Anonymous - 14 Grudnia 2008, 15:45
Nie muszą i nie mają, ale kot nie zje posiłku od razu, zazwyczaj je troszkę, za parę minut znowu itd. Zaleca się zostawiać jedzenie na godzinę. I tak robi chudzielec, poje trochę i idzie, a kształt kulisty jak się dosiądzie, to trzeba go siłą odrywać. Nie zawsze można dopilnować, jak je karmię rano przed wyjściem do pracy, to obawiam się, że kształt kulisty pochłania porcję swoją i chudzielca. mBiko - 14 Grudnia 2008, 15:49 dareko, problem polega na tym, że Gruba się taka zrobiła po wakacjach u teściowej i nie możemy zbić jej wagi. Trochę się poprawiło, od kiedy się ganiają z Silkie, ale i tak w pełni zasługuje na swój przydomek. Anonymous - 14 Grudnia 2008, 15:52 A co robicie w kierunku zbijania wagi, tak z ciekawości? Kota trudno odchudzić. U mojej mamy koty sie roztyły po wprowadzeniu większej ilości suchego. Myślałam, że je przekarmia, ale przeliczyłam wszystko i wychodzi, że daje nawet mniej niż zalecane. A karma dobrana niby do trybu życia i wieku kotów. Teraz spróbujemy przestawić je na wersję light. mBiko - 14 Grudnia 2008, 16:18 Staramy się pilnować, żeby każda jadła swoje, ale przy trzech kotach w różnym wieku, i podejściu do kwestii karmienia podobnym do Twoich kotów jest to wręcz niemożliwe. Sprawdza się tylko stymulacja aktywności fizycznej czyli mówiąc najprościej zabawa. Tutaj natomiast Kelpie jako najstarsza przejawia umiarkowane zainteresowanie. Lynx - 14 Grudnia 2008, 17:46 mBiko, chudy kot to nieszczęśliwy kot... Cieszą mnie prezenty świąteczne dla dzieciaków...szczególnie dla Juniora... mam cichą nadzieję, że mu się będzie podobać i zachęci do zabawy... 
merula - 14 Grudnia 2008, 19:01 Kruku ciasto marchewkowe Anonymous - 14 Grudnia 2008, 19:12
Za to tłusty z pewnością będzie szczęśliwy, jak się rozchoruje. Witchma - 14 Grudnia 2008, 19:23 merula, a można dostać kawałek? 
merula - 14 Grudnia 2008, 19:27 negocjuj z dziećmi joe_cool - 14 Grudnia 2008, 21:50 zakupiłam prezenty dla rodziny zostaje jeszcze tylko prezent dla brzydszej połowy, a nie mam kompletnie pomysłu 
Kruk Siwy - 14 Grudnia 2008, 21:58 Krawat albo skarpetki. Może też być woda po goleniu. Hihihihi! Godzilla - 14 Grudnia 2008, 22:09 Jenga albo jakaś fajna karcianka przygodowa czy coś innego do grania we dwoje, albo w większym komplecie. Anonymous - 14 Grudnia 2008, 22:26 Jengę kupiłam siostrze i jej narzeczonemu. Z gier towarzyskich polecam "Prawo dżungli". gorbash - 15 Grudnia 2008, 08:00
Tylko żeby nie wypił całej od razu. dareko - 15 Grudnia 2008, 09:49
Czyli efekt jest taki, ze chudzielec i tak nie zje, a gruba utyje. Nie wiem jak jest z kotami, ale zwierzeta potrafia sie przyzwyczaic do roznych rzeczy, a najlepiej przyzwyczaja je glod. O, GLOD! Ide napisac szorta. Martva - 15 Grudnia 2008, 10:30
To mnie cieszy
Anonymous - 15 Grudnia 2008, 14:10 Piorun 3D. Pośmiałam się, bardzo sympatyczny film. I dzieciom się podobał, były grzeczne. 
ihan - 15 Grudnia 2008, 16:02 Dostałam z czasopisma naukowego (średnia półka) propozycję żeby zostać recenzentem przeglądówki japońskiej konkurencji. Dumna jestem mocno. Witchma - 15 Grudnia 2008, 16:04 ihan, gratulacje 
dareko - 15 Grudnia 2008, 16:10 ihan,
Martva - 15 Grudnia 2008, 16:17
Super
dzejes - 15 Grudnia 2008, 17:02 Gratulacje
Ontopicznie: ja za to odniosłem małe zwycięstwo nad TP S.A. I nawet nie krzyczałem. Agi - 15 Grudnia 2008, 17:17 ihan, gratuluję! dareko - 15 Grudnia 2008, 17:52
postawia Ci pomnik dzejes - 15 Grudnia 2008, 18:35 Pomnik powinni mi postawić za drugą część wypowiedzi. Gdy człowiek stoi w kolejce w punkcie obsługi, czeka pół godziny, a gdy przychodzi jego kolej, to na sześć stanowisk zamykają się cztery (dziwnym trafem te, w których siedzieli ludzie, z którymi już rozmawiałem) - to można się wkurzyć. Ale po co? Lepiej załatwić co się chce.
Witchma - 15 Grudnia 2008, 18:35 dzejes, to niemożliwe... dareko - 15 Grudnia 2008, 18:38 dzejes, gratuluje
merula - 15 Grudnia 2008, 19:57 ihan, dzejes gratulacje
mBiko - 15 Grudnia 2008, 20:58 Przyłączam się do powszechnych gratulacji dla obojga. Lynx - 15 Grudnia 2008, 21:25 Miria, wypośrodkować wystarczy... ot, miałam kota, który ważył coś z 11 kg... był cuuudny i nawet niespecjalnie leniwy... |
||||||||||||||||||||
