Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko
corpse bride - 13 Października 2007, 11:46
kawa zbożowa kojarzy mi się z namiotem i ogniskiem i osmolonym rondelkiem, w którym moi rodzice zaparzali kawę turek, taką sypką. teraz kupuję anatola, bo smakuje bardzo podobnie, a fusy są zamknięte.
nie lubię natomiast inki, bo mi się kojarzy z kawą z mlekiem, którą wyżej wzmiankowani rodzice podawali mi czasem na śniadanie w domu. i w ogóle jest instant i nie lubię.
pożyczyłam mojego nowego nikona D40 współlokatorce (pojechała na wesele) i nie mogę w związku z tym zrobić zdjęć kotom. poszukam starych, z telefonu...
oto jest kicia:
(jest jeszcze bardziej puchata w rzeczywistości, ma ogon jak wiewiórka i jest jeszcze malutka; to kot kasi; mój rudy kocur spoważniał i uspokoił się pod jej wpływem, nie licząc tego, że czasem się ganiają po najdłuższej prostej w mieszkaniu, czyli od okna w moim pokoju do okna w pokoju kasi, trasa przeniega przez moje łóżko; w tym momencie śpią - kicia na mojej kurtce, cothu obok)
corpse bride - 15 Października 2007, 10:22
obudziłam się dziś ok. 7.30. moja współlokatorka wychodziła do pracy i stukała obcasami, a koty miały fazę wyścigów od okna do okna. złe myśli nie pozwoliły mi zasnąć...
siedzę więc w kuchni i piję herbatę. jestem chora, dojechała mnie różnica temperatur. po ostatnich tygodniach spędzonych w 20-30 stopniach teksasu i oklahomy tutejsze 5 to trochę mało...
nakarmiłam koty, zamarynowałam mięso na obiad, zapłaciłam zaległe rachunki za wakacje, kupiłam 2 pary soczewek (zielone i w gwiazdki) oraz biurko i półkę, która ma robić za nadstawkę. załatwiłam pana do junkersa i sprawdziłam ofertę na szybszy internet. nagrywam płytki dla kumpla, z którym mam się dziś spotkać. pracowity ranek.
a internet rządzi. nawet nie chcę myśleć, ile chodzenia (przy tej pogodzie zwłaszcza) musiałoby mnie kosztować to wszystko...
nie mogę się doczekać tego biurka, w moim pokoju wszystko leży na stertach i chcę trochę zorganizować ten chaos. półki i szuflady są do tego niezbędne...
Iscariote - 17 Października 2007, 06:50
corpse bride napisał/a |
nie mogę się doczekać tego biurka, w moim pokoju wszystko leży na stertach i chcę trochę zorganizować ten chaos. półki i szuflady są do tego niezbędne... |
Mnie tam nawet biurko nie pomaga. Sam sobie muszę pomagać wywalając połowę rzeczy co miesiąc. Skąd bierze się tyle tego? <iscariote zagląda do szuflady> A o szufladach lepiej nie wspominać... W sumie to najmniej rzeczy leży na dywanie.
Ale ktoś powiedział kiedyś, że wystarczy być uporządkowanym wewnętrznie i nie ma problemu. Bo to ponoć ludzie nieuporządkowani wewnętrznie wynagradzają sobie ten chaos porządkiem wokół siebie.
corpse bride - 17 Października 2007, 13:10
Iscariote, co ty o tak wczesnej godzinie...? wszystko w porządku?
Iscariote napisał/a | Bo to ponoć ludzie nieuporządkowani wewnętrznie wynagradzają sobie ten chaos porządkiem wokół siebie. |
ciekawa teoria ja nie wiem, czy jestem uporządkowana, czy nie. wygląda to jak wygląda, ale zwykle wiem, gdzie co jest. tylkoostatnio po prostu czuję, że ten pokoik jest trochę za mały. mieszkam tu chyba już piąty rok i obrastam w przedmioty. chociaż nie jestem chomikiem, o nie.
dziś wieczorem zamknę test. i tak do niczego to nie prowadzi, bo nawet nie wiem, kto jest kim. niemniej, chciałam pogratulować wszystkim, którzy zdobyli więcej niż 90 punktów. dla dziewczynek dobre wyniki zaczynają się już ok. 80. jeśli podaliście maila to program powinien wysłać 'prawidłowe' (zgaduję, że najwyżej punktowane) odpowiedzi.
Rafał - 17 Października 2007, 13:13
Dziękuję za gratulacje Fajny teścik (109 pkt - a propos, co wygrałem? )
merula - 17 Października 2007, 13:52
Ha, nawet bedąc facetem załapałbym sie na gratulacje. Dzięki
Powód do niepokoju, czy jednak raczej nie?
corpse bride - 17 Października 2007, 16:34
merula napisał/a | Powód do niepokoju, czy jednak raczej nie? |
zależy, co by cię miało niepokoić
Rafał napisał/a | 109 pkt - a propos, co wygrałem? |
planowałam spotkanie ze mną dla najlepszych, ale zrezygnowałam z tego pomysłu
gorat - 17 Października 2007, 22:25
Mi nie wysłał poprawnych odpowiedzi, tylko wiadomość dla twórcy testu, że został wypełniony
Iscariote - 17 Października 2007, 23:18
corpse bride napisał/a | Iscariote, co ty o tak wczesnej godzinie...? wszystko w porządku? |
Śniadanie jadłem... szkoła, szkoła, szkoła... ale edukować się trzeba.
Ja z kolei czuję, że muszę przemeblować pokój. Od czasu do czasu tak mam. Przestawić stojak z gitarą i piec w jeden kąt, biurko w drugi, przodem do okna... wywalić wszystko co niepotrzebne Pewnie zrobię coś takiego za jakiś tydzień. Człowiek potrzebuje w życiu zmian... (np. od czasu do czasu można sobie przypomnieć kolor dywanu schowanego pod tym wszystkim, co na nim leży).
corpse bride - 18 Października 2007, 00:34
gorat napisał/a | Mi nie wysłał poprawnych odpowiedzi, tylko wiadomość dla twórcy testu, że został wypełniony |
bo wysyła je dopiero jak zamknę test. inaczej mógłbyś rozwiązać drugi raz i mieć 100% a zamknę zaraz, tylko przejrzę odpowiedz, które się pojawiły w odpowiedzi na wiadomość o ostatniej szansie. daj znać, czy coś przyszło.
Iscariote napisał/a | Ja z kolei czuję, że muszę przemeblować pokój. Od czasu do czasu tak mam. |
oj, nawet nie wiesz, jak cię rozumiem. zwykle nachodzi mnie na przestawianie mebli kiedy mam bezsenną noc. nie wiem, co sąsiedzi o tym myślą... teraz też jestem w środku przemeblowania. przesunęłam już łóżko, ale nie mogę go rozłożyć, bo muszę w tym celu przesunąć szafkę z książkami. ale żeby ją przesunąć muszę ją opróżnić z książek. a tego nie ma sensu robić dopóki nie dostanę zamówionego biurka i nowej półki. więc czekam na kuriera w międzyczasie śpiąc na materacu...
btw, isariote, to ty jesteś tomasz z mojego testu?
Iscariote - 18 Października 2007, 07:18
Cytat | btw, iscariote, to ty jesteś tomasz z mojego testu? |
tak... chciałem zobaczyć jakie pytania są... ale dziwne, bo dostałem odpowiedzi na maila i mam zupełnie inne niż te co zaznaczałem, albo nic nie mam zaznaczone. Powinienem dostać więcej pkt.
corpse bride napisał/a | więc czekam na kuriera w międzyczasie śpiąc na materacu... |
Jak dostałem nowe łóżko (stare było zbyt krótkie), to przez jakiś tydzień nie mogłem się do niego przyzwyczaić i spałem na podłodze. Po prostu kręciłem się do 1 w nocy, w końcu się wkurzałem i kładłem całą pościel razem ze mną obok łóżka i 3 minuty później słodko spałem... Ale kark bolał rano, więc przekonałem się do łóżka
corpse bride - 18 Października 2007, 11:25
Iscariote napisał/a | ale dziwne, bo dostałem odpowiedzi na maila i mam zupełnie inne niż te co zaznaczałem, albo nic nie mam zaznaczone. Powinienem dostać więcej pkt. |
nie rozumiem... ale wiesz, że mailem dostajesz te odpowiedzi, za które jest najwięcej punktów, czyli 'prawidłowe'? przynajmniej tak powinno być... taki feedback.
Iscariote napisał/a | chciałem zobaczyć jakie pytania są... |
są głupie. tzn część. zapoznałam się z odpowiedziami i stwierdziłam, że pytania mają - mówiąc fachowym językiem - słabą moc dyskryminacyjną. znaczy to, że ci, którzy się nadają odpowiadają podobnie do tych, co się nie nadają. rozkład wyszedł daleki od normalnego. dlatego powiedziałam, że gratuluję wszystkim powyżej 90 pkt.
chociaż niektóre pytania są jednak niezłe. teraz przynajmniej wiem, jak skonstruować taki test, żeby był dobry.
gorat - 18 Października 2007, 11:36
To czekamy na dobry
Iscariote - 18 Października 2007, 19:31
corpse bride napisał/a | że mailem dostajesz te odpowiedzi, za które jest najwięcej punktów, czyli 'prawidłowe'? |
w mailu są podane odpowiedzi, obok nich pkt ile można było zdobyć i gwiazdką zaznaczona twoja odpowiedź.
Dokładnie tak:
Cytat | Pytanie nr 2:
---------------
Z prac domowych najbardziej lubię:
1) odkurzanie - 8 pkt.
2) zmywanie naczyń - 10 pkt.
*3) pranie - 2 pkt.
4) generalne porządki - 8 pkt.
5) pomoc domową (najlepiej opłaconą przez kogoś innego) - 0 pkt.
|
A tu akurat pamiętam, że odkurzanie zaznaczyłem.
corpse bride napisał/a | dlatego powiedziałam, że gratuluję wszystkim powyżej 90 pkt. |
Ha... załapałem się
gorat - 18 Października 2007, 19:44
Maila dostałem, jedyne co się zgadza, to liczba punktów i mail Uparcie pozaznaczało w mailu "odpowiedzi" za 0 lub 2 punkty, więc przynajmniej punktacja jest policzona z rzeczywistych
corpse bride - 19 Października 2007, 00:48
ojej... przykro mi. ale z tego, co widzę, to przynajmniej dobrze pokazuje, ile punktów bylo za co. tylko te gwiazdki jakoś się poprzemieszczały. jak będę mieć czas, to napiszę do stworzycieli tej strony, że mail sucks.
wróciłam właśnie ze spotkania forumowego. fajnie było, chociaż niektórzy narzekali, że port stary itd. z ciekawszych rzeczy, to kupiłam od orbita uznańskiego za niewygórowaną cenę (flaszkę wódki i 50 zeta)
a jutro po raz pierwszy w życiu poświęcę się dla ojczyzny. będzie to mój pierwszy w życiu patriotyczny czyn. otóż żeby zagłosować musze wrócić w rodzinne strony. ale nie mam z kim zostawić kota, więc będę targać kota w koszyku (który musze rano kupić), moje rzeczy i prezenty z wakacji. to jest poświęcenie...
Agi - 19 Października 2007, 01:18
corpse bride, a co zamierzasz zrobić, ze świeżo kupionym Uznańskim? Też do koszyka?
corpse bride - 19 Października 2007, 09:41
[głosem czesia z włatcóff móch]: jeszcze nie wiem...
poza tym jeszcze nie zapłaciłam
Iscariote - 19 Października 2007, 20:27
corpse bride napisał/a | więc będę targać kota w koszyku |
Ja myślę, że kot poświęca się dla naszego kochanego kraju bardziej niż Ty
corpse bride - 20 Października 2007, 00:49
masz rację
w ogóle to, żeby oszczędzić kotu i sobie cierpień kupiłam bilet na autobus wcześniej. żeby wsiąść na pewno i żeby siedzieć. i wyszłam z domu wcześniej, żeby złapać wcześniejsze 185, dotrzeć na dworzec bez stresu i jeszcze zdążyć jakieś sf kupić sobie na drogę. ale pierwsze 185 nie przyjechało, drugie przyjechało spóźnione i jeszcze były korki... już się zastanawiałam, co się robi z biletem na autobus, który odjechał, ale zobaczyłam tenże opuszczający dworzec. zaszłam mu drogę i pomachałam łapami - jedną z biletem, drugą z kotem w koszyku. zatrzymał się i mnie zabrał. przesiedziałam ponad 3 godziny na podłodze próbując przekonać kota, żeby był cicho. jakbyście nie wiedzieli, droga pomiędzy krakowem a jasłem to jeden wielki korek. odkąd pamiętam.
a na pytanie agi55 to powinnam była odpowiedzieć 'zależy, co on chce, żebym zrobiła' ale to by mogło być różnie zrozumiane
Iscariote - 20 Października 2007, 10:10
a jak się kot nazywa?
(może tego nie widać, ale iscariote uwieblia koty )
corpse bride - 20 Października 2007, 14:03
cothu się nazywa i jest rudy
Martva - 20 Października 2007, 14:18
Rude są najlepsze ^^
mBiko - 20 Października 2007, 14:48
corps bride cały rudy czy jakaś kombinacja plam?
dzejes - 20 Października 2007, 15:42
Martva napisał/a | Rude są najlepsze ^^ |
Ten pan też tak uważa.
Iscariote - 20 Października 2007, 16:03
Wolę czarne... a rude dziewczyny
corpse bride - 20 Października 2007, 19:45
cały rudy, prążkowany. zapodam jakieś zdjęcia jak wrócę do siebie.
iscariote - wiem, widziałam na myspace
Iscariote - 20 Października 2007, 21:27
o_O nie wypowiadaj tego strrrasznego słowa...
dzejes - 21 Października 2007, 13:22
Kawa zbożowa rocks! Nieznaciesiefcalealetofcale
corpse bride - 21 Października 2007, 15:50
co za dzień... moja mama choruje od rana (migrena), a kot pożarł trochę trutki na szczury i przeprowadzaliśmy akcję ratowania. wydaje się, że się powiodła.
|
|
|