Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
hrabek - 3 Marca 2015, 11:36
Fidel-F2 napisał/a | Oczywiście, że inaczej oceniliście. Postanowiliście wrzucić g w wentylator. |
Tu też inaczej naszą akcję oceniamy. Co do wrzucania czegokolwiek, to ja nawet nie wiem gdzie w tej analogii jest wentylator, ale ty najwyraźniej to wiesz i do tego wiesz, co się w niego wrzuca. Twoje kategoryczne stwierdzenia są o tyle niebezpieczne, że ustawiają rację po twojej stronie, więc może daj sobie z nimi spokój, bo wcale nie jest tak jak piszesz.
Fidel-F2 napisał/a | hrabek, a słyszałeś o grach jednoosobowych? Ja nie gram z Tobą. |
Słyszałem, ale to co ty uprawiasz żadną miarą taką grą nie jest. Co najwyżej grą do jednej bramki, ale tak jak pisałem, głównie dlatego, że "przeciwnik" nie wie nawet, że wyszedł na boisko.
Czy ze mną nie grasz, to wcale nie byłbym taki pewien. Na pewno prowadzisz obecnie grę z moderacją i administracją forum, więc i ze mną także.
E. Cytowanie poprawiłem.
Fidel-F2 - 3 Marca 2015, 12:27
Wentylator to wasz upór w błędzie.
ketyow - 3 Marca 2015, 13:21
Fidel-F2, czemu zazwyczaj jest tak, że udajesz mądrzejszego od reszty, a teraz dla odmiany rżniesz głupa?
Dunadan - 3 Marca 2015, 13:24
Weźcie sobie wrzućcie na luz co? wszyscy.
Mnie wkurwił dziś okulista który miał zepsuty rzutnik do cholernych literek i nie mógł mi dobrać szkieł. Straciłem jakieś 2,5 godziny na dojazd w obie strony, musiałem zamieniać się zmianami z ludźmi z pracy żeby na te wizytę się udać, nie pójdę przez to dziś na ścianę wspinaczkową a kolejną wizytę mogę mieć w godzinach pracy tylko więc znowu się będę musiał zrywać i tracić czas
ketyow - 3 Marca 2015, 13:27
Dunadan, a to musi być okulista? Ja poszedłem do zakładu z okularami na bezpłatne badania wzroku (a te są czynne do późna w galeriach). A że okulary w ofercie mieli tanie, to wyszedłem już z zamówionymi. Z optyczką omal nie umówiłem się na kawę, same plusy
Fidel-F2 - 3 Marca 2015, 13:33
ketyow, tylko wam wolno?
Lowenna - 3 Marca 2015, 13:43
Dunadan napisał/a | Mnie wkurwił dziś okulista (ciach) | Ostatni raz byłam u optometrysty zamiast okulisty i nigdy więcej nie pójdę po szkła do okulisty.
Dunadan - 3 Marca 2015, 14:03
Lowenna napisał/a | Dunadan napisał/a | Mnie wkurwił dziś okulista (ciach) | Ostatni raz byłam u optometrysty zamiast okulisty i nigdy więcej nie pójdę po szkła do okulisty. |
A wystawi receptę? i zaświadczenie że muszę mieć okulary do zakładau pracy? no i czym się różni jeden od drugiego? jak wygooglałem sobie to zwykle pojawiały się gabinety okulistyczne.
PS: dodałem cię niechąco do ignorowanych osób jak to się cofa?
EDIT: OK, udało się
Lowenna - 3 Marca 2015, 14:40
Dunadan, mój sam badał klienta, dobierał szkła i sam je potem przygotował. Generalnie miał swój własny zakład optyczny I tak, dostałam zwrot kasy z zakładu pracy więc coś tam musiał mi wystawić. Dokładnie nie pamiętam, minęły prawie 3 lata. Różnica polega na tym, że okulista to lekarz, optometrysta to bardziej fizyk. Nigdy wcześniej nie było mi tak dobrze z nowymi szkłami. Po fafnastu latach z okularami i kontaktami, on jeden zauważył, że mam niewielki astygmatyzm. Tylko oczy udawały, że go nie mają Dostałam cylindry i zaczęłam widzieć. Wszystkim mogę polecić pana Rosę z Opola
Martva - 3 Marca 2015, 15:01
Bleee, muszę sobie zrobić nowe okulary i już kipię entuzjazmem. Z drugiej strony nie jestem pewna, czy mi się pogłębiło krótkowidztwo, czy astygmatyzm, czy ślepe plamki w polu widzenia dają o sobie znać (widzę lepiej/ostrzej jak przechylę głowę niż na wprost, ale miałam ostatnio badania pola widzenia i wyszło, że mam problem z polem w obu oczach koło nosa, więc może już tak mam).
I dobieranie nowych oprawek, bleee, już wolę kupować buty
Dunadan - 3 Marca 2015, 15:16
Martva, rozumiem twój ból. Tym bardziej że miałem super oprawki, ultralekkie i wygodne no ale niestety dośc mało trwałe :-/ i teraz tez musze coś kupić i się bujam z tym od jakiegoś czasu udało mi się znaleźć bardzo fajne, znów lekkie i wygodne oprawki: http://nowe-okulary.pl/produkt-detal-3129.html ale okulista w tym salonie kosztuje 100zł więc pomyslałem że pójdę za darmo do przychodni ;] no i tu wylądowałem.
Lowenna napisał/a | Różnica polega na tym, że okulista to lekarz, optometrysta to bardziej fizyk. |
O widzisz i to mi się podoba - optyka to czysta fizyka w końcu. Teraz tylko gdzie kogos takiego znaleźć? żeby jeszcze był z salonem który ma fajne oprawki masakra...
Swoją drogą, jak wam się te oprawki podobają? myślałem jeszcze o takich: http://nowe-okulary.pl/produkt-detal-2376.html# ale sa niedostępne w tym salonie gdzie chcę kupić :-/
nureczka - 3 Marca 2015, 15:29
Dunadan, fajne.
Lowenna - 3 Marca 2015, 16:02
Obie całkiem całkiem. A cena
Dunadan - 3 Marca 2015, 16:11
Lowenna, ale że drogie? byłem chyba w 4 salonach w wawie nie znalazłem tańszych oprawek. Może jakieś za 130zł by się znalazły ale... no niezbyt piękne.
W Galeriach i innych viżyn-ekspresach są same "markowe" oprawki od 300zł w górę.
Lowenna - 3 Marca 2015, 16:57
Dunadan, o to mi chodzi Są tanie.
Dunadan - 3 Marca 2015, 17:03
Lowenna, aaaa, hehe no ja więcej jak 200zł nie wydam na oprawki. Choć spodobały mi się kiedyś oprawki które jak się potem okazało kosztują 1300zł o, te: http://jfreyboutiquetokyo...-entry-646.html Dodam że te oprawki nosi Hideo Kojima i wystąpiły one w Metal Gear Solid V: Ground Zeroes, na nosie Hideo.
Luc du Lac - 3 Marca 2015, 18:26
Ja kupuje w Fielmannie. Stosunkowo rozsądne ceny
Martva - 3 Marca 2015, 18:34
Cena jest bardzo sympatyczna, ja mam cichą nadzieję że znajdę coś do trzech stówek. Tylko sam proces wybierania, rzyg. Mam trudną twarz (do tego się przyzwyczaiłam że mam szczupłą, drobną buzię a ona ostatnio przestała być drobna i to co pasowało wcześniej już nie pasuje) i tak naprawdę nie lubię okularów (znaczy się siebie w okularach), strasznie mi się nie chce łazić po optykach samej i w ogóle wujnia trochę.
Luc du Lac - 3 Marca 2015, 18:38
Martva napisał/a | Cena jest bardzo sympatyczna, ja mam cichą nadzieję że znajdę coś do trzech stówek. Tylko sam proces wybierania, rzyg. Mam trudną twarz (do tego się przyzwyczaiłam że mam szczupłą, drobną buzię a ona ostatnio przestała być drobna i to co pasowało wcześniej już nie pasuje) i tak naprawdę nie lubię okularów (znaczy się siebie w okularach), strasznie mi się nie chce łazić po optykach samej i w ogóle wujnia trochę. |
M. ma podobne podejście do okularów. Nosi soczewki.
Martva - 3 Marca 2015, 18:48
Soczewki tylko na Specjalne Okazje - mój astygmatyzm jest wprawdzie lekki, ale ujawnia się przy czynności, której poświęcam najwięcej czasu, czyli wgapianiu się w monitor. W soczewkach płaski monitor widzę jako lekko wklęsły i doprowadza mnie to do szału. A soczewki korygujące astygmatyzm są sporo droższe.
Na początku LO miałam okulary z fotochromami, nienawidziłam ich strasznie, zakładałam soczewki jeszcze przed śniadaniem i ściągałam tuż przed pójściem spać (no ale wtedy spędzałam zdecydowanie więcej życia w realu, chyba nawet nie miałam kompa) - dorobiłam się jakiegoś paskudztwa w oczach potem i okulistka mi zabroniła nosić soczewki na trochę.
W wakacje byłam u jednego optyka i pani wyglądała na sensowną - w kilku parach było mi całkiem nieźle, z drugiej strony miałam wtedy fryzurę w której mi ogólnie dobrze i to mogło przekłamać. No i wtedy byłam z J., a on się nie nadaje na takie wyjścia i nie popełnię drugi raz tego błędu. Może siostrę spróbuję wyciągnąć, ale u niej z kolei ciężko z czasem. Kurde.
I jeszcze w temacie: prokrastynacja. Powinnam siedzieć i pisać ważne rzeczy. Wczoraj nie kiwnęłam palcem, dziś sobie przynajmniej przygotowałam załączniki do wydrukowania i pojechałam zawieźć jeden z nich do podpisania. Ale za główną część nie mogę się zabrać, czuję się jak przed sesją w czasach studenckich, jeszcze trochę i pójdę posprzątać pokój, bo głupio będzie zjeść czwarty podwieczorek.
Dunadan - 3 Marca 2015, 20:39
Martva napisał/a | I jeszcze w temacie: prokrastynacja. Powinnam siedzieć i pisać ważne rzeczy. Wczoraj nie kiwnęłam palcem, dziś sobie przynajmniej przygotowałam załączniki do wydrukowania i pojechałam zawieźć jeden z nich do podpisania. Ale za główną część nie mogę się zabrać, czuję się jak przed sesją w czasach studenckich |
O, totototo! mam to samo...
Martva - 3 Marca 2015, 21:17
Ma to swoje dobre strony, będę bardzo konsekwentnie i systematycznie ćwiczyć w tym tygodniu
Luc du Lac - 3 Marca 2015, 21:53
Dunadan napisał/a | Martva napisał/a | I jeszcze w temacie: prokrastynacja. Powinnam siedzieć i pisać ważne rzeczy. Wczoraj nie kiwnęłam palcem, dziś sobie przynajmniej przygotowałam załączniki do wydrukowania i pojechałam zawieźć jeden z nich do podpisania. Ale za główną część nie mogę się zabrać, czuję się jak przed sesją w czasach studenckich |
O, totototo! mam to samo... |
Wow, ja też!
Dunadan - 3 Marca 2015, 22:34
Martva napisał/a | Ma to swoje dobre strony, będę bardzo konsekwentnie i systematycznie ćwiczyć w tym tygodniu |
Ja miałem systematycznie biegać przygotowywać się pod Tatry...
Martva - 3 Marca 2015, 22:37
Mam hierarchię ważności. Ćwiczenia mogą przegrać z koralikowaniem, leniem, niechciejstwem oraz czasami realnym zmęczeniem, pisanie ważnych rzeczy jest ważniejsze niż ćwiczenia, więc pisanie przegrywa z ćwiczeniami. Już drugi dzień tygodnia i dwa treningi za mną.
Dunadan - 3 Marca 2015, 22:46
Martva napisał/a | Już drugi dzień tygodnia i dwa treningi za mną. |
Tak trzymaj ja też trenuję, ładuję na ściance wspinaczkowej, ale to trening po wyjazd na Kalymnos, poza tym przydałoby się zrzucić parę kilo żeby chociaż tak zimno i mokro nie było; ale nie - musiało dzisiaj śniegiem, deszczem i gradem sypnąć. I weź tu biegaj.
Tak wiem ciepłe kluchy ze mnie
O, tak jeszcze jedno - właśnie sprawdziłem cennik na swojej hostingowej stronce i wyszło ze na początku kwietnia 350zł pójdzie się rypać na domenę i hosting. Świetnie, ciekawe co jeszcze.
Luc du Lac - 3 Marca 2015, 22:53
Dunadan napisał/a |
O, tak jeszcze jedno - właśnie sprawdziłem cennik na swojej hostingowej stronce i wyszło ze na początku kwietnia 350zł pójdzie się rypać na domenę i hosting. Świetnie, ciekawe co jeszcze. |
To coś dużego masz w zestawie.
Matrim - 4 Marca 2015, 00:00
Dunadan napisał/a | O, tak jeszcze jedno - właśnie sprawdziłem cennik na swojej hostingowej stronce i wyszło ze na początku kwietnia 350zł pójdzie się rypać na domenę i hosting. Świetnie, ciekawe co jeszcze. |
Dunadan, sprawdzałeś ofertę Hekko? Nie wiem, na jakich parametrach Ci zależy, ale my za dwie domeny + hosting płacimy w sumie jakieś 120 zł.
Dunadan - 4 Marca 2015, 09:54
Nie no, poszukam czegoś zdaję sobie sprawę ze sa lepsze oferty ale jakoś mnie to zaskoczyło po prostu. No i będę musiał wszystko rpzenosić na inny hosting.
Upierdliwe->wkurza.
Lynx - 4 Marca 2015, 18:51
Lokatorzy. Nie dość, że terminowość płacenia u nich była, delikatnie mówiąc, niezbyt, to jeszcze bez wypowiedzenia się wyprowadzili. No ożeszku... Z dnia na dzień.
Mam tylko nadzieję, że uda mi się szybko wynająć ponownie lub sprzedać to mieszkanie.
|
|
|