dalambert - 1 Listopada 2014, 13:16 Witchma, Już Franc Fiszer skomplementował po ceremonii grzebalnej pewną damę,przystrojoną woalką, rajerami , etolą i biżutami = O Pani dziś była niewątpliwie KRÓLOWĄ POGRZEBU 
Tak, że nie ma kwestii 
Adon - 1 Listopada 2014, 17:33
chciałem powiedzieć: "zarobkowym", ale na cmentarzu? 
Fidel-F2 - 1 Listopada 2014, 17:47 dywersyfikacja oferty Godzilla - 1 Listopada 2014, 22:11 Dawniej ludzie chadzali na groby najwyżej z jadłem i napitkiem, widać teraz wymagania wzrosły 
thinspoon - 1 Listopada 2014, 23:30 Na FB powstał fanpejdż "Czytam Kryształy Czasu pierwszy raz dla akcji". Płaczę. Muszę mieć tę książkę
Fidel-F2 - 2 Listopada 2014, 00:03 Może jaki link? dalambert - 2 Listopada 2014, 01:22 Fidel-F2, + 1 nureczka - 2 Listopada 2014, 09:02 Jak rozumiem, chodzi o to: https://www.facebook.com/...720030084887936 Fidel-F2 - 2 Listopada 2014, 09:19 ładne btw, we mnie też zaczyna dojrzewać jakaś perwersyjna chęć posiadania tego czegoś. Bo to jednak jest jakiś rekord świata. Szyndler musi celować w target który sto lat temu płacił dwa halerze czy inne kopiejki za oglądanie baby z brodą i cielaka dwugłowego. Ale chyba poczekam aż gdzieś na taniej książce będzie po 4,99. Chyba, że wydrukują tak mało egzemplarzy, że te z miejsca staną się cenne atrybutem swej rzadkości. Fidel-F2 - 2 Listopada 2014, 09:50 
konopia - 2 Listopada 2014, 09:59 co to są te Kryształy czasu? Google pokazuje, że to jakąś gra jest i książki - 13 dwutomowych części. Najpierw była gra a potem powstało te 13 tomów czy najpierw były książki a potem gra? Chyba jestem mocniej oderwany od rzeczywistości niż myślałem, bo nigdy o tym nie słyszałem. thinspoon - 2 Listopada 2014, 10:28 Najpierw była gra fabularna autorstwa Artura Szyndlera. Znana była głównie z tego, że odporność postaci na iluzję obliczało się dodając do bazowej odporności psycho-fizycznej 1/10 inteligencji i modyfikatory (z rasy, profesji, magicznych przedmiotów. itd.). Bazową odporność psych-fiz obliczało się natomiast dodając 1/20 żywotności , 1/10 inteligencji, 1/10 mądrości i modyfikatory dodatkowe. Do tego podczas tworzenia postaci przy odrobinie farta mogłeś zostać zoofilem. Łezka kręci się oku. Po latach Szyndler postanowił realizować się jako pisarz fantasy. Idzie mu świetnie. Martva - 2 Listopada 2014, 10:39
A specjalnie założyłam temat na forum, żeby spopularyzować to zjawisko 
konopia - 2 Listopada 2014, 14:33 Martva, dzięki za info, poszukam tego tematu. EDYTA: Znalazłem, miałem go w Ignorach  , nie pamiętam czemu tam trafił, zaraz go przeczytam.
m_m - 11 Listopada 2014, 21:52 Polsat nadaje Dzień Niepodległości bardzo trafione 
Luc du Lac - 13 Listopada 2014, 15:41
tak mi sie przypomniało - wczoraj coś tam było włączone w TV - jakiś angielski (chyba) program o starociach - czyli wyciągają z szafy dziadka wszystkie jego skarby i szukają u rzeczoznawców i handlarzy wszystkim nabywców (po dobrej cenie) no i wczoraj jakis facet zgłosił się do programu ze starociami swojej babci?/cioci? (nie wiem) - i szperają tam, szukają -- AHA, ważne ! prowadzącą jest taka blondynka zupełnie niepodobna do nikogo - no i szperają, i ze skrzyni wyciągaja coś takiego mosiężnego: 
tylko że zamiast sznurka na końcu - ma jakiegoś mosiężnego zawijasa prowadząca się chwilę zastanawia... po czym stwierdza że co jak co, ale nie spodziewała się znaleźć kołków analnych !!! 
... potem zabierają część tych 'rzeczy" i idą (chyba) do jakiegoś speca od anytków?/bibleotów/itd bla bla bla, no i facet mówi że da te przedmioty po 80 funciaków za sztukę, po czym wyjaśnia że to są rytualne kolczyki z Borneo, służące do rozciągania dziury w uchu (sam ten spec miał w uszach jakieś krążki ) no i juz pod koniec programu (podsumowanie) - blondi stwierdza że była przeknonana że to były kołki analne... mesiash - 13 Listopada 2014, 15:45 Jest takie hasło w internecie "Everything's a dildo if you're brave enough" 
thomas2411 - 13 Listopada 2014, 15:48 Luc du Lac mistrzostwo hahaha Nie ma co, blondynka by pewnie używała.
Kruk Siwy - 13 Listopada 2014, 15:55 Luc du Lac, to był USA-ński program o tych kolesiach co to kupują opuszczone skrytki magazynowe na zasadzie "kot w worku". Wojny magazynowe się nazywa. Ten odcinek był rzeczywiście dość śmieszny. Magnis - 13 Listopada 2014, 16:03 Wojny magazynowe : Teksas też oglądałem ten odcinek .
Są też Wojny przewoźników (fajne i inni dają śmieszne komentarze), Wojny magazynowe i Łowcy okazji (co oni tam znajdują ).
thinspoon - 13 Listopada 2014, 16:04
Ku uciesze radiologów feralny por. - 23 Listopada 2014, 17:45 
Luc du Lac - 24 Listopada 2014, 10:54 Polskie nazwiska - ostatnio przytrafiło mi się: Półtoranos nawet nie chcę się domyślać jego pochodzenia.... thinspoon - 28 Listopada 2014, 10:33 Córka kumpla przyniosła ze szkoły. Uczą się kolęd. Po angielsku. Hał kul is dat?
Witchma - 28 Listopada 2014, 10:40
Hał kul YZ dat Źle się nauczysz i co potem?
thinspoon - 28 Listopada 2014, 10:42
No ej, uczyłem się z tej kolędy 
Witchma - 28 Listopada 2014, 10:46 O, faktycznie. Żeby nie napisać fucktycznie
Luc du Lac - 28 Listopada 2014, 10:59 w każdym bądź razie - jak stara jest córka kumpla ? thinspoon - 28 Listopada 2014, 11:01
Mówiła mi, że 18, przysięgam! Dunadan - 28 Listopada 2014, 12:07 "Mamo, mamo! co to jest werdżin?"
|
||||||||||||||||||||||
