Ozzborn - 28 Stycznia 2009, 14:15 1. jest wokal 2. jest gitara 3. inny fryzjer 4. inny stylista 
5. ee piątej nie mogę znaleźć. A tak serio to ktoś mnie uswiadomił już dawno temu co do pochodzenia tego utworu, przyznasz bardzo wpadający w ucho nawet bez wokalu. Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 14:22 ale u waniliowych krówek to przecież też cover Ozzborn - 28 Stycznia 2009, 14:42 No i tu mnie masz  Znaczy ktoś mi perfidnie nakłamał, jak człowiek sam nie sprawdzi to potem wychodzi na głupa 
Ok, ciocia Wikipedia sprawę mi wyjaśniła. Dla porządku oryginał: http://pl.youtube.com/watch?v=yqlzgItsVSQ Dunadan - 28 Stycznia 2009, 15:55 Fidel-F2, pięć różnic w stosunku do czego?... Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 16:18 Dunadan, to żart był, chodziło mi o to, ze aranże są bardzo podobne Dunadan - 28 Stycznia 2009, 16:21 Fidel-F2, no tak, sory nie zajarzyłem... O właśnie skoro tu jesteś - co byś polecił w okolicy Hawkwind, Budgie właśnie itp.? Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 16:39 rozumiem, że chodzi o mniej znane sprawy z dawnych lat Curved Air, Cactus, Beck, Bogert & Appice, Atomic Rooster, Fairport Convention, 13th Floor Elevators, Love Sculpture (tu polecam zwłaszcza Taniec z szablami Chaczaturiana) rzeczy w różnym stopniu podobnne do Hawkwind czy Budgie ale mysle, że warte zainteresowania lata tego wszystkiego już nie słuchałem Dunadan - 28 Stycznia 2009, 16:42 Fidel-F2, no atomic rooster to właśnie sobie słucham. "Death walks behind you" i "Devil's answer" to IMHO jedne z lepszych rockowych kawałków... Reszty kurczaczek nie znam - chodzi mi głównie o space rock. Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 16:43
Dunadan - 28 Stycznia 2009, 16:45 Fidel-F2, chodzi o tematykę. Ogólnie rzecz biorąc to space rock to progresywno-psychodeliczny rock o tematyce sci-fi. Ayreona znasz?
PS: UFO znam, nie przepadam. Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 16:49 Dunadan, szczerze mówiąc nie wnikam w teksty kapel rokowych prawie wogóle. Ayreona nie znam a UFO jest *beep*, zdecydowanie wolę niż Uriah Heep. Posłuchaj sobie bardzo wczsenego Bowiego, zwłaszcza The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars czy Space Oddity. Dunadan - 28 Stycznia 2009, 16:54 Fidel-F2,
Aż tak młodo wyglądam na forum? Ziggy'ego znam  ( dzięki rodzicom )
Polecam Ayreona, a dokłądniej "Space one" - całą płytka inspirowana różnymi filmami sci-fi - od GW do Odysei kosmicznej - zarąbisty kawał prog rocka. Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 17:24 Quicksilver Messenger Service jeszcze mi się przypomniało i może trochę bardziej Creamowo-Hendrixowaty niż psycho- prog (taki hard rok lat 60-tych), Grand Funk Railroad zwłaszcza koncertowe albumy. Myślę że Ci sie spodoba. edit znalazłem na youtube, strasznie mnie rajcują takie kawałki http://pl.youtube.com/wat...feature=related Ozzborn - 28 Stycznia 2009, 17:43 O Grandfunk dobry jest, jedna z bardziej lubianych przez mojego tatkę kapel. UFO też lubię zdecydowanie bardziej od Uriah Heep. Całkiem niezły koncercik Ufoków był w Stodole czas temu jakiś. Jeszcze w klimacie progresywno rockowym był Iron Butterfly i mniej progresywno, a bardziej rock'n'rollowym polecam Nazareth, niestety ich koncert w Stodole był dość przeciętny: przyszli odegrali, wyszli, zagrali łaskiewie na bis "Love hurts" i poszli ;] Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 17:45 tyle, że Iron Butterfly to kapela jednego utworu w zasadzie Ozzborn - 28 Stycznia 2009, 17:58 W zasadzie tak, chociaż swego czasu zapoznałem się przekrojowo z ich twórczością i pamietam że oprócz In-da-gadda-da-vida jakieś inne dwa mi się spodobały
Fidel-F2 - 28 Stycznia 2009, 18:00 in-a-gadda-da-vida
Ozzborn - 28 Stycznia 2009, 18:08 oj tam czepiasz się
mad - 28 Stycznia 2009, 18:55 Dunadan, proszę mi Iron Maiden nie ruszać, bo to najlepszy zespół na świecie jest i basta  Wiadomo, że trzecia gitara pojawiła się w 2000r. ze względów - jakby to ująć - towarzyskich. Wrócił Dickinson, trudno było nie przyjąć z powrotem Smitha. Trzecia gitara nie jest potrzebna, ale generalnie i tak zawsze dwie świetnie wysuwają się na pierwszy plan.
Dunadan - 29 Stycznia 2009, 00:05
Dwóch. IMO. In-a-gadda-da-vida oraz "Most anything you want" z naciskiem na ten drugi.
Mnie Ironi jakś nigdy nie podchodzili. Kwestia gustu... Adon - 29 Stycznia 2009, 00:42
Genialny kawałek, całej reszty mogliby nie nagrywać, zwłaszcza, że sporo szmiry później nagrywali. A szkoda.
Popatrz, a ja znam. Nawet lubię nieco utworów, choć generalnie nie jestem fanem takiej muzyki, to teść mnie zaraził niektórymi kapelami. Ja go za to zaraziłem Type O Negative, Sleep czy Minsk. A przy okazji fanom sabatowego grania bardzo Sleep polecam: http://uk.youtube.com/watch?v=zj9IAvv32wE
Mi też nie. Jak zresztą całe heavy, którego nie trawię. Fidel-F2 - 29 Stycznia 2009, 05:46 Adon, faktycznie, że nierówna kapela ale kilka kawalków jeszcze by sie znalazlo. Miałem kiedyś Live dwupłytowy, całość mi się bardzo podobała. Dunadan, racja, fajna rzecz, jakoś mi uleciala calkiem z głowy. Dziesięc lat temu bym pamiętal. Dunadan - 29 Stycznia 2009, 12:54 Adon, ale to nie zmienia faktu że niewielu ich zna
Fidel-F2, wow, fajnie ze ci się podoba
To jeszcze ci polecę tego wspomnianego Ayreona... jak dla mnie gościu to najlepszy chyba wykonawca progresywnego rocka, przynajmniej obecnie. IMHO Dream Theatre się chowa ( choć DT lubię, żeby nie było ). Polecę trzy kawałki: - pierwszy: Looser - chyba jest jego najbardziej popularnym utworem, znalazł się na dwupłytowym albumie Human equation opowiadającym o przeżyciach gościa leżącego w śpiączce po wypadku. Posłuchasz tu: http://de.youtube.com/watch?v=qtAhlPcdh9c - drugi: Starchild - pochodzący z projektu Star One - cały album inspirowany filmami sci-fi. Ten kawałek oparty jest na Odysei Kosmicznej - chyba mój ulubiony utwór - dla mnie to arcydzieło. http://de.youtube.com/watch?v=UxSF-0gOnAs - trzeci: Out of the white whole - pochodzi z albumu Flight of the migrator który jest kontynuacją historii o ostatnim człowieku który dzięki specjalnej maszynie cofnął się do początku wszechświata i teraz jego dusza podróżuje z powrotem na Ziemie przez czarne dziury http://de.youtube.com/watch?v=MHCHeq_y6gc
Aha, dodam że Ayreon to tak w ogóle nazwa muzycznego projektu Arjena Lucassena - każda płyta, ba! każdy kawałek nagrywany jest z innymi wykonawcami, często znanymi ( Bruce Dickinson ) dzięki czemu kawałki Arjena ( bo on wszystko wymyśla i w większości komponuje ) nigdy mi się nie nudzą bo wszystkie są inne. Wszystko w otoczce klasycznych organów ( hammondy ), rock-operowej idei itp... jednym słowem miodzio
Aha, jeszcze jedno - wszystkie albumy tworzą jedną całość - opowiadają o wydarzeniach z tego samego uniwersum i można znaleźć różne odniesienia. To po prostu jedna wielka opowieść sci-fi... Adon - 29 Stycznia 2009, 13:56 Ayerona też znam - żona mnie tym katuje od czasu do czasu. 
Jak tam, próbowali panowie Sleep? Dunadan - 29 Stycznia 2009, 14:17 Adon, zazdroszczę ci żony
PS: dorzuciłem linki do pozostałych utworów - polecam kliknąć
mad - 29 Stycznia 2009, 16:25 Ayreon może być. Ostatnia zerojedynkowa płyta jest świeta. Jednakże jedna rzecz mi trochę kuleje: instrumentarium. Trochę to zbyt prosto jest zagrane. Rekompensują to rozliczne, zróżnicowane wokale. Dunadan - 29 Stycznia 2009, 16:33 mad, a mnie się właśnie "zerojedynkowa" płyta nie podobała... zdaje się jeden kawałek mnie porwał reszta nie. Nie oczekuję drugiego Star One ale chociaż coś na poziomie Flight of the Migrator
rumeli - 30 Stycznia 2009, 13:03 Nie jestem w stanie już słuchać rockowych staroci. Kryzys w zamiłowaniu do techno też mnie naszedł. Co by tu słuchać, co by słuchać? 
Ozzborn - 30 Stycznia 2009, 13:27 Może Venetian Snares? http://pl.youtube.com/watch?v=2PBeKzVhWHY Dunadan - 30 Stycznia 2009, 15:24 rumeli, a ja polecę rockowe nowości np. to o czym wspominałem wyżej
|
||||||||||||||||||||
