Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Limeryki i inne wierszyki.
Anonymous - 17 Maj 2007, 22:45
Kto by twierdził,
że mistrz Conan
w ręku miecza nie utrzyma
temu zaraz brzuch rozpłatam
tuż przy świątyni Odyna !
Kto sie waży szepnąc słowo,
że mistrz Vader był szalony
temu wnet z miotacza palnę
ot- ku chwale Ciemnej Strony
GOD SAVE THE SIN
Azirafal - 22 Maj 2007, 10:55
Heh, limeryki... bawiłem sie z bratem lata temu w układanie limeryków A na Katedrze też parę lat temu z jednym współ-użytkownikiem na forum żeśmy całą epopeję katedralna walnęli (wierszowana, 12 aktów ). Hmm...
Dezerter razu pewnego
Zapragnął udawać chorego,
I przyszedł wnet doktór
Wraził gruszkę mu w otwór,
Chory jęknąć mógł tylko: "Dlaczego?"
(za cholerę nie chciały mi się zgadać sylaby )
hrabek - 22 Maj 2007, 12:25
Dezerter razu pewnego
zapragnal udac chorego
I przyszedl wnet doktor
Wbil mu gruszke w otwor (wrazil gruszke w otwor)
Az chory jeknal "Dlaczego?!"
Masz, bardziej sie sylaby zgadzaja. Jak sie posiedzi nad tym dluzej, to pewnie i lepiej to wyrownac mozna. Tak na szybko.
Haletha - 22 Maj 2007, 13:48
Pan Dezerter wieczora pewnego
Nagle zachciał udawać chorego.
Ale przyszedł wnet doktór
I mu wbił gruszkę w otwór,
Aż nasz chory wyjęczał: "Dlaczego?!"
Azirafal - 22 Maj 2007, 14:26
Ale odpowiedzi Tak czy inaczej - dziękuję, brzmią fajne. Chyba bardziej Halethy mi się podoba wersja. Ale i w jednej i w drugiej jest potężny błąd "Wbił gruszke mu w otwór" i "I wbił gruszkę mu w otwór" - taki zabieg lepiej brzmi, nie wydaje się Wam?
hrabek - 22 Maj 2007, 14:29
ze co? Mozesz jasniej?
Martva - 22 Maj 2007, 14:31
Przeczytaj sobie na głos - bardziej rytmicznie jest
Azirafal - 22 Maj 2007, 14:32
W wersji halethy:
Pan Dezerter wieczora pewnego
Nagle zachciał udawać chorego.
Ale przyszedł wnet doktór
I wbił gruszkę mu w otwór,
Aż nasz chory wyjęczał: "Dlaczego?!"
O. jedna mała zmiana - przesunięcie zaimka "mu" o dwa miejsca dalej (po czasowniku i rzeczowniku)
hrabek - 22 Maj 2007, 14:34
Juz wyczailem. Stylistycznie do bani, ale Martva ma racje - na glos brzmi o wiele lepiej.
Anonymous - 22 Maj 2007, 17:55
Razu pewnego Dezerter przestał się czuć znakomicie
szybko ustalił przyczynę – to gruszka głęboko w odbycie !!
Nie upłynęła minuta od smutnej tej konstatacji
a w drzwiach stanął sam Azirafal – mamrocząc coś o kolacji...
Gdy w domku swym Azi jak dziecko przytulił twarz do poduszki
wyszeptał tuż przed zaśnięciem: NAJSMACZNIEJSZE OWOCE TO GRUSZKI !!
pozdrowienia dla wszystkich - miłej kolacji - HA HA HA
GOD SAVE THE SIN!
Fidel-F2 - 22 Maj 2007, 23:14
Martva - 23 Maj 2007, 09:25
Jak to miał być limeryk, to się bardzo nie zgadzają sylaby, i rytm, i w ogóle.
dzejes - 23 Maj 2007, 09:39
Podejrzewam, że podpada to pod "...i inne wierszyki"
Kruk Siwy - 23 Maj 2007, 09:40
Tytuł tematu: limeryki i inne wierszyki.
Brawo Dezerter666, !
dalambert - 25 Lutego 2009, 16:47
No i wzieła mnie wena, a nawet trzepła:
Pewną ze Zgierza dzieweczkę
Gdy chandra bierze troszeczkę
- jako że wróżka,
to na paluszkach
Idzie rzecz spłukać piweczkiem.
Wichtma kiciu w Twoje łapki ..
Agi - 25 Lutego 2009, 17:28
dalambert, jeszcze, jeszcze...
Witchma - 25 Lutego 2009, 17:33
dalambercie, no nie wiem, co powiedzieć...
dalambert - 25 Lutego 2009, 17:35
To jeszcze jedna postac znakomita :
Mroczny Kwiatuszekz foruma
Nad bytem ponuro dumał
Poczym z nienacka wypalil
- Zły humor diabli nadali-
I poszedl z kuflem się skumać
Adanedhel - 25 Lutego 2009, 18:00
dalambert - 25 Lutego 2009, 18:02
Witchma, powiedz mrrrrrauuuuuuuuuuu
Pucek - 25 Lutego 2009, 18:18
No to teraz ja:
Pewien Admirał z Grochowa
chciał dyskutanta wychować.
Wkurzył się zaraz okrutnie:
- Nie dla mnie to, absolutnie! -
i wnet za fajką się schował.
Witchma - 25 Lutego 2009, 19:21
dalambert, mrau to nie przy wszystkich
A skoro ADHD może mieć wierszyk w podpisie, to ja też
Dziękuję dalambercie
edit:
literówka, czemu mi nikt nie powiedział?
dalambert - 25 Lutego 2009, 19:33
Witchma, no słonko czuje się wręcz zażenowany takim powodzeniem , ale cóż walniemy po kolejnym :
Raz pewien Nocturn z Warszawy
Skofy cokolwiek ciekawy
Wpadl tam na chwilę
usmiechnął się mile
- no i był koniec zabawy
dalambert - 26 Lutego 2009, 09:34
Wena o poranku, czyli :
mawete młodzian pijany
Od ściany się taczał do ściany
Lecz magiem był znakomitym
Choć często bywał wypity
To czarem KAC gasił niechciany
ps. moskaliki tu podawano :
Kto mi powie, ze w Ambrożym
Jest ciut wiedzy i finezji
Tego pałą bede ganiać
Po całej Archidiecezji
Martva - 26 Lutego 2009, 16:12
dalambert,
Agi - 26 Lutego 2009, 16:41
dalambert, pięknie
Stormbringer - 26 Lutego 2009, 16:55
Raz Dalamberta z Grochowa
Pamięć dopadła filmowa
Ciągle się rwała
Choć nie musiała
Po każdym piwie od nowa
Pucek - 26 Lutego 2009, 21:17
Hi, hi,hi cóś tam jest na rzeczy
Do dzieła , braci literacka , wierszyki krótsze niż szorty, do soboty jeszcze chwila
dalambert - 27 Lutego 2009, 10:13
Stormbringer, - dzięki
miło jest być docenionym
xan4 - 27 Lutego 2009, 10:24
dalambert, a już myślałem, że wkleiłeś coś nowego
|
|
|