka?
Rafał - 31 Października 2008, 09:50
Przed nami jedno z piękniejszych świąt chrześcijańskich - święto wszystkich świętych - takie jakby zbiorcze imieniny. Wierzący powinni odwiedzić w ten dzień groby swoich bliskich, pomodlić się za nich, przyjąć komunię św, jest też okazja do uzyskania odpustu. A ponieważ to raczej wesołe święto, nacechowane bardziej nadzieją spotkania niż smutkiem rozstania, życzę zatem wesołych świąt!
Piech - 31 Października 2008, 10:03
Bóg zapłać. Nie mam zmarłych bliskich o okolicy - jestem elementem napływowym w Poznaniu - a na Wszystkich Swiętych nie wyjeżdżamy nigdzie w tym roku. Więc pójdziemy na Cytadelę, na ruski cmentarz. Leżą tam te biedaki i mało kto do nich zachodzi.
GAndrel - 17 Listopada 2008, 07:05
No i wszystko się wyjaśniło:
http://www.xkcd.com/505/
Chyba nie ma tematu, którego ten gość by nie poruszył.
Rafał - 9 Grudnia 2008, 10:15
Dawno, dawno, temu, w pewnym odległym topiku ...
jewgienij :
To właśnie cały myk Prawa ustanowione tysiące lat temu dla pastuchów z Bliskiego Wschodu dalej mają obowiązywać,jakby nic się nie zmieniło.
Ja: Kurczę, pisałem już, że wypowiadasz się żenująco? Przypisywanie tobie tak niskiego poziomu wiedzy jest ostatnią myślą jaka się u mnie pojawiła po przeczytaniu powyższego (aczkolwiek pojawiła się), bardziej prawdopodobne, że robisz sobie tzw. jaja ale, cholibka, co ma być w tym śmiesznego nie potrafię pojąć. Ale próbuj, może kiedyś ...
No to możemy kontynuować
Nie znam cię jewgienij, nie wiem czy piszesz na poważnie, czy na smutno czy na wesoło, muszę sobie coś założyć, zanim nie poznam cię bliżej. Założyłem, wcześniej, że wiesz o czym piszesz - błędnie jak się później okazało z twoich kolejnych postów. Zatem wracam do powyższego.
Prawa ustanowione x tys. lat temu dla pewnej grupy pastuchów były dość szczegółowe. Nowy testament je uchylił, stąd chrześcijanie np. nie muszą się obrzezywać
NURS - 9 Grudnia 2008, 10:30
Wyobraź sobie Rafał rzeźbiarza, który tworzy dzieło swojego życia, cud prawdziwy, nie większy od ziarnka grochu, a nastepnie umieszcza go na samym końcu jedengo z tysięcy identycznych magazynów, podobnych tym z finału Poszukiwaczy Zaginionej Arki, między miliardami miliardów innych dzieł...
Jesli spojrzysz na wszechświat, to właśnie tak musimy wyglądać. I raczej nie byliśmy głównym zamysłem stwórcy w tym dziele, obawiam się. Ale jakoś musimy sobie humor poprawiać
Rafał - 9 Grudnia 2008, 10:43
No ba, tylko, wyobraź sobie nastąpił kontakt pomiędzy stwórcą, a ludźmi (to jest istota każdej jednej religii) i stwórca odkrył się co nieco W wielkim skrócie powiedział, że zrobił to wszystko dla ludzi. Fajnie, nie
NURS - 9 Grudnia 2008, 10:55
IMO czym innym jest stworzenie wszechświata a czym innym rzeczy spisywane przez ludzi, nawet w księdze. Chrześcijaństwo to tylko jedna z wielu prób zrozumienia świata, stworzona zresztą w czasach, gdy nikt nic o nim (świecie) nie wiedział. Próba stworzenia kanonu zasad moralnych dla ludzi oparta na strachu przed niezrozumiałym. IMO jeśli Bóg istnieje, a chyba istnieje, nie ma nic wspólnego z żadną z naszych ziemskich religii.
Fidel-F2 - 9 Grudnia 2008, 11:00
Rafał napisał/a | No ba, tylko, wyobraź sobie nastąpił kontakt pomiędzy stwórcą, a ludźmi (to jest istota każdej jednej religii) i stwórca odkrył się co nieco W wielkim skrócie powiedział, że zrobił to wszystko dla ludzi. Fajnie, nie | niom, w deche, tylko z tym kontaktem to jest jak z UFO, wiadmo, ze jest bo kolega kolegi szwagra słyszał że jego babka widziała, tylko nigdy nie mozna spotkać kogoś kto widzial osobiście nie mówiąc juz o własnym doswiadczeniu
NURS napisał/a | IMO jeśli Bóg istnieje, a chyba istnieje, nie ma nic wspólnego z żadną z naszych ziemskich religii. | przeca to oczywiste
NURS - 9 Grudnia 2008, 11:03
wytłumacz to tym milionom wierzących w księży
xan4 - 9 Grudnia 2008, 11:09
Boga jako takiego, jako Stwórcę i nic więcej opisał bardzo ładnie Hoyle w Czarnej chmurze,
pamiętam, że ta książka bardzo mocno odcisnęła na mnie swoje piętno
Fidel-F2 - 9 Grudnia 2008, 11:14
niom, moja teściowa, wierzaca jak najbardziej ale co pół roku musi u wróżki stówkę zostawić
religie, sekty, ufo, amway, atlantyda, wróżki, ubermensch, ekologia, itp potrzebne sa niektórym umyslom w pewnych warunkach/okresach jak wata do wypchania biustonosza, świat nabiera kolorów i sensu.
na to nie ma rady
dalambert - 9 Grudnia 2008, 11:22
NURS napisał/a | wytłumacz to tym milionom wierzących |
hej do boju ateisty i rozwolnione myśliciele dalej pouczcie o waszej prawdzie objawionej 5 miliardow ludzi wierzących na ziemi,
Jakaż to musi być wspaniala świadomośc, że Cała Ludzkość to durnie, a jeno my ateusze racyją mamy -
Coż bawcie się dobrze
Rafał - 9 Grudnia 2008, 11:25
NURS napisał/a | IMO jeśli Bóg istnieje, a chyba istnieje, nie ma nic wspólnego z żadną z naszych ziemskich religii. | Ale pamiętaj, że moje zdanie jest mojsze, niż twoje twojsze i zapewne każdy zostanie przy swoim, możemy tylko poznać swoje oglądy świata. A zatem agnostykiem jesteś? Fidel-F2 napisał/a | niom, w deche, tylko z tym kontaktem to jest jak z UFO, wiadmo, ze jest bo kolega kolegi szwagra słyszał że jego babka widziała, tylko nigdy nie mozna spotkać kogoś kto widzial osobiście nie mówiąc juz o własnym doswiadczeniu | Ha! A jeśli ja mam właśnie osobiste doświadczenie? Ciom?
dzejes - 9 Grudnia 2008, 11:26
Zagadka – prosze znaleźć jeden szczegół różniący poniższe historie.
Historia pierwsza
Historia druga
Fidel-F2 - 9 Grudnia 2008, 11:37
Rafał napisał/a | Ha! A jeśli ja mam właśnie osobiste doświadczenie? Ciom? | no to wal dalambert napisał/a | hej do boju ateisty i rozwolnione myśliciele dalej pouczcie o waszej prawdzie objawionej 5 miliardow ludzi wierzących na ziemi,
Jakaż to musi być wspaniala świadomośc, że Cała Ludzkość to durnie, a jeno my ateusze racyją mamy - | dalambert, miło, że zauważyłeś ale to żadne odkrycie, ta zasada sprawdza sie prawie w każdej sytuacji, większość wszystkiego to zazwyczaj durnie, szmira i dziadostwo, sens i wartość mają rzeczy nieliczne
dzejes, za głupi jestem
dzejes - 9 Grudnia 2008, 11:39
No właśnie ja chyba też, Fidelu. Cześć w ogóle, kłóciłeś się z Adashim, jak mnie nie było?
Fidel-F2 - 9 Grudnia 2008, 11:42
a kiedyś przestałem?
Rafał - 9 Grudnia 2008, 11:57
Fidel-F2 napisał/a | no to wal | E-e. Prywatna sprawa.
dzejes, chodzi o to, że Le Lidec nie jest homoseksualistą?
dzejes - 9 Grudnia 2008, 11:59
Ale jak widać wymachuje swoją różdżką w równie niewłaściwy sposób.
dalambert - 9 Grudnia 2008, 12:01
Fidel-F2, dzejes, prorocy Wy Ukochani, Światełka w Tunelu, Pochodnie Postępu -NAPRZÓD Huuuuuuuuuuuuuurrrrrraaaaaaa
Fidel-F2 - 9 Grudnia 2008, 12:02
Rafał, ano właśnie, ale nich strzelę klęczałeś przed obrazem swiętym co się na szybie pokazał?
Fidel-F2 - 9 Grudnia 2008, 12:04
dalambert, upaliłeś się?
dzejes - 9 Grudnia 2008, 12:04
dalambert napisał/a | Fidel-F2, dzejes, prorocy Wy Ukochani, Światełka w Tunelu, Pochodnie Postępu -NAPRZÓD Huuuuuuuuuuuuuurrrrrraaaaaaa |
A wiesz, że badania nad komórkami macierzystymi mają dać m.in. lekarstwo na starcze otępienie?
Adanedhel - 9 Grudnia 2008, 12:07
dalambert napisał/a | hej do boju ateisty i rozwolnione myśliciele dalej pouczcie o waszej prawdzie objawionej 5 miliardow ludzi wierzących na ziemi,
Jakaż to musi być wspaniala świadomośc, że Cała Ludzkość to durnie, a jeno my ateusze racyją mamy - |
To działka religii - dowodzenie, że ich prawda jest tą jedyną i niepodważalną. Co im się zupełnie nie udaje.
Rafał napisał/a | Ha! A jeśli ja mam właśnie osobiste doświadczenie? Ciom? |
Czekam na dowód, że osobiste doświadczenie to coś więcej niż wytwór umysłu doświadczającego
NURS napisał/a | IMO jeśli Bóg istnieje, a chyba istnieje, nie ma nic wspólnego z żadną z naszych ziemskich religii. |
Mógłbym powiedzieć: "a chyba nie istnieje".
NURS - 9 Grudnia 2008, 12:22
dalambert napisał/a | NURS napisał/a | wytłumacz to tym milionom wierzących |
hej do boju ateisty i rozwolnione myśliciele dalej pouczcie o waszej prawdzie objawionej 5 miliardow ludzi wierzących na ziemi,
Jakaż to musi być wspaniala świadomośc, że Cała Ludzkość to durnie, a jeno my ateusze racyją mamy -
Coż bawcie się dobrze |
Wytnij jeszcze kilka słów z wypowiedzi a dojdziesz do jeszcze ciekawszych wniosków I jakie ateisty? Ja nie wierzę w pośredników między moim portfelem a kasą watykanu, ale w Boga to i owszem. I jak przyjdzie co do czego, moze się okazać, ze to owe mityczne 5 miliardów wierzących się myli a nie ja
NURS - 9 Grudnia 2008, 12:23
NURS napisał/a | IMO jeśli Bóg istnieje, a chyba istnieje, nie ma nic wspólnego z żadną z naszych ziemskich religii. | Ale pamiętaj, że moje zdanie jest mojsze, niż twoje twojsze i zapewne każdy zostanie przy swoim, możemy tylko poznać swoje oglądy świata. A zatem agnostykiem jesteś?
A agnostyk wierzy w Boga? Jeśli tak, to jestem.
|
|
|