To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 14

NURS - 10 Kwietnia 2007, 12:22

W tym miesiącu wybór był skromniejszy (teksty dłuższe), zatem i przetasowań wielkich być nie mogło.
Zasłużona wygrana Dawida Xiao jest jedna z najoryginalniejszych kreacji ostatnich miesięcy - jedynie Gustaw chyba za szybko wystrzeliwuje te teksty. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy. Są już 4. widać też, że szuka konwencji dla tych opowieści i rzecz jeszcze nie jest przesądzona.
Jedynym nieporozumieniem w moim odbiorze jest zbyt słaba ocena tekstu Ewy Siarkiewicz. To klasyczne fantasy (element kazirodczy, obrazoburczy dla naszego kręgu kulturowego w takim świecie pewnie niespecjalnie raził, stąd mnie nie rusza, w średniowieczu nie takie numery przechodziły :-) napisane naprawdę poprawnie, dlatego porównania z Szamanką są, IMO obraźliwe - tam nie dość, że nie było logiki zdarzeń, to i na poziomie językowym (długie buty bohaterki) naprawdę można się było do masy rzeczy przyczepić. dyskusje o tym, czy dane rozwiązanie jest lepsze od innego, maja o tyle sens, że pokazują, iż każdy poprowadziłby akcję inaczej, ale na tym tez polega tworzenie. Picasso inaczej namalowałby panią mone lisę, prawda? Dla mnie nie ma problemu, dopóki rozwiązanie proponowane przez autora nie jest bezsensowne. A wierzcie mi, widywałem w zyciu wieksze głupoty, jak to, że kobieta ulega czarowi mężczyzny, który z pozoru do niej nie pasuje i odwrotnie. skoro ordynat michorowski zadurzył się w Stefci... Całe wydawnictwa stoja na tego typu opowieściach.
No i tyle z mojej strony. Podyskutować możemy, jesli ktoś jeszcze ma na to ochotę.

andre - 10 Kwietnia 2007, 12:29

Pełna zgoda co do tekstu p.Siarkiewicz.Był IMO dobry. :)
Dunadan - 10 Kwietnia 2007, 13:37

Ja chyba nawet zagłosowałem ;-) albo nie nie pamiętam, ale mi się na pewno podobał.
Fidel-F2 - 11 Kwietnia 2007, 23:12

NURS napisał/a
Jedynym nieporozumieniem w moim odbiorze jest zbyt słaba ocena tekstu Ewy Siarkiewicz.
IMHO to było opowiadanie poprawne ale nic ponadto, brak było tego czegoś co porywa i człowiek sprawdzał ile stron zostało do końca. No i NURSie trzeba się przyznać, że prywatny gust redaktora, od czasu do czasu mija się z gustem reszty publiki.
NURS napisał/a
A wierzcie mi, widywałem w zyciu wieksze głupoty, jak to, że kobieta ulega czarowi mężczyzny, który z pozoru do niej nie pasuje i odwrotnie. skoro ordynat michorowski zadurzył się w Stefci... Całe wydawnictwa stoja na tego typu opowieściach.
a teraz policz ilu czytelników SF czytało historie michorowskiego i stefci (nawet nie wiem jaki to tytuł) i jako taką odpowiedź będziesz miał
Agi - 11 Kwietnia 2007, 23:16

Fidel-F2, o Trędowatej nie słyszałeś? Tym synonimie tandety i kiczu?
Fidel-F2 - 11 Kwietnia 2007, 23:22

aaaaa trędowata....to teraz sobie połączę imiona, nazwiskaa, tytuły i będę już pamiętał
dzieki Agi55

NURS - 11 Kwietnia 2007, 23:39

Trędowatą to sporo czytało... :-)
Ja doskonale zdaję sobie sprawę z wartości publikowanych tekstów, ten jednak, IMO lekko niezasłużenie zebrał cięgi, i do tego pije. bo stoi o niebo wyzej niż Szamanka. nie twierdze, że to arcydzieło, ale kawał solidnej roboty w swoim gatunku. romans ubrany w szaty fantasy. W tej własnie kolejności.

Adashi - 11 Kwietnia 2007, 23:52

Mi się opowiadanie podobało na tyle, że nawet namierzyłem na allegro Nic oprócz pieśni i pewnie nabędę :wink:
Kruk Siwy - 12 Kwietnia 2007, 00:00

Cieszy mnie powrót Ewy do pisania. Pamiętam jak byłem u niej wkrótce po ukazaniu się "Nic oprócz pieśni" była pełna planów...
Czarny - 12 Kwietnia 2007, 07:19

NURS napisał/a
romans ubrany w szaty fantasy


Sam piszesz, że to romans i masz pretensje, że się nie podobało :shock: Może być ubrany w fantasy albo i rozebrany do naga ;P: targetem romansów, to my chyba nie jesteśmy :? . Ja na pewno nie. :evil:

mawete - 12 Kwietnia 2007, 07:49

Czarny: no już nie bądź taki Lem :wink:
NURS - 12 Kwietnia 2007, 12:11

IMO przesadzasz, czarny. Czarne chmury tez romans, ale ubrany w szaty historycznre, a pewnie ci sie podobały :-)
Kruk Siwy - 12 Kwietnia 2007, 12:13

Czarny to cyborg. To już dawno udowodniono. Zwykłe ludzkie, może niemądre ale sympatyczne uczucia nie mają doń przystępu... w literaturze przynajmniej.
NURS - 12 Kwietnia 2007, 12:22

A to psiepjasiam, może markowego oleju kapkę? śrubeczki dokręcić? Na koszt firmy... :twisted:
Czarny - 12 Kwietnia 2007, 12:23

Wątek romansowy może być, ale jak nie ma nic poza nim to nędza. A w Czarnych chmurach najbardziej mi się podobało:

- Ja go bukłackiem, a on Wilcze Doły :mrgreen:

NURS - 12 Kwietnia 2007, 12:26

Każdy to chyba zapamiętał :-)
ale generalnie to to samo, co w siarkiewicz. przygodowo historyczne tło dla miłości stefci i ordynusa :-)

Kruk Siwy - 12 Kwietnia 2007, 12:29

W tym przypadku Dowgirda i Kacpra. Jak poprawność to poprawność.
andre - 12 Kwietnia 2007, 12:33

-Kacper!Konie!! :D
dagra - 12 Kwietnia 2007, 15:41

Cytat
kawał solidnej roboty w swoim gatunku

Nie chcę dyskutować nad wartością tekstu.
Ale ogólnie rzecz biorąc nie chcę patrzeć na literaturę przez pryzmat gatunkowości. Nie chcę zakładać, że w danym gatunku wyżej d*** nie podskoczysz i nie ma co oczekiwać cudów.

Cytat
targetem romansów, to my chyba nie jesteśmy

Pierwsze opowiadanie Roberta Wegnera można nazwać romansem ;P:
Jasne, jasne, historia miłosna nie była celem samym w sobie, chodziło o coś innego i dlatego... itd. Wszystko wiadomo i rozumiemy.
Ale romans był i to ślicznie opisany i w takim razie ja targetem jestem, bo mi się podobało.
Imo nieważny temat tylko sposób, w jaki się pisze.

Adashi - 12 Kwietnia 2007, 15:47

dagra napisał/a
Pierwsze opowiadanie Roberta Wegnera można nazwać romansem ;P:

Ostatni lot Nocnego Kowboja romansem? E... chyba nie ;P: :mrgreen: To militarna sf :)

dagra - 12 Kwietnia 2007, 16:17

ja nie o tym ;P:
Adashi - 12 Kwietnia 2007, 16:18

Się domyśliłem :mrgreen:
NURS - 12 Kwietnia 2007, 19:25

Ostatni lot był tak dawno, że mało kto juz to pamięta.
Fidel-F2 - 12 Kwietnia 2007, 22:28

Czarny, ma rację
trudno znaleźć utwór literacki gdzie brak jakiegokolwiek wątku romansowego
czu Pan Tadeusz to romans?
przeginacie towarzystwo
poza tym, powtórzę, utwór Ewy S. był nijaki, bez werwy, przunudzał

Adashi - 12 Kwietnia 2007, 22:48

NURS napisał/a
Ostatni lot był tak dawno, że mało kto juz to pamięta.

Nie chodzi o to czy pamięta, tylko czy w ogóle wie ;) A tak swoją drogą to ewentualny zbiorek opowiadań (obowiązkowo z Kowbojem) Robwega dopisuję do listy zakupów :D Poprawka, dwa zbiory opowiadań, bo jeszcze cykl fantasy :wink:

dzejes - 13 Kwietnia 2007, 07:59

Fidel-F2 napisał/a
Czarny, ma rację
trudno znaleźć utwór literacki gdzie brak jakiegokolwiek wątku romansowego


Jeśli przez trudno rozumiesz "ok. 2,5 sekundy" - to tak, trudno.

Fidel-F2 - 13 Kwietnia 2007, 21:57

co to jest "ok. 2,5 sekundy"?
dzejes - 14 Kwietnia 2007, 01:22

Jajco
NURS - 14 Kwietnia 2007, 11:36

Easy, panowie. Byćcie kulturalniejsi. To czytają dzieci i Romek.
Kruk Siwy - 14 Kwietnia 2007, 11:39

Zwłaszcza Romek. Świńtuchi!


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group