ihan - 23 Lipca 2009, 22:25 Przekartkowałam Wielkiego Mistrza, na więcej się nie zdobyłam. Czuję się oszołomiona. Tak: krzyczałam. I nie tylko. Ta trylogia powinna być pokazywana jako wzorzec. I na koniec coś dobrego o tym cyklu: fajne okładki. Chal-Chenet - 23 Lipca 2009, 22:29 Hehe, jednak wymiękłaś... Ja swego czasu zastanawiałem się nad zakupem tej serii, wychodzi na to, że jednak dobrze, że się powstrzymałem... merula - 24 Lipca 2009, 10:05 Gamedeca skończyłam. Adon - 24 Lipca 2009, 22:01 Harfista na wietrze - fajne, nawet bardzo. Widać fascynacje Le Guin, ale jakoś lepiej mi się McKillip czyta. Jedyna irytująca rzecz, to nie wiem, czy za sprawą tłumacza, czy to sama autorka tak - ciągle odnośnie ludzi mowa jest o poduszkach dłoni. OMG Ozzborn - 24 Lipca 2009, 22:03 Czytałem to już jakiś czas temu, bardzo mi się podobało. Za cholerę nie mogę trafić na 2. tom :/ 3. kiedyś widziałem. xan4 - 24 Lipca 2009, 22:05 Czytałem 3 tomy, jakoś tak przeszło obok mnie 
Ziemniak - 24 Lipca 2009, 22:44 George R.R. Martin - Rockowy Armagedon - świetna książka, klimatyczna, nieziemsko zakręcona. Martva - 25 Lipca 2009, 10:15
Może się nasłuchali 'Anny' Stana Borysa, czy jak mu tam było 
Skończyłam 'Głowę Minotaura' Krajewskiego, dobre ale trochę brrr. ihan - 25 Lipca 2009, 11:17 Pierwsze 100 stron "Ręki mistrza" S. Kinga. Jest dobrze. Zgaga - 25 Lipca 2009, 12:45 Nie fantastycznie (czasem też trzeba): Wojciech Cejrowski Rio Anaconda. Chociaż... mistyki sporo było. Wielki szacunek dla tego pana. Można nie lubić głupot etyczno-religijnych, które wygaduje ale... Ciekawie pisze, w stylu dobrego gawędziarstwa. I... Umie mówić rzeczy oczywiste, bardzo podstawowe, a człowiek ma wrażenie, że natknął się na prawdę objawioną. Ozzborn - 25 Lipca 2009, 13:22 Podpisuję się ręcami i nogami. Rio Anaconda znacznie bardziej filozoficzno-mistyczna od Gringo. Czekam na zapowiadaną reedycję Orinoko, bo nigdzie nie widziałem starego wydania. Gość ma niesamowity dar opowiadania historii. ilcattivo13 - 25 Lipca 2009, 19:57 Ostatni Patrol Łukjanienki - podobnie jak wcześniejsze tomy - 8/10. Bardzo dobra książka, godne podsumowanie cyklu. Galvar - 25 Lipca 2009, 20:32 Ja zaś wziąłem się ostatnio za lekturę dość wakacyjną jak sądzę. Zacząłem mianowicie "Na szkarłatnych morzach" Lyncha. Jest to druga część przygód Niecnych Dżentelmenów. Po spektakularnym debiucie, ta kontynuacja ponoć ma niższy poziom, ale się okaże. Jak na razie, książka wciąga a to najważniejsze. dalambert - 25 Lipca 2009, 20:38 Galvar, mnie się podobało, a i jest konieczność kontynuacji, ale o 3 części na razie nie słyszałem. Witchma - 25 Lipca 2009, 20:41 Jest jakieś opóźnienie w wydaniu "The Republic of Thieves", która zapowiadana była ostatnio na kwiecień, ale jakoś nie wyszło... Chal-Chenet - 25 Lipca 2009, 21:18 Galvar, ja jestem w połowie, jeśli jest gorsze od poprzedniej, to na razie jedynie nieznacznie. Czyta się świetnie. Szara opończa - 27 Lipca 2009, 10:47 Daniel Meldelsohn - Zagubieni myslalem ze kolejna saga rodzinna - a jednak nie myslalem ze znow o Holokauscie - niby tak, ale nie do konca. mysle ze warto Hubert - 27 Lipca 2009, 21:19 Delikatne uderzenie pioruna. Bardzo dobre było, czekam na więcej. Fidel-F2 - 29 Lipca 2009, 13:28 Sturmvogel - Andriej Łazarczuk Przez całą książkę nic nie kumałem, nie wiedziałem kto jest kto, po co robi to co robi, co z tego wynika ani czy to dobrze czy źle, gdyby ktoś wyciął losowe 50 stron gdzieś ze środka książki to bym nie zauważył, pod koniec mniej więcej z grubsza chyba wiedziałem jaka idea przyswiecała autorowi, ale nie jestem pewien i gdyby ktoś teraz spytał to nie potrafiłbym odpowiedzieć. Sędzia Di i złote morderstwa - Robert van Gulik Jakaś Agata Ch. w chińskim anturażu sprzed wieków czy też GGG w formie powieści. Sędzia pokoju Di obejmuje swoje pierwsze stanowisko na prowincji i z miejsca musi odkryć kto zamordował jego poprzednika. Fajnie się czyta. W Moskicie nad III Rzeszą - Mieczyslaw Pruszyński Wspomnienia żołnierza którego droga wiodła przez Kock, Narwik, Tobruk, i fotel nawigatora w 'moskicie'. Fajne, trochę skrzywione przedstawienie relacji polsko-rosyjskich w rozdziałach w których autor politykuje. Wichry Smoczogór - Wit Szostak Nieszablonowa fantasy, niegłupio pomyslana i fajnie napisana. Góralska z grubsza rzecz biorąc. W czasie czytania człowiek czuje tęsknote do opisywanych miejsc i do stylu życia. ihan - 30 Lipca 2009, 23:35 350 stron Ręki mistrza (ang. Duma key) Kinga. No niby dalej dobrze. Ale mam przeczucie, że wiem co dalej będzie (powtórka Cmentarza dla zwieżaków - ortograf zamierzony, Road wirus jedzie na północ i Polaroidowy pies) i będę się złościć. Może jednak przeczucie mnie zawiedzie. Stormbringer - 31 Lipca 2009, 08:06 Nie trać wiary.  Gdybym miał powiedzieć, do czego to jest dalej podobne, to by się posypały spoilery, ale możesz śmiało założyć, że praktycznie do końca dobrze się czyta. A poza tym, jeśli jesteś po 350 stronach, to zbliżasz się do pięknej kulminacji.
Toudisław - 31 Lipca 2009, 08:17 Przedksięzycowi już przeczytani. Książka może nie wybitna ale zdecydowanie warta uwagi. Robi smaka na tyle, że na pewno sięgnę po tom 2. Kojarzy mi się nie co Z Fizjonomiką Forda. A teraz czytam "Związek Żydowskich Policjantów" Całkiem dobra rzecz. Świetnie napisana i trzyma w napięciu. Adon - 1 Sierpnia 2009, 14:30 Pratchett "Piramidy". Fajne. Szkoda, że Pratchett rzadko ucieka z Ankh-Morpork. Ziuta - 1 Sierpnia 2009, 17:49
Mnie strasznie się podoba, jak Chabon wybrnął z żydowskości tekstu (żydostwa tekstu?). Większość amerykańskich pisarzy zrobiłaby z bohaterów Amerykanów pod nietypowymi nazwiskami, lub żydów, ale amerykańskich i współczesnych. dalambert - 1 Sierpnia 2009, 19:34 Trudi Canavan - Gildia Magów , Nowicjuszka , Wielki mistrz - ufff przebrnąłem - a można by to w jednym tomie, ech niby wszystko jest i rozwój bohaterki od małego do potężnego, i tajemnica jest, i magia jest i gildia jest, i uniwersum jest, i szkoła magów jest, ale jakieś to ciągnące, gniotowante i przegadane, oj ciężko było, ale na korzyść książki świadczy, ze jednak dobrnąłem do końca 
baranek - 1 Sierpnia 2009, 20:08 "Ognie na skałach" przeczytałem. zabierałem się do tego jak pies do jeża, bo nie bardzo lubię autora. ale podobało się. dalambert - 1 Sierpnia 2009, 20:17 baranek, to tez jest fantazy o mocy mendiów i propagandy dobrze mieści się w spektrum przekonań autora 
baranek - 1 Sierpnia 2009, 20:22 dalambert, znaczy nie załapałem? może i lepiej, nie popsułem sobie lektury. 
dalambert - 1 Sierpnia 2009, 20:29 baranek, może nie pamiętam. ale chyba władca opiera swą funkcję na picu historycznym i propagandowym i umiejętnie manipuluje się prawda, ot jak w życiu , a to ze bohater gania ze szpontonem i długo żyje to nic nie zmienia, to ozdóbka i tyle
Rudus - 2 Sierpnia 2009, 11:04 Wieki Światła MacLeod Ciezkie, umiarkowanie interesujace, ideologicznie zbyt czerwone... bardzo zbyt.. |
||||||||||
