Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne
Czarny - 26 Września 2008, 14:35
Kończyć te wycieczki osobiste i wracać do tematu wątku
mawete - 26 Września 2008, 14:40
Czarny: przyjąłem do wiadomości.
Rafał - 26 Września 2008, 14:42
MOFFISS napisał/a | jestem zafascynowany kulturą wschodu, ich systemem wartości, filozofią. Siermiężność chrześcijaństwa jest porażająca. |
A wiesz cokolwiek na temat kultury, filozofii i systemu wartości chrześcijaństwa? A jeżeli chodzi o siermiężność to chyba musisz sprecyzować co przez to rozumiesz, bo jest to wyjątkowo wieloznaczny termin. No i jakieś przykłady na poparcie tezy.
MOFFISS - 26 Września 2008, 17:07
Rafal, to może nie dzisiaj,
edit: w sumie napisałem dlaczego w kilku postach powyżej i przepraszam Cię, ale jestem zmęczony gadaniem o tej religii. Świadomie z niej zrezygnowałem, żadnej innej też nie "uprawiam".
Adanedhel - 7 Października 2008, 10:44
Dwa stanowiska Kościoła w sprawie antykoncepcji. Pierwsze, niestety oficjalne, czyli nic nowego:
http://wyborcza.pl/1,9144...e_Kosciola.html
Nie wiem, jak przy takim stanowisku papież może oczekiwać, że zwłaszcza młodzi ludzie będą wierni religii.
I drugie stanowisko, pokazujące, że także niektórzy ważni duchowni nie zgadzają się z oficjalnymi naukami:
http://wiadomosci.gazeta....ykoncepcje.html
Rafał - 7 Października 2008, 12:00
Cytat | Benedykt XVI przytoczył słowa z encykliki Pawła VI: Jeżeli obowiązku przekazywania życia nie chce się pozostawić samowoli ludzkiej, trzeba koniecznie uznać pewne nieprzekraczalne granice władzy człowieka nad własnym ciałem i jego naturalnymi funkcjami, granice, których nikt nie ma prawa przekraczać.
Oto sedno nauczania, jakie mój czcigodny poprzednik Paweł VI skierował do małżonków i jakie Sługa Boży Jan Paweł II ze swej strony powtarzał przy wielu okazjach - przypomniał Benedykt XVI.
| Rzecz wymaga doprecyzowania, istotne jest "obowiązek przekazywania życia". Tenże sam Benedykt XVI napisła był również w kontekście antykoncepcji, że rodziny, które mają dzieci tenże obowiązek już wypełniły. Ponadto od kilku lat stosowanie prezerwatywy przez małżeństwa, w których jeden z małżonków jest nosicielem HIV jest akceptowalne przez hierarchów KK.
Adanedhel - 7 Października 2008, 12:05
Dobrze, ale to i tak jest zabawne.
Cytat | trzeba koniecznie uznać pewne nieprzekraczalne granice władzy człowieka nad własnym ciałem i jego naturalnymi funkcjami |
Brzmi to tak, jakby papież rościł sobie prawa do ustalania tych granic. Bo jakie one są? Kto ma je ustalać? Bo Biblia jest trochę nieprecyzyjna, skoro protestanci nie mają nic przeciwko antykoncepcji.
A co do zabezpieczenia przed HIV mam pytanie. Czy to oficjalne stanowisko Kościoła, czy też poszczególnych hierarchów?
JacAr - 7 Października 2008, 12:16
Oczywiście, że tak, Adanedhel, i to musisz przyjąć.
Z tym, że jest to wykładnia dla przaktykujących członków (sic!) katolickiej rodziny.
Jesteś w kosciele -> przestrzegasz sakramentow, stosujesz sie do nauk.
A nie to anatema, pa pa, pozdrów krewnych.
Wydaje mi się, że z tym nie ma co polemizować.
Jak zacząłem pić i palić, wypisalem sie z harcerstwa.
Tak to chyba jest.
J
dareko - 7 Października 2008, 12:19
Adanedhel napisał/a | Bo Biblia jest trochę nieprecyzyjna, skoro protestanci nie mają nic przeciwko antykoncepcji. |
Problem nieprecyzjnosci Biblii jest dosc wazki, ale poruszony w taki sposob.... ech....
Adanedhel napisał/a | Brzmi to tak, jakby papież rościł sobie prawa do ustalania tych granic. Bo jakie one są? Kto ma je ustalać? |
Wedlug tej religii miedzy innymi wlasnie on. Taka ona jest, ta religia. Albo sie ja wyznaje, albo nie. O co Ci chodzi?
Adanedhel - 7 Października 2008, 12:30
JacAr, jestem ateistą.
dareko napisał/a | O co Ci chodzi? |
O to, że jak jego świątobliwość mówi o antykoncepcji dostaję cholery. Nie mogę?
JacAr - 7 Października 2008, 12:34
Możesz, tylko po co?
Mnie krew zalewa, kiedy duchowni islamscy mówią o zabijaniu dla radości boga i namawiają do nienawiści.
Prawda jest taka, że to wina mediów, że o tym slyszymy. To nie jest przeznaczone dla Ciebie, a przynajmniej nie w takim wymiarze.
Kwestia grup docelowych - to tak, jakbyś się wkurzal, że musisz oglądac reklamy podpasek. Przecież to nie znaczy, że masz ich używać. Po prostu to jest komunikat NIE DO CIEBIE
Wyluzuj, Żyj i pozwól umrzeć
Adanedhel - 7 Października 2008, 12:44
To, że nie dotyczy mnie bezpośrednio (choć kto wie, czy nie będzie dotyczyć z różnych powodów - nigdy nic nie wiadomo), nie ma nic do rzeczy. Wiele tematów poruszanych na tym forum nie dotyczy większości z nas bezpośrednio, ale nie przeszkadza to w zajmowaniu się nimi. I nic nie poradze na to, że irytacją reaguję na produkowanie się Benedykta na temat spraw intymnych.
I to, że usłyszeliśmy o tym nie jest winą mediów. One tylko przekazały słowa papieża i kardynała. Jakby tu była jakaś kreacja rzeczywistości, to co innego, ale nie widzę takowej.
JacAr - 7 Października 2008, 13:01
Niestety nie zgodzę się z Toba.
Media nie manipulują samymi informacjami - podaja przecież fakty.
Manipulacja odbywa sie na innym poziomie ->
- kontekstowym
- dopasowaniem do potrzeb/antypotrzeb w celu polaryzacji opinii (bo skrajne emocje wywoluja skrajne zainteresowanie)
Dodatkowo -> intymność z punktu widzenia byka i krowy jest czyms innym niz z punktu widzenia naczelnego inseminatora. On nie patrzy, czy jest zwierzakom dobrze, tylko co z tego wyniknie.
Sorry za to dosadne porównanie, ale gdzieś tak o tym myślę.
Mniej więcej
Ja
dareko - 7 Października 2008, 13:05
Adanedhel napisał/a | O to, że jak jego świątobliwość mówi o antykoncepcji dostaję cholery. Nie mogę? |
Skoro lubisz....
Tyle, ze to nie ten temat.
BTW, to wszystko ok u Ciebie? Bo wiesz, jak ludzie sie denerwuja, ze sasiad je pomidorowa a nie kapusniak, to znaczy, ze maja problem.
Adanedhel - 7 Października 2008, 13:16
Wiem, na czym polega nie tyle manipulacja, co kreacja rzeczywistości. To z grubzsa to samo, ale manipulacja zakłada złą wolę, a tego bym nie przypisywał większości mediów.
O kreacji można mówić w przypadku np. katastrof lotniczych. Wszystkie media będą mówić, że rozbił sie samolot. Tydzień później, że rozbił się kolejny. W ten sposób niechcący (zazwyczaj) tworzą obraz niebezpiecnych podróży lotniczych, bo nikt nie powie, ile samolotów bezpiecznie wylądowało. Jak do tego dopasować te dwie informacje?
Drugi sposób, dopasowanie informacji do potrzeb, jest łatwiej zauważyć. Tutaj w pierwszej informacji są właściwie suche fakty. Druga jest już inna - nastawia czytelnika do artykułu. Mamy "mocne słowa" biskupa, encyklikę, która "od początku budziła kontrowersje" i tak dalej. To już Można nazwać manipulacją. Albo wmieszaniem komentarza w informację.
dareko napisał/a | BTW, to wszystko ok u Ciebie? Bo wiesz, jak ludzie sie denerwuja, ze sasiad je pomidorowa a nie kapusniak, to znaczy, ze maja problem. |
U mnie jak najbardziej. A u Ciebie? Bo skoro przeszkadza Ci to, że mi coś przeszkadza...
Rafał - 7 Października 2008, 13:16
Adanedhel napisał/a | A co do zabezpieczenia przed HIV mam pytanie. Czy to oficjalne stanowisko Kościoła, czy też poszczególnych hierarchów? | O ile wiem, oficjalnego stanowiska nie było, ani na tak, ani na nie. Sprowadza się to do prostego pytania czy antykoncepcja to grzech czy nie. Odpowiedź KK na dziś brzmi: "to zależy". Nie bardzo widzę czym sie tu choleryzować
dareko - 7 Października 2008, 13:21
Adanedhel napisał/a | U mnie jak najbardziej. A u Ciebie? Bo skoro przeszkadza Ci to, że mi coś przeszkadza... |
Mylisz sie, mnie to bawi.
Kiedys irytowalem sie na mohery niemogace przezyc, ze ktos skopal ogordek w niedziele, teraz mnie bawia.
Pod wzgledem tolerancji i wtryniania sie w zycie innych prezentujesz wlasnie taka moherowa postawe.
Edit: Rafał napisał/a | Nie bardzo widzę czym sie tu choleryzować |
Czyms trzeba.
Adanedhel - 7 Października 2008, 13:29
Rafał, nie słyszałem, żeby ktoś oficjalnie powiedział "to zależy", natomiast wiem, że KK jest przeciwny antykoncepcji.
Złości mnie to z kilku powodów. Wszystko zaczyna się od tego, że - przyznaję - nie lubię Kościoła katolickiego, którego postawa czesto jest dla mnie niezrozumiała. Ot, tyle.
dareko napisał/a | Mylisz sie, mnie to bawi. |
Właśnie widać.
dareko napisał/a | Pod wzgledem tolerancji i wtryniania sie w zycie innych prezentujesz wlasnie taka moherowa postawe. |
No toś pojechał. Odpłynąłeś zupełnie, bo ja komentuję słowa papieża, a Ty próbujesz mi wmówić, że chcę decydować za innych czy mają zakładać gumkę czy nie. Gratuluję panu.
Adashi - 7 Października 2008, 13:32
Adanedhel napisał/a | przyznaję - nie lubię Kościoła katolickiego, którego postawa czesto jest dla mnie niezrozumiała. |
Michał daj spokój, dareko gotów Cię teraz nazwać fanatykiem ateizmu albo coś w podobie
dareko - 7 Października 2008, 13:47
Adanedhel napisał/a | No toś pojechał. Odpłynąłeś zupełnie, bo ja komentuję słowa papieża, a Ty próbujesz mi wmówić, że chcę decydować za innych czy mają zakładać gumkę czy nie. Gratuluję panu. |
O gumkach nawet slowem nie wspomnialem, wiec, prosze, nie wciskaj mi w usta swoich przemyslen. Ja twierdze, ze i Ciebie i mohera denerwuje to, ze ktos ma takie a nie inne wartosci, inny ich system.
Papiez wypowiada sie o czyms, mowi do wiernych. Kopie swoj ogrodek. Z boku stoisz Ty , i krzyczysz ze Cie to wkurza, a ten Papiez, to on nawet rosci sobie prawa do ustalania granic swoim wiernym. Nikt Cie nie zaczepia, nikt niczego Ci nie karze ani nie zabrania, ale Ty sie pieklisz. Jak ten moher na kopiacego w ogrodku.
Adanedhel - 7 Października 2008, 13:59
Więc nie mam prawa skomentować słów osoby publicznej, które wypowiada publicznie, bo jestem moherem? Więc może nie mam też prawa komentować słów polityków, na których nie głosowałem, nie mam prawa wypowiedzieć się o nagrodzie Nobla, wyborach w USA i setkach innych spraw? Ponieważ mam inne wartości nie mogę skomentować dysputy filozoficznej, czy tego, że mułłowie nawołują do świętej wojny przeciw Zachodowi? Do tego prowadzi taka logika.
Ale oczywiście nie można mieć innego zdania niż Ty, bo reagujesz alergicznie.
ihan - 7 Października 2008, 14:03
Aaa, tam, komentujmy tylko to, co popieramy i po problemie. Życie będzie lżejsze, wszyscy uśmiechnięci i życzliwi. Chciałoby się napisać Raj, ale to by już religijne było.
dareko - 7 Października 2008, 14:10
Adanedhel, oczywiscie masz prawo. Nikt Ci go nie odbiera. Ja takze mam prawo skomentowac Twoja publiczna wypowiedz. Nawet te ktora robi zarzut religii z tego, ze ta religia jakas jest.
Adanedhel - 7 Października 2008, 14:16
Za sposób komentowania należą Ci się wielkie Tak samo za dopowiadanie. Fajne jest stwierdzenie, że robię "zarzut religii z tego, że ta religia jakaś jest".
Ale jakbym skomentował zaraz byś odpowiedział, że nie mam racji i napisałem coś innego niż napisałem.
dareko - 7 Października 2008, 14:20
Adanedhel napisał/a | Fajne jest stwierdzenie, że robię zarzut religii z tego, że ta religia jakaś jest. |
Tez mi sie podoba.
Rafał - 7 Października 2008, 14:37
Adanedhel napisał/a | Rafał, nie słyszałem, żeby ktoś oficjalnie powiedział to zależy, natomiast wiem, że KK jest przeciwny antykoncepcji.
Złości mnie to z kilku powodów. Wszystko zaczyna się od tego, że - przyznaję - nie lubię Kościoła katolickiego, którego postawa czesto jest dla mnie niezrozumiała. | Twoja postawa jest dla mnie niezrozumiała
Nie lubisz KK, a śledzisz jego poczynania, interesujesz się kto i co powiedział, można by wywnioskować, że KK jest czymś ważnym w twoim życiu, to tylko tak z nie lubienia?
Adanedhel - 7 Października 2008, 14:46
Nadal jest silny, nadal ma wpływy, których używa np. po to, by blokować moim zdaniem ważne dla ludzkości badania nad komórkami macierzystymi. Jest ważną instytucją, cały czas obecną w życiu publicznym. I wpływa na życie wielu ludzi. Dość, żeby się interesować?
Rafał - 7 Października 2008, 14:59
Jeżeli tak się interesujesz KK, to wiesz zapewne, że zawsze stoi na straży ludzkiego życia, choćby było tak małe, że widoczne dopiero pod mikroskopoem. To konsekwencja w działaniu tak cię dziwi? Zresztą taka jest rola KK aby wpływać, a niech wpływa jak najlepiej.
Adanedhel - 7 Października 2008, 15:05
Dziwi mnie. A właściwie nie, potrafię zrozumieć taką postawę. Ale zawsze, gdy o tym słyszę zastanawiam się, ile żyć można by uratować i ilu ludzi wyleczyć, gdyby rozwinięto tą dziedzinę nauki.
Fidel-F2 - 7 Października 2008, 15:30
Rafał napisał/a | Ponadto od kilku lat stosowanie prezerwatywy przez małżeństwa, w których jeden z małżonków jest nosicielem HIV jest akceptowalne przez hierarchów KK. | co za pyszałki, Rafał, powiedz jeszcze kiedy wolno aspirynę brać
|
|
|