To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!

ilcattivo13 - 24 Grudnia 2012, 23:02

Mikołaj mi przyniósł białą satanistyczną koszulkę z pałąkiem, nierdzewno-stalowy termos, cztery-książki-w-jednym-z-ridersdajdżest, otwieracz do piwa (z latarką led! Ha!!!) i słoik dżemu z fig. Takiego prawdziwego, blisko-wschodniego, a nie jakiegoś badziewa z supermarketu.
Tym samym dobra passa nieotrzymywania skarpet i/lub swetrów została podtrzymana ;P:

Aha - ilość "zaliczonych" potraw z ryb - 0. Ilość zaliczonych potraw z makiem - 5 :mrgreen:

merula - 25 Grudnia 2012, 13:13

ilcattivo13 napisał/a
białą satanistyczną koszulkę z pałąkiem


co to za cudo?

Fidel-F2 - 25 Grudnia 2012, 15:16

to wiadro jest i stąd pałąk a że dziurawe to za koszulkę robi
SithLady - 25 Grudnia 2012, 19:56

Wesołych Świąt, Nieświeciu!
ilcattivo13 - 25 Grudnia 2012, 20:53

Dzięki, Tobie również SithLady :)

merula - zobaczysz :) Jak jej zaraz nie upetam jakąś pacią, to będę ją nosił na wyjazdach :wink:

Fidel - nie myl pałąka z pałąkiem ;P:

Zgaga - 26 Grudnia 2012, 16:37

Nieświeć, chyba czas emigrować bardziej na półcnoc - śnieg ukradli.
ilcattivo13 - 27 Grudnia 2012, 01:01

Ano :( Miałem nadzieję na duży rodzinny wypad na sanki i figa :(
Fidel-F2 - 27 Grudnia 2012, 02:51

Ukradli?
corpse bride - 27 Grudnia 2012, 11:02

ej, ja dostałam 2 swetry i trzypak skarpet (między innymi) i jestem z tego bardzo zadowolona. skarpety (zwłaszcza ciepłe i piękne) i swetry (zwłaszcza, jeśli ma się same zmechacone i stare) są dobre.
ilcattivo13 - 27 Grudnia 2012, 16:08

Fidel - tia, deszcz i +5'C pospołu. W trzy dni straciłem pół metra śniegu i dopóki nie spadnie nowy puch, nie ma co myśleć o wyprawie na górki. O workach nie wspominając, bo one są jeszcze bardziej "śnieżno-wymagające" od sanek :/

corpse bride - w swetrach, które dostawałem na Choinkę nie mogłem wychodzić z domu. Albo z przyczyn funkcjonalnych, albo obciachowych ;P: A skarpety (i majtki) wolę kupować sobie sam. Wtedy, nawet jak nie są piękne, to przynajmniej pasują ;P:

Fidel-F2 - 27 Grudnia 2012, 16:29

maruda
ilcattivo13 - 27 Grudnia 2012, 16:32

odkrywca :roll:
hijo - 27 Grudnia 2012, 19:34

ilcattivo13, a w biedronce na zimę i święta zrobili papier toaletowy w białe niedźwiedzie :twisted: :mrgreen:
Fidel-F2 - 27 Grudnia 2012, 20:04

Ta zniewaga krwi wymaga.
ilcattivo13 - 27 Grudnia 2012, 20:26

ać tam krwi... kurnik im za to spalę :twisted:
Fidel-F2 - 27 Grudnia 2012, 20:41

Przeszło mi to przaz myśl. Oczami wyobraźni widziałem pożogę ogarniającą kraj, nadchodzącą z północnego- wschodu. Płonące biedronki w radiu i telewizji. TVN24 zmienia ramówkę tu i ówdzie w reportażach miga łysy biały niedźwiedź osmalony, okrwawiony juchą wroga, pot błyszczy na torsie, szaleństwo w źrenicach. Koszulka z pałąkiem w strzępach, granatnik na plecach.
hijo - 27 Grudnia 2012, 20:56

Fidel-F2, zaiste "epicka" wizja :mrgreen:
ilcattivo13 - 27 Grudnia 2012, 22:48

Fidel - to nie były żadne "oczy wyobraźni", tylko normalnie zdrowo jasnowidziałeś ;P: I lepiej, żeby TVN24 pokazywało tylko mój lepszy profil, ba jak nie... :twisted:
Matrim - 28 Grudnia 2012, 00:39

Fidel, jesteś w formie :)

***

ilcattivo13 napisał/a
cztery-książki-w-jednym-z-ridersdajdżest

Ale jesteś pewny i sprawdziłeś? Bo ja takie cudo zobaczyłem kiedyś na regale u rodziców, zainteresowałem się, ale po przejrzeniu wyszło, że to nie cztery-w-jednym, tylko cztery-ćwierci-w-jednym. Takie przedsmaki :)

ilcattivo13 - 28 Grudnia 2012, 02:30

Tia, a moje imadło z Lidla ma plastikową śrubę :roll:
corpse bride - 28 Grudnia 2012, 07:54

ani mi się waż palić biedronki, dopiero co mi wybudowali jedną pod blokiem, z czego się cieszę niebywale. PT w niedźwiedzie? miałam w pieski, kwiatki, muszelki i hello kitty, ale niedźwiedzie jeszcze przede mną.
Fidel-F2 - 28 Grudnia 2012, 08:56

ilcattivo13 napisał/a
I lepiej, żeby TVN24 pokazywało tylko mój lepszy profil, ba jak nie...
...to im spalisz kurnik. Wiem.

corpse bride napisał/a
ale niedźwiedzie jeszcze przede mną.
Nawet o tym nie myśl.
ilcattivo13 - 28 Grudnia 2012, 13:47

corpse bride - na jak mam nie palić, skoro chcesz nieświeciami sobie zadek podcierać? :roll: Normalnie zdrowo nie chcem, ale muszem...
joe_cool - 28 Grudnia 2012, 14:33

A propos niedźwiedzi i papieru toaletowego ;)
Fidel-F2 - 28 Grudnia 2012, 14:45

ilcattivo13, nie mówiłeś, że grałeś w reklamówce
ilcattivo13 - 28 Grudnia 2012, 15:39

Bo nie grałem. Nie widzisz, że to fejk? :roll:
Fidel-F2 - 28 Grudnia 2012, 15:45

Doprawdy? Dałem się nabrać. Uderzające podobieństwo.
Magnis - 28 Grudnia 2012, 16:53

Matrim napisał/a
le jesteś pewny i sprawdziłeś? Bo ja takie cudo zobaczyłem kiedyś na regale u rodziców, zainteresowałem się, ale po przejrzeniu wyszło, że to nie cztery-w-jednym, tylko cztery-ćwierci-w-jednym. Takie przedsmaki :)


Zgadza się. Kiedyś przez przypadek miałem w ręku i czytałem sobie zawarte tam utwory. Okazało się, że jest to tylko mała część i jeśli chcę dalej czytać to muszę kupić po kolei książki wymienione w książce.

ilcattivo13 napisał/a
Tia, a moje imadło z Lidla ma plastikową śrubę :roll:


Naprawdę :shock: .

hijo napisał/a
ilcattivo13, a w biedronce na zimę i święta zrobili papier toaletowy w białe niedźwiedzie :twisted: :mrgreen:


:mrgreen:

ilcattivo13 napisał/a
ać tam krwi... kurnik im za to spalę :twisted:


Chyba sklepy bo Biedronki nie mają kurników :mrgreen:

ilcattivo13 - 29 Grudnia 2012, 04:49

ilcattivo13 napisał/a
Tia, a moje imadło z Lidla ma plastikową śrubę :roll:


Naprawdę :shock: .

JacAr - 30 X 2008 napisał/a
ilcattivo13 napisał/a
w lidlowskiej promocji kupiłem sobie imadło za 59 pln. Takie same w sklepach metalowych i budowlanych kosztują od 110 pln w górę. Teraz mogę bezproblemowo robić kotom zastrzyki


ja widziałem to imadło. byłoby lepsze, gdyby śruba ściągająca nie byla z plastiku.

naprawdę :roll:

[quote="Magnis"]Chyba sklepy bo Biedronki nie mają kurników :mrgreen: Magnis, a może byś tak sobie "Życie biurowe" obejrzał :roll: Klasykę znać wypada :wink:

ilcattivo13 - 31 Grudnia 2012, 16:44

Ściągnąłem resztki nalewki wiśniowo-malinowej, wyszło jakieś 0,75l płynu ustrojowego, czyli o,5 na dzisiejszą imprezkę, 0,2 na później i 0,05 na dobry początek :roll: Potem ściągnąłem całość nalewki na malinkach i wyszło 0,75l, czyli 0,5 na Nidzicę, 0,2 na później i 0,05 na drugą nóżkę dobrego początku :roll: Ale chyba i tak będę kulał, bo ta malinówa ma z 15 volt więcej. Ech. Nigdy nie byłem dobry z chemii cieczy... :roll:

Ostatni słoiczek malinek był nieco dziwny. Wyglądał, jakby zawartość zbuszowała. Niby to miał być taki ździebkowany eksperyment, bo na koniec procesu twórczego zostało mi więcej malinek z moszczu niż wódki i spirytu, ale co mi tam - zalałem słoik i odstawiłem w ciemny kąt. I dziś przy otwarciu, sugerując się paskudnym widokiem zawartości spodziewałem się najgorszego, a otrzymałem co? Szampan! Słodziutki, malinowy i wali w mózg jeszcze lepiej niż wiśniówa i zwykła malinówa (że o właściwościach grzewczych nie wspomnę). Niby mądre ludzie mówio, że drożdże umierają w alkoholu o mocy powyżej 18 z hakiem volt, ale chyba właśnie dowiodłem, że to chyba nie je tak do końca prawda :mrgreen:

Edit: 'szamponiku" wyszło 0,5l i będę nim truł ludzi na dzisiejszej imprezce, ofkors ;P:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group