To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

dareko - 10 Października 2008, 10:40

Rafał napisał/a
Jeżeli wiesz z całą pewnością,

Rafale, z calym szacunkiem dla uczuc religijnych, to KK g... wie, a "cala pewnosci" to kpina. To jedynie, wylacznie gdybanie, przypuszczenie, niczym nie podprate teorie zwane wiara.
Powala mnie Twoja pycha.
Rafał napisał/a
że istnieją zasady życia dobre dla wszystkich ludzi, prowadzące do pokoju, spokoju i normalności, będące konsekwencją i wypełnieniem praw naturalnych, to czy nie jest naturalne, że będziesz chciał namówić do nich jak najwięcej ludzi?
Wiesz co mowie wszystkim samozwanczym, wszystkowiedzacym posiadaczom prawdy, uszczesliwiaczom na sile, wciskaczom takich pakietow? Wsadz se w d....
Chcesz, zyj podle tych zasad. Twoje zycie, oby bylo Ci z nimi dobrze. Mnie niech KK zostawi w spokoju. Tak trudno to zrozumiec?
Sedno naszego sporu lezy w szacunku dla drugiego czlowieka, dla jego wolnosci, jego przekonan, praw i uczuc. Ja to wszystko szanuje, tym kieruje sie w zyciu. Nie chce nikomu, niczego narzucac. KK ma patent na swiat, i czy swiat tego chcze, czy nie, chce go uskutecznic. Mozmey zyc w zgodzie, niestety mamy ciagle przepychanki. KK stara sie utrzymac pozycje dominujaca, wzmocnic ja, jak najbardziej podkreslic. Po to sa krzyze w miejscach publicznych, po to zapisy o Bogu w preambulach, po to siwecenie budynkow publicznych, religia w przedszkolach.... To wszystko powoduje, ze czuje sie przez KK rugowany z mojego kraju. Szczytem tej postawy jest prezentowany czasem poglad, ze jak ktos nie jest katolikiem, to nie jest Polakiem. Mozesz sie upierac, ze skoro KK robi to zgodnie z prawem, to wszystko jest ok. Ja twierdze, ze nie.

ihan - 10 Października 2008, 10:42

I kolejna zbitka słów, która dokładnie nic nie znaczy: "prawo naturalne".
Fidel-F2 - 10 Października 2008, 10:44

Rafał napisał/a
Ale to KK przeflansował to na grunt europejski i na tym fundamencie wzrosła nasza cywilizacja. Dzięki KK. To nie jest pycha, tylko stwierdzenie faktu
pełna zgoda, tyle, że KK już w tym aspekcie jest niepotrzebny podobnie jak do zdobywania żywności przestał być potrzebny łuk

i z innej beczki

Rafał napisał/a
Ponadto od kilku lat stosowanie prezerwatywy przez małżeństwa, w których jeden z małżonków jest nosicielem HIV jest akceptowalne przez hierarchów KK
Pomijając kuriozalność tego stwierdzenia chciałbym wyjaśnić kilka rzeczy bo nijak mi to wszystko do siebie nie pasuje.
1. Kościół zabrania używania prezerwatyw. Dlaczego? Jaka jest idea tego pomysłu?
2. Sa jednak sytuacje gdy się to zgadza (jak twierdzisz). Jaki jest powód tego przyzwolenia?

później bedę miał jescze pytania ale one zależą od tych odpowiedzi

Martva - 10 Października 2008, 10:50

ihan, nic nie znaczy, a tak... wkurza.
Rafał - 10 Października 2008, 10:53

dareko, no to pech, nic na to nie poradzisz, bo nie tylko KK tak działa, cały system polityczny i medialny, ba, nawet państwo jest tak zorganizowane. Co najwyżej można się powk..wiać, ale po co?
ihan napisał/a
I kolejna zbitka słów, która dokładnie nic nie znaczy: prawo naturalne.
A to jakby co to nie ja, to Adanedhel :wink:
Fidel-F2 napisał/a
1. Kościół zabrania używania prezerwatyw. Dlaczego? Jaka jest idea tego pomysłu?
Pojęcia nie mam, to znaczy znam tłumaczenia, ale ich nie rozumiem.
Cytat
2. Sa jednak sytuacje gdy się to zgadza (jak twierdzisz). Jaki jest powód tego przyzwolenia?
O ile pamiętam, to uzasadnienie tez było trochę pokrętne, widać tutaj chyba ewolucje poglądów KK na antykoncepcję. Jeżeli nie chcesz się wyłącznie czepiać (a mam takie wrażenie, dziwne, nie? :roll: ) to możemy i o tym pogadać.
dareko - 10 Października 2008, 10:53

Martva napisał/a
ihan, nic nie znaczy, a tak... wkurza.

Znaczy, znaczy, to jedna z form zaklamywania rzeczywistosci. Jesli milion razy nazwiemy poglady KK prawem naturalnym, to on liczy na to, ze takim sie stanie. Problem w tym, ze KK sam sobie przypisal prawo decydowania o tym, co naturalnym jest.

Rafał - 10 Października 2008, 10:55

dareko napisał/a
KK sam sobie przypisal prawo decydowania o tym, co naturalnym jest.
Prawo do życia jest prawem naturalnym czy nie?
Fidel-F2 - 10 Października 2008, 10:58

Rafał, pewnie, że się chcę czepiać, tyle że nie chcę robić przy tym błędów

Rafał napisał/a
Pojęcia nie mam, to znaczy znam tłumaczenia, ale ich nie rozumiem.Cytat:
proszę podaj to tłumaczenie i czy 'nie rozumiem' znaczy 'nie zgadzam się z tym'?
Rafał napisał/a
O ile pamiętam, to uzasadnienie tez było trochę pokrętne, widać tutaj chyba ewolucje poglądów KK na antykoncepcję.
prosze podaj to uzasadnienie

I ciekawym tez jestem jaki jest Twój stosunek do tej sprawy

ihan - 10 Października 2008, 11:00

Rafale naprawdę? Naturalnym powiedzmy jest przetrwanie najsilniejszych w uproszczeniu. Medycyna jest naturalna? A technika? A utrzymywanie sztuczne przy życiu? Wg poglądów których bronisz życie przestaje być prawem, a zaczyna być obowiązkiem, zaczyna wartościować i uważać za ważniejsze potencjalneżycie od już istniejącego.
dareko - 10 Października 2008, 11:11

Rafał napisał/a
dareko, no to pech, nic na to nie poradzisz, bo nie tylko KK tak działa, cały system polityczny i medialny, ba, nawet państwo jest tak zorganizowane. Co najwyżej można się powk..wiać, ale po co?

O czym Ty piszesz? Postawilem konkretne zarzuty, a ty zbywasz to nic nie znaczacym ogolnikiem. Co to za tlumaczenie? Kradna wszyscy, kradne i ja?
Rafał napisał/a
Prawo do życia jest prawem naturalnym czy nie?

Prawo do zycia... niech zgadne, zaraz rozciagniesz je jak gume, bo za zycie uwaszasz cos tam. Wybacz.... nie dam sie wpuscic.

Rafał - 10 Października 2008, 11:18

Fidel-F2 napisał/a
proszę podaj to tłumaczenie i czy 'nie rozumiem' znaczy 'nie zgadzam się z tym'?


http://ekai.pl/serwis/?MID=16294

Nie rozumiem znaczy "nie rozumiem".
Fidel-F2 napisał/a
prosze podaj to uzasadnienie
Chodziło o pogodzenie potrzeby sexu z bezpieczeństwem drugiego małżonka. Coś w tym guście, szczegółów nie pamiętam.
Fidel-F2 napisał/a
I ciekawym tez jestem jaki jest Twój stosunek do tej sprawy
Jestem za, jakżeby inaczej :wink:
ihan, ja tego tak nie widzę, życie to życie, każde jest bezcenne, a KK uczy, że nie można go wartościować, że to byłoby najcięższym z grzechów.

Martva - 10 Października 2008, 11:48

Cytat
Znaczy, znaczy, to jedna z form zaklamywania rzeczywistosci.


Słowo, właściwie nie słowo tylko zwrot-wytrych. Wszystko co dla KK wygodne można pod to podciągnąć. Jak słyszę 'prawo naturalne' to mnie krew zalewa.

Sandman - 10 Października 2008, 11:50

Rafał napisał/a
Sandman napisał/a:
Kto według Ciebie i na czyje polecenie przepchnął religię w szkołach, astronomiczną liczbę świąt (chodzi o dni wolne od pracy), zakaz aborcji, zakaz prac nad komórkami macierzystymi i wiele innych?

Ci sami, którzy wbrew woli papieża forsowali jego pomniki licząc na poklask wyborców, którzy grają na ludziach obietnicami wszystkiego, którzy prześcigali się w głupotach (np z tymi dniami wolnymi od pracy) aby tylko zdobyć kilka procent więcej poparcia, którzy maja w końcu głęboko gdzieś o co chodzi byle tylko przekładało się na poparcie. KK nie potrzebuje religii w szkołach, świąt wolnych od pracy (Wielkanoc i tak wypada w niedzielę, wystarczy zatem jeden dzień na Boże narodzenie, które i tak się zlaicyzowało).

I oczywiście kościół łap w tym nie maczał. Wszyscy dookoła robią przez przypadek to co KK chce.
Rafał napisał/a
Sandman napisał/a:
Czy ateistka może spokojnie poddać się aborcji? Nie bo ustalono, że zabija. Kto to ustalił - kościół.

Czy możesz pójść i spokojnie strzelić sąsiadowi w głowę kiedy cię wkurzy? Nie bo ustalono, że zabijesz, a zabijanie jest niedopuszczalne. Kto ustalił - kościół. Podobnie z nie kradnij, nie pieprz wszystkiego dookoła, nie kłam itd - to stało się normą. Czemu dziwisz się konsekwencji w działaniu? Kościół może mówić - i to w zasadzie wszystko co może kościół. Więc mówi: nie kradnij, nie zabijaj, nie kłam, nie czyń drugiemu co tobie niemiłe. Nie rozumiem jak można z tego robić zarzut? Że ludzie słuchają i uchwalają sobie prawo takie a nie inne? Widocznie mają takie poglądy. A poglądy bezpośrednich uchwalaczy mogą być już drugorzędne.

To jest perełka i jawny przykład manipulacji słowem. Kościół narzucił swój sposób widzenia świata, traktowania kilku komórek jako człowieka. Jeśli wyjrzysz z kokonu wiary to zauważysz, że jednak wielu, naprawdę wielu ludzi się z tym nie zgadza. Niestety ich zdanie jest nie ważne, ważne jest to co o tym myśli kościół. Jesteś katolikiem przestrzegaj swych wewnętrznych praw przeciw aborcji, to sprawa twojego sumienia, ale zmiana prawa dla wszystkich ludzi, bo my wiemy lepiej od nich to chyba podpada pod fanatyzm. Zmienimy was na nasze podobieństwo. Macie myśleć i robić tak jak my chcemy.
Cytat
Sandman napisał/a:
Księża nawołujący z ambony na kogo głosować, nakazujący jak głosować w referendach, KK bez problemu znajduje sposoby aby dopiąć swego.

No to powiedz jeszcze gdzie są te ambony i do kogo tak krzyczą. Bo jeśli do swoich to chyba ok, co cię to wzrusza? Niech sobie krzyczą co chcą, co to może ciebie obchodzić? I tak zrobisz swoje. Chyba, że marzy ci się dyktatura i masz pretensje do demokracji.
Skoro to jest takie złe i budzi taki społeczny sprzeciw, to dlaczego nie ma partii, która wpisze sobie na sztandary walkę z uprzywilejowaniem KK?

Kościół nie ma żadnego prawa pchać paluchów do polityki. Żadnego. Wracamy tym do pierwszego zagadnienia. Wpływanie na wiernych jak mają głosować, czy wykorzystywanie ich w sejmie do przepchnięcia tego czego się chce jest obrzydliwe. Kościół powinien piętnować takie rzeczy, a nie samemu działać w tym kierunku. Oczywiście idziesz w zaparte i nic nie wiesz o księżach mówiących z ambony jak głosować, wiadome radio też oczywiście nic w tym kierunku nie robi, moja babcia miała łeb politycznie wyprany jak po obozie stalinowskim, ale pewnie sobie sama to zrobiła.

Całość wzrusza mnie właśnie dlatego, że Kościół ma nauczać swoich a nie kreować państwo i światopogląd dla wszystkich.

Rafał - 10 Października 2008, 12:17

dareko napisał/a
O czym Ty piszesz? Postawilem konkretne zarzuty, a ty zbywasz to nic nie znaczacym ogolnikiem. Co to za tlumaczenie? Kradna wszyscy, kradne i ja?
Nie, jeżeli tak to odbierasz, to sorry, nie o to mi chodziło. Twój zarzut dotyczy tego, że KK naucza wszystkich, czy to się im podoba czy nie. Że nie siedzi cicho i wtrynia się innym z butami do ich prywatnego życia i mówi im jak maja żyć. Czy tak? Czy dobrze cię zrozumiałem?
Sandman, wątek aborcyjny piętro obok, nie offtopuj.
Sandman napisał/a
Kościół nie ma żadnego prawa pchać paluchów do polityki. Żadnego.
Bo co? Bo ty tak chcesz?
Sandman napisał/a
Wpływanie na wiernych (...) jest obrzydliwe.
Przepraszam, ale kompletnie nie rozumiem jak można uważać, że wpływanie na ludzi jest obrzydliwe? A co ty teraz niby robisz prezentując swoje poglądy?
Sandman napisał/a
Kościół powinien piętnować takie rzeczy, a nie samemu działać w tym kierunku.
Papież będzie zachwycony :roll:
Sandman napisał/a
Oczywiście idziesz w zaparte i nic nie wiesz o księżach mówiących z ambony jak głosować, wiadome radio też oczywiście nic w tym kierunku nie robi,
Wiadome radio więcej szkody przyniosło KK niż 40 lat komunizmu. IMO powinno zostać zaorane.
ihan - 10 Października 2008, 12:20

Rafał napisał/a
Sandman napisał/a
Kościół nie ma żadnego prawa pchać paluchów do polityki. Żadnego.
Bo co? Bo ty tak chcesz?


Nie, Sandman nie stawia się w roli Boga. Ale to Bóg chrześcijański powiedział aby oddać co boskie Bogu, a co cesarskie cesarzowi, a nie żeby mieszać te dwie dziedziny. No, chyba, że wola Boga nie ma znaczenia.

Ziemniak - 10 Października 2008, 12:22

Rafał napisał/a
Wiadome radio więcej szkody przyniosło KK niż 40 lat komunizmu. IMO powinno zostać zaorane.


Zgadzam się w całej rozciągłości, ale nie zostanie. Część hierarchów po cichu popiera ojca dyrektora, bo jest wygodnym źródłem nacisku na rząd i polityków, a w razie czego można się elegancko odciąć.

Rafał - 10 Października 2008, 12:26

ihan napisał/a
Ale to Bóg chrześcijański powiedział aby oddać co boskie Bogu, a co cesarskie cesarzowi, a nie żeby mieszać te dwie dziedziny. No, chyba, że wola Boga nie ma znaczenia.
ihan, prosimy zatem o komentarz, jak KK ma wypełniać obowiązek ewangelizacji jaki nałożył na niego sam Jezus cyt. "Idźcie i nauczajcie narody"
Ziemniak - 10 Października 2008, 12:29

Rafał, Nauczajcie, a nie nawracajcie siłą. Krucjaty też podpadają pod nauczanie?
Rafał - 10 Października 2008, 12:31

Niet, pod rozboje i grabieże :wink:

A w ogóle byście skupili uwagę na konkursie wiedzy o fantastyce, dałem pytanie zahaczające o kwestie religijne (dot.magii) :D

dareko - 10 Października 2008, 12:37

Rafał napisał/a
Twój zarzut dotyczy tego, że KK naucza wszystkich, czy to się im podoba czy nie

Raczej poucza. Poza tym, nie o samo pouczanie chodzi, tylko zmuszanie do zycia z ta nauka, czy sie to komus podoba, czy nie. Zmuszanie, przez wplyw na tworzone prawo.
Rafał napisał/a
Że nie siedzi cicho i wtrynia się innym z butami do ich prywatnego życia i mówi im jak maja żyć.
Nigdy nie twierdzilem, ze ma siedziec cicho. Skad ten pomysl? Twierdze, ze stara sie dostosowac rzeczywistosc do swich oczekiwan. Czesto robiac tym krzywde ludziom. I tak, wtrynia sie do zycia nie tylko swoich wiernych.
Chodzilo mi tez o te przemozna chec dominacji, zaznaczania swojego terytorium. Opisalem to dzialanie dosc dokladnie.

Sandman - 10 Października 2008, 12:40

:bravo Rafał. Uniki, wycinanie kontekstu. Cudo. Czy w wątku aborcyjnym stwierdzisz, że mam się przenieść do wątku religijnego jeśli poruszę kwestie wiary? Te dwie sprawy są ze sobą związane czy Ci się to podoba, czy nie.

Kościół - Państwo - widzisz różnicę, mamy coś takiego jak rozdzielność Państwa od Kościoła. Szkoda, że Kościół tego nie widzi. Jak często państwo narzuca Kościołowi co i jak ma myśleć? Jak często dzieje się to w drugą stronę? Jeśli państwo chce opodatkować wpływy kościelne, uregulować sprawy księgowe, to zamach na Kościół, trwogę głoście, ale jak Kościół mówi wszystkim ludziom w tym kraju jak mają żyć, co robić, z kim im wolno spać a z kim nie, czy mogą używać prezerwatyw, czy mają prawo badać to co chcą, czy może jest to sprzeczne z doktryną to jest ok. Zawszę lepiej widzieć źdźbło w czyimś oku nie dostrzegając belki w swoim.
Rafał napisał/a
Sandman napisał/a:
Wpływanie na wiernych (...) jest obrzydliwe.
Przepraszam, ale kompletnie nie rozumiem jak można uważać, że wpływanie na ludzi jest obrzydliwe? A co ty teraz niby robisz prezentując swoje poglądy?
Sandman napisał/a:
Kościół powinien piętnować takie rzeczy, a nie samemu działać w tym kierunku.
Papież będzie zachwycony :roll:

Czyli nie przeszkadza Ci absolutnie postawa kościoła jako siły politycznej narzucającej swą wole jak leci. Bo jeśli nie zauważyłeś to pisałem o kwestiach politycznych. Jeśli wpływają na wiernych w kwestiach wiary nie wzrusza mnie to kompletnie, ale naciski polityczne są w mojej opinii właśnie czymś obrzydliwym. Prezentowanie poglądów to nie narzucanie ich, z moimi poglądami ktoś się zgodzi ktoś inny nie. Nie każę nikomu głosić moich poglądów i uchwalać ustaw zgodnych z nimi, to taka niewielka różnica...

dareko - 10 Października 2008, 12:42

Rafał napisał/a
Sandman napisał/a:
Kościół nie ma żadnego prawa pchać paluchów do polityki. Żadnego.
Bo co? Bo ty tak chcesz?

Nie, bo kazde wplywy jakiejs religii na panstwo koncza sie dyskrymiancja czesci obywateli. Chyba, ze wszyscy w panstwie sa jednego wyznania. Panstwo nie ma prawa zajmowac sie religijnoscia spoleczenstwa, nie jest to jego dzialka. Wykorzystywanie prawa, administracji, szkolnictwa... do propagowania jakiejs religii jest takim samym zlem jak wykorzystawnie tego aparatu do walki z religia. To co robi KK w tej chwili jest dla mnie dokaldnie tym samy co robili komusci, tylko w druga strone.

Adashi - 10 Października 2008, 12:51

Oh dareko, a mnie miałeś za złe kabana, no wiesz Ty co? Sam jesteś nic nie lepszy :twisted: :wink:

A tak na poważnie drogie koleżanki i drodzy koledzy, zdajecie sobie sprawę, że raczej nie dojdziecie do porozumienia w tej niezwykle palącej kwestii? Może takie pogadanki dadzą komuś do myślenia, ale szczerze to wątpię. Obie strony pozostaną wierne swoim ideałom i na tym się skończy. Jedni będą bronić dwóch tysięcy lat tradycji i swej szczerej wiary, a przez to i kościoła, jaki by on nie był i czego by nie miał na sumieniu. Drudzy natomiast, będą się tylko utwierdzać w swym przekonaniu i odwracać od kościoła (a może i religii w ogóle) jeszcze bardziej. A szarej masie ignorantów (sic!) i tak będzie wszystko jedno.

dareko - 10 Października 2008, 12:56

Adashi napisał/a
Oh dareko, a mnie miałeś za złe kabana, no wiesz Ty co? Sam jesteś nic nie lepszy

Moj jest ladniej pastowany :P
A tak powazniej, to pisalem przecie, ze do KK jest o co miec pretensje, nie trzeba ich wymyslac i ciskac zlosliwosci przy byle okazji. Czyli wcale nie trzeba chodzic z kabanem po lesie. :twisted:

Oczywiscie, ze pogladow nikt tu nie zmieni, chodzi wylacznie o ich wymiane. Doswiadczenie uczy mnie, ze w trakcie dyskusji zmienia sie niewiele, zmiany nastepuja znacznie pozniej. Rozmowa daje wylacznie watki do przemyslenia.

Rafał - 10 Października 2008, 12:57

dareko, OK, rozumiem, nie mogę się tylko zgodzić z tym robieniem krzywdy przez KK jako instytucję.

Sandman, nie dam się wciągnąć w kłótnie na tematy aborcyjne, jak chcesz to idź pokrzyczeć do stosownego wątku. A co do reszty:
Sandman napisał/a
Jak często państwo narzuca Kościołowi co i jak ma myśleć?
Serio? Za często.
Sandman napisał/a
Jak często dzieje się to w drugą stronę?
Też na mój gust za często. Ale na polu duchowym i na polu związanym z religią powinien zajmować stanowisko, czy dane rozwiązanie jest zgodne czy nie z nauką KK. Tego będę bronił do upadłego.
Sandman napisał/a
Prezentowanie poglądów to nie narzucanie ich, z moimi poglądami ktoś się zgodzi ktoś inny nie.
Dokładnie, zdoga.
Sandman napisał/a
Nie każę nikomu głosić moich poglądów i uchwalać ustaw zgodnych z nimi, to taka niewielka różnica...
Brak zgody, ciekaw jestem jak udowodnisz że KK nakazuje posłom cokolwiek, już widzę jak Senyszyn pierwsza pędzi uchwalać ustawy pod dyktando KK.

dareko, ja sie generalnie z tobą zgadzam, tylko nie podzielam opinii
dareko napisał/a
To co robi KK w tej chwili jest dla mnie dokaldnie tym samy co robili komusci, tylko w druga strone.

dareko - 10 Października 2008, 13:04

Rafał napisał/a
dareko, OK, rozumiem, nie mogę się tylko zgodzić z tym robieniem krzywdy przez KK jako instytucję.
Przykladem moze byc opor w sprawie wprowadzenia nauki o antykoncepcji do szkol. Efekt jest taki, ze nastoatki zachodza w niechciane ciaze. Tak powstaja prawdzie, realne tragedie ludzkie. Przykladow jest wiecej, chocby zmuszanie ludzi do powolnej i bolesnej smierci, przez opor w sprawie eutanazji. Mala ta krzywda?
Rafał napisał/a
dareko, ja sie generalnie z tobą zgadzam, tylko nie podzielam opinii
dareko napisał/a:
To co robi KK w tej chwili jest dla mnie dokaldnie tym samy co robili komusci, tylko w druga strone.

Kiedys w szkolach uczono, ze Boga nie ma. Teraz uczy sie, ze jest. Kiedys wyrzucano zakonnice ze szpitali, teraz wiesza sie krzyze. Tak na szybko.
Edit:
Rafał napisał/a
Sandman napisał/a:
Jak często państwo narzuca Kościołowi co i jak ma myśleć?
Serio? Za często.

Jakis przyklad?

Adashi - 10 Października 2008, 13:13

dareko napisał/a
to pisalem przecie, ze do KK jest o co miec pretensje

Tu się z Tobą zgodzę :)

dareko napisał/a
nie trzeba ich wymyslac i ciskac zlosliwosci przy byle okazji. Czyli wcale nie trzeba chodzic z kabanem po lesie.

Czego wymyślać, nie przypominam sobie żadnych konfabulacji.
Złośliwość wedle zasady jak Bóg Kubie, tak Kuba Bogu - iście starotestamentowe podejście :lol:
A z kabanem, imho trzeba wyjść na spacer i to nie tylko do lasu, ale i na ulicę, chcę przez to powiedzieć, że coś trzeba zrobić, a nie tylko gadać po próżnicy, trzeba manifestować, przeciwstawiać się, walczyć nawet (tylko nie zrozum tego na opak), bo inaczej to o czym pisze Sandman (wpływ KK na państwo, brak rozdziału miedzy nimi) będzie postępować, chcesz żyć w takim kraju? Chyba, że uważasz iż to i tak „ostatnie oddechy kaczuchy”, laicyzacja postępuje, wolność wyznania i przekonań jest przestrzegana, a kościół nie pcha się do polityki, oświaty, państwowej kasy i jeszcze pod pierzynę obywateli na dodatek, wtedy faktycznie spacery z kabanem może nie są potrzebne.

Rafał - 10 Października 2008, 13:13

dareko napisał/a
Przykladem moze byc opor w sprawie wprowadzenia nauki o antykoncepcji do szkol.
Tutaj niestety nie mogę być twoim oponentem, chyba jakoś, kurczę mi to wybaczysz :wink:
dareko napisał/a
Przykladow jest wiecej, chocby zmuszanie ludzi do powolnej i bolesnej smierci, przez opor w sprawie eutanazji.
Eutanazja zahacza w 100% w pole zainteresowania KK, ale przejaskrawiasz, KK zawsze broni godności życia ludzkiego, w tym i godności umierania - bez zbytecznego bólu i rozpaczy. Ale to już było.
dareko napisał/a
Kiedys w szkolach uczono, ze Boga nie ma. Teraz uczy sie, ze jest. Kiedys wyrzucano zakonnice ze szpitali, teraz wiesza sie krzyze. Tak na szybko.
No wiesz, ja żyłem w czasach komuny, pamiętam to doskonale, dając takie porównania podkładasz się klasycznie :D

EDIT:

dareko napisał/a
Jakiś przykład?

Na takich samych prawach jak w druga stronę? Wystarczy zatem wypowiedź jakiegoś posła/posłanki vel wysokiego urzędnika?

dareko - 10 Października 2008, 13:20

Rafał napisał/a
Eutanazja zahacza w 100% w pole zainteresowania KK, ale przejaskrawiasz, KK zawsze broni godności życia ludzkiego, w tym i godności umierania - bez zbytecznego bólu i rozpaczy. Ale to już było.

A co mnei obchodzi czy zahacza, czy nie? Swoim wiernym KK moze eutanzji zabronic, ale mi? No z jakiej parafii?
Rafał napisał/a
No wiesz, ja żyłem w czasach komuny, pamiętam to doskonale, dając takie porównania podkładasz się klasycznie

Ja takze. Nie chodzi mi o metody jakimi poslugiwali sie komunisci, chodzi mi o zasade. Panstwo nie powinno sie zajmowac tym czy Bog istnieje czy nie, ani czego by od nas oczekiwal. Panstwo komunistyczne zakladalo, ze go nie ma, dzisiejsze zaklada, ze jest. Do normalnosci nam daleko.

ihan - 10 Października 2008, 13:23

Rafał napisał/a
Eutanazja zahacza w 100% w pole zainteresowania KK, ale przejaskrawiasz, KK zawsze broni godności życia ludzkiego, w tym i godności umierania - bez zbytecznego bólu i rozpaczy. Ale to już było.


Ale konkretnie, coś robi? Bo spotykamy sie głównie z wirtualną adopcją płodów, która nic nie kosztuje i dokładnie nic nie zmienia.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group