Martva - 4 Listopada 2013, 17:18 Skins. Trochę straszny serial, ale odcinek z Rosją wymiata 
illianna - 4 Listopada 2013, 17:31 Martva, no wreszcie! Twoj osobisty po mojej indoktrynacji wreszcie Cię namówił? Martva - 4 Listopada 2013, 17:32 W sumie to chyba bardziej Ty, jeśli dobrze pamiętam. illianna - 4 Listopada 2013, 22:24 Martva, iiii, ja namawiam Cię od dawna, dopiero jak Wam razem powiedziałam, poskutkowało.:-) Martva - 4 Listopada 2013, 22:42 Bo trafiłaś w dobry czas, akurat nie miałam nic w kolejce i teraz sobie przypomniałam. mesiash - 5 Listopada 2013, 10:23 Kurcze, a ja ten serial dałem radę tylko do drugiego sezonu obejrzeć. Potem jak się zaczęło od nowa to samo to już nie dałem rady 
Martva - 5 Listopada 2013, 11:14 Ja nie wiem czy dam radę więcej niż jeden sezon, wiesz  Znaczy na razie myślę że dam radę, bo mi się podoba, ale kobieta zmienną jest.
illianna - 5 Listopada 2013, 13:22 mesiash, to fakt pierwsze dwa najlepsze, trzeci i czwarty znosny. morham - 5 Listopada 2013, 14:39 W każdej generacji Skins jest coś ciekawego. Co generacja to wymiana ekipy. I generacja jest the best (sezony 1 i 2). II generacja (sezony 3,4) - warto obejrzeć dla Cook'a  i bliźniaczek choć sezon numer 4 był słaby.
III generacja (sezony 5,6) - ogólnie podobała mi się bardziej niż ekipa z generacji II. 7 sezon zamykający (6 odcinków) ogólnie rzecz biorąc słaby - jedyne co go trochę ratuje to odcinki 3,4 dot. Cooka. Ogólnie serial ma swoje momenty wzlotów i upadków - ale mi usiadł mimo tego, że ciężkawy (trudna tematyka i przerysowana - mam nadzieję - młodzież brytyjska tworzy dziwną mieszankę). Za to tego kto postanowił zrobić wersję US powinni egzorcyzmować wymiękłem po 1 odcinku.
Ziuta - 5 Listopada 2013, 14:57 Nigdy nie mogłem się przekonać do Skinsów. Za cholerę.
Na youtubie jest o tym fajna wypowiedź Stewarta Lee. mesiash - 5 Listopada 2013, 15:07 morham, o szlag! było 7 sezonów? ja słyszałem o 4 
Martva - 5 Listopada 2013, 19:32 Wymiana ekipy? Nie będzie Cassie? Pfff, to nie wiem czy będzie mi się chciało oglądać dalej (zaczęłam drugi sezon). Lowenna - 5 Listopada 2013, 19:32 Dwa pierwsze były świetne.  Trzeci obejrzany z rozpędu. Dalej odpuściłam. Wersja US po 10 minutach... miałam ochotę wejść z mp5 do studia 
Ozzborn - 6 Listopada 2013, 01:52 Ja tam uwielbiam ten serial. Wymiana ekip to ciekawa koncepcja choć dla mnie każda następna byłą słabsza, choć miała swój urok. Finałowy sezon trochę z nosa... a część Effy to już w ogóle porażka. Niemniej swego rodzaju katharsis dostarczył mi ten serial niejednokrotnie
morham - 6 Listopada 2013, 07:37 Ziuta, obadam
mesiash, tak 7. Przy czym 7 to jakby zamykający i każde 2 odcinki dot. innego bohatera (Effy,Cassie i Cooka) Martva, w każdym sezonie jest ktoś dla kogo warto oglądać. W 1,2 była to dla mnie większość ekipy, w 3,4 jak pisałem wyżej chodziło o Cooka i bliźniaczki, 5 i 6 to Grace, Rich i Alo (motyw Grace i Rich w sklepie muzycznym - totalna beka i zderzenie dwóch różnych światów) Lowenna, ja zmęczyłem pierwszy odcinek - straszna porażka. Ozzborn, mi także się bardzo spodobał pomysł na wymianę ekip i masz sporo racji. W sezonie nr 7 tylko odcinki dot. Cooka są jak dla mnie akceptowalne (choć i tak jest mocno przesadzony). Ozzborn - 6 Listopada 2013, 18:06 imo Cassie też była spoko - w takim właśnie jej klimacie, no ale to chyba moja ulubiona postać... Dzisiejszy odc Agentów SHIELD całkiem spoko, a następny zapowiadają grubo, może jest jakaś szansa dla tego serialu jeśli się przymknie oba oka
Dunadan - 6 Listopada 2013, 18:09 Ozzborn, podobno ma być crossover z nowym Thorem. Ozzborn - 6 Listopada 2013, 18:20 dokładnie tego się spodziewałem od samego początku tego serialu
mesiash - 7 Listopada 2013, 10:26 o cholibka, to odłożę oglądanie przynajmniej do czasu kiedy nowy Thor pojawi się na tor... dvd
Ozzborn - 7 Listopada 2013, 13:39 rozumiem, że miałeś na myśli Thor DVD?
A nie lepiej obejrzeć szybko do tego momentu i iść na Thora do kina?
Ja się zastanawiam tylko czy ten następny odcinek obejrzeć przed czy po filmie... bo w sumie w UK premiera już była, ale z kolei w USA wychodzi w przyszłym tygodniu i dziwnym trafem nie ma wtedy odcinka SHIELD więc chyba najpierw film a potem odcinek
Witchma - 12 Listopada 2013, 13:51 Przedwczoraj mi się "Breaking Bad" skończyło i tak jakoś teraz nie ma co oglądać... joe_cool - 12 Listopada 2013, 14:41 Witchma, a Synów Anarchii widziała? Witchma - 12 Listopada 2013, 14:42 Nie, ja generalnie mało serialowa jestem. joe_cool - 12 Listopada 2013, 16:41 To obejrzy, bo fajny serial
Witchma - 12 Listopada 2013, 17:04 E tam, siedem sezonów i to jeszcze nie koniec... nie lubię seriali bez końca. Matrim - 12 Listopada 2013, 17:51 Witchma, BIURO!!! Dziewięć sezonów, ale już z końcem. merula - 12 Listopada 2013, 17:55 Żona idealna - idzie ostatni, dziesiąty sezon. Witchma - 12 Listopada 2013, 18:28 Matrim, znaczy się to amerykańskie? Bo brytyjskie znam na pamięć
edit: Poza tym ja nie szukam żadnego serialu, tak mi się tylko smutno zrobiło, że BB się skończyło. Tak sobie patrzę na półkę z płytami i myślę, że może sobie "Czarną Żmiję" przypomnę
CzterySilnia - 12 Listopada 2013, 20:41 Dr H  , lubiłem tego sukinkota.
Matrim - 12 Listopada 2013, 21:02 Witchma, brytyjskie jest krótkie, to można i na pamięć A gdzieś od połowy amerykańskiego i Gervais się nim zajmował, więc odnajdziesz znajome wibracje A po BB w sumie mało który serial ogląda się dobrze. Trzeba przetrzymać okres "odstawienia".
A konkretniej w temacie: The Blacklist - ciekawie się zaczął i ciekawie się rozwija. Oto pewnego słonecznego dnia do waszyngtońskiego biura FBI przychodzi dobrowolnie Raymond Reddington, człowiek z ich listy najbardziej poszukiwanych. I proponuje układ: dacie mi spokój, a ja wam wystawię przestępców, o których nawet nie macie pojęcia że istnieją, bo mam z nimi własne porachunki i przeszkadzają mi w interesach. I się zaczyna skreślanie z listy... Serial trzyma równy poziom, ale szczególne brawa należą się Jamesowi Spaderowi, czyli Reddingtonowi właśnie. Jest odpowiednio upiorny, a zarazem hipnotyczny, z tym swoim głębokim głosem. I w każdym chyba odcinku przypomina, że jest wilkiem, który tylko z własnej dobrej woli pomaga biednym owieczkom polować na inne wilki. |
||||||||
