Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy
Ziemniak - 15 Maj 2009, 09:01
Nutzz - 15 Maj 2009, 10:00
Padłem
Piech - 15 Maj 2009, 10:06
Polowanko i Kitler!
Edit: A ta pani na koniu chce stracić twarz, nie mówiąc o cnocie.
Agi - 17 Maj 2009, 10:27
Wczoraj małżonka uraczyła mnie wiadomością
"kochany, byłam dzisiaj u lekarza, będziemy mieli dziecko"
i tak się zastanawiam, czy jeśli pójdę do mechanika to będę miał samochód ?
Ojciec i syn jadą samochodem. Syn prowadzi.
- I jak, tato? Umiem już prowadzić?
- A widziałeś tą laseczkę w mini na chodniku?
- Nie... Nie widziałem...
- Znaczy, że jeszcze nie umiesz, synku, nie umiesz...
Ostatnio do biura wstawili nam klatkę z chomikami.
Okazało się, że piętnaście chomików z powodzeniem może zastąpić niszczarkę. Wprawdzie pracują wolniej, ale jakość niszczenia po prostu doskonała...
Straż Pożarna w Warszawie. Telefon.
- Czy to straż? Melduję niekontrolowany, fizyko-chemiczny proces utleniania, połączony z emitowaniem dużych ilości promieniowania cieplnego, widzialnego i podczerwonego. Towarzyszą temu emisje akustyczne oraz zapachowe...
Pracownik centrali przysłania ręką mikrofon i zwraca się do kolegi:
- Wysyłaj dwa wozy. Znowu pali się na Polibudzie...
Gdy pójdziesz do wojska to na początku masz przewalone. Czołgasz się po glebie, zero wyjść, jesteś śmieciem. Potem jest przysięga i dalej masz już luzik. W małżeństwie jest to samo, tylko w odwrotnej kolejności.
Ziemniak - 18 Maj 2009, 07:17
I ostatnia dawka:
Ozzborn - 18 Maj 2009, 09:35
Uwielbiam te obrazki w ramkach
Ziemniak - 18 Maj 2009, 09:50
Ozzborn, Większa dawka: www.demotywatory.pl
Ozzborn - 18 Maj 2009, 10:00
O matko! No to właśnie zabrałeś mi wieeele godzin z życiorysu
gorat - 18 Maj 2009, 12:00
A pomyśleć, że tam są tylko po polsku i poprawne politycznie
Duke - 18 Maj 2009, 14:44
baranek - 18 Maj 2009, 16:30
Tak mi się przypomniało, bo akurat kurczaka w miodzie robię:
Dwóch kumpli się spotyka w mieście;
- Stary, dokąd tak pędzisz?
- Do domu, obiad muszę ugotować.
- A żona co? Chora?
- Nie, Głodna.
Kamil - 19 Maj 2009, 09:56
i tak najlepsze to:
Duke - 19 Maj 2009, 12:36
Listonoszka dzwoni do drzwi. Otwiera jej mały siedmioletni brzdąc z puszką piwa w ręce i papierosem w ustach.
- Cześć! Są rodzice w domu? - pyta cokolwiek zaskoczona listonoszka.
Maluch dmucha jej dymem prosto w twarz, strzepuje popiół na dywan beka:
- buuurp... poważnie myślisz że są?
hrabek - 19 Maj 2009, 13:48
Na lekcji dobrego wychowania nauczycielka próbuje wpoić uczniom zasady zachowania przy stole w trakcie randki.
- Mike, wyobraź sobie, że jesteś na kolacji z super dziewczyną. Jak byś jej powiedział, ze musisz wyjść do ubikacji ?
- Poczekaj chwilkę, musze się odlać ! - odrzekł Mike.
- Ależ to by było chamskie i nieeleganckie ! - oceniła nauczycielka - A ty John co byś powiedział w tej sytuacji ?
- Przepraszam CIę na moment, ale musze skorzystac z ubikacji - odpowiada John.
- Już lepiej - rzecze nauczycielka - ale wciąż słyszę słowo "ubikacja" przy stole. Może Ty Peter zademnostrujesz nam swoja inteligencję i ogładę przy stole ?
- Ja bym powiedział : Kochanie, przepraszam Cię na moment, ale musze uścisnać dłoń z moim bardzo bliskiem przyjacielem, którego, mam nadzieję, poznasz zaraz po kolacji.
Zbliżają sie urodziny kolegi celnika - dwaj jego kumple się zastanawiają nad prezentem:
-Moze 50-calowego plaskiego Soniaka kino domowe?
-Eeee, już ma takich kilka, nawet w kuchni i garażu...
-To może Merolka S-ke albo Beemke 7?
-Bez sensu! Jego żona i dzieciaki jezdżą takimi już od dawna!
-No to w takim razie... Wiem! Zostawmy go samego na zmianie w dniu urodzin!
-No ku**a, bez przesady!
Glówny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wsród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
-Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupic BMW?
Celnik z polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
-Dwa, trzy miesiące.
Celnik z polsko-czeskiej granicy:
-No, z pół roku.
Celnik ze >quot;ściany wschodniej>quot; po dłuższym zastanowieniu:
-Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
-Tak długo?
Celnik ze ściany wschodniej:
-Chłopaki, nie przesadzajcie,BMW to w końcu duża firma....
Czym się różni motorynka od brzydkiej dziewczyny?
- Niczym. Fajnie się jeździ dopóki kumple nie zobaczą.
Virgo C. - 19 Maj 2009, 22:06
Na próbie orkiestry kościelnej na Górnym Śląsku.
- Cymbalisten fertyg?
- Jawohl!
- Tromptisten fertyg?
- Ja naturlich!
- Pusonisten fertyg?
- Ja, ja naturlich!
- Gut. Also eins, zwei, drei:
Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród...
Duke - 20 Maj 2009, 13:03
shenra - 20 Maj 2009, 19:24
Godzilla - 20 Maj 2009, 19:53
- Jaki jest najprzyjemniejszy zwrot w języku polskim?
- Zwrot podatku.
Ziemniak - 20 Maj 2009, 22:01
Użytkownik komputera dzwoni do pomocy technicznej:
- Jaka to usterka?- pyta technik.
- Z zasilacza wydobywa się dym.
- Trzeba wymienić zasilacz.
Nie! Muszę tylko zmienić pliki startup.
- Proszę pana, zasilacz jest uszkodzony. Musi pan go wymienić.
- W żadnym razie! Jeden facet powiedział mi, że muszę tylko zmienić pliki startup i to usunie problem! Wszystko czego potrzebuję, to znać polecenie.
- Przepraszam. Normalnie nie informujemy o tym klientów, ale istnieje nie udokumentowane polecenie DOS-u, które usuwa problem.
- Wiedziałem!
- Proszę dodać linię LOAD NOSMOKE.COM na końcu pliku CONFIG.SYS. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Kilka minut później:
- To nie działa. Mój zasilacz wciąż dymi.
- No tak, jakiej wersji DOS-u pan używa?
- MS-DOS 6.22.
- Tu jest pana problem. Ta wersja DOS-u nie zawiera NOSMOKE. Proszę skontaktować się z Microsoftem i poprosić o nakładkę, która będzie zawierała ten plik. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Godzinę później:
- Potrzebuję nowego zasilacza.
- Jak pan do tego doszedł?
- Zadzwoniłem do Microsoftu i zapytałem o NOSMOKE. Wtedy oni zaczęli mi zadawać pytania na temat typu mojego zasilacza.
- I co panu powiedzieli?
- Powiedzieli mi, że mój zasilacz nie jest kompatybilny z poleceniem NOSMOKE.
Pewien facet w interesach pojechał na delegacje. Rozmowy się przeciągnęły i nie zdążył na pociąg do domu. Poszedł więc do hotelu.
- Chciałbym wynająć pokój.
- Niestety, nie mamy wolnych pokoi...
- O rany.. Ja bardzo proszę, niech pan coś znadzie! Przecież nie bedę nocował na peronie...
- Hm.. Wie pan? Jest wolne miejsce w pokoju dwuosobowym, ale tam spi gość, który strasznie chrapie.
- Nie ma sprawy, biorę!
- Ale nie wyśpi się pan! Ten facet tak chrapie, że wszyscy stamtąd uciekają!
- Nie szkodzi, jakoś sobie poradzę!
Następnego dnia rano biznesmen opuszcza hotel.
- No i jak? - Pyta zaciekawiona recepcjonistka. - Nie pospał pan?
- Jak to nie? Wyspałem się wspaniale!
- Co?! - Recepcjonistka wybałuszyła oczy. - Przecież to niemożliwe! Jak pan to zrobił?!
- Normalnie. Wszedłem do pokoju, facet chrapał. To go obudziłem i na ucho szepnąłem mu "Dobranoc, mój misiu". I do rana nie zmrużył oka...
Agi - 21 Maj 2009, 11:19
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny. Oni zaś potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze śmiechem przytaknęli. Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń. Profesor powiedział: "Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak wasze życie. Kamienie - to ważne rzeczy w życiu: wasza rodzina, wasz partner, wasze dzieci, wasze zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego, wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy: wasze mieszkanie, wasz dom albo wasze auto. Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu, w tym waszą ciężką pracę. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie. Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą waszą energię na drobne rzeczy (pracę), nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas waszym dzieciom i waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd. Zważajcie przede wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek."
Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzegi kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny. Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa. Piwo wypełniło resztę przestrzeni - wręcz wsiąknęło w piasek - teraz słój był naprawdę pełen.
Morał z tej historii - nieważne, jak bardzo wasze życie jest wypełnione, zawsze jest jeszcze miejsce na browarka.
Ixolite - 21 Maj 2009, 11:27
Nie wiem czy orginal znacie: http://motivatedphotos.com/home.aspx?src=redir
Ozzborn - 21 Maj 2009, 11:27
Ach te historie z morałem... takie życiowe
Iwan - 23 Maj 2009, 15:26
Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go jednak, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasiu z dumą:
- Zerżnięto królową! - Mój Boże! Kto?!
Virgo C. - 23 Maj 2009, 18:12
Hehe, znam to w wersji
- Mój Boże, jestem w ciąży. Ale z kim ?
Pako - 23 Maj 2009, 21:32
http://www.digart.pl/zoom...ml'Polibuda rzondzi!
Lynx - 24 Maj 2009, 21:04
Pako, wyświetla takie coś: Nie ma takiego digartu.
gorat - 24 Maj 2009, 21:33
Ja widziałem coś o odpalaniu samochodu od drugiego. Skrętką internetową(?). Nie zajarzyłem.
Pako - 25 Maj 2009, 09:06
Ot, usunąć musieli.
gorat - a jak często widzisz odpalanie samochodu z akumulatora drugiego auta, łącząc je skrętką internetową? To tylko pokazuje, że prawdziwy student politechniki wyzwań się nie boi
gorat - 25 Maj 2009, 11:06
Nie znam się
Duke - 27 Maj 2009, 09:21
Prawdy uniwersalne:
1. Nie dyskutuj z gościem, który ma nad tobą pół litra przewagi...
2. Jeśli się boisz utyć, wypij przed jedzeniem setkę. To usunie uczucie strachu.
3. Życie jest jak bieg na sto metrów - będziesz się spieszyć, prędzej znajdziesz się na
mecie.
4. Życie to chytra sztuka. Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy.
5. Jak mawiają daltoniści: Życie jest jak tęcza: raz białe, raz czarne.
6. Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, gdzie ma ten otwór.
7. Regulacje są dla idiotów. Geniusze potrafią żyć w chaosie.
8. Najlepsze w dwuznacznej propozycji jest to, że oznacza tylko jedno.
9. Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
10. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze miałem sklerozę.
11. Nie dostaniesz drugiej szansy, by zrobić dobre pierwsze wrażenie.
12. Człowiek 30% swego życie przesypia; przez pozostałe 70% marzy, żeby się wreszcie wyspać.
13. Kobieto! Akceptuj mężczyzn takimi, jacy są. Innych nie ma.
14. Im większe piersi, tym trudniej zapamiętać twarz.
15. Damskie majteczki może nie są najlepszą rzeczą pod słońcem, ale jest im do tego bardzo blisko.
16. Prawdziwy dżentelmen przestaje chrapać, gdy śni mu się dama.
17. Komplement powiedziany kobiecie na trzeźwo liczy się podwójnie.
18. Z kobietami źle. Ale bez nich jeszcze gorzej. Ale z drugiej strony. Z kobietami dobrze. Bez nich jeszcze lepiej.
18. Matematyka jest jak kobieta. Trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć.
19. Brak łączności duchowej z kobietami mężczyźni kompensują sobie łącznością fizyczną.
20. Kobiety zawsze mówią to, co myślą, tylko nieco częściej.
21. Kobiety, żeby nie znudzić się mężczyznom, zmieniają ubranie.
22. Mężczyźni, żeby nie znudzić się kobietom, zmieniają kobiety.
23. Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
24. Blondynka jest przeciwieństwem psa. Pies wszystko rozumie, ale nie może nic
powiedzieć.
25. Statystycznie kobiety żyją dłużej od mężczyzn, bo nie mają żon.
|
|
|