Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio nieprzeczytane
Fidel-F2 - 12 Września 2025, 10:14
W cieniu błyskawic - Brian McClellan
Wpadło z przypadku w Storytelu. Wytrwałem 1/4. Naiwna, nudna młodzieżówka. Raczej marny język, pensjonarska narracja. Tani, śmieciowy produkcyjniak. Typowa Fabryka Słów.
Jedyny jasny punkt to lektor, Marcin Popczyński.
1/10
Fidel-F2 - Wczoraj 9:46
Silos - Hugh Howey
Po pierwsze, post-apo jest bardzo umowne. Autor po prostu potrzebował byle pretekstu by odciąć amerykańskie mini-miasteczko od reszty świata. Bo wszystko co się tam dzieje, to taka amerykańska obyczajówka, powolna nudna, z papierowymi bohaterami czasem nawet udającymi trzeci wymiar w miarę zgrabnie, ale nic tu się kupy nie trzyma. Ten Silos jest tak kompletnie i dogłębnie urządzony po głupiemu jak tylko można. To by kilku miesięcy nie wytrzymało, nie mówiąc o pokoleniach. Po drugie fabuła podąża wbrew wszelkiej logice, ludzie ze sobą nie rozmawiają, niczego nie wyjaśniają (para jest szczerze zakochana i bliska sobie, kobieta od miesięcy, jak nie od lat jest czymś zafascynowana, w związku z tym podejmuje kroki które muszą skończyć się samobójstwem, a mąż mówi bez protestu "ok" i do końca nie ma pojęcia co ją tak pochłonęło by się zabić - i tak jest na okrągło, w każdym aspekcie), nie wiadomo po co i dlaczego robią różne rzeczy. Przeczytałem cirka 200 stron i uznałem, że dosyć, szkoda życia.
Warsztat literacki na poziomie najniższym akceptowalnym, takie licealne wypracowanie z problemami w konstrukcji w zasadzie wszystkiego; problemami raczej niewielkimi, ale za to licznymi.
Dostałem z przypadku, trochę mnie ciekawiło więc nie narzekałem, ale mimo to przeleżał 10 lat z okładem na półce. I może szkoda, wtedy być może bardziej by mi podszedł. Dziś uznałem za stratę czasu. Rzecz dla nastolatków, gdy logika przyczynowo-skutkowa jest najmniej ważna, i umiejętności literackie też niespecjalnie.
W sumie trociny.
3//10
|
|
|