Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
mad - 4 Maj 2011, 16:29
Teraz cała nadzieja w MU, że w finale przetrzepie skórę katalońskim lalusiom.
ketyow - 4 Maj 2011, 18:01
Jakby trafił się sędzia, który uczciwie nagradzałby kartkami udawane faule, to po 10 minutach Barca zostałaby bez piłkarzy na boisku.
Nitj'sefni - 4 Maj 2011, 18:51
Nie znoszę Barcelony, nie znoszę Manchesteru. Dla mnie to będzie fatalny finał LM, nie będzie komu kibicować. Chyba, że Schalke... Nie, za tą drużyną też nie przepadam. Tak, starcie na Wembley obejrzę, ale bez większego zainteresowania.
A wczorajszy półfinał pokazał, że gdyby nie pomyłki sędziego Starka w Madrycie, to... wszystko by było możliwe. W gdybologa się jednak nie będę bawił.
Jeszcze jedno słowo na temat finału PP, a właściwie zajść wokół niego. "Kibice" Lecha się popisali, nie ma co. Aż żal było patrzeć. U nas chyba nie da się wygrać z chuligaństwem.
terebka - 4 Maj 2011, 20:48
Taaa, teraz się okazało, że Skorża powinien zostać bo z nim Legia zdobyła PP. Szkoda Lecha. Z lepszym tenerem mógłby wiele osiągnąć.
Nitj'sefni - 4 Maj 2011, 21:11
Mimo wszystko uważam, że w Legii powinny zostać poczynione solidne zmiany, od trenera i "dyrektora sportowego" począwszy, na piłkarzach skończywszy. Jest powód, bo grą warszawianie w tym sezonie nie zachwycają, a przyszły będzie cięższy, w końcu są europejskie puchary.
Chociaż rzeczywiście, Skorża po wczorajszym triumfie ma asa w rękawie. Ciekawe co władzę zrobią. Ja osobiście obecnego szkoleniowca Legii lubię, ale nie dał sobie z tą drużyną rady i lepiej by było, gdyby odszedł.
ketyow - 4 Maj 2011, 23:49
Glory glory! Czas pokazać panienkom z Barcelony, że futbol z zasady odbywa się w pozycji stojącej a nie leżącej.
Chal-Chenet - 5 Maj 2011, 06:59
Glory!
Witchma - 5 Maj 2011, 07:41
Jotha - 5 Maj 2011, 11:08
Genialne podanie Gibsona przy pierwszej bramce
Finał będzie ciekawy, angielscy brutale kontra hiszpańscy artyści
ketyow - 5 Maj 2011, 13:31
Jotha napisał/a | angielscy brutale kontra hiszpańscy artyści |
Ująłbym to w mniej wyolbrzymione słowa: chłopaki kontra dziewczyny
terebka - 5 Maj 2011, 14:50
Taaa, wyjątkowo świetne dają te słowa świadectwo o tych, którym dziewczyny wybiły piłkę z głowy w drodze do finału.
ketyow - 5 Maj 2011, 15:20
Myślałem, że to sędziowie mieli przy tym więcej pracy
terebka - 5 Maj 2011, 15:31
Spisek. Nie inaczej. A po zdobyciu trofeum Ligi Mistrzów, piłkarze Barcelony rozjadą się po świecie, wnikną do wszystkich klubów piłkarskich i podgryzą je od wewnątrz. Sędziowie zrobią to samo ze związkami. Od tej pory każdy piłkarz na świecie będzie musiał wypalić sobie znamię w kształcie symbolu Barcy a przed rozpoczęciem meczu wygłosić formułę: Ave, Sep, morituri te salutant. Sędziowie z pejczami będą wyłapywać nieprawomyślnych i kontorlować mieszkania kibiców, czy mają nad łóżkiem wielki plakat z Messim.
Jacek Fuchs - 5 Maj 2011, 16:26
Nie przepadam za FC Barceloną, ale przewiduję, że w finale rozniesie Man United
Adanedhel - 5 Maj 2011, 17:38
Chal-Chenet napisał/a | Glory! |
Cholera. W dniu finału chyba nawet ja będę gotów to powiedzieć.
terebka - 5 Maj 2011, 18:46
Jacek Fuchs, jeśli się Barca, w obecnym składzie, wzniesie ponad własne słabości, jest siłą, której nikt nie zatrzyma.
Natomiast nagonka, jaka się względem niej wytworzyła, jest efektem frustracji Murinho, który z Barcą mógłby osiągnąć wszystko i doskonale zdaje sobie z tego sprawę - walczy więc z nią poza boiskiem, obrzucając łajnem, bo tylko tyle może.
Chal-Chenet - 5 Maj 2011, 18:48
Mroczny Kwiatuszek napisał/a | Cholera. W dniu finału chyba nawet ja będę gotów to powiedzieć. |
O!
terebka napisał/a | walczy więc z nią poza boiskiem, obrzucając łajnem, bo tylko tyle może. |
Sama Barcelona mu w tym pomaga, doklejając je sobie sama do twarzy.
Nitj'sefni - 5 Maj 2011, 19:00
terebka napisał/a | Natomiast nagonka, jaka się względem niej wytworzyła, jest efektem frustracji Murinho, który z Barcą mógłby osiągnąć wszystko i doskonale zdaje sobie z tego sprawę - walczy więc z nią poza boiskiem, obrzucając łajnem, bo tylko tyle może. |
A może to chodzi o to, że Mou jako pierwszy wyraził się negatywnie o Barcelonie, która była do tej pory nietykalnym i świętym symbolem futbolu.
terebka - 5 Maj 2011, 19:03
Ale on sam (Jose) już stwierdził, że przeciw Barcelonie nic nie ugra. Szuka więc dalej. Takiego byś chciał trenera dla MU, Chal-Chenet w miejsce Fergusona? MU i Real są nielicznymi, których aspiracje mogą się równać z możliwościami. Ale z kimś u steru takim właśnie jak Ferguson, kto jednocześnie jest i trenerem i wiernym kibicem. Jose to typ pasożyta. Kluby są dla niego jedynie nosicielami, zdolnymi zaspokoić głód megalomani.
Cieszy mnie skład obecnego finału, bo trafiły tam dwa absolutnie najlepsze teamy w Europie.
Edit. Takich symboli jest więcej. Real choćby. To są firmy, które nie potrzebują pomocy. Małość jednych objawia się symulowaniem, innych - pieprzeniem, że wszyscy lubią tych drugich. Bezedu-ra.
Adanedhel - 5 Maj 2011, 19:07
terebka napisał/a | jeśli się Barca, w obecnym składzie, wzniesie ponad własne słabości, jest siłą, której nikt nie zatrzyma. |
Nie ma drużyn nie do zatrzymania.
terebka - 5 Maj 2011, 19:17
A kiedy się nie uda, zawsze to sobie można jakoś wytłumaczyć.
Chal-Chenet - 5 Maj 2011, 19:21
terebka, ja bym akurat widział Mourinho w United na dłużej.
terebka napisał/a | A kiedy się nie uda, zawsze to sobie można jakoś wytłumaczyć. |
Ale kiedy błędy sędziowskie są oczywiste, to lepiej o nich w ogóle nie mówić? Barcelonie bardzo dużo ostatnio pomogły i to jest fakt. Jakoś wielu to widzi, tylko nie kibice FCB.
Adanedhel - 5 Maj 2011, 19:25
Tłumaczyć? Dwa lata temu pokonali Manchester, bo byli lepsi.
To w półfinale z Chelsea był skandal.
terebka - 5 Maj 2011, 19:42
Chal-Chenet, alergicznie reaguję na hasła o spiskach, smoleńskich, barcelońskich, jakichkolwiek. Tak już mam. Fakty są takie, że piłkarze Barcy symulowali, tak jak i faktem są pomyłki sędziowskie, w obie strony. To jest tak banalnie ludzkie, jak fakt, że winnych zawsze zaczyna się szukać jak najdalej od siebie (vide zachowanie Mourinho, wypowiedzi Cristiano Ronaldo). Jestem niechętny nowinkom regulaminowym, ale może rzeczywiście monitoring by raz na zawsze uciął wszelkie powody do biadolenia.
Chal-Chenet - 5 Maj 2011, 19:47
Tu się w pełni zgadzam. Jestem gorącym zwolennikiem wprowadzenia powtórek do piłki nożnej.
Inne testy nie zdały egzaminu: dodatkowi sędziowie, chipy w piłce, inne szmery-bajery, dlatego powtórki powinny być logiczną kontynuacją prób wyeliminowania błędów sędziowskich.
Ani to nie zabije piękna gry, ani znacząco nie wydłuży czasu trwania gry (tak myślę), poza tym sprawdza się pięknie w innych dyscyplinach. Tylko FIFA się broni.
Nitj'sefni - 5 Maj 2011, 19:54
Jeżeli zostanie to dobrze opracowane, to powtórki w piłce nożnej będą wybawieniem.
ketyow - 5 Maj 2011, 19:55
terebka napisał/a |
Natomiast nagonka, jaka się względem niej wytworzyła, jest efektem frustracji Murinho |
Nieprawda. Przecież nie od teraz i nie od ostatnich meczów z Realem Barcę się przepycha i sędziuje na jej korzyść. Te zjawiska miały miejsce już we wcześniejszych mistrzostwach, no i choćby Arsenal ostatnio to przecież nie Real i co Mourinho miałby do tego? To nie jest nagonka - nie dość, że są traktowani ulgowo na boisku, to jeszcze nie potrafią się na nim zachować i symulują na potęgę, za co powinny lecieć kartki jedna za drugą. Choćby byli najlepszą drużyną na świecie, to sami sobie psują tym wizerunek i wtedy nietrudno o to, żeby ich sukesów upatrywać się gdzie indziej niż w tylko golach Messiego. Jak Pepe ogarniał w jednym meczu Iniestę i Xaviego, tak że nie potrafili wyprowadzić piłki, to już w kolejnym meczu poczęstowano go na wszelki wypadek czerwoną, żeby miał kto Messiemu wystosować sytuację. Gdyby mecz wygrali uczciwie - nie pisnąłbym słowa, ale kiedy sami stwarzali gorsze kartkowe sytuacje wychodzili z czystym rachunkiem. Trzeba więc sobie zatem czy ja się doszukuję spisku czy raczej Ty starasz się go nie zauważyć. Przecież to jest notoryczna sytuacja. Dla odmiany wczoraj przy meczu Manchester- Schalke, też było parę dość spornych sytuacji, ale wobec obu drużyn, nie tak konktrowersyjnych, no i przede wszystkim ciężko zarzucić coś drużynie, która broni się świetną grą i masą goli, prawda? Barca potrafi grać cały mecz lepiej od Realu, ale nie strzelać bramek aż do stworzenia im ku temu nieuczciwej sytuacji. Nie mówię, że zawsze, ale za wiele razy tak było. To nic, że więcej przy piłce, lepiej rozgrywają itd. - czasem wygrywa gorszy zawodnik - ale nie w przypadku Barcy. Ona jest z góry ustanowiona wyższą, to Arsenal też trzeba było wykopać, skoro sami sobie nie dawali z nim rady tak dobrze jakby się można było spodziewać, to trzeba im pomóc. Ta drużyna psuje wizerunek piłki, nawet piękne gole Messiego nie uratują tego, że ciągle czuje się niesmak, kiedy ciągle zwijają się na ziemi. Piłka nożna to gra dla facetów - i wolę nawet nieudolne męskie kopanie, niż kobiece sztuczki. To nie teatr, to futbol.
terebka - 5 Maj 2011, 20:10
ketyow, a czy ja pochwalam symulanctwo? Tyle tylko, że nie jest to coś, w czym któraś drużyna by szczególnie brylowała. Skala jest różna, owszem, ale zjawisko jest wszechobecne. Ani mi się śni szukać filmików na jutubie, które by to potwierdziły. Oglądasz mecze, więc sam widzisz.
dalambert - 6 Maj 2011, 22:21
No co , kastrowanie pedofili się nie udało, to można stadiony okastrowacć, Ale twardy ten nasz pan premier Kochany
A wojewodowie jacy dzielni
Chal-Chenet - 7 Maj 2011, 11:27
+1
Brakuje filmu o nich: Nieugięci.
Wczoraj brawo dla kibiców warszawskiej drużyny za doping pod stadionem, dzisiaj liczę na to samo w Posen.
|
|
|