Park marzeń [gry] - Co robić? Czyli w co grać?
ilcattivo13 - 8 Lipca 2011, 18:08
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 18:14
Hubert - 8 Lipca 2011, 18:15
Zacząłem sobie niespiesznie pocinać w Divinity II: Ego Draconis. Gra zapowiada się dobrze, ale brakuje mi oldschoolowego klimatu Divine Divinity, które intrygowało od samiuśkiego początku. No, ale zobaczymy, jak się gra rozwinie.
Matrim - 8 Lipca 2011, 19:32
Fidel-F2 napisał/a | ilcattivo13 napisał/a | W dodatku nie możemy (tak jak to było w MoM) zrobić armii składającej się wyłącznie z bohaterów. | tylko w czwórce było to możliwe |
ilcattivo miał chyba na myśli Master of Magic. Piękna gra...
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 19:40
no to zagadka rozwiązana, zagrałem w to chwilę kiedyś i wywaliłem z kompa
Matrim - 8 Lipca 2011, 19:42
Ty? Fan Cywilizacji?
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 19:48
pomyliłem z czymś innym (sprawdziłem w guglu teraz), w to nie grałem nigdy
Matrim - 8 Lipca 2011, 19:57
Master of Magic to była świetna gra. Zarządzanie państwem, jak w Cywilizacji i do tego turowe walki ze sporą ilością jednostek. A jak się odkryło, że pod powierzchnią ziemi jest jeszcze jeden świat, to już w ogóle. No i fakt, o którym mówił ilcattivo13: armia złożona z samych bohaterów wymiatała. Żałuj, że nie grałeś, ale nie próbuj teraz, bo może odstraszyć
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 19:58
już zasysam
Matrim - 8 Lipca 2011, 20:03
Twoja wola.
ilcattivo13 - 8 Lipca 2011, 20:54
Fidel - już myślałem, że przegapiłem 3 części MoMa Co do samego Master of Magic - pisałem już tyle razy, że gra jest genialna i niesamowicie wciągająca, że chyba nie zaszkodzi napisać jeszcze raz No i od tych kilkunastu lat nie pojawiło sielepsze 4x w klimatach fantasy.
Btw. dosboxa masz? Bo bez tego nie pójdzie.
Matrim - sądząc po ilości petycji, które ludzie ślą do Atari z prośbą o remake, gra jest ciągle popularna i ciągle zdobywa nowych fanów. A dla inteligentnego człowieka słaba (ale czytelna) grafika nie stanowi problemu
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 22:02
ilcattivo13 napisał/a | Btw. dosboxa masz? Bo bez tego nie pójdzie. | mam i nie umiem uruchomić MoM, buuuuu
Matrim - 9 Lipca 2011, 00:47
ilcattivo13 napisał/a | A dla inteligentnego człowieka słaba (ale czytelna) grafika nie stanowi problemu |
Toś mi przygadał
Hubert - 9 Lipca 2011, 14:36
Eee, grafika jest w sam raz. Chyba rozejrzę się za dosboxem
Navajero - 9 Lipca 2011, 15:45
Age of Conan jest już za darmo ( z pewnymi ograniczeniami).
ilcattivo13 - 9 Lipca 2011, 17:23
Fidel - ale problem masz z obsługa dosboxa, czy z samą grą?
jesli z dosboxem, to zrób tak:
1. grę skopiuj do katalogu z prosta ściezką dostepu, np. na dysk c: do katalogu MOM (ściezka będzie wyglądac tak -> c:\mom )
2. odpal dosboxa
3. pojawi sie wiersz poleceń z napisem "z:\"
4. wpisz "mount c: c:\mom" i klepnij enter
5 wpisz "c:" i klepnij enter
6 wpisz "magic.exe", klepnij enter i gra powinna chodzić.
jesli masz problem z grą, to podaj mi maila - jak tylko naprawie kompa, to wyslę Ci moją wersję gry z ostatnim auktualnieniem i setupem.
żeby gra chodzila na pełnym ekranie wciskasz ALT + Enter
pracę dosboxa (i uruchomionych w nim programów) przyspieszasz wciskając CTRL + F12, zwalniasz CTRL + F11.
Matrim, sam się prosileś
Matrim - 9 Lipca 2011, 19:32
ilcattivo13, ja się wychowałem na pożyczanym od kuzyna Atari 65, miałem pierwszy numer Top Secret i całą kolekcję Secret Service Widziałem jak gry piękniały i jedyne o co mi chodziło, to fakt, że w epoce jakichś Total Warów, MoM może już nie robić takiego wrażenia, jakie robił kiedyś, przy pierwszym podejściu. A robił wielkie, na mnie przynajmniej
ilcattivo13 - 9 Lipca 2011, 23:18
Matrim, wiem o co Ci chodzi, ja ciągle mam pierwszy numer TSa Z tym wrażeniem - jeśli ktoś ocenia gry po wyglądzie, to zgadzam się. Ale na szczęście są ciągle ludzie, którzy, tak jak ja, podchodzą do gier od strony grywalności i pomysłu. A pod tym względem, MoM jest po prostu genialną grą.
Edit:
Fidel - byłbym zapomniał - zanim pierwszy raz uruchomisz grę (wpisując "magic.exe"), musisz skonfigurować kartę dźwiękową.
Dlatego do powyższej rozpiski dodaj sobie punkt 5a: wpisz "install.exe" i klepnij Enter. A jako karty ustaw Sound Blaster Pro (może być "later") - chyba każda dzisiejsza karta jest w stanie zemulować Sound Blastera, więc to najbezpieczniejszy wybór.
Hubert - 10 Lipca 2011, 00:54
Oj tam, i tak wiadomo, że najwięcej klimatu jest w tych rozpikselowanych grach. MoM, pierwszy Mortal, Quake 1, pierwsze Diablo, pierwszy Baldur itd...
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 17:03
no nie wiem, drugi MoO był lepszy od jedynki, River Raid 2 był lepszy od jedynki, Mortal też był dużo lepszy w drugiej odsłonie (bo ciosów i combosów i specjali pododawali). Doom 2 też był lepszy od jedynki. Co do Diablo się zgodzę - przeszedłem go miliard i dwa razy, a dwójkę tylko półtora raza.
Hubert - 10 Lipca 2011, 20:13
ilcattivo13, akurat Diablo 2 ogólnie jest lepsze, po prostu pierwsza część jest bardziej mhroczna.
A Mortala i tak wolę pierwszego Prosty i przyjemny, w sam raz dla niedzielnego bijatykowca, no i mam niesamowity sentyment właśnie do tej części
Matrim - 10 Lipca 2011, 21:35
Mhroczna i klaustrofobiczna. Te otwarte tereny z dwójki trochę zabiły klimat. W Diablo wiadomo było, że schodzi się do piekła, a tu? Zabijemy demona, bo inaczej świat zniszczy.
ilcattivo13 napisał/a | Ale na szczęście są ciągle ludzie, którzy, tak jak ja, podchodzą do gier od strony grywalności i pomysłu. A pod tym względem, MoM jest po prostu genialną grą. |
I chwała Ci za to Ja tak nie potrafię. Za mało czasu mam na takie rozrywki i z reguły raczej nie wracam do gier "skończonych". Za dużo tego teraz wypuszczają.
A tak mnie naszło jeszcze... Football Manager - do niego wracam To jest gra teoretycznie bez końca. Ale... Ciekaw jestem, czy po osiemdziesięciu rozegranych sezonach, gdy alter-ego gracza osiągnie już sędziwy wiek, nie pojawi się nagle komunikat prasowy: "Klub X w żałobie. Manager Y zmarł na atak serca w trakcie drugiej połowy meczu z Z. Pomimo reanimacji nie udało się przywrócić akcji serca. GAME OVER"
Hubert - 10 Lipca 2011, 22:02
Matrim napisał/a | Te otwarte tereny z dwójki trochę zabiły klimat. W Diablo wiadomo było, że schodzi się do piekła, a tu? Zabijemy demona, bo inaczej świat zniszczy.
|
No właśnie za pierwszym razem nie do końca było wiadomo, ale po pierwszym przejściu historia przestawała kogokolwiek obchodzić. Poza tym, nie przesadzajmy, trochę podziemi jednak dostaliśmy (pierwszy akt był całkiem mhroczny, jak przechodziłem dawno temu, jako 9-latek, to tak na mnie podziałał, że bałem się zapuszczać za daleko w las ).
Ilt - 10 Lipca 2011, 22:11
Też najmilej wspominam pierwszy akt - głównie za muzykę, która z deszczem i klimatem wrzosowisk/lasów kojarzył mi się strasznie z Le Pacte des loups. Nie by od razu straszne, co to to nie, ale klimatyczne.
Co do D1 to - ponieważ mła zawsze gra magiem - sporo nerwów przy tym straciłem dopóki mój ukochany czarodziej nie przeszedł całości dwa razy (nie wiem czy to tylko moje odczucie, że mag był trudniejszy do prowadzenia niż pozostałe klasy).
ilcattivo13 - 10 Lipca 2011, 22:18
Matrim napisał/a | Mhroczna i klaustrofobiczna. Te otwarte tereny z dwójki trochę zabiły klimat. W Diablo wiadomo było, że schodzi się do piekła, a tu? Zabijemy demona, bo inaczej świat zniszczy. |
Egzaktli. Dwójka dla mnie nie miała żadnego klimatu - równie dobrze, zamiast zabijać poprzekładane bossami miliony potworków, można by w niej było zbierać grzyby (w końcu część lokacji to las), albo orzeszki ziemne.
Matrim napisał/a | Za dużo tego teraz wypuszczają. |
Tia, ale ile z tego to dobre gry? Kiedyś rocznie pojawiało się na rynku kilka tysięcy gier i można było z tego coś wybrać. Jak przeglądam stare TSy, czy Gamblery, to miesięcznie było przynajmniej kilka gier, które mi się spodobały w czasie grania. Teraz pojawia się kilkadziesiąt (niech będzie kilkaset), ale 99,999% z nich nie nadaje się do niczego, a jak już (niech będzie jedna na kwartał), to przechodzi się taką grę w 20 godzin maks (może poza serią TW).
Hubert - 10 Lipca 2011, 23:03
ilcattivo13 napisał/a | hodzi się taką grę w 20 godzin maks |
Optymista.
BTW, gram już ładnych parę godzin w Divinity II. Jest dobrze i zapowiada się na długą grę - z przyzwoitą historią i sporym światem. Jak na dzisiejsze czasy - ewenement.
Matrim - 11 Lipca 2011, 00:30
ilcattivo13 napisał/a | Kiedyś rocznie pojawiało się na rynku kilka tysięcy gier i można było z tego coś wybrać. |
Ale wliczasz do tego kasety z 20 grami na jednej stronie?
A poważniej: kiedyś wszystkie gry były nowe, często pojawiały się przełomowe. Dziś wszystko to już jest opatrzone, a kolejne etapy rozwoju odlicza się jakością grafiki. Takie czasy. Ale ja liczę na to, że podobnie jak w modzie/architekturze/sztuce za niedługi czas nastąpi powrót do korzeni. Zresztą, prostsze graficznie gry już są popularne, bo muszę być dostępne w Sieci do szybkiego ściągnięcia. A żeby czasem odgrzali starego kotleta w nowej aranżacji, to jasne, że każdy by chciał. Master of Magic, albo nowi Piraci Byle bez udziwnień na siłę!
Dunadan - 11 Lipca 2011, 06:30
Matrim napisał/a | kiedyś wszystkie gry były nowe, często pojawiały się przełomowe. Dziś wszystko to już jest opatrzone, a kolejne etapy rozwoju odlicza się jakością grafiki. Takie czasy. |
Żartujesz, prawda?...
Matrim - 11 Lipca 2011, 09:55
Dunadan, nie Henry Ford skonstruował samochód, od tamtego czasu zmieniają się tylko bebechy i wygląd. Zasada działania jest niezmienna.
Dunadan - 11 Lipca 2011, 10:27
Matrim, ale teraz przeczysz samemu sobie - wg. ciebie od czasu Ponga nic się nie zmieniło - tylko wygląd i bebechy. A przed chwilą pisałeś co innego
|
|
|