To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - "Nowe idzie" - antologia

agrafek - 20 Lutego 2009, 10:38

Muszę sprostować. Stwierdzenie:
Cytat
Wszystko, co ciekawe, dzieje się teraz poza NF
nie odpowiada rzeczywistości. W NF publikował taki na przykład, moim zdaniem raczej interesujący, Olejniczak. Nie można pominąć Kuby Nowaka, który publikuje - póki co - wyłącznie w NF. Publikowała NF także teksty Orbita, Juraszka i Rogoży. Zaś Przechrzta, który wprawdzie nie ma ambicji zostać kamieniem milowym polskiej fantastyki, ale słusznie cieszy się powodzeniem wyszedł właśnie z NF. Także w NF publikowane są opowiadania Lewandowskiego.
Nie jest więc tak źle, jak mogłoby się wydawać po lekturze części publikowanych w NF, rzeczywiście nietrafionych opowiadań. Fakt, NURS wydaje się mieć lepszego nosa do autorów, albo po prostu lepszą politykę redaktorską, niż MP, ale tak ostatecznie bym MP nie skreślał.

jewgienij - 20 Lutego 2009, 11:15

Ale nie było Majki, Miszczaka, Wegnera, Skalskiej, choć już od kilku lat piszą.
Navajero - 20 Lutego 2009, 12:09

No dobra, jak wszyscy, to babcia też ;) Ad rem:
Tak jewgienij, to dobrzy autorzy, ale ja myślę, że niepotrzebnie niektórzy traktują tekst Parowskiego konfrontacyjnie ( tu bardzo spodobała mi się postawa Rafała Kosika i mc, którzy odcięli sie od tego). Z kilku powodów.
Primo- Parowski to nie jest jakiś palant z Sieci, który gnoi kogoś po to, aby skromnie zaznaczyć zaraz, że co prawda omawiany tekst był do *beep*, ale on sam pisze do szuflady, więc... ( w domyśle - jak redakcja go zgwałci, to poziom pisma od razu podskoczy). Ma swoje gusta i preferencje, ale nawet nie zgadzając się z nimi, można mieć 100% pewności, że pisze szczerze, a przecież przyznajemy każdemu prawo do własnych poglądów, niezależnie od tego, na ile odbiegają one od naszych własnych, prawda?
Secundo- Parowski ma zwyczaj walić skrótami myślowymi, nie przejmując się tym czy ktoś nadąży czy nie, a także takimi drobiazgami, czy dał dostatecznie dużo danych, aby ktokolwiek mógł nadążyć... :) Stąd konieczność weryfikowania i dopytywania odnośnie niektórych jego wypowiedzi. Czasem jak coś mi napisał to musiałem długo główkować o co mu chodzi, a bywało, że prosić o wyjaśnienia ;)
Tertio- on kompletnie nie rozumie Internetu, kontakt przez Sieć, traktuje ( IMHO - rzecz jasna) jako rodzaj zwykłej, tyle, że grupowej rozmowy. Stąd bywa, że pisze rzeczy które są całkowicie do przyjęcia, gdyby to była dyskusja ( niechby i grupowa) przy piwie, a w Necie wygląda to nie za bardzo... I nie ma w tym raczej złej woli, jedynie niezrozumienie, czy też niepełne pojmowanie funkcji Internetu.

Przy tym wszystkim - biorąc pod uwagę np. jego prognozy wyrażone w tym tekście - nie ma o co się spierać, wszystko wyjdzie na sekcji - tzn. za kilka lat :wink: Wówczas okaże się przykładowo - kto z zamieszczonych w "Nowym..." autorów przetrwał. Nie wcześniej. A radzę pamietać, że ludzi o podobnym doświadczeniu redaktorskim jak Parowski, można w Polsce policzyć na palcach jednej ręki. Nie ma też co porównywać zawartości miesięcznika z zawartością antologii ( tak, wiem, że to on zaczął, ale nie musi mieć we wszystkim racji :) ), która to antologia - z natury rzeczy może zamieścić teksty bardziej wybrane i dobrane. Wreszcie sam fakt, że Parowski się wypowiedział na temat "Nowego...", nieważnie jak krytycznie, świadczy w moim pojęciu, że wszystkich autorów których teksty złożyły się na ten zbiorek, traktuje jako pisarzy, nie grafomanów. Bo na takich, nie traciłby czasu. IMHO - dla debiutantów, czy też względnych debiutantów to nobilitacja. Nawet jak niektóre teksty zjechał badziej niż - vox populi sądzi, że - powinien. Konkludując - myślę, że do tekstu Parowskiego potrzebne jest obszerne posłowie. Co najlepiej może byłoby załatwić konfrontując autora tegoż, z ocenionymi przezeń Młodymi Wilkami, w obecności sporej ilości piwa ;P: Oko w oko :mrgreen:

Ps. Gdzieś tam w tle, pobrzmiewają także echa jakichś dyskusji/ sporów (?) Parowskiego z Bóg wie kim, ale jak ktoś siedzi w fantastycznym światku parędziesiąt lat, to trudno oczekiwać, aby nie miał takiego bagażu... Niestety.

jewgienij - 20 Lutego 2009, 12:46

Wypowiedź wypowiedzią, ma MP swój specyficzny styl i gitara gra, nie o to mi chodzi.
Paru młodych zdolnych nie dostało nawet szansy na dotarcie do szerszego grona czytelników, ignoruje się ich jakby nie umieli zdania sklecić. A tymczasem poza NF zdobywają fanów i uznanie, redakcje ich z otwartymi rękami witają, a wydawnictwa namawiają na książki. Więc ktoś tu się myli, podejrzewam, że Maciej Parowski, bo bardziej prawdopodobne, że jedna osoba straciła czujność niż wszyscy pozostali. Człowiek, który by czytał tylko NF, a wielu jest takich w środowisku, ma fałszywy obraz polskiej fantastyki.

Navajero - 20 Lutego 2009, 13:43

jewgienij napisał/a
Paru młodych zdolnych nie dostało nawet szansy na dotarcie do szerszego grona czytelników, ignoruje się ich jakby nie umieli zdania sklecić.

jewgienij napisał/a
A tymczasem poza NF zdobywają fanów i uznanie, redakcje ich z otwartymi rękami witają, a wydawnictwa namawiają na książki.

Trochę to wewnętrznie sprzeczne :)
jewgienij napisał/a

Więc ktoś tu się myli, podejrzewam, że Maciej Parowski, bo bardziej prawdopodobne, że jedna osoba straciła czujność niż wszyscy pozostali. Człowiek, który by czytał tylko NF, a wielu jest takich w środowisku, ma fałszywy obraz polskiej fantastyki.

Tak samo są osoby które czytają tylko SF&H :) Wiesz, ja lubię i cenię Parowskiego, ale Ty chyba trochę demonizujesz jego rolę. On przecież nie jest papieżem polskiej fantastyki. Owszem, osobą prominentną, może jedną z najbardziej prominentnych, ale przecież nie jedyną, zdolną "namaścić" jakiś wschodzący talent. Ma swoje poglądy, swoje wizje i stawia na autorów którzy mniej czy bardziej do tych wizji przystają. Trudno mu odmówić prawa do tego. Zresztą, nawet gdyby potraktować go jako papieża polskiej fantastyki - załóżmy tak hipotetycznie - to przecież pozostają jeszcze młodym autorom: patriarcha Wschodu - NURS i heretycy z MF :)

jewgienij - 20 Lutego 2009, 14:15

Mówię o tym, że pozbawieni są dotarcia do czytelników najbardziej znanego i prawdopodobnie najbardziej czytanego pisma. Na szczęście radzą sobie inaczej, ale drogę mają utrudnioną, bo antologie i inne pisma nie mają już takiej siły i czyta je mniej osób.

SF nie tak znowu fałszuje, bo nie widzę tu żadnego "klucza" przy dobieraniu tekstów. Jak coś dobre, to wchodzi, czy o kosmosie, czy fantasy, czy ambitniejsze. W NF jest to dopasowane do osobistych, nieco dziwnych gustów czy ambicji redaktora. Nie demonizowałbym, gdyby takich magazynów jak NF, docierających wszędzie i płacącym autorom za teksty, było na rynku dziesięć.
MP chciałby narzucić czytelnikom, co ma się im podobać, a nie taka Jego rola, bo jest redaktorem i ma puszczać to, co ludzie chcą czytać. To nie jego prywatna inicjatywa, gdyby tak było, to mógłby sobie ustalić, że puszcza tylko teksty o kotach albo o gwiazdolotach, i miałby do tego prawo. A jest jedynie redaktorem prozy polskiej.
Ale wie lepiej niż wszyscy wokół, wbrew oczywistym faktom, jakimi są świetne teksty ignorowanych autorów. A pismo powolutku upada, co mnie boli, bo jestem z nim zżyty.

Witchma - 20 Lutego 2009, 14:27

jewgienij napisał/a
tylko teksty o kotach


Rozmarzyłam się... :mrgreen:

Navajero - 20 Lutego 2009, 14:29

Chyba odmiennie odbieramy pewne zjawiska jewgienij, ale tak to już bywa. A co do Parowskiego, to cóż... parę lat i redaktorem na jego miejsce zostanie kto inny. Pogadamy wtedy. O tym odrodzeniu polskiej fantastyki w ogólności i NF w szczególności, jakie pod nieobecność MP, niewątpliwie nastąpi. Tylko wiesz co? Ja prorokuję już teraz, niczym pan Zagłoba, że za jakiś czas będzie się przedstawiać okres redaktorowania Parowskiego właśnie, jako złoty ( no, niech będzie srebrny :) ) wiek fantastyki. I narzekać na zalew badziewia, spowodowany przez tego #$@^&! który został następcą MP :mrgreen:
jewgienij - 20 Lutego 2009, 14:36

Navajero napisał/a
I narzekać na zalew badziewia, spowodowany przez tego #$@^&! który został następcą MP :mrgreen:


Musi najpierw dostać szansę :wink: Każda zmiana będzie IMHO dobra w tej sytuacji. Na aktualny badziew zawsze się będzie narzekać, tak jak zawsze się będzie idealizować przeszłość, tym bym się nie przejmował. :lol:

EDYTA

Już nie ciągnę tematu, bo wygląda jakbym za każdym razem krzyczał "A Kartagina ma być zniszczona!". Jeszcze sobie ktoś pomyśli, że mi Maciej Parowski otruł kota albo cuś.

Toudisław - 24 Lutego 2009, 08:24

a może po prostu NF i SF tarfiają do innych gustów ? Jak Mac donald i KFC :mrgreen: Dla każdego coś miłego. ja interesuje się NF dla zagranicznych i załuje ze w SFFiH nie ma już importu szczególnie ze wschodu.

A w sadzie moje głosy dostało
. Paweł Majka - Oko cyklonu
.Robert Wegner - Najpiękniejsza historia wszystkich czasów
Jewgienij T. Olejniczak - Noc szarańczy

bo te najbardziej zapadły mi w pamięć

MOFFISS - 24 Lutego 2009, 11:06

Sam pomysł wydania opowiadań debiutantów bardzo mi przypadł do gustu...i książkę kupiłem, a jakże. Usiadłem do lektury i usnąłem. Czy to zle o mnie świadczy?
Witchma - 24 Lutego 2009, 11:07

MOFFISS, zależy w którym momencie usnąłeś ;)
xan4 - 24 Lutego 2009, 11:16

MOFFISS, bardzo źle.
Sandman - 24 Lutego 2009, 11:58

MOFFISS, jeśli nie spałeś od tygodnia i oczy Ci się zamykały nawet na rozbieranych scenach Angeliny Jolie/Megan Fox/Monici Bellucci (niepotrzebne skreślić) to ok. W innym przypadku nawet się nie przyznawaj :)
andre - 24 Lutego 2009, 13:00

Sen to zdrowie
MOFFISS - 25 Lutego 2009, 08:52

Witchma napisał/a
MOFFISS, zależy w którym momencie usnąłeś ;)


Wtrakcie czytania pierwszego opowiadania. Do tej pory jakos nie mogę się przełamać i doczytać do końca. Książka leży sobie na kominku...boję się, czy starczy drewna na opał.

Witchma - 25 Lutego 2009, 08:58

MOFFISS, akurat pierwsze opowiadanie jest dość trudne w odbiorze i jeżeli nie trafiło w Twoje gusta, to już nie trafi. Możesz iść dalej :)
Pamiętaj, że główną zaletą "Nowego..." jest ogromne zróżnicowane tematyczne i na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Tequilla - 25 Lutego 2009, 13:11

MOFISS, podobno drugie też jest trudne. Zacznij od trzeciego. :D
Witchma - 25 Lutego 2009, 15:46

Tequilla, a ile razy przy drugim usnąłeś? ;P:
Tequilla - 25 Lutego 2009, 16:54

Witchma napisał/a
Tequilla, a ile razy przy drugim usnąłeś? ;P:


W trakcie obcowania z nim spałem przynajmniej ze 120 razy ;)
To nie wróży zbyt dobrze dla MOFISSA :D

andre - 26 Lutego 2009, 11:36

Ci,którzy nie zasypiali nad lekturą nominowali Nowe w plebiscycie Katedry :D
http://katedra.nast.pl/art.php5?id=3886

MOFFISS - 26 Lutego 2009, 12:33

Witchma napisał/a
MOFFISS, Pamiętaj, że główną zaletą Nowego... jest ogromne zróżnicowane tematyczne i na pewno znajdziesz coś dla siebie.


Właśnie wróciłem z terapii grupowej na forum Fahrenheita. Tam cokolwiek ludzie napiszą to jest odbierane przez stałych mod/bywalców jako dno lub gniot.
Dlatego odstresowany i wyluzowany jestem teraz i chętnie dokończę niepokalane dzieło...

andre - 27 Lutego 2009, 10:39

http://esensja.pl/ksiazka...st.html?id=6987

chyba ostatnia z oczekiwanych recenzji...

Navajero - 27 Lutego 2009, 11:35

Hej, jak odpowiedział papieżowi składającemu życzenia z okazji 91 urodzin Konrad Adenauer ( papież życzył mu sto lat): "Niech pan nie ogranicza Jego hojności Wasza Świątobliwość" :)
mawete - 3 Marca 2009, 14:52

Navajero napisał/a
Dzieki Czarny za ten punkt ex aequo ;) ( jak zagrożę mawete, że nie będzie więcej dziewcząt w obcisłych moro, dostanę drugi :mrgreen: ).

Dostałeś :mrgreen:

bio - 9 Marca 2009, 23:33

Jak, kto cierpi na narkolepsję, to lepiej niech czyta, niż prowadzi pociąg Intercity, a jeszcze lepiej niech zostanie nocnym stróżem. Ja przeczytałem w końcu i mnie nawet bardziej pobudziło, niż uśpiło mimo toksycznego papieru i farby drukarskiej. Zapaliłem lampkę podolejkową i czytałem.
To, co Navajero pisze o Parowskim, to prawda. Sam go wychwalam pod niebiosa, za jego nie do przecenienia rolę w życiu rodzimego światka fantastyki i kreatora różnych zdarzeń. Jednocześnie bardzo irytuje na wiele, a może i jeszcze więcej sposobów. Ale należy przejść do porządku z tymi dziwolągami myślowymi i tendencjami, bo ważniejsze to, co zrobił dobrego. Z drugiej strony Maćkowe zarzuty co do poniektórych tekstów w zbiorze nie wiedzieć jak się mają, do niejednostkowych kuriozalnych tekstów jakie miło przyhołubił na łamach NF. Ale dość. Antologia udana. Dałbym jej czwórkę, ale nie mogę dojść do ładu, czy w skali 2 -5, czy 1 - 6 ? To opisowo - się czyta i chce jeszcze.

Navajero - 9 Marca 2009, 23:49

bio napisał/a
Dałbym jej czwórkę, ale nie mogę dojść do ładu, czy w skali 2 -5, czy 1 - 6 ?

Ty jesteś przecież człowiek starej daty, a dawniej szóstek nie było, więc... ;P:

andre - 10 Marca 2009, 08:16

Dobrze,że nas w kozie nie zostawił... :)
Tequilla - 10 Marca 2009, 08:59

A ja się ustosunkuję:) ( tutaj, a nie na Fantastyce, bo tam nie uczestnicze aktywnie:) )

Dzięki za opinię:) - Przenicowanie z zamierzenia takie miało byc - ni to fantastyka, ni to zwyczajna opowiesc. Nie chciałem tam nic fantastycznego na siłę wpychać ( albo chciałem, ale mnie Redaktor naprostował i chwała mu za to:) ). Taka to mniej więcej fantastyka, jak Koja ( która oczywiście jest tu dla mnie nieosiągalnym ideałem, żeby nie było:) - ale taki styl opowieści przyjąłem). "Skóra" to fantastyka jest, czy też nie? Ot pytanie.:)

bio - 10 Marca 2009, 11:34

No i tak to jest, jak się człek wyrwie z dawaniem głosu. Komuś zrobi przykrość, tu i ówdzie się powymądrza i już ma przegwizdane. Na kogoś musiało paść. Tematów genderowych ostatnio miałem dość a w okolicach 8 marca robię się nerwowy, zatem biorąc pod uwagę, że tequilo nie znam cie osobiście, musiało paść na ciebie. A żeby było do pary, to zastosowałem taktykę wyboru potencjalnie niegroźnego, potencjalnie obrażonego autora. Padło na Piotrka, bo najmłodszy i chudzieńki taki, że chyba nieszkodliwy. Ot i cała tajemnica, nie ma co się przyznawać do przemyśleń i refleksji, bo próżno ich szukać u sklerotyka dzięki navajero, żeś mnie przypisał do starej daty, bo ma skleroza nie pozwalała mi także odnaleźć swego miejsca na nici żywota.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group