Powrót z gwiazd - Dzieci - wychowanie
Fidel-F2 - 30 Maj 2008, 16:29
dalambert napisał/a | a zawsze byla to organizacja elitarna | dalambert napisał/a | Harcertwo stawia chetnym wysokie wymagania, choćby abstynencja alkoholowa i nikotynowa, wiara w Boga, i życie w/g Jego przykazań | zejdę,
Ziuta - 30 Maj 2008, 21:05
Nie powinieneś. Była nawet z tego powodu chryja w USA, gdy się okazało, że zgodnie z zasadami ułożonymi przez Badden-Powella, do harcerstwa nie moga należeć homoseksualiści.
Piech - 31 Maj 2008, 01:16
Zazdroszczę dzisiejszym harcerzom. Są w harcerstwie, bo chcą. Gdy byłem w wieku szkolnym, całą szkołę zapisano hurtem do jakiegoś Socjalistycznego Związku Harcerstwa Polskiego. Nawet nazwy te czerwone zbóje nie mogli zostawić w spokoju. Wszystko się we mnie buntowało i nic z tamtym badziewiem nie chciałem mieć wspólnego. O mundurze mowy nie było.
Dziś patrzę jak córka wraca ze zbiórki w pełnym rynsztunku i cieszę się, że dziś jest takie harcerstwo, jakie jest, a nie takie jakie było dawniej.
Selithira - 31 Maj 2008, 15:31
Obecnie, o ile mi wiadomo, istnieją dwie organizacje, ZHP i coś takiego jak ZHR, w pierwszej nawet byłam kilka razy na harcerskiej zbiórce, ale... Źle się czułam w mundurze, a z wymienionych przez dalamberta wymagań nadmierne związanie z religią mi przeszkadzało, to nie było dla mnie, więc dałam sobie spokój.
Zgadzam się tylko z tym, że dzisiaj do ZHP należą ludzie, którym się to podoba, angażują się i tak jest OK.
Harcerzy znam może 50, najwięcej z tzw. drużyn starszoharcerskich, czyli głównie klas już liceum, ew. końca gimnazjum.
Easy - 31 Maj 2008, 20:07
http://www.tvn24.pl/-1,1551715,wiadomosc.html
Rodzice, by móc wychowywać dzieci, muszą mieć środki przymusu. Kary cielesne mają wychowywać dzieci, które są coraz bardziej rozwydrzone - mówił Korwin-Mikke. Jego zdaniem posiadanie dzieci rodzi odpowiedzialność. - Dziś ojciec nie odpowiada za dziecko, dlatego je bije i tłucze. To nie jest jego dziecko tylko państwowe. Państwo decyduje, kiedy posłać je do szkoły, kiedy szczepić. Rodzic jest sfrustrowany i tłucze dziecko. Gdyby było jego, to ręki na nie by nie podniósł. Swoje się szanuje
Dziwny wywód. Bicie bierze się z tego, że ojciec nie może posłać dziecka do szkoły, kiedy mu się to podoba? Dziecko państwowe? Litości...
A samo bicie: niby dać klapsa nie wadzi, jest jednak małe "ale".
A czym jest klaps? Lekkim klepnięciem dziecka w pupę dla jednych rodziców, mocnym uderzeniem dyscyplinującym dla drugich.
Właśnie, jeden rodzic ukarze słusznie, a drugi wyładuje frustracje a przed sądem powie: to był tylko niewinny klaps.
Martva - 31 Maj 2008, 20:09
Korwin-Mikke jest pajacem. Nawet mi się go komentować nie chce.
Fidel-F2 - 31 Maj 2008, 20:27
Easy napisał/a | niby dać klapsa nie wadzi, jest jednak małe ale. | ale polega na tym, ze jeśli bijesz dziecko to dajesz mu prawo by ono biło Ciebie
dzejes - 31 Maj 2008, 22:14
Fidel - powiedz coś głupiego, bo nie chcę się z Tobą zgadzać w 100%.
dalambert - 2 Czerwca 2008, 09:58
Adashi, wyobraź sobie , że znam harcerzy będących rownież w grupach rekonstrukcyjnych, nota bene byłem wczoraj na imieninach Xięcia Joefa Poniatowskiego w Jablonnie, gdzie bardzo udaną batalię , acz niewielką rzeczone grupy odwojowaly/ artyleria, ulany 8 pp Xsięstwa i jegry Pruskie 1806/ hej fajnie bylo
Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 19:02
Selithira napisał/a | Źle się czułam w mundurze, a z wymienionych przez dalamberta wymagań nadmierne związanie z religią mi przeszkadzało, to nie było dla mnie, więc dałam sobie spokój. |
Ty chyba jednak byłaś u tych drugich, to ZHR stawia na przywiązanie do religii. ZHP jest neutralne światopoglądowo (a przynajmniej jeszcze kilka lat temu było). ZHP stawia też na koedukacje, w przypadku ZHR wszystko oddzielnie i niech tylko złapią dwie osoby odmienej płci w jednym miejscu - zaraz na apelu będą się tłumaczyć co robili (przypadek autentyczny, znajoma z ZG tak miała).
@Wypowiedź Korwina
To jego ktoś jeszcze poważnie traktuje ?
ihan - 2 Czerwca 2008, 19:20
Ciekawsze jak Korwin tłumaczy przemoc w rodzinie w stosunku do współmałżonka. Państwowi oni czy prywatni?
Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 19:43
Biorąc pod uwagę jego przekonania to zapewnę współmałżonek nie pracuje tylko siedzi w domu i dzieciaki wychowuje. A jako taki jest pracownikiem i w przypadku braku satysfakcji z poziomu oferowanych usług można pracownika umotywować odpowiednio, np. ciężką ręką.
ihan - 2 Czerwca 2008, 20:02
Virgo, bez sensu. Przecie swojej własności się nie niszczy.
Virgo C. - 2 Czerwca 2008, 21:51
Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale są tacy co swoją własność niszczą. Na ogół by wymienić na inny model, teoretycznie lepszy.
dalambert - 3 Czerwca 2008, 08:23
Virgo C. napisał/a | przypadku ZHR wszystko oddzielnie i niech tylko złapią dwie osoby odmienej płci w jednym miejsc | a no jest odzielnie i jak się komuś nie podoba to być nie musi / oczywiście gadka o łapaniu dwu osób razem to dyrdymałka i nikt tam nikogo nie śledzi ani łapie , ale ZHR to są dwie odrebne organizacje Organizacja Harcerek i Harcerzy połączone w jeden Związek, tak jak było w okresie między wokennym/ może byscie się zastanowili DLACZEGO to się nazywa Związek , a no bo zgodnie z zasadami twórcy skautingu to byly zawsze dwie odrebne organizacje - skautki powstaly później niż skauci i podobnie bylo w POlsce/ zaś w statucie Wszystkich organizacji skutowskich na Świecie jest wiara w BOGA, oczywiście są również organizacje skautowskie powiązane z jedną konkretną religią w Polsce jest to Katolickie Stowarzyszenie Harcerskie Zawisza i nikt tam nikogo na siłe nie ciągnie, ale jak ktoś wstępuje to wie gdzie i klijenta co muzulmanin np. jest tam nie przymą = wolno im.
Widzę tu straszną tendencje do zaglądania w dyskusji w "cudze garnki" i arbitralnego dyrygowania jaka to "zupa" postępowa jest.
Można i tak, ale to wolny kraj i kochani zaglądacze ryzykujecie dostanie klapsa po lapach które pchacie do cudzego garnka.
Martva - 3 Czerwca 2008, 09:23
dalambert napisał/a | Widzę tu straszną tendencje do zaglądania w dyskusji w cudze garnki i arbitralnego dyrygowania jaka to zupa postępowa jest.
Można i tak, ale to wolny kraj i kochani zaglądacze ryzykujecie dostanie klapsa po lapach które pchacie do cudzego garnka. |
A czy ktoś mówi że ZHR nie powinni robić jak robią? Był głos: nie podobało mi się, zrezygnowałam. Gdzie tu widzisz pchanie łap do cudzego garnka, na Jowisza?
dalambert - 3 Czerwca 2008, 09:26
Martva, uwaga byla ogólna o zauważalnej na Forum tendencji , cóż może siemylę ale mogę miec swoje zdanie ...
ps codo golebia na dachu to slynny cytat z Qvi vadis niech Ci będzie przestrogą:
"a akanty waszego domu niech białe obsrywają golębie" hej
Selithira - 14 Czerwca 2008, 16:35
Zdarzyło mi się tu zajrzeć po raz pierwszy od dwóch tygodni - Virgo, zapewniam, że ZHR to nie było - większość płci przeciwnej tak w drużynie, zastępie i w grupie podczas gier terenowych... Tak czy inaczej, oprzedzona do organizacji nie jestem, ale mnie to nie bawi.
Agi - 13 Października 2008, 21:40
Driver z Bartusiem, najmłodszym wnukiem
Godzilla - 13 Października 2008, 22:11
Ojooooj, jaki duży wnuczek!
Agi - 13 Października 2008, 22:14
Wnuczek ma trzy tygodnie i jest źródłem radości dla całej rodzinki
merula - 14 Października 2008, 15:00
takie małe to mają dobrze. potem sie już nami tak nie zachwycają
Godzilla - 14 Października 2008, 15:49
Jak mój szkrab był w tym wieku i wychodziłam z nim na pierwsze spacery, pamiętam jak podbiegały dzieci z podwórka, nieraz widać że usmarowane uliczne łobuziaki, i zachwycały się: Jaki malutki! To chłopczyk czy dziewczynka? A ile on ma? Fajne to było.
Godzilla - 4 Grudnia 2008, 19:07
Ostatnio jak odprowadzałam córeczkę do przedszkola, wisiał tam ciężki zaduch ni to butaprenu, ni pasty do butów. Okazało się że przedszkolanka zrobiła z kartonu stożkowatą choinkę, nalepiła jakieś farfocle i posprejowała na złoto. Nawet fajnie to wyglądało, tylko trzeba było wywietrzyć.
Rozmowa po powrocie z przedszkola była taka:
Ja: Pani zrobiła wam ładną choinkę, prawda?
Ona: Tak, i ją zaczarowała.
Ja: A jak?
Ona: Na złoto.
Ja: I co było dalej?
Ona: No i śmierdziało.
ihan - 5 Grudnia 2008, 12:01
Taki mały absurdzik:
Cytat | Ojcu za pozostawienie dzieci bez opieki grozi do trzech lat więzienia. Natomiast matce, która je opuściła - jak twierdzi policja - nie można postawić żadnych zarzutów. |
hrabek - 5 Grudnia 2008, 12:15
Absurdzik, jak wycielas zdanie z kontekstu. Jest napisane, ze matka uciekla, ale dzieci zostaly z ojcem. A ojciec pojechal szukac matke i zostawil dzieci z pijanym kolega. Matce nie mozna postawic zarzutow, bo dzieci byly pod opieka ojca. A ojcu mozna, bo zostawil pod opieka pijanego czlowieka. Jak dla mnie calkowicie logiczne.
ihan - 5 Grudnia 2008, 12:21
Matka zostawiła dzieci pod opieką człowieka, który był mniej więcej tak samo odpowiedzialny jak pijany kolega. Jakaś różnica, oprócz tego, że ma być może wspólne DNA z dziećmi?
hrabek - 5 Grudnia 2008, 12:28
Jasssne. Oczywiscie natychmiast swoja superwomanowska przenikliwoscia dostrzeglas wszystkie niuanse sytuacji i ocenilas odpowiednio obie osoby.
Lynx - 5 Grudnia 2008, 12:36
hrabek, raczej sytuację. Żadna normalna kobieta nie zostawilaby dzieci. Chyba, że istnieją inne okoliczności. Ja też za kilka godzin wyjdę z domu i pozostawię dzieci same. Wrócę w poniedziałek. I? Kara do 3 lat?
hrabek - 5 Grudnia 2008, 12:44
Ja to rozumiem. Ale dla ihan najwyrazniej wszystko jest albo biale, albo czarne. Ewentualnie w twoim przypadku do wiezienia trafilby ojciec dzieci, bo go nie bylo w poblizu jak matka musiala wyjechac
|
|
|