Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
Tequilla - 31 Lipca 2011, 17:19
wszystko prócz anglii do przeskoczenia, a szczerze nawet i angoli się da.
Tak naprawdę możemy zająć każdą pozycję od 1 do 4. Ostatnimi eliminacjami nie ma się co podniecać, bo w rzeczywistości to były dwa durnowate mecze - głupie błędy w pierwszych meczach ze słowacją i irlandią płn. A póxniej już trener i reszta mieli to w d***e
jewgienij - 31 Lipca 2011, 17:42
Rachunek szczęścia podobno wychodzi na zero, więc liczę, że durnowate błędy będą teraz prezentami dla nas. Jeśli mielibyśmy wygrać z Anglią, bo w 90 min bramkarz sam sobie wrzuci do bramki, to nie mam nic przeciwko
Chyba że cały czas spłacamy rachunek za 10 ton szczęścia w meczy na Wembley w 1973
Tequilla - 2 Sierpnia 2011, 11:40
a historia wskazuje, że Anglicy nie powinni awansować...
Na mundial 1974 grali w grupie z Polską i nie awansowali.
Mineło 20 lat, na mundial 1994 grali w grupie z Polską i nie awansowali...
Minęło 20 lat, grają w grupie z Polską...
Taselchof - 3 Sierpnia 2011, 13:40
No to dziś Wisła w III rundzie eliminacji do Ligi mistrzów Jeśli Wisła przejdzie, przyjdzie się jej prawdopodobnie zmierzyć z takimi tuzami jak Glasgow Rangers, FC Kopenhaga, Maccabi Hajfa, Dinamo Zagrzeb, Rosenborg Trondheim, Partizan Belgrad i APOEL Nikozja, jeśli się nie uda wyląduje w IV rundzie eliminacji do Ligii Europejskiej. Losowania już w piątek.
jewgienij - 3 Sierpnia 2011, 21:21
Biała Gwiazda wygrywa 1-0 w rewanżu. Bułgarom dziękujemy
Agi - 3 Sierpnia 2011, 22:03
Teraz jest 2:1. Mam nadzieję, że nie popsują tego.
Nitj'sefni - 3 Sierpnia 2011, 22:27
Nie popsuli, jest 3:1 i czwarta runda
EDIT: Wisła zagrała bardzo dobre zawody i bezsprzecznie była drużyną lepszą od Litexu. Bułgarzy co prawda, tak jak i tydzień temu, mogą mieć trochę pretensji do sędziego, ale przewaga krakowian była na tyle duża, że inne rozstrzygnięcia arbitra niewiele by chyba zmieniły.
Matrim - 3 Sierpnia 2011, 22:29
I brawo temu Wisłu!
Taselchof - 3 Sierpnia 2011, 22:47
Brawo Wisła świetny mecz Maora ehh żeby on chciał tylko do naszej kadry ... Jedno jest już pewne Wisła na Pucharach nie straci.
Chal-Chenet - 4 Sierpnia 2011, 08:27
No i bardzo dobrze. Brawo.
Tylko czytać tę napinkę na necie będzie teraz ciężko.
jewgienij - 4 Sierpnia 2011, 09:34
Ja sobie odpuściłem, Chal, czytanie komentarzy w necie już dawno. Muszę być pijany, żeby tam zaglądać i czytać wszelkie" buhahaha, no i co kuchenkarz?, skisła, legła itp wynurzenia
Chal-Chenet - 4 Sierpnia 2011, 10:30
Masz rację, wszelakich onetowych komentarzy staram się unikać jak ognia, ale czasem jednak rzucą się w oczy i człowieka od razu zdenerwowanie lekkie bierze.
Trolle dorwały się do klawiatury i piszą głupoty. A co za problem pogratulować innej drużynie występu na arenie międzynarodowej? W przypadku pucharów europejskich powinno się zapominać o podziałach klubowych.
Ja tam Wisły nie lubię, ale pogratulować potrafię i cieszę się, że awansowali do kolejnej rundy. To korzyść dla polskiej piłki, a to jest w tym najważniejsze.
Matrim - 4 Sierpnia 2011, 10:38
Chal-Chenet napisał/a | A co za problem pogratulować innej drużynie występu na arenie międzynarodowej? |
Problemem jest raczej "wojowniczość" kibicowska na każdym szczeblu rozgrywek, w każdym kraju Przelewanie swoich uczuć na klub jest... no, dziwne, moim zdaniem Mnie jakoś to nie dotyka. Wisła zagrała wczoraj ładnie i wygrała - super! Lech w ubiegłym roku szalał w pucharach - pięknie! Legia dawno temu ( ) grała w Lidze Mistrzów - cudnie! Bo jeśli miałbym się wrzodów dorobić, bo Wisła gra, a nie Lech (lub cokolwiek innego), to już wolę na spacer iść
W NBA kibice mają swoje kluby, ale jakoś walki między nimi nie widać. Zresztą, w każdej chyba innej dyscyplinie poza piłką nożną nie jest to problemem. Ale futbol to opium dla mas, coś ludziom odwala, że przynajmniej sobie powyzywać w komentarzach muszą. Chyba przez te wrzody.
No, wygadałem się
jewgienij - 4 Sierpnia 2011, 12:17
Matrim napisał/a |
W NBA kibice mają swoje kluby, ale jakoś walki między nimi nie widać. Zresztą, w każdej chyba innej dyscyplinie poza piłką nożną nie jest to problemem. |
Zdziwiłbyś się. Zarówno w NBA, jak w NHL dochodzi do mocnych starć. Na siatkówce jedynie jest piknik, bo to zabawa plażowa, nikogo nie obchodzi. Nawet dziewczyny mogą w to coś grać.
Będąc w Zielonej Górze, nasłuchałem się, jakie są jazdy na mieście, kiedy żużel warczy
, Fabulaz ściga się z jakimś innym lubińskim mocarstwem, strach z domu ponoć wychodzić.
Matrim - 4 Sierpnia 2011, 12:23
jewgienij napisał/a | w NHL dochodzi do mocnych starć |
Chyba jak Rangersi grają z Islanders Ale w Stanach nie ma tradycji (chyba), że kibice jeżdżą na mecze wyjazdowe (chyba, że jw. dwie drużyny z jednego miasta). To bardziej sprzyja rywalizacji drużyn, niż kibiców.
jewgienij - 4 Sierpnia 2011, 12:31
To w sumie proste mechanizmy: potrzeba przynależności, bycia w grupie, potrzeba zdefiniowanego wroga.
Kibice to pikuś, pokazują w przerysowanej formie to, co kamuflują religie, nacjonalizmy itp. Odwieczny ludzki pęd. My i oni.
Matrim - 4 Sierpnia 2011, 12:33
I dodatkowo komentarze w Sieci. Ale przynajmniej z Chalem dajecie dobry przykład
jewgienij - 4 Sierpnia 2011, 12:38
Bo my z elitarnego forum, gdzie nie pisze się na wdepniętym caps locku Ale co Ty tam wiesz, co robimy po godzinach
Jeśli wejdziesz między wrony, to rozsądek i umiarkowanie nie jest silną kartą
Matrim - 4 Sierpnia 2011, 12:43
jewgienij napisał/a | Ale co Ty tam wiesz, co robimy po godzinach |
Nie wnikam, nie wnikam...
A zawsze można między wrony nie wchodzić.
jewgienij - 4 Sierpnia 2011, 13:15
Easier said than done
Chal-Chenet - 4 Sierpnia 2011, 13:38
jewgienij napisał/a | Bo my z elitarnego forum, gdzie nie pisze się na wdepniętym caps locku Ale co Ty tam wiesz, co robimy po godzinach |
Lowenna - 4 Sierpnia 2011, 13:43
jewgienij napisał/a | Zarówno w NBA, jak w NHL dochodzi do mocnych starć. Na siatkówce jedynie jest piknik, bo to zabawa plażowa, nikogo nie obchodzi. Nawet dziewczyny mogą w to coś grać. | Grrrr Dziewczyny również grają w koszykówkę. I są w tym bardzo dobre.
jewgienij - 4 Sierpnia 2011, 13:59
Nie odpiszę, bo mnie znienawidzisz
Lowenna - 4 Sierpnia 2011, 14:10
jewgienij, pisz, pisz
Kai - 4 Sierpnia 2011, 20:32
Ktoś ogląda, jak gra Legia?
Nitj'sefni - 4 Sierpnia 2011, 20:54
Kai, ogląda(ł). 0:0 i awans
Pierwsza połowa i początek drugiej całkiem dobre w wykonaniu Legii, ale później było coraz gorzej. Na szczęście Turcy nic wielkiego nie byli w stanie zrobić.
Kai - 4 Sierpnia 2011, 20:56
Nitj'sefni, super! Bo ja przeglądałam wszystkie programy i nie znalazłam, więc się zadowoliłam "akcja po akcji". No to brawo Kebaby do budek!
Taselchof - 4 Sierpnia 2011, 21:41
Jeden kebab na ostro Tureccy "kibice wbijali się na fejsa Legii obrażając nasz klub, więc i tam "kibicowanie" na całego.
Słaba gra ale liczy się wynik, który to już raz zwycięski remis ? Napiszę krótko z Rzeźniczaka taki obrońca jak z Manu pomocnik...
Za to gra śląska ehh czyżby znów lepsza drużyna w meczu nie podołała
Nitj'sefni - 4 Sierpnia 2011, 22:13
Śląsk, uffffff. Kelemen
Taselchof - 4 Sierpnia 2011, 22:16
Kelemen mistrzostwo świata Zamienię Kelemena za Skabę
|
|
|