To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje

Fidel-F2 - 26 Kwietnia 2016, 09:06

Co za różnica jakie znaczenie? Ciekaw jestem
Martva - 26 Kwietnia 2016, 09:42

Tysiąc stron w***wu i irytacji, łał :)
Fidel-F2 - 26 Kwietnia 2016, 09:49

Czyli?
Martva - 26 Kwietnia 2016, 10:02

Czyli właśnie zacząłeś tysięczną stronę tego tematu :) :bravo
Nocturn - 26 Kwietnia 2016, 10:15

Znam tę korporację z drugiej strony. Pracowałem dla ich centrali jako konsultant.
Zupełnie inaczej sie poakzali wtedy.

Nazwy niestety powiedzieć mi nie do końca wypada a firma zajmuje sie telekomunikacją.
Jak Ci sie chce grzebać to ta firma ma fajny globalny project nazwany 5g.

Fidel-F2 - 26 Kwietnia 2016, 10:25

Ależ pitolisz

Martva, nie spostrzegłem. Ale to miłe.

Nocturn - 26 Kwietnia 2016, 10:28

Pitole, nie pitole,

ale mam za to fajne zęby, nie?

konopia - 30 Kwietnia 2016, 09:08

pierzaste skur$%^&$%#$syństwa,
wstaje toto razem ze słoneczkiem i drze dzioba, wybudzają mnie w środku mojej nocy potem sobie odlatują cy coś, bo już przez cały dzień siedzą cicho, muszę wymienić okno, na potrójne dźwiękoszczelne, spać w stoperach nie mogę, dzieciaków i budzika nie usłyszę.

Luc du Lac - 5 Maj 2016, 09:50

przed długim łikendem zamówiłem 3 zgrzewki mleka 3,2 0,5l przywieźli. 2 zgrzewki mleka 0,5 1l,

O'hyda

Rafał - 5 Maj 2016, 14:57

No nie wiem, taki duży, a się mlekiem opija, normalnie jak zwierzę jakie :shock:
Luc du Lac - 5 Maj 2016, 19:19

Do kawy, do biura
Agi - 5 Maj 2016, 19:28

Psucie kawy mlekiem jest bez sensu.
Luc du Lac - 5 Maj 2016, 20:12

No wiesz, co kto lubi.
Nie lubię samej kawy. Pijam 1/3-1/4 z mlekiem. Nie jestem koneserem

nureczka - 5 Maj 2016, 21:03

Agi napisał/a
Psucie kawy mlekiem jest bez sensu.

Dokładnie tak! Gorsze od tego jest tylko psucie mlekiem herbaty.

m_m - 5 Maj 2016, 21:34

A wiecie że niektórzy ludzie dolewają soku do piwa? Czy nazwać to psuciem czy już zbrodnią? :lol:
ketyow - 5 Maj 2016, 21:35

Jeszcze kto nie daj Boże do kakao wleje mleka. A nie, czekaj...

A tak swoją drogą, kawę lubię czarną i gorzką. Ale jeśli mowa o tym kawopodobnym napoju rozpuszczalnym, to robię tak: odrobiną wrzątku zalewam tę "kawę", to się rozpuszcza a ja ładuję w to dwie łychy cukru, a następnie zalewam zmrożonym mlekiem 3,2% i wypijam jednym haustem.

ihan - 5 Maj 2016, 21:53

Mleko 0,5% jest OK, OK jest do 2% góra. 3,5%? Fuj! Okleja tłuszczem jamę gębową, gardło, fuj, fuuj. I pewnie dobrze, że fuj, bo dzięki temu są nabywcy i na mleko 0,5% i 3,5% (to ci, dla których fuj jest 0,5%).
Aha, mleko jest OK tylko do kawy. Tylko i wyłącznie to jego jedyne przeznaczenie.

feralny por. - 5 Maj 2016, 21:58

Ale naprawdę robi wam to różnice, że ktoś pie kawę taką, albo inną?
Agi - 5 Maj 2016, 22:15

feralny por., w sumie niech każdy pije taką kawę, jaka mu smakuje.
Rozpuszczalnej nie piję wcale, bo to czysta chemia. Lubię czarną, bez cukru i najchętniej z ekspresu ciśnieniowego.

Tak na marginesie, psucie piwa sokiem jest jeszcze gorsze niż psucie kawy mlekiem.
E. lit.

nureczka - 5 Maj 2016, 22:50

feralny por. napisał/a
Ale naprawdę robi wam to różnice, że ktoś pie kawę taką, albo inną?

Zasadniczo mi nie przeszkadza, dopóki ktoś nie usiłuje mi białego draństwa dolewać na siłę przekonując "spróbuj, zobaczysz jakie to pyszne"

Luc du Lac - 6 Maj 2016, 01:47

Kawę w robocie pijam jak już pisałem.
W domu tylko z ekspresu z ubitym mlekiem
Bez cukru
Nie jestem ortodoksem, ktoś lubi oldskulowa mielona sypana -proszę bardzo, ktoś miesza wódkę z sokiem - nie ma problemu.

Co do mleka 0,5% .... jakie to jest niedobre. Normalnie na pudełku mam jeszcze pełno arabskich robaczkow..... eksportowe. .... nic dziwnego że się wysadzają.


Z,innej beczki - mleko jest tanie. Kiedyś znajomy przyniósł do pracy mleko mówi TANIO. Pije kawę, nie wchodzi, sprawdzam "mleko" które okazuje się być napojem mleko podobnym. Skład - sama chemia.

Nocturn - 6 Maj 2016, 08:09

że tak zacytuję:

Później zamawiam kawę, i to czarną kawę
I dodaję nawet, że bez mleka i śmietanki, i bez żadnych gadek
Patrzę na typa, widzę gar ma słaby
Ale upewniam się, że usłyszał, że czarna ma być
Z tym, że typ stał pewnie tam, gdzie ZOMO, bo
Niesie mi padakę wybieloną, myślę "o, zapłacisz za dyshonor!"
Ale w końcu macham ręką, szkoda tłumaczyć
Zresztą to o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy

konopia - 6 Maj 2016, 10:40

Prawdziwa herbata "inglisz brekfast" jest czarna i mocna,
tak mocna, ze powinni do niej dodawać nóż i widelec w komplecie , wypić bez dodatku mleka tego się nie da rady :roll: ,
i to jest ten jedyny przypadek kiedy dodaję (paskudzę napój) do herbaty mleka,
bo czasem od razu przynoszą gotowy dzbanek i nie da się tego uradować wcześniejszym wyciągnięciem torebek, podejrzewam że często parzą to ciśnieniowo z "kapsli" bo szybciej a klient i tak płaci jak za zborze.

A tak w ogóle to tylko czarna, bez cukru, oczywiście lapsang souchong, pół miasta trzeba przejechać by kupić w odpowiedniej cenie i jakości, zaparzana 4 minuty, powyżej robi się gorzkawa, woda oczywiście z filtra, nie dużo, góra do 5 kubków dziennie.
I do tego z litra bezcukrowej coli.

Kawa? A co to jest? Nie pamiętam bym kiedykolwiek wypił coś takiego, lekarz kiedyś mnie postraszył (za nastolatka), że nie powinienem (słabego zdrowia jestem - kaszle, i bije się w piersi) i nawet nie miałem szansy spróbować. :cry:

ketyow - 6 Maj 2016, 10:47

Umieram. Dostałem stanu zapalnego dziąsła, pod którym być może znajduje się ósemka, która jakoś od dziesięciu lat wywoła lekki ból, ale nie wyłazi. Tym razem jednak poszło po całości, spuchło jak skurczybyk i nie mogę w ogóle jeść. Dentysta dopiero na poniedziałek. Fcuk.
m_m - 6 Maj 2016, 11:04

Ketyov dobrze ci radzę, poszukaj na dziś jakieś prywatnej kliniki stomatologicznej, umów się do chirurga i usuń natychmiast. Do poniedziałku zwariujesz z bólu.
Wiem co piszę, sam to przechodziłem.

Fidel-F2 - 6 Maj 2016, 12:35

Cytat
Umieram
Gwyn?
ketyow - 6 Maj 2016, 13:34

Mam nadzieję, że nie będzie trzeba nic usuwać, może mi coś wlazło pod dziąsło tylko, akurat chipsy jadłem wczoraj. Przy takiej opuchliźnie i tak by mi nie usunęli, trzeba najpierw się pozbyć stanu zapalnego, prześwietlić itd. Ten ząb nigdy nie wystawał spod dziąsła i sam w sobie pewnie jest w porządku, nie próbował jeszcze wyjść tak naprawdę. Póki co wycisnąłem ropę, wpompowałem strzykawką wody utlenionej, wylałem z kapsułki ibuprom i go tam wsmarowałem i da się żyć. Nie da się tylko jeść (bo górne zęby włażą na opuchliznę), także weekend jogurcików. Z dentystami to jest tak, że mam zaufanie do tylko jednego. Więc jak się nie pogorszy to poczekam. Najgorzej jest w nocy, bo przez sen zdarza mi się zacisnąć szczękę i wtedy to faktycznie napierdziela.
Fidel-F2 - 6 Maj 2016, 13:55

No nie wiem, u mnie po rodzinie ostatnio epidemia usuwania ósemek. W tym takie, które były całkowicie schowane pod dziąsłem.
m_m - 6 Maj 2016, 14:02

Oby cię przestała boleć. A tak w ogóle, to dziwne te ósemki, niby zęby mądrości a bolą jak głupie :fp:
ketyow - 6 Maj 2016, 14:03

Się zobaczy, jak ma być rwana to wolę pocierpieć (co jeszcze nie jest tragiczne, jako że to dziąsło a nie ząb) i zrobić to u dobrego dentysty niż u sąsiada-rzeźnika.

Analogiczna sytuacja z drugą dolną ósemką, też schowana pod dziąsłem, ale nigdy nie doskwierała. Górne ósemki wychodziły mi po 6-7 lat, w końcu dziąsła zeszły, zęby są proste, ale mają po 2-3 mm długości (tzn. może reszta gdzieś tam utkwiła w kości szczęki, ale zęby są krótsze niż wszystkie pozostałe).



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group