Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Droga przez Empik, czyli gdzie nabywamy?
Easy - 19 Kwietnia 2009, 07:18
Piech napisał/a | Czy zamiast traktować klientów jak złodziei nie można by zamontować magnetycznych bramek? Czy Empik ma na nie monopol? Podobno Peerel skończył się 20 lat temu, tymczasem w księgarniach nadal panuje system, który pamiętam z dzieciństwa. |
To idź do mojego szefa i powiedz mu, że nie lubisz być traktowany jak złodziej. Albo zamieszkaj w Empiku.
Piech napisał/a | Easy, a Ty klienta masz za kogo? |
Takiego, który mnie od gestapowców wyzywa?
Nie pytaj. Nie chciałbyś wiedzieć.
Gustaw G.Garuga - 19 Kwietnia 2009, 08:05
gudrun napisał/a | A Empik widzę rozrabia na wielu frontach, jako szkoła językowa |
"Rozrabia" jest za słabym słowem - szkoły Empik dosłownie mordują konkurencję, podkupując kursy cenami na granicy dumpingu. Ale to już offtop żehejowy...
A zestawienie pewnych kwestii w poście Gwynhwar istotnie mocno niesmaczne. Ale to tez już chyba temat zakończony.
Toudisław - 19 Kwietnia 2009, 08:07
Piech napisał/a | Czy zamiast traktować klientów jak złodziei nie można by zamontować magnetycznych bramek? |
I myślisz że one pomagają ? Brawo twojej naiwności. Pamiętaj że pani zatrudniona w księgarni odpowiada przynajmniej Częściowo za straty wynikające z kradzieży a ochroniarz nie. Taki absurd prawny. W Empiku jest za mało ochroniarzy by za tobą chodzić i tylko dlatego ich nie widisz za sobą. Ja sam sprzedaje książki wiedz wiem jak to wygląda. Trzeba patrzyć klientowi na ręce bywa.
Słowik - 19 Kwietnia 2009, 08:36
W czwartek Światowy Dzień Książki, w empikach 3 książki w cenie 2 (najtańsza za darmo).
Powiedzmy na takiej trylogii Hyperiona jesteśmy do przodu o ok. 50 PLN.
Adashi - 19 Kwietnia 2009, 09:24
Piech napisał/a | Czy zamiast traktować klientów jak złodziei nie można by zamontować magnetycznych bramek? |
Sorki, ale Bramki są dobre na przygodnych złodziei, tych w stosunku do których sprawdza się powiedzenie "okazja czyni złodzieja". Profesjonalni "kradzieje" doskonale wiedzą, że trzeba usunąć zabezpieczenie, by przejść przez check-point nie wzbudzając alarmu, więcej - znają sposoby na to, by wynieść okodowany towar wprost przez bramkę, tak by system nie zareagował. Tak, że bramki są dobrym uzupełnieniem, podobnie jak monitoring, ale nic nie zastąpi żywego człowieka.
Piech napisał/a | w Empiku nie chodzi za mną gestapo. Jak tylko wejdę do jakiejś innej księgarni, natychmiast wychodzi skądś taka pani, ustawia się tak, żeby cały czas mieć na widoku moje ręce. |
Piech napisał/a | Podobno Peerel skończył się 20 lat temu, tymczasem w księgarniach nadal panuje system, który pamiętam z dzieciństwa. |
Teraz tak jest we wszystkich sklepach, może z wyjątkiem tych wielkopowierzchniowych. I to jest właśnie odwrotnie niż w PRLu, wtedy to klient wchodząc do sklepu mówił "dzień dobry", a obsługa ew. mu odpowiadała, stosując technikę "Stój Kliencie Lub Ewentualnie Poproś", teraz w czasach drapieżnego kapitalizmu i rozbuchanego konsumpcjonizmu, gdy wchodzisz do sklepu, od progu jesteś witany przez obsługę i zasypywany pytaniami typu "w czym mogę pomóc", chyba że akurat nie ma w pobliżu kierownika zmiany Ale to nie znaczy, że sprzedawczyni jest nachalna, po prostu tak się teraz szkoli personel - frontem do klienta.
Toudisław - 19 Kwietnia 2009, 09:49
Słowik, A chcesz jescze taniej ? no to pisz PW XD
Adashi napisał/a | Tak, że bramki są dobrym uzupełnieniem, podobnie jak monitoring, ale nic nie zastąpi żywego człowieka. |
Przyglądają ksiązki i szukają tych magnetycznych wlepek. albo robią pudełka z foli aliminowej ale do raczej na gry PC
Cytat | Ale to nie znaczy, że sprzedawczyni jest nachalna, po prostu tak się teraz szkoli personel - frontem do klienta. |
Sam tak muszę . Trzeba tyczuć kiedy się odzywać. Tylko że ja maracuje w księgarnie nastawionej na fantastykę wiedz często coś sugeruje
Adashi - 19 Kwietnia 2009, 10:06
Toudisław napisał/a | Przyglądają ksiązki i szukają tych magnetycznych wlepek. albo robią pudełka z foli aliminowej ale do raczej na gry PC |
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że większość takich bramek ma czujniki umieszczone na wysokości kolan i wyżej. Wyobraź sobie delikwenta w obszernych spodniach, bojówkach dajmy na to - tak, tak i ze cztery paperbacki się zmieszczą w nogawkach. Poza tym te wlepki wystarczy porządnie zgiąć, nie trzeba nawet odrywać i bramka nie będzie piszczeć, bo układ jest już do niczego. Albo duży magnes w plecaku i voila, nie mówiąc o metodzie na bezczelnego, bramka wyje a koleś daje drapaka i goń takiego.
Piech - 19 Kwietnia 2009, 12:28
Easy, szkoda, że identyfikujesz się z tym, co opisałem.
Martva - 19 Kwietnia 2009, 14:06
Piech, niestety złodzieje nie mają napisane na czole 'Kradnę!' i trzeba patrzeć na ręce wszystkim.
Iwan - 19 Kwietnia 2009, 14:15
to teraz widzę jak powinienem doceniać "moją" księgarnię, tam nikt za mną nie chodzi nie zagląda mi na ręce
mimo wszystko do empików zawsze wchodzę z ciekawości i choć w tym mieście gdzie jeżdżę zaopatrywać w knigi jest ich trzy to jeszcze nie trafiłem na taką promocje jak czasami tu opisujecie że książki są po np 2, 3 złote
Martva - 19 Kwietnia 2009, 14:51
Iwan, ale jak to jest księgarnia do której chodzisz stale, dużo kupujesz, obsługa Cię zna - to jest insza inszość.
Toudisław - 19 Kwietnia 2009, 14:56
Martva napisał/a | Piech, niestety złodzieje nie mają napisane na czole 'Kradnę!' i trzeba patrzeć na ręce wszystkim. |
Zdziwił byś się kto kradnie. Nparwde nie ma reguły. Ja część poznam ale ciągle są nowi.
Ja w księgranich praktycznie nie kupuje. Dla mnie za drogo. Wole hurtownie gdzie ide jak do sibie witam się z obłsugą. Wybieram ile chce a jak nie ma to zamawiam. Nawet kawę mogę sobie zrobić XD Kupowanie z klasa i sporo taniej
gorat - 19 Kwietnia 2009, 15:04
Pytanie, czy normalny człowiek tak mógłby
Toudisław - 19 Kwietnia 2009, 15:27
gorat napisał/a | Pytanie, czy normalny człowiek tak mógłby |
Sugerujesz mi żem nie normalny ?
Pewnie by i mógł ale kawy ci zagwarantować nie mogę
gorat - 19 Kwietnia 2009, 16:03
Toudisław napisał/a | Sugerujesz mi żem nie normalny ? |
Nie mów, czy "pewnie", tylko języka zasięgnij Intryguje mnie to.
...
Do Olesiejuka mógłbym wpaść, główny magazyn mam po drodze prawie
Toudisław - 19 Kwietnia 2009, 17:54
gorat napisał/a | Do Olesiejuka mógłbym wpaść, główny magazyn mam po drodze prawie |
To zależy od hurtowni. Olesiejuka to moloch i raczej nie. Use google i poszukaj małej hurtowni. Na kolejowej chyab coś jest. Warszawy nie znam
Gwynhwar - 19 Kwietnia 2009, 20:11
Gustaw G.Garuga napisał/a | A zestawienie pewnych kwestii w poście Gwynhwar istotnie mocno niesmaczne. Ale to tez już chyba temat zakończony.
|
Już to tłumaczyłam bio prywatnie. Tobie też mogę.
Empik mimo bramek i "ochrony" ma rocznie straty liczone w dziesiątkach tysięcy. Nie wyobrażacie sobie co i w jak bezczelny sposób, ludzie potrafią ukraść...
bio - 19 Kwietnia 2009, 20:29
Zrobił się zamęt z racji dwóch słów. Z Gwyn porozumieliśmy się szybko - jak sądzę, w kwestii słownej niezręczności. Co do reszty się zgadzamy - też, jak sądzę. Zresztą Gwyn już kiedyś mnie oczarowała w sposób, jakiemu nie chcę się opierać mimo upływu czasu. Jak to prosty organizm.
Toudisław - 19 Kwietnia 2009, 20:30
Gwynhwar napisał/a | mpik mimo bramek i ochrony ma rocznie straty liczone w dziesiątkach tysięcy. Nie wyobrażacie sobie co i w jak bezczelny sposób, ludzie potrafią ukraść... |
Wyobrażam sobię a starty w stali karaju są pewnie większe niż kilka dziesia tysiecy rocznie. Takie starty nie były by godne uwagi.
Najwięcej książek znika z Super marketów.
najczesciej kradzione pozycje to
pratchett
Choello
FS
Hubert - 19 Kwietnia 2009, 21:25
Ostatnio przerzucam się z Empiku na Akcent. I Allegro.
Od biedy zamawiam sobie w internetowym Empiku i zaznaczam dostawę do salonu.
Stormbringer - 20 Kwietnia 2009, 11:22
Wracając do empikowego Dnia Książki: w częstochowskim salonie na regałach wiszą informacje, że 23.04 będzie tradycyjna promocja "3 książki w cenie 2". Jeśli było na tych ulotkach coś o sprzedaży internetowej, to chyba mikroskopijnym drukiem. Albo na odwrocie.
Galvar - 30 Czerwca 2009, 21:26
Ja ogólnie nabywam w księgarniach - Empikach ale i np. Muzie czy innych. Poza tym czasem przez Internet. Zwłaszcza gdy jest okazja kupić coś, summa summarum, taniej ( z przesyłką rzecz jasna ). Sporadycznie w Taniej Książce, ale tej nie mam zbyt blisko, jeśli chodzi o fantastykę, więc dlatego tak.
Kocie - 30 Czerwca 2009, 22:42
Mnie Empik rozwalił probą zbliżenia się do klienta i zwracaniem się po imieniu do niego ( imię przykładowo z karty płatniczej zlukane) ale chyba się z tego wycofali po licznych protestach, albo trafiam na "buntowniczą" obsługe ^^"
Inna sprawa,że bardzo lubię kupować w Matrasie,ale najbardziej lubę łazić po antykwariatach - nigdy nie wiem co mogę tam znaleźć
Galvar - 30 Czerwca 2009, 22:46
Ostatnio w Empikach natknąłem się na ochroniarzy mówiących "dzień dobry" i "do widzenia". Chyba jakiś prikaz dostali.
Witchma - 30 Czerwca 2009, 22:47
Galvar napisał/a | Chyba jakiś prikaz dostali. |
Potwierdzam, też mnie coś takiego spotkało
Kocie - 30 Czerwca 2009, 22:54
te powitania mi się akurat podobają :] a jaką mają minę jak im się odpowie
Galvar - 30 Czerwca 2009, 23:01
Tylko jakie oni mają miny jak muszą to mówić? Szczęśliwi za bardzo nie są i nie ma się co dziwić w sumie.
Kocie - 30 Czerwca 2009, 23:07
jakbyś musiał tyle razy dziennie kogoś obcego witać i żegnać, to nie dziwne, to tak jak "naturalny serdeczny uśmiehc" pracownika w Mckaczce po 10 godzinach pracy ><"
Fensir - 10 Lipca 2009, 16:56
Ja osobiście empik omijam szerokim łukiem. Wysokie ceny, niemiła obsługa oraz brak profesjonalizmu w jednym miejscu. Najczęściej zaopatruję się w książki w Solarisie na konwentach. Ceny są naprawdę przyjemne, jak i promocje
Virgo C. - 10 Lipca 2009, 17:04
Jaka niemiła, przecież zaczeli zwracać się do płacących kartą po imieniu
|
|
|