To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - e-booki, kto się na tym zna.

dzejes - 29 Marca 2012, 15:52

Nieporozumienie - po prostu chcemy kupić Kindla i nie szukamy innych opcji. Jakość wykonania, niesamowita gwarancja (znajomy rozdeptał swój czytnik i dostał nowy, w ciągu tygodnia) i dostęp do ciągle rosnącej bazy Amazonu. Stąd wspominałem o Kindlu, nie o czytniku jako takim.

Gustaw G.Garuga napisał/a

Kto nie skacze, ten za ACTA! Był sobie taki sloganik antykontroloonlajnkontentowy, widać przeszedł bez echa.


Wprost przeciwnie. Ja to hasło słyszałem najpierw jako "Kto nie skacze, jest za Legią/Wisłą/Lechem". Następnie "...jest pedałem", a dopiero potem "...za ACTA". Więc ni cholery nie wiedziałem które znaczenia masz na myśli, czy też może stworzyłeś własne.

hrabek - 29 Marca 2012, 16:15

dzejes napisał/a
Nieporozumienie - po prostu chcemy kupić Kindla i nie szukamy innych opcji. Jakość wykonania, niesamowita gwarancja (znajomy rozdeptał swój czytnik i dostał nowy, w ciągu tygodnia) i dostęp do ciągle rosnącej bazy Amazonu. Stąd wspominałem o Kindlu, nie o czytniku jako takim.


Ale ja mówię o e-książkach, nie o czytnikach. Mając Kindle'a przecież nie jesteś wcale ograniczony do kupowania książek w Amazonie - możesz kupować także w innych e-księgarniach. Gwarancji przez to nie stracisz. Dlatego pytałem o inne sklepy, bo niemożność sprzedania ebooka nie jest domeną li tylko Amazonu.

dzejes - 29 Marca 2012, 16:16

No tak, ale ja hurtowo - czytnik=Kindle, sklep z ebukami=Amazon.
hrabek - 29 Marca 2012, 16:18

Czytnik=Kindle to rozumiem, też mam Kindle'a, ale ebook=Amazon to już niepotrzebne samoograniczenie.
Fidel-F2 - 29 Marca 2012, 17:15

onyx?
inatheblue - 29 Marca 2012, 20:36

Onyx zacniutki. Jako wielbicielka nikomu niepotrzebnych funkcji mam ten z dotykowym ekranem. Dotykowy ekran zawodzi, ale czytnik jako taki nie.
inatheblue - 29 Marca 2012, 20:37

Ja w ogóle czekam na taki e-papier, na którym można pisać i od razu przerabia na drukowane. Znaczy na klawiaturę.
Agi - 29 Marca 2012, 20:45

inatheblue, nie pisz jednego posta pod drugim. Jeśli chcesz coś dodać do już napisanego, korzystaj z funkcji "edytuj"
mBiko - 29 Marca 2012, 22:52

Jak już w paru miejscach pisałem jestem z mojego kundelka bardzo zadowolony. Muszę się zgodzić ze wszystkimi powyższymi pochwałami, dodam tylko, że według mojej, osobniczej oceny czytanie z e-papieru nie męczy bardziej niż ze zwykłego, a możliwość zwiększenia czcionki pod koniec dnia, czy w trzęsącym pojeździe jest niezastąpiona. Minusem jest na razie stosunkowo niewielka ilość dostępnych po polsku tytułów i raczej wysokie ceny (zwłaszcza nowości). Natomiast jeżeli chodzi o wannę, to bez wahania biorę, po prostu uważam jak ze zwykłą papierową książką.
hrabek - 30 Marca 2012, 08:16

Czyli bez żadnych dodatkowych pokrowców normalnie w wannie czytasz? Od jakiego czasu? Próbuję ustalić długość życia Kindle'a "waniennego".
ulvhedin - 30 Marca 2012, 13:36

A ja mam pytanie do znających się użytkowników:

chciałem sobie zakupić książkę R. Wegnera 'Opowieści...: Niebo ze stali' w formie elektronicznej. Według informacji autora - nie da się. Czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje? Autor już jakąś renomę ma, czy jeśli książka jest przygotowana do druku to nie jest kwestia paru minut, żeby przygotować ją na wersję e-booka? Wydawnictwo boi się piracenia? Z ciekawości poszukałem i znalezienie spiraconej wersji książki zajęło mi 10 sekund.

xan4 - 30 Marca 2012, 13:49

Wydawnictwo przymierza się e-booków, na pierwszy ogień poszła seria FNiN. Wegner na pewno niedługo będzie.
Gustaw G.Garuga - 30 Marca 2012, 13:53

Cytat
Czyli bez żadnych dodatkowych pokrowców normalnie w wannie czytasz?

Bym nieśmiał. Oczywista oczywistość: wykąpana książka papierowa do czytania z reguły jeszcze się nadaje, co najwyżej to strata kilkudziesięciu złotych. Wykąpany czytnik...

Rafał - 30 Marca 2012, 13:56

... prawie, że też :wink:
mawete - 30 Marca 2012, 14:04

Gustaw G.Garuga, e tam, przesadzasz, ja czasami wieczorem na maile z wanny odpisuję i jeszcze złomu nie utopiłem :wink: :mrgreen:
Gustaw G.Garuga - 30 Marca 2012, 14:23

Jak ktoś lubi ryzyko... ;P:
Kruk Siwy - 30 Marca 2012, 15:17

.. to ma zabawę.
Kai - 30 Marca 2012, 20:43

merula napisał/a
Cytat
Znajomi okindlowani twierdzą, że czytają znacznie więcej po kupnie czytnika.


coś w tym jest.

Fajne jest to, że nie musisz ze sobą dźwigać tony książek. Wada - nie jest tak miły w dotyku. I racja, czyta się więcej, bo nie masz tego stresu że Ci się książka skończy w połowie drogi albo że musisz wysiąść 3 strony przed końcem.

Znakomicie mi się przydaje, kiedy muszę czytać książkę do tłumaczenia, a dostaję ją w pdf (co wolę)

mBiko - 31 Marca 2012, 22:41

hrabek, kundelka mam od lata, a od października opakowany jest w coś tego typu:
.

W wannie czytam od samego początku, chociaż muszę przyznać, że teraz jest znacznie wygodniej ze względu na pewniejszy chwyt.

Kai - 1 Kwietnia 2012, 04:56

O, masz ten sam model, co ja, z klawiaturą :)
Zupełnie nie wiem, czemu miałby od razu wpadać do wody w wannie, chyba że chodzi o parę, ale on jest jednak dość monolityczny.

hrabek - 2 Kwietnia 2012, 11:56

No o parę chodzi, przecież że nie o wpadnięcie do wody. Moja córka kiedyś w ten sposób załatwiła sobie telefon - co wieczór chodziła z nim do wanny i podczas kąpieli puszczała z niego muzykę. W końcu przestał działać, a w serwisie powiedzieli, że jest zalany. Do wanny jej nie wpadł, więc musiało to być od działania pary.

Ja na razie znalazłem sobie woreczek strunowy mniej więcej wielkości Kindle'a. Zapakuję go do niego i zrobię test któregoś razu.

dzejes - 2 Kwietnia 2012, 15:56

A owinięcie folią stretch? Chyba też zadziała?
Kai - 2 Kwietnia 2012, 16:56

hrabek, myślę, że Kindle jest szczelniejszy od telefonu. W sumie bardzo przezroczysta ofertówka też by mogła być, choć mnie by to przeszkadzało w czytaniu.
Matrim - 2 Kwietnia 2012, 19:32

Ale ta folia to niezły patent - prawie substytut szeleszczących kartek ;)
hrabek - 3 Kwietnia 2012, 08:04

A jakby jeszcze użyć bąbelkowej, to można sobie znaleźć zajęcie, gdy lektura okaże się niespecjalnie zajmująca :)

Folia stretch też by się nadała, może nawet lepiej niż woreczek strunowy, bo ściśle przylega do czytnika i chyba mniej odbija światło. Sprawdzę pewnie w przyszłości, bo póki co, to papierowych książek do przeczytania i tak mam wystarczająco na najbliższe 2 lata.

savikol - 3 Kwietnia 2012, 08:22

Taki pomysł mi przyszedł: Może w kąpieli czytać bez folii, a potem wrzucić czytnik do woreczka strunowego razem z torebką środka suszącego? Te woreczki napełnione są substancją silnie higroskopijną i wciągają całą wilgoć z okolicy. Czytnik wysechłby sobie w takim woreczku.
Właściwie tak samo można spróbować wysuszyć zamoczony telefon. Zostawić go zamkniętego ze środkiem suszącym na kilka dni. Może sprzęt ożyje?
Niestety nie wiem kto detalicznie sprzedaje substancje higroskopijne. Takie coś znalazłem:
pochłaniacze wilgoci

hrabek - 3 Kwietnia 2012, 08:26

Czyli teraz kupując jakikolwiek sprzęt elektroniczny (i nie tylko) trzeba te torebki zbierać i magazynować na "po wannie" :)
savikol - 3 Kwietnia 2012, 09:33

Jest taki minus, że te woreczki się zużywają. Substancja napełnia się wodą i przestaje działać. Widziałem gdzieś inną wersję tych cudownych środków, którą można domowym sposobem regenerować. To były kuleczki silica gelu lub jakiegoś zeolitu z domieszką chlorku kobaltu. Możliwe, że te kuleczki to po prostu sita molekularne, czyli takie coś co ma mikrokanaliki wielkości cząsteczek wody. Woda wpada w nie i się blokuje.
Dodatek chlorku kobaltu powoduje, że kulki, gdy są suche, mają kolor niebieski. Łapiąc wodę stają się różowe. Wtedy trzeba wsypać je do piekarnika i wyprażyć, aż znów staną się niebieskie. I znów można używać je do suszenia (elektroniki, butów, czy czego tam).
Nie pamiętam tylko gdzie je widziałem, chyba na jakiejś chemicznej stronie…
Fajna rzecz, tylko trzeba chronić przed dziećmi, bo chlorek kobaltu jest trujący.

Iscariote - 3 Kwietnia 2012, 22:33

Pytanko dla ludzi ogarniętych w temacie.
Siostra wyczaiła na stronie empiku takie coś:http://www.empik.com/e-cz...99,multimedia-p i jest chętna zakupić... tylko nie znam się i nie wiem czy się zgodzić, czy jej odradzać. Czy jednak czekac na Kindla, czy może jakieś coś innego. Głównie o cenę chodzi, bo szkoda trochę pieniąchów :wink: Doradzi ktoś, coś?

Poprawione. Ziemniak

Godzilla - 3 Kwietnia 2012, 22:47

Mógłbyś poprawić link?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group