To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 06.

Henryk Tur - 19 Kwietnia 2006, 17:16

Twojej.
NURS - 19 Kwietnia 2006, 17:25

Jesli to jest żart, to nie rozumiem... I radzę kończyć ten offtop.
Henryk Tur - 19 Kwietnia 2006, 17:30

Czemu żart ? Nie jesteś żonaty ?
Sorry za offtop.

NURS - 19 Kwietnia 2006, 17:39

O ile mi wiadomo, nie jestem żonaty. Chyba, że masz na ten temat inne wiadomości :-)
Henryk Tur - 19 Kwietnia 2006, 17:42

A, to wiele wyjaśnia.
:twisted:
Koniec offtopu.
A z drugiej strony - co tak mało ludzi jak dotąd głosowało ?
Obiecaj nagrody za udział, albo co...?

Nivak - 19 Kwietnia 2006, 17:47

Jakby co, to zagłosowałam wreszcie, jeden głos :)
Dawid Juraszek - Obywatelstwo w standardzie

NURS - 19 Kwietnia 2006, 18:12

Dzieki Nivak. Głos zaliczony. Kto następny?
Hauer - 19 Kwietnia 2006, 18:37

Henryk Tur, przysięga przysięgą, ale to byłby ciekawy motyw gdyby wybrał Klaudię :wink:
anajo - 20 Kwietnia 2006, 12:15

ja na szybko
manchester ciekawe i dobrze się czytało lecz nie równa sie płaszczowi i figurce
polowanie,nigdy więcej, cynglarze takie sobie nie robią wrażenia
a sentenence i horror cybernticus :bravo po prostu smakowity kąsek fantastyczny

oby tylko lepiej :!:

NURS - 20 Kwietnia 2006, 13:15

Dzięki Anajo, głos dopisany. Prosze o więcej :-)
Henryk Tur - 20 Kwietnia 2006, 14:07

Hauer napisał/a
Henryk Tur, przysięga przysięgą, ale to byłby ciekawy motyw gdyby wybrał Klaudię


A słyszałes tą piosenkę : Miłość Ci wszystko wybaczy ?

NURS - 20 Kwietnia 2006, 14:32

Na stronie SFFH są juz tapety z okładką do pobrania.
Fidel-F2 - 20 Kwietnia 2006, 20:51

Nie czytałem poprzednich postów więc opinia całkiem moja.

Dobry numer, pięć naprawdę niezłych sztuk, jedna przeciętna i jedna chała.

Manchester Punkt. Swietne lekkie opowiadanko, czytałem z autentyczny zaciekawieniem. Być może jetem nieobiektywny ponieważ jeszcze kilka miesięcy temu wiodłem podobny do bohatera żywot w Irlandii ( pomijając magiczne totemy i strzelanie ludziom w głowę). Tak czy siak drugie najlepsze.
Polowanie Chała. Problemy z budową zdania, logiką i jasnością wypowiedzi. Mimo, że krótkie czytałem w trzech odcinkach i ledwo przebrnąłem. Zdania typu "... nie zostawiał prawie żadnych, i tak słabo widocznych, śladów.", "Trapiło go pewne pytanie i chciał poznać na nie odpowiedź. " czy " Z pozoru nie zwróciła na to uwagi, ale tylko z pozoru" nie są niestety szczytem literackiego warsztatu. "Smaczków" tego typu można znaleźć więcej.
Obywatelstwo w standardzie Punkt. Najlepsza pozycja numeru. Świetny (czyt. świeży) pomysł, napisane bez wysiłku. Czegoś trzeba więcej?
Sentence I Przeciętniak. Najlepsze opowiadanie A. Kozakowskiego jakie kiedykolwiek czytałem a i tak przeciętniak. Niestety twórczość tego pana do mnie nie dociera. Jest to dla mnie pewnego rodzaju fenomen.
Cynglarze Fajne, ciekawe, miło się czytało, itd. ale coś delikatnie szwankowało. Może to kobiece przedstawienie męskich uczuć i emocji?. Wbrew NURS-owym zapowiedziom to było kobiece ujęcie raczej niż męskie.
Nigdy więcej Gdybym mógł dałbym trzeci punkt. Swietnie napisane, wciąga od początku do końca. Czułem prawdziwe emocje tego gościa.
Horror cyberneticusKolejna wariacja na temat AI, ani specjalnie dobra ani zła. Przyzwoity, rzetelnie napisany kawałek.

NURS - 20 Kwietnia 2006, 21:24

Dzieki Fidelu, a juz przez moment myslałem, ze też zabijaleś nawiedzonych pakistańczyków pod stadionami :-)
BTW Dawid ma juz swój stolik w mistrzach i Małgorzatach...
Kto nastepny, kto następny.

Hauer - 20 Kwietnia 2006, 21:48

Fidel-F2,
Cytat
Polowanie Chała
Ja bym się jednak nie pastwił aż tak bardzo. Jest pare rzeczy do których mozna sie przyczepic, ale ponieważ to debiut to krytyka powinna byc bardziej konstruktywna. Ja mysle, że autorka jeszcze sie wyrobi. Ma ciekawe pomysły. "Polowanie" wypadło niestety blado między innymi dlatego, ze poziom tego numeru jest naprawdę bardzo wysoki. Żeby daleko nie szukać to pomimo wszelkich mankamentów to opowiadanko podobało mi się bardziej niz np. "Przechytrzyc... " czy "Wiedzmowy...".
Cytat
Sentence I Przeciętniak.
Bo szorty trzeba umiec czytac :roll:
Cytat
Nigdy więcej Gdybym mógł dałbym trzeci punkt.
A tutaj to sie w 100 % zgadzamy.
Gustaw G.Garuga - 20 Kwietnia 2006, 22:34

Dziękuję wszystkim za opinie nt. "Obywatelstwa w standardzie" i zapraszam do swojego wątku.
Yeri - 20 Kwietnia 2006, 23:46

Rewelacyjny numer.Ależ miałem zawias na co tu zagłosować :D

"Manchester"-PUNKT.Rewelacja,bohater wrzucony w obca sobie rzeczywistość i tam skonfrontowany z czymś paranormalnym.Znakomity profil bohatera.Jedyny minusik to fakt,że po raz kolejny mamy tu bohatera ćpuna i pijaka,co jest niestety normą w tego typu opowiadaniach,ale z drugiej strony rozumiem,dlaczego autor tak postanowił.Wielkie brawa!

"Polowanie"-Niezłe opowiadanko,trochę naiwne i sztampowe,ale moim zdaniem dobrze wróży autorce na przyszłość.Życzę Jej powodzenia i czekam na kolejne :D

"Obywatelstwo..."-political-fikction najwyższej klasy,jestem pod wrażeniem.Punktu nie dałem tylko dlatego.że...no właściwie sam nie wiem dlaczego.Konkurencja olbrzymia,ale naprawdę to mistrzostwo,więcej takich!Znakomiata wizja przyszłości,w krzywym zwierciadle,ale całkiem prawdopodobna :D

"Sentence1"-kolejna rewelacja,też ostro walczyło o punkt.Szacunek dla autora,mistrza shortu.

"Cynglarze"-i to znakomite opowiadanie,też chciałem punkt przyznać,i tez nie wiem,czemu w końcu nie przyznałem :D Znakomita reklama dla książki tej autorki,fabuła niezła,a postacie to już mistrzostwo świata,tak samo jak sposób narracji.Brawa dla autorki :bravo

"Nigdy więcej"-PUNKT.Co tu gadać(pisać),znakomite po prostu.Numer jeden w tym numerze,chociqaż konkurencja strasznie mocna była :D

"Horror...:-też niezłe,troche namotane,ale na bardzo wysokim poziomie.Znakomita lektural :D

NURS - 20 Kwietnia 2006, 23:53

Dzięki Yeri, następnych proszę!
savikol - 21 Kwietnia 2006, 07:54

Menchester – Punkt! Bardzo podobał mi się sposób prowadzenia narracji, celne obserwacje socjologiczne, konstrukcja tekstu. Wątek fantastyczny raczej mało oryginalny i zaskakujący, ale całościowo opowiadanie się broni. Świetna literatura.

Cynglarze – Punkt! Za język. Czytało się doskonale, z ogromną przyjemnością. Lekki, przyjazny czytelnikowi tekst, bardzo sprawnie napisany. Nie jestem miłośnikiem cyklu o Nocarzu (znam tylko opowiadania z SFFH), wolę cykl o Pasi tej autorki, ale to opowiadanie bardzo mi się podoba.

Obywatelstwo – dałbym trzeci punkt, ale nie można ;-( Brawa za oryginalność i rzadko poruszaną tematykę. No i wykonanie – stawiam celujący! I gratuluję udanego debiutu w SFFH.

Pozostałe opowiadanie też fajne, miło czytać gazetę z tak duża ilością opowiadań na wysokim poziomie. Człowiek ma poczucie dobrze zainwestowanych 7 złotych :-)
Poskarżę się tylko na tekst „Polowanie”. Chyba nie tylko mnie rzuca, gdy widzę słowo elf w tekście? Stawiam, że autorka jest dziewczęciem w wieku 14 - 18 lat. Mam wrażenie, że wszystkie kobiety w tym wieku piszą albo o elfach, albo o aniołach, ewentualnie o wampirach lub smokach (dwa ostatnie rzadziej). Tak wnoszę po lekturach opowiadań zamieszczanych na internetowych portalach literackich. W sieci jeszcze idzie to wytrzymać, ale po co zamieszczać takie dyrdymały w gazecie? Chyba, że ten tekst przeznaczony był dla targetu w wieku 14 – 18 lat? Mam pomysł, może niech NURS wypuści koleją gazetę, taki dodatek do SF dla nastolatek – „Science Fiction Girls”, albo „Fantastyczna Nastolatka” i umieszcza tam pisane przez dziewczyny opowiadania o aniołach, elfach, jednorożcach i przystojnych wampirach. Ciekawe czy, by się przyjęło?

Henryk Tur - 21 Kwietnia 2006, 09:48

savikol napisał/a
Chyba nie tylko mnie rzuca, gdy widzę słowo elf w tekście?

A owszem, nie tylko. proponuję rozpocząć akcję NO TOLKIEN FANTASY !!!

Romek P. - 21 Kwietnia 2006, 10:13

HaTe:
Savikol: Chyba nie tylko mnie rzuca, gdy widzę słowo elf w tekście?
Cytat
A owszem, nie tylko. proponuję rozpocząć akcję NO TOLKIEN FANTASY !!!


A co zrobić z mitologiami - choćby skandynawską i germańską - gdzie elfy występują?

Drodzy moi, nie elfy są tu winne, tylko autorzy posttolkienowscy, którym czasem wyobraźni brak i zamieniają się w tolkienokopiarki :D

Henryk Tur - 21 Kwietnia 2006, 10:30

Mitologie były pierwsze i jeśli ktoś pisuje teksty osadzone w świecie wikingów, to jak najbardzij użyć owych może.
Romek P. napisał/a
Drodzy moi, nie elfy są tu winne, tylko autorzy posttolkienowscy

Święte słowa. :bravo

Romek P. - 21 Kwietnia 2006, 10:50

Romek P.:
Cytat
Drodzy moi, nie elfy są tu winne, tylko autorzy posttolkienowscy

HaTe:
Cytat
Święte słowa. :bravo


Tyle, że przyciąłeś mi cytat, a ja nie miałem na myśli wszystkich autorów piszących w duchu tolkienowskim :)

NURS - 21 Kwietnia 2006, 11:23

Dzieki Savikolu za twój głos, elfy, jak elfy. Sa tym, czym pistolety laserowe w SF :-) Archetypem.
Kto nastepny, kto następny!

Henryk Tur - 21 Kwietnia 2006, 13:29

Romek P. napisał/a
Tyle, że przyciąłeś mi cytat, a ja nie miałem na myśli wszystkich autorów piszących w duchu tolkienowskim

A możesz skonkretyzować ? Bo np. jak widzę elfy u Williamsa, tylko pod inną nazwę, to śmiech mnie bierze.

Romek P. - 21 Kwietnia 2006, 13:40

Henryk Tur:
Cytat
A możesz skonkretyzować ? Bo np. jak widzę elfy u Williamsa, tylko pod inną nazwę, to śmiech mnie bierze.


Chyba mnie nie zrozumiałeś :mrgreen: Otóż mnie się wydaje, że nie tylko o elfy chodzi, stąd pisałem o autorach posttolkienowskich i ich braku wyobraźni - bo przecież używają różnych motywów.

Nb. elfy w mitologiach wystepują pod różnymi nazwami.

Ja rzadko czytuję fantasy, ale uważam, że np. bardzo dobrze pokazał elfy Sapkowski.

A też mój ulubiony autor, niejaki Kay, w trylogii opartej na wątkach tolkienowskich, momentami robił to bardzo przyzwoicie. I chociaż to akurat słabe książki w porównaniu z tym, co pisał później, to jednak daj boże każdemu taką słabiznę popełnić, Hansag :)

Puenta... no cóż, jak to puenta. Że nie elfy są winne, tylko kiepscy autorzy bywają, pokazał kiedyś niejaki Philip K. Dick w opowiadaniu, które się nazywa chyba "Król elfów" :D

Henryk Tur - 21 Kwietnia 2006, 13:44

Romek P. napisał/a
Nb. elfy w mitologiach wystepują pod różnymi nazwami.


Tak, ale ci posttolkieniści jakby nie nazwali, zawsze ten sam Tolkienowski elf - mądry, zręczny, długowieczny...

Romek P. napisał/a
Ja rzadko czytuję fantasy, ale uważam, że np. bardzo dobrze pokazał elfy Sapkowski.

SHIT TOTALNY ! Spakowski pokazał indian, których nazwał elfami.

Romek P. - 21 Kwietnia 2006, 13:50

Henryk Tur:
Ja rzadko czytuję fantasy, ale uważam, że np. bardzo dobrze pokazał elfy Sapkowski.
Cytat
SHIT TOTALNY ! Spakowski pokazał indian, których nazwał elfami.


Po pierwsze, prosiłeś mnie o moje zdanie :) a ja uważam, że pokazał elfy dobrze. Może nawet bardzo dobrze. I niech sobie to nawet będą przebrane bizony - co z tego? :)

Po drugie, widzisz, zastanawiam się, co wlaściwie ci się podoba w literaturze, skoro niemal wszystko krytykujesz? :)

Haletha - 21 Kwietnia 2006, 14:20

Skończone przed chwilą, wrażenia na gorąco:

Tomasz Kilian "Manchester" - dobre! Właściwie nie ma się nad czym rozwodzić. Wstęp, rozwinięcie, zakończenie, wszystko. Bardzo dobry język, całość przemyślana. Osobiście bardziej przypadła mi do gustu "Figurka", jako że wolę mroczny, w znacznym stopniu zabarwiony kulturoznawstwem nastrój od chlania i biegania po stadionach;), pomysł jednak był w porządku, realizacja również nie pozostawia nic do życzenia. Głos numer jeden.

Dorota Ciesielska "Polowanie" - przykro mi, ale drastycznie zaniżające poziom numeru opowiadanie przeczytałam głównie z uwagi na niewielki rozmiar. Dlaczego? Błędy językowe zostały już wytknięte. Ponadto występują cholerne elfy. Z jakiej racji?! Rozumiem, że ewidentnie bardzo młoda autorka może jeszcze mieć małe rozeznanie w gatunku i uważać odmalowaną na tolkienowską modłę rasę za dobro wspólne fantastów (co nie jest prawdą), niemniej pozostaje jeszcze uzasadnienie ich zamieszczenia w fabule. Tu nie na najmniejszego. Treść zaś... o czym to właściwie jest? Babka o niewymawialnym imieniu (początkowy opis sugeruje siwiejącą kobietę w dojrzałym wieku, potem nazywana jest dziewczyną) tropi swojego brata, który zgodnie z naturą swojego ludu zamienia się w bestię o niekontrolowanych odruchach. Ona jednak nie ma takiego problemu. Stacza z nim walkę, on się z powrotem zamienia i na tym koniec. I dziękuje elfowi. Poziom pokrętności intrygi jest jeszcze mniejszy, niż w "Wiedźmowym pocałunku" z ubiegłego numeru. Chyba, że też zawiera kryptotreści zrozumiałe tylko dla wtajemniczonych szczęśliwców.

Dawid Juraszek "Obywatelstwo w standardzie" - opinia jak w wypadku "Manchesteru", zastrzeżeń nie ma. Obłędne:) Głos numer dwa.

Andrzej Kozakowski "Sentence 1" - rozumiem, że to wprowadzenie do jakiejś większej całości. Niestety nie znając jej nie jestem w stanie wypowiedzieć się o drobnym fragmencie, który IMHO przekazuje tyle emocji, co opowieść o gospodyni biegnącej do przypalającego się kotleta (czy zdąży?). Rozumiem; wirusy komputerowie to paskudne stworzenia, których rozprzestrzenienie może mieć poważniejsze konsekwencje, niż utrata obiadu. W opowiadaniu jednak główną rolę wydaje się grać sam fakt rozprzestrzeniania, co jest niestety mało pasjonujące.

Magda Kozak "Cynglarze" - fajne, fajne. Nieźle napisane, bo zakładam, że nomenklatura bohaterów płci męskiej (cizia, lalka, maleńka, podskakuje i piszczy) jest jakąś specyficzną formą cynizmu, nie zaś przesłanką świadczącą o permanentnym zidioceniu żeńskiego rodu. Ciekawy i oryginalny sposób narracji - bez przeczytania ciężko byłoby mi uwierzyć, że można jadalnie przeprowadzić całość w drugiej osobie:) Jedyne, co mnie zastanowiło, to ifryty. Odnoszę ostatnio wrażenie, że te stwory zaczynają powoli wypierać elfy i krasnoludy, stając się nowym sztandarem fantasy:-) Do danej sytuacji pasują mi średnio, bo skąd arabskie demony w centrum Wrocławia? Zrozumiałabym jednego (gwałcący żołdacy są np. reprezentacją Polski w Iraku, więc pokrzywdzona po śmierci wędruje na ich podwórko), przesłanki świadczą jednak o większej ich ilości w naszym kraju, a brakuje wyjaśnienia tej plagi. Skąd też tradycja rozkochiwania w sobie adeptek i zaciąganiu ich do łóżka? Oczywiście byłoby to zrozumiałe w wypadku motywacyjnym (dziewczyna jest gotowa zabić dla ukochanego), jednak cynglarki nie udawały się na śmierć świadomie, tylko myślały, że to ćwiczenia. Do udziału w takowych wystarczą dobre chęci.

Łukasz Śmigiel "Nigdy więcej" - też się podobało. Trochę nie zrozumiałam dlaczego akcja rozgrywa się akurat w USA i dlaczego bohater jako jedyny ma spolszczone imię (zakładając, że nie jest Polakiem na emigracji), idea opowiadania była jednak ciekawa.

Michał Protasiuk "Horror cyberneticus" - nie siedzę w temacie na tyle, by ocenić stopień podobieństwa do innych utworów z podgatunku. Obiektywnie podobało się, choć nie zrozumiałam wszystkich zawiłości z komputerami:) Ciekawa wizja inwigilowania społeczeństwa. I w ogóle czyta się ciekawie. No;-)


P. s. 1: Dla informacji dwóch szanownych autorów: osoba włamująca się do komputerów to po polsku (a taki obowiązuje tu język) 'haker', nie 'hacker" :)
P. s. 2: Dyskutanci, poszli zaraz do tematu o długouchych!

Henryk Tur - 21 Kwietnia 2006, 14:21

Niemal ? E, nie przesadzaj.
BTW, a Sapkowski z krasnoludów zrobił Żydów - mają swoje banki, ale są biedni, bo pogromy, itp.
Przyjmując tolkienistyczny widok świata - czy elfy dałyby się wysiudac z lasów, które znają jak własne kieszenie ? Czy nie zrobiłyby czegoś takiego jak... ehmm, pośpieszyłem się, ale dajcie wyjaśnić :
w MF8 ma być mój tekst "Ludzie ze wsi muszą umrzec", który napisałem pod wpływem oburzenie na elfy Sapkowskiego.Obecnie nie są to już elfy, ale sens został ten sam. Zachęcam, to jest moje spojrzenie na rasy insze niźli klasyczny człowiek.
A czy u Sapkowskiego krasnoludy też nie są totalnie dupowate ? Dlaczego ani elfy ani krasnoludy nie połączą swych sił i nie pokażą ludziom, kto tu rządzi ?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group