Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
Godzilla - 17 Kwietnia 2015, 16:09
Nadałam wczoraj rano przesyłkę poleconym priorytetem. W tej chwili na emonitoringu poczty czytam, że... ją nadałam. No kurde, wiem.
figurant - 21 Kwietnia 2015, 10:56
Planowane podwyżki cen alkoholu.
dalambert - 21 Kwietnia 2015, 12:04
figurant, czas przejść zdecydowanie na bimber i gorzałę z pezemytu, a fanatyczni abstynenccy durnie niech sie pustą kasą udławią. Kretyński pomysł
Lowenna - 21 Kwietnia 2015, 18:09
W niedzielę są pierwsze urodziny siostrzeńca. Zamówiłam prezent przez internet zaznaczając, że chcę kolory dla chłopca. Właśnie rozpakowałam. Prezent jest błękitno różowy
nureczka - 21 Kwietnia 2015, 19:44
Lowenna napisał/a | błękitno różowy |
Czyli uniwersalny
hrabek - 22 Kwietnia 2015, 08:01
Bo nie doprecyzowałaś czy chłopiec jest gender czy nie. Sama sobie jesteś winna.
ketyow - 23 Kwietnia 2015, 11:17
Mam ofertę pracy za 6000 zł/mies., na statek pasażerski, ale nie mogą mnie póki co przyjąć, bo od miesiąca czekam aż dziekanat wyda mi papiery, żeby wyrobić sobie certyfikaty, a w Urzędzie Morskim nikt nie podnosi słuchawki, żebym mógł się dowiedzieć, czy da się certyfikat wystawić na podstawie chociaż jakiegoś zaświadczenia z dziekanatu. Zresztą potem UM też będzie miesiąc papiery wyrabiał. A mi oferta ucieknie i będę musiał iść na jakiś wrak o krok od zatonięcia, za psie pieniądze. Ale co ich to obchodzi...
Rafał - 23 Kwietnia 2015, 11:35
ketyow, rusz 4 litery, bombony w kieszeń, krawatka na kark, uśmiech na zęby i podbij te urzędy.
Ale ja nie po to w sumie. Co za je@#!$ chu!@#$ wymyślił to popierdo@!# kotwy fi 8, których za ch@#$5 je#@$ nie da się wpier@#$% w piz#@$% do otworu fi 8??? Toż trzeba być naprawdę zdrowo pierd#@$5 w dekiel osr@#$5 poj@#!$m, żeby kotew do żelbetu pogrubiać na ściankach i kazać biednemu skur@Q#$ *beep*#@$@%23 się z tym i psuć materiał, zamiast napisać poje32%$by używajcie sds plus fi 9.
Edit 2: Żeby nie było, fi 9 praktycznie jest nie do dostania. Przynajmniej tak od ręki w mniejszych sklepach. Dzień w plecy na poszukiwania.
O, i od razu lepiej na duszy
ketyow - 23 Kwietnia 2015, 11:40
Byłem tam już, to tak nie działa. Ale jak się nie dodzwonię, to jutro pojadę, choć wystarczy mi dwuzdaniowa odpowiedź, więc tak czy siak to niezła strata czasu - nie wiem po co im te telefony w urzędach.
Gorzej, że potem i tak będą te papiery musieli wyrobić, a jeszcze na drodze stoi wszechmocny dziekanat. Na razie pocieszyłem się tym, że wybadałem armatora i wychodzi na to, że niektóre ich pasażery mają blisko 40 lat, więc jednak wcale nie musi być kolorowo, skoro byłem na rozlatującym się dwudziestoparolatku
A w kwestii fi 8 itd. - w zeszłym roku z teściem mocowaliśmy piec węglowy, a gazowy przenosiliśmy do innego pomieszczenia, całą instalację, całe orurowanie robiliśmy sami. Jak się kończyły materiały i trzeba było dokupić na szybko, to się brało i od innego producenta. I tutaj zaskoczenie, jak identyczne rurki producenta A, nie pasują do identycznych rurek producenta B, a przecież na to wszystko są normy i takie rzeczy nie mają prawa się zdarzać. No, ale mieszkamy w Polsce.
ketyow - 23 Kwietnia 2015, 12:28
Facet z sekretariatu łączył mnie z kilkoma różnymi działami, w żadnym nie odbierają telefonów Niemniej gadałem z kumplem, który ostatnio składał jakiś wniosek, czas oczekiwania na dokumenty to ok. 3 tygodni Więc nawet jak złożę jutro, to szanse na tę robotę są dość minimalne.
Najgłupsze jest w tym to, że dyplom uczelni zgodnej z STCW daje mi odpowiednie uprawnienia i do zeszłego roku był honorowany, a od tego roku wpadli na pomysł, żeby zamiast dyplomu wprowadzić dodatkowy dokument. Więc zeskanują mi dyplom i na jego podstawie wydadzą dokument, który będzie potwierdzał, że mam ten dyplom - zwyczajne wyłudzanie kasy i nic więcej. Żebym chociaż wcześniej wiedział, że coś takiego wymyślili, a dowiedziałem się tego z oferty pracy
Fidel-F2 - 23 Kwietnia 2015, 13:25
To nie da się zwyczajnie z pracodawcą dogadać?
ketyow - 23 Kwietnia 2015, 16:34
Nie ma opcji, nie w tym wypadku. Armator chce ten certyfikat, nieważne że jest on równy mojemu dyplomowi (który dziś odebrałem). Więc jutro jadę wyrabiać certyfikat, ale ze trzy tygodnie poczekam. 95% pracodawców nie przyjmuje nawet CV, interesują ich jedynie własne wzory aplikacji (każdy ma inną, więc złożenie podania o pracę do każdej agencji to ok. 40 min-1 h uzupełniania danych). Najśmieszniejsze, że z tych ich formularzy nic nie wynika, tzn. jedynie ilość doświadczenia widzą i na jakim statku, ale student, który ma celujący na świadectwie jest dla nich taki sam, jak ten co ma ledwo tróję. Wczoraj jak wypełniałem jeden taki, to wymagane dane były już tak absurdalne, że żądali nawet podania peselu matki Uzupełniasz coś takiego godzinę, a potem dostaniesz odpowiedź "niestety na dane stanowisko w ogóle nie prowadzimy naboru", albo nie dostaniesz żadnej (95% przypadków). Takiego skretynienia biurokratycznego jakie panuje w agencjach morskich to nie ma chyba nigdzie. W wielu wypadkach olewam w ogóle aplikację i ślę samemu sporządzone CV na maila, na ogół jest ono jednak olewane. Za tydzień pochodzę osobiście po agencjach, ale też już wiem, że na ogół albo biorą aplikację (tu jest ten problem, że musisz mieć już uzupełnioną, czyli godzina zabawy zmarnowana, dlatego odwiedzę tylko parę agencji, gdzie wiem że czasem się robota pojawia), albo w ogóle od progu mówią, żeby im gitary nie zawracać i wysłać mailem (czego potem nie przeczytają). Prawda jest taka, że w tej robocie generalnie znajduje się fuchę po znajomości, a te oferty co pojawiają się w necie, to generalnie od desperatów, którzy albo mają tragiczne statki i nikt u nich nie chce pływać, albo jak nagle coś się stanie i potrzebują człowieka. W zeszłym roku załapałem się po znajomości, menedżer ze mną przeprowadził rozmowę i mnie przyjął. Ale nie mieli już nawet mojej uprzedniej aplikacji, bo od razu poszła do kosza. A oczywiście godzinka na wypełnianie poszła. Mógłbym dużo gadać na ten temat, jest jak jest, początki trzeba przeboleć. Tylko wkurza, że jak się już fucha na horyzoncie pojawia, i to wyjątkowo faktycznie dobra, to jakieś głupie biurwokratyczne bzdety mnie zatrzymują...
May - 23 Kwietnia 2015, 21:02
Ostatni dzien ladnej pogody. Wypuscilam jednego krolika do zagrodki i jak szlam po drugiego, to potknelam sie, rozwalilam kolano i potluklam nadgarstek. Krolika poszla wypuscic Kat, a ja mam z glowy jakiekolwiek dlubanie w ogrodzie dopuki mnie lapa nie przestanie bolec. A od jutra ma padac i zapowiadaja oziebienie o jakies 6-8 stopni (jakbym miala dlugie spodnie, a nie szorty to moze kolano by lepiej wgladalo )
ketyow - 23 Kwietnia 2015, 23:12
Znowu nędzna pogoda? Ja dziś tak skorzystałem z ciepła, że nie zwróciłem uwagi na szaleńczy wiatr, pierwsze 10 km /z wiatrem/ jechało mi się rowerkiem do Gdyni fajnie (ścieżki rowerowe wreszcie wszędzie, choć nadal co chwila przez pasy i światła, bo raz po lewej stronie głównej, raz po prawej). Niestety, w drodze powrotnej zamiast 30 km/h jechałem już tylko 10, z ogromnym bólem, jakbym zaginał cały czas pod górę. Wiatr niemiłosierny, ledwo dopedałowałem do domu, a cały dzień jęczę z bólu tak napiżają nogi po pierwszym rozprostowaniu
konopia - 24 Kwietnia 2015, 09:01
Naukowcy doszli do wniosku, ze jazda rowerem w środowisko pełnym spalin zwiększa ryzyko chorób sera i układu krwionośnego, poza tym mogą cię rozjechać.
w sobotę ma padać, jasne, przeicież to weekend, czego innego należałoby sie spodziewać
ketyow - 24 Kwietnia 2015, 09:19
U mnie już niestety to co zwykle, chmury i niecałe 10 stopni. No nic, przynajmniej dwa dość ciepłe dni były w tym roku...
ketyow - 25 Kwietnia 2015, 11:00
Wracając do historii z kontraktem. To już nawet nie wkurza, bo można się było spodziewać, w każdym razie oferta pracy nieaktualna
Lowenna - 25 Kwietnia 2015, 20:43
Praca w nowym projekcie. I na co to mi? Źle mi było?
Luc du Lac - 27 Kwietnia 2015, 10:46
Wyrabiam dowód .... ludzi w urzędzie w piz...
Żeby nie było - system oczywiście się zawiesza
podanie złożone - skanowanie&wysyłanie mojego wniosku trwało ok. 30 minut
masakra
Rafał - 28 Kwietnia 2015, 14:01
Co za szajs w tych ubezpieczeniach, nie ma opcji, żebym się ubezpieczył, nikt, ale to nikt, żaden broker, żadne towarzystwo nie chce sprzedać mi polisy OC na trampolinę
By ich pokręciło
Martva - 28 Kwietnia 2015, 17:54
Wygląda na to że będę musiała zmienić numer telefonu. Uch, już mi się wszystko przewraca na samą myśl
Rafał - 28 Kwietnia 2015, 21:52
PZU się złamało, jutro jadę negocjować.
Lowenna - 4 Maj 2015, 03:16
Spanie się zepsuło
dalambert - 4 Maj 2015, 11:13
Lowenna, załamaliście tapczanik? Czy sny Ci dokuczają?
Rafał - 4 Maj 2015, 11:31
Nie ten wątek co prawda, ale kontynuując temat trampolinki, ponad 5 stówek przez kilka godzin w niedzielę dzieciaki sobie nazbierały na festynie
Hm, jakby tak jeszcze jaką mobilną strzelnicę wykombinować, chyba by jeszcze lepiej poszło
Martva - 7 Maj 2015, 18:11
Nie mogę rozpocząć działalności od 1.06, tylko jakoś z *beep* w środku miesiąca. ZUS się ponoć płaci procentowo niższy, ale składkę zdrowotną jak za normalny pełny cały miesiąc. Bardzo niedobrze.
Luc du Lac - 7 Maj 2015, 18:17
Witaj oo drugiej stronie, tfu tzn. W prawdziwym świecie
Lowenna - 7 Maj 2015, 18:36
Martva, przydaje się lekarz lubiący wypisywać L4
Martva - 7 Maj 2015, 19:58
Hmm, acz nie wiem czy to by coś dało, bo wewnętrzne przepisy Urzędu. No i im szybciej zacznę, tym szybciej skończę i się rozliczę, co jest plusem. Ale z drugiej strony trochę mi się skurczył czas do namysłu w paru kwestiach i nie tylko mi, mam nadzieję że moja projektantka od logo da radę szybko wymyślić coś ładnego. Uch.
Lowenna - 7 Maj 2015, 23:14
Niech mnie ktoś dobije jeżeli nikt nie chce z dobrego serca, to killerowi zapiszę w testamencie całą Ucztę Wyobraźni.
|
|
|