Nutzz - 5 Grudnia 2008, 08:33
I owszem... o reszcie w życiu nie słyszałem  Może tylko przewinęły mi się na laście przed oczyma... Raczej wolę tradycyjny black w stylu mayhem, albo polskie wynalazki takie jak Vesania
Chal-Chenet - 5 Grudnia 2008, 14:23
Na tyle w tym nie siedzę, ale dobrej muzyki nigdy za wiele, dlatego też skwapliwie zanotuję te nazwy i nie omieszkam obadać kiedy znajdę czas. 
gorbash - 10 Grudnia 2008, 12:11 Jest nowy teledysk Metalliki (All Nightmare Long). Po pierwszym obejrzeniu mam mieszane uczucia - przez cały czas miałem wrażenie że to jakaś fanowska robota (w stylu teledysku Megadeth "Trust" o Kenshinie), coś mi tam nie pasuje, jeszcze nie wiem co. Chal-Chenet - 10 Grudnia 2008, 20:28 Całego nie zdzierżyłem. Za dziwne to to... Może jeszcze podejdę, zobaczymy. W każdym razie nieco męczące. Wolę sam utwór, bez towarzystwa klipu. Fearfol - 10 Grudnia 2008, 20:56 http://pl.youtube.com/watch?v=tcrfvP11Hbo&NR=1 http://pl.youtube.com/wat...feature=related lubię Go posłuchać od czasu do czasu daje to fajne odczucia. Chal-Chenet - 11 Grudnia 2008, 18:19 Dionysosa od Lux Occulty już mam (12.99 w Saturnie, nie mogłem odpuścić! ) Wrażenia na gorąco bardzo, bardzo dobre! Zupełnie inna płyta niż The Mother and the Enemy (swoją drogą też zakupiona za grosze - 9.99). Kurczę, z jednej strony dobrze, że za takie drobne można nabyć tak dobre płyty, ale z drugiej strony świadczy to o tym, że mało kto zna te albumy i je kupuje...
W każdym razie sam "Dionysos" to kawał porządnej muzyki. Podoba mi się wokal Jaroslava, ten skrzek nie jest odpychający, da się go słuchać, ba, i to nawet z dużą przyjemnością. Ale generalnie największa siłą tego albumu to kompozycje. Wciągające, długie, wielowątkowe. Z klawiszami nie pełniącymi roli zapchajdziur, tylko będącymi istotnym elementem muzyki. Znakomity album. Grahf, dobrze, że mi to poleciłeś. 
Podczas wędrówek po Saturnie wpadła mi jeszcze w łapki płyta Elysium rodzimego, niedawno reaktywowanego Christ Agony (też za 9.99). Całej jeszcze nie przesłuchałem, ale po pierwszych czterech kawałkach mam wrażenie lekkiej monotonii. Zobaczymy jak pójdzie dalej. Ale głównym celem mej saturnowej podróży był Morbid Angel i ich znakomity album Gateways to Annihilation. Nic na to nie poradzę, MA z Tuckerem jak dla mnie jest lepsze niż z Vincentem i ten okres ich twórczości ja osobiście cenię najbardziej. Oczywiście nie znaczy to, że nie doceniam wokalu Vincenta, płyty z jego udziałem i tak uważam za bardzo dobre, tym niemniej wolę późniejszy okres ich działalności. Gateways... jest wolny. Jest diabelnie wolny. I przez to niesamowicie kopiący. Kroczące kompozycje wprowadzają swego rodzaju majestat, nie ma obłąkańczych temp, ultraszybkich solówek i szybkościowych popisów. Jest klimat! Jest doskonały growling Tuckera i świetna gra całej reszty bandu. To po prostu death-metalowe arcydzieło, jedna z najlepszych płyt z tego gatunku jakie słyszałem. Grahf - 12 Grudnia 2008, 17:02 Cieszę się ża podeszło .
Godspeed You! Black Emperor - f# a# oo Znakomite i kanoniczne dzieło post-rockowej sceny montrealskiej. Od tego albumu chyba się zaczęło całe to zamieszanie . Polecem 
Chal-Chenet - 13 Grudnia 2008, 21:02 Hermh - Cold+Blood+Messiah. Dobry, symfoniczny black. Ciekawe kompozycje, dobra praca muzyków, interesujący wokal. Tekstowo też całkiem nieźle, wiadomo, wszystko cały czas obraca się w tematach antykatolickich, napisane w sposób profesjonalny. Podczas słuchania nic mi nie zgrzytało. Warto też zwrócić uwagę na wydanie tego albumu. Jest to digi z dodatkowym dyskiem dvd, zawierającym materiał "making of..." i jeden teledysk. Wszystko wydane po prostu przepięknie, a cena to 30 złotych. Aż prosi się o zakup. Ja się nie oparłem.
Przy okazji jeszcze zupełnie przypadkowo nabyło się Virgin Snatch - Act of Grace. Jeszcze nie przesłuchana, ale zapowiada się ciekawie. Tym bardziej, że teraz w VS gra Hiro. Już się nie mogę doczekać tych solówek! Nutzz - 15 Grudnia 2008, 09:08
Pogrzebałem w audiotece... i znalazłem. No rzeczywiście album znakomity. Przy okazji wyciągnąłem na wierzch Napalm Death - Order Of the Leech Wygląda na to że zacząłem odkrywać death metal na nowo :>
Polecam
Grahf - 15 Grudnia 2008, 20:42 Kiss The Anus Of A Black Cat - The Nebulous Dreams FE-NO-ME-NA-LNY ALBUM Chyba od czasu poznania Current 93 nie przechodziły mnie tak ciary :// Trudno określić jednoznacznie co to za muzyka (czy to ważne  ), ale w największym skrócie to taki apokaliptyczny psycho rock  , z oczywistymi dość zakusami w stronę wspomnianego wyżej C93 (ale na szczęście to oryginały a nie kopiści ). IMO muzyka końca świata, coś się kończy - nic nie zaczyna...
Pod linkiem krótki opis albumu z krótkimi zajawkami. Polecam jak nigdy dotąd
http://www.boomkat.com/item.cfm?id=117088 Obowiązkowy też jest poprzedni, również świetny album grupy An Interlude To The Outermost. andre - 15 Grudnia 2008, 20:55 a Sol Invictus znasz? Grahf - 15 Grudnia 2008, 20:58 Hehe, jak i większość zespołów z dawnego World Serpent
Neo/apocaliptic folk to mój konik .
mad - 18 Grudnia 2008, 00:55 Panowie metale! Lux Occulta to najbardziej niedoceniony polski zespół w historii tej podłej muzy. Właściwie każda płyta miażdży. Trochę na bakier jestem z nowościami, muszę nadrobić zaległości. Słuchałem tylko nowej płyty Frontside - absolutnie nie przypadła mi do gustu. Za stary jestem na taką muzę czy co? A może to jednak słaba płyta? andre - 18 Grudnia 2008, 08:23 Frontside to zupełnie nie moja bajka... 
Chal-Chenet - 18 Grudnia 2008, 10:49 No to jest dosyć specyficzna muzyka, IMO jak najbardziej słuchalna, ale rozumiem, że nie wszystkim do gustu przypadnie. Sam zresztą wolę inne odmiany metalu, to tylko jest taka mała odskocznia od dźwięków słuchanych na co dzień.
Nutzz - 18 Grudnia 2008, 13:58 A tfutfutfu Frontside! A kysz, a kysz!
"Najbardziej niedoceniony polski..." to chyba trochę za mocno powiedziane. Z reszta się zgodzę. Zainspirowany Chal-Chenetem i Morbid Angel nadal przeglądam moje audio archiwum... Póki co wynalazłem: Nile - Black Seeds Of Venegance - takiej sieczki dawno nie słyszłem. Aż się białko ścina. Kilka fajnych kawałków, o dziwo względnie melodycznych (Lashed to the slave thick i Cast down the heretic) Misery Index - Retaliate - Jeśli komuś spodobał się Napalm Death to bez chwili zastanowienia powinien sięgnąć po tą płytę Paradose Lost - Lost Paradise - absolutnie niepodobne do obecnego Paradise'u. Wolny, melancholijny, dobijający death. Dimmu Borgir - Stormblast - no i to co tygrysy lubią najbardziej. Melodyjny black z fortepianem w roli głównej. Słowa podziwu dla twórcy partii klawiszowych  . Swoją drogą szkoda że DB nie poszło dalej tą drogą.
mad - 18 Grudnia 2008, 15:16 Odnośnie Nile, o którym wspomniał Nutzz. Wcześniej nie byłem oddanym fanem tej kapeli, ale ostatnia płyta - Ithyphallic z 2007 roku to dla mnie najlepszy metalowy album ostatnich 3-4 lat. Wiem, co mówię, słucham tej płyty już grubo ponad rok, Z CD zrobiłem sobie ołtarzyk i wznoszę modły dziękczynne do egipskich bogów
Płyta miała różne recenzje. Trzeba posłuchać jej naprawdę z 4-5 razy, aby odkryć całe pokłady genialnej muzyki. Nie wspominam o tej płycie po raz pierwszy. Chal-Chenet - 18 Grudnia 2008, 15:19 No ja ostatnie Nile odstawiłem po dwóch przesłuchaniach, ale może po takich polecankach spróbuję ponownie?
Z tym, że nie mam oryginału, jeno CD-R, a to zawsze trochę mniejsze wrażenia... 
Nutzz - 18 Grudnia 2008, 16:04 Płyty o której mówi Mad nie słyszałem, natomiast przy pierwszym przesłuchaniu Nile rzeczywiście moze odrzucać. Nie twierdzę absolutnie że wszystkie ich akwałki sa udane, ale te dwa które wymieniłem powinny się spodobać. O! Właśnie przed chwilą odgrzebałem Cradle of Filth - Midian... co to ma wspólnego z nowymi Kredkami nie wiem. Możecie mi wytłumaczyć dlaczego z reguły im zespół jest starszy tym gorzej gra? mad - 18 Grudnia 2008, 16:14
Oryginał można już teraz kupić za niecałe 30 zł - i to z bonusami (inna sprawa, że nonsensownymi). Używane Midian niedawno sobie kupiłem. Fajna płytka. Grahf - 18 Grudnia 2008, 18:19 Vampire, Dusk, Cruelty i rzeczony Midian (no może jeszcze Bitter) - potem to już kiszka niestety. Carpathian Forest - "Skjend Hans Lik" Jakieś tam koncertówki i rary - raczej dla dajhardowych fanów .
dzejes - 18 Grudnia 2008, 23:17 Nowy Afrokolektyw hula w głośnikach. Przyjemnie. Chal-Chenet - 18 Grudnia 2008, 23:26 A u mnie Mike Oldfield "Tr3slunas". Relaksujące. Grahf - 21 Grudnia 2008, 12:43 Strapping Young Lad - "SYL" Za mieszankami death/industrial nie przepadam (co innego deathindustrial ) - nie inaczej tutaj. Wolę jednak solowe Townsendy .
mad - 24 Grudnia 2008, 23:51 Napalm Death - Time Waits For No Slave. Panowie się nie starzeją i nawalają z częstotliwością karabinu maszynowego A na poważnie: nowa płyta miażdży. Mnóstwo kapitalnych riffów, doskonałe pomysły. Uwielbiam Napalm Death, bo zespół pokazuje, że można grać taką muzykę z polotem, nawet wdziękiem.
Poza tym - jak dla mnie to świetna odtrutka na kolędy, które za chwilę zaczną jęczeć ze wszystkich środków masowego przekazu. Chal-Chenet - 25 Grudnia 2008, 09:25 Celtic Frost - Monotheist Jeden z dwóch muzycznych prezentów gwiazdkowych. Generalnie znakomita płyta. Mroczna, bardzo depresyjna. No i trudna. Pamiętam, że gdy ten album wychodził, słuchałem go i nie mogłem się przekonać. Dopiero któreś przesłuchanie przyniosło zmianę mojego nastawienia. Ale nie było to przekonanie się "na siłę". Po prostu muzyka "chwyciła". No i "Monotheist" wskoczył do grona moich ulubionych płyt. To jedna z płyt, które chciałbym mieć w oryginale. No i się udało. Wydanie jest zresztą bardzo ładne, digipack, składany mały plakat, a w środku płyty bonus track, nie będący jedynie "zapchajdziurą". No i teraz tego wszystkiego słucham. Z ogromną przyjemnością. mad - 26 Grudnia 2008, 23:13 Celtic Frost to porządny zespół, a Monotheist spokojnie daje radę w konfrontacji ze starszymi płytami zespołu, jeśli nawet nie jest od nich lepszy. Widziałem CF na koncercie w Spodku przed Slayerem w 2007 roku i dobrze zrobiłem, wybierając się na ten koncert, bo grupa się w bieżącym roku rozsypała
Grahf - 27 Grudnia 2008, 14:17 ...i ten głos chwilami podchodzący pod Carla McCoya z Fields of the Nephilim. Rewelacyjny album
Chal-Chenet - 28 Grudnia 2008, 14:22 Marillion - Radiation Zawsze wolałem płyty z Hogarthem na wokalu, ta też bardzo mi się podoba, mam też do niej duży sentyment, bo to pierwszy album Marillion, jaki słyszałem. Kawał porządnej muzyki. Pink Floyd - Animals W MM, za tańsze pieniądze niż się spodziewałem. Nie mogłem sobie odmówić, tym bardziej, że jest to jedna z moich ulubionych płyt tego zespołu. Grahf - 28 Grudnia 2008, 15:50
Bez przesady. Ja na przykład uważam CD za przeżytek. Płyty które mam w oryginale i tak zgrywam do mp3 i słucham tylko z kompa. Nie cierpię żonglerki płytami, a tak mam wszystko pod jednym ekranem. Poza tym nie wyobrażam już sobie słuchania muzyki bez last.fm i budowania sobie statystyk .
Pyogenesis - "Ignis Creatio" i "Waves of Erotasia " Rewelacyjny Death/Doom/Gothic. Trochę szkoda że potem zmienili styl grania na rock/punk ( ), ale nie było to też co ciekawe takie złe  .
|
||||||||||||||||||||
