To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...

Dunadan - 24 Października 2013, 15:30

Ziuta napisał/a
JOSS WHEDON MISZCZ FIREFLY PAMIĘTAMY [']

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

mesiash - 24 Października 2013, 17:06

Ziuta, toć ja całkiem na poważnie napisałem, że odpowiedź na pytanie gorata została już przez Ciebie udzielona :)

sam nawet wytknąłem jeden z mankamentów serialu już po pierwszym odcinku, ale pozwoliłem sobie na spoiler, a nie tak z grubej rury, publicznie punktować

Ozzborn - 25 Października 2013, 11:12

No ja się zgadzam, że obiektywnie to jest dosyć słaby serial, ale jako fanboy Whedona i Marvela oglądam go właśnie dla tych smaczków i nawiązań do uniwersum. Innym faktycznie nie polecam, a Fidel i Ketyow niech uciekają co sił od niego :mrgreen:

Tomorrow People też się robi takim mutanckim klonem zmierzchu, choć 3 odc nie był tragiczny, straszne klisze i głupoty fabularne idą w parze z interesującymi mykami, tak że ja pewnie z kronikarskiego obowiązku fana mutantów przemęczę się ten 1 odc tygodniowo, ale "zwykłemu" oglądaczowi seriali odradzam.

I zaczął się ostatni już, 5 sezon Misfits i tu jak zwykle jest jazda po bandzie :mrgreen: ciężko coś powiedzieć po 1 odcinku, ale na razie forma zwyżkowa utrzymana.

Jezebel - 25 Października 2013, 12:48

Ozzborn napisał/a
No ja się zgadzam, że obiektywnie to jest dosyć słaby serial, ale jako fanboy Whedona i Marvela oglądam go właśnie dla tych smaczków i nawiązań do uniwersum. Innym faktycznie nie polecam

Tylko że nawet fani Whedona i Marvela mają z tym serialem problem :P Jasne, łechce wewnętrzne geekostwo, ale robi to w sposób wykalkulowany i bezduszny, jak na produkt przystało. Takie to plastikowe i bez serca.

Dunadan - 25 Października 2013, 12:53

Jezebel napisał/a
łechce wewnętrzne geekostwo, ale robi to w sposób wykalkulowany i bezduszny

Ująłbym - żenujący. Przypomina mi Wiedźmina... :roll: chociaż nawet Wiedźmin był IMHO lepszy...

Fidel-F2 - 25 Października 2013, 13:00

The Sopranos dwa sezony. Filmweb mówił, że powinienem. Nie jest źle ale bez szału. Pierwszy sezon to takie Cudowne lata dla dorosłych, trochę nieukierunkowane, drugi lekko okrzepł ale wciąż trochę to lajtowe. Są koncepty fajne i niektóre sceny pierwszoklaśne. Będę kontynuował ale póki co płodozmian i wskoczy na tapetę trzeci sezon Hell on Wheels. Podobnie jak Ojciec Chrzestny zrobił kuku recepcji The Sopranos tak Deadwood utrudnił życie twórcom Hell on Wheels ale mimo wszystko przyjemnie mi się ogląda.
Witchma - 25 Października 2013, 20:51

Serio nie wiem, o co Wam z tą muchą chodziło... naprawdę niezły odcinek :)
Ozzborn - 25 Października 2013, 23:24

Jezebel napisał/a
Tylko że nawet fani Whedona i Marvela mają z tym serialem problem

a czy ja mowię, że nie mam? :mrgreen: ale co robić - trzeba oglądać ;)

Homer - 26 Października 2013, 16:58

Steampunkowy Dracula z nutą, która brzmi jak Daftpunk????

TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK :bravo :bravo :bravo :bravo :bravo

Nie spodziewałem się wiele, ale pilot bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczył. Jest klimat!

Farin - 26 Października 2013, 19:43

Breaking Bad - pilot zaliczony i muszę przyznać, że początek nie powalił ale jest siła !
"Walter is that you?!? - ostatnie zdanie powaliło :twisted:

gorat - 26 Października 2013, 20:33

Widzę, że nawet po pilocie nie mogłeś sobie odpuścić spoilera :twisted:
Jezebel - 26 Października 2013, 20:51

Homer napisał/a
Steampunkowy Dracula z nutą, która brzmi jak Daftpunk????

TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK :bravo :bravo :bravo :bravo :bravo

Nie spodziewałem się wiele, ale pilot bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczył. Jest klimat!

Mówisz, że to jest jednak coś warte? No to trza się przekonać.

Ziuta - 26 Października 2013, 22:49

Ozzborn napisał/a
No ja się zgadzam, że obiektywnie to jest dosyć słaby serial, ale jako fanboy Whedona i Marvela

Będę brutalny jak antyklerykał z Onetu: co jest do fanbojowania w Whedonie? Nie potrafię się do niego przekonać. Okej, zrobił Avengersów, i ten pastisz horroru, i ten komediowy bieda-musical o doktorze Horrible. Buffy wcale nie wydaje się jakimś objawieniem, Firefly kocha się za to czym, mogłoby być, gdyby go nie skasowano, czyli za to, że się dobrze zapowiadało. I nagle wyrasta z ego kult, że hej.

Lowenna - 27 Października 2013, 17:27

Jestem fanboyką Whedona. Dlaczego? Nie mam bladego pojęcia :D
Jednak nie zdzierżyłam trzeciego odcinka Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D. nie zdzierżyłam...

Może pora wrócić do Misfits? :roll:

Ziuta - 27 Października 2013, 17:58

Dobra, zdaję sobie sprawę, że to był chwyt poniżej pasa. Ale za nic nie mogę przekonać się do Whedona. Ni sercem, ni szkiełkiem i okiem.

A ontopicznie: w tym tygodniu (ja tygodnie liczę po krześcijańsku, od niedzieli; zaczynanie od poniedziałku to dołowanie człowieka, sabotaż społeczny, plucie na Polaków i moralny neoliberalizm) aż dwie premiery, na które czekam niecierpliwie. Nowy serial z Davidem Tennantem, czyli The Escape Artist, oraz drugi sezon świetnego Ripper Street.

Jezebel - 27 Października 2013, 22:26

Jezebel napisał/a
Homer napisał/a
Steampunkowy Dracula z nutą, która brzmi jak Daftpunk????

TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK :bravo :bravo :bravo :bravo :bravo

Nie spodziewałem się wiele, ale pilot bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczył. Jest klimat!

Mówisz, że to jest jednak coś warte? No to trza się przekonać.

No i się przekonałam - biedny ten pilot nieziemsko. Jonathan Rhys Meyers jest tu pretensjonalnym drewnem do kwadratu, wątek Drakuli był już przewałkowany tyle razy, że nie wystarczy zrobić z niego zupgrade'owanego Tesli i sprzymierzyć z Van Helsingiem, żeby nabrał choć cienia świeżości, a ten, kto uczynił Zakon Smoka przeciwnikiem Drakuli chyba nie odrobił zadania domowego. Niby wizualnie jest nieźle... do sceny walki na dachu, co za bieda.
Może jeszcze jeden odcinek łyknę w ramach dawania szansy. Ale na wiele nie liczę.

Ozzborn - 27 Października 2013, 23:34

Mnie się całkiem podobał ten pilot Draculi - może być fajnie, choć jak na razie Henryczek nie pasuje jakoś super do roli IMO. Może się rozkręci.

Ziuta, odpowiem Ci podobnie jak Lowenna - bo tak :mrgreen: bo jest fajny, pasuje mi jego poczucie humoru i Fajerflaj Forevor! :omg:

A tak w ogóle to laur odcinka tygodnia wędruje do Big Banga, super odcinek, śmieszny, ciepły, lekko wzruszający - najlepszy jak na razie w sezonie, a chyba nawet od dawna, choć po strasznym dołku w okolicach 4 sezonu, tendencja wzrostowa się utrzymuje. :)

Lowenna - 28 Października 2013, 15:53

TAK :omg: To był najlepszy odcinek Big bang theory od daaaawna :omg: :omg: :omg: :omg:


Edytka: Dracula. I na pilocie zakończy się nasza znajomość... Ale dobrze wiedzieć, że 150 lat temu też się chodziło na operę lub do opery :wink:

Farin - 31 Października 2013, 10:06

Pornograficzna parodia "Gry o Tron" :]
zwiastun:
http://www.youtube.com/watch?v=8GfwZ8Znbr0 ;P:

illianna - 31 Października 2013, 12:40

Farin, o matko i córko, fatalne!!!!
Luc du Lac - 31 Października 2013, 13:43

illianna napisał/a
Farin, o matko i córko, fatalne!!!!


e tam, nie znasz się

Fidel-F2 - 31 Października 2013, 14:33

Hell on Wheels trzeci sezon. W sumie trzyma poziom chociaż z odrobinę mniejszym napięciem. Czasem rażą uproszczenia i niedociągnięcia fabularne (np. w jednej ze strzelanin ginie więcej napastników niż początkowo atakowało a i tak na koniec paru zostaje :P ). czasem trafiają się fajne sceny i koncepty. Humor nieczęsty ale momentami absurdalny jak z Monthy Pythona (np. akcja z uciszeniem puzonisty w ostatnim odcinku). II sezon wydawał się zamknięciem, teraz sytuacja sprawia wrażenie jakby twórcy dostali zielone światło na kilka sezonów i powoli rozbudowują akcję wypychając tu i ówdzie watą. Końcówka mocno mnie zirytowała, na łapu-capu, niemal deus ex machina, no i stado żenujących cliffhangerów. Niemniej jeśli komu podobały się pierwsze dwa sezony trzeci obejrzy z umiarkowaną ale jednak przyjemnością.
Lowenna - 1 Listopada 2013, 16:26

Czyli dać im szansę? Po zakończeniu 2 myślałam, że to koniec i jakoś mnie teraz nie ciągnie
Witchma - 2 Listopada 2013, 17:28

Właśnie skończyłam czwarty sezon "Breaking Bad". I nie wiem, czy chcę oglądać piąty... przecież to się tak zaje****e skończyło, że lepiej nie trzeba. Prawda...?
Iscariote - 2 Listopada 2013, 22:42

5ty konczy się dobrze, chociaż bez fajerwerków jak wcześniejsze.
illianna - 3 Listopada 2013, 13:10

Iscariote, so ironic... :mrgreen: mam na myśli Twoje, że kończy się dobrze.
Fidel-F2 - 3 Listopada 2013, 17:29

chyba miał na względzie jakość
illianna - 3 Listopada 2013, 17:51

Fidel-F2, wiem, żartowałam.
Fidel-F2 - 3 Listopada 2013, 17:54

sorry, dopiero wstałem
Witchma - 3 Listopada 2013, 18:34

Nie psujcie mi niespodzianki. Na razie obejrzałam 2 odcinki piątego sezonu i jest jakoś słabiej. Choć to może wrażenie po finale czwartego sezonu, do którego ciężko będzie komukolwiek doskoczyć.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group