Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Karl - 24 Lipca 2009, 12:32
illianna, ale co, czego nie ma? 'Bogów przeklętych' nabyłem w empiku na rynku. Bez żadnych problemów... Szukaj jeszcze w matrasie, hetmańskiej.
illianna - 24 Lipca 2009, 13:37
Karl napisał/a | Bogów przeklętych' | właśnie tego nie ma w GK na rynku nie sprawdzałam
mBiko - 24 Lipca 2009, 20:52
No dobrze Kruku, powiem całą prawdę. Popełniłeś dwa odrażające i nie dające się czytać gnioty!
Lepiej?
A poważnie, dlaczego mam marudzić, skoro dostałem dokładnie to czego się spodziewałem, czyli:
Kruk Siwy napisał/a | rozrywkową historię, którą można sobie czytać na wiele sposobów i która nie budzi ziewania przy lekturze |
Może Cię urażę, ale znając dotychczasowe przygody Moncka i ferajny, oraz podglądając proces powstawania nie spodziewałem się dzieła roztrząsającego głębokie dylematy moralne, teologiczne i filozoficzne, a czystej, lecz inteligentnej rozrywki. Zostałem usatysfakcjonowany. Dodam, że ostatnio rzadko czytam książki, do których mam ochotę powrócić już podczas pierwszej lektury.
Na chwilę wrócę jeszcze do grafiki, tym razem w Pufciu. W moich dyletanckich oczach znacznie lepiej wyglądają ilustracje w wykonaniu Pucka.
Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 21:06
I to racja, choć oczywiście ilustracje w SFFiH technicznie są lepsze bo człowiek który je narysował wie o co biega w rysowaniu właśnie. Ale jego wizja jest za bardzo jego. Jeżeli piszę o tłuściutkiej dziewczynce to nie ma prawa ona być chudą niesympatyczną panieną o zbieżnym zezie.
Opis Pufcia też nie przystaje do rysunku... A że opowieść jest celowo prosta i bajkowa to i ilustracje powinny być proste i ilustracyjne a nie kreacyjne.
Ale - najważniejsze że Pufcio zdobył wielu sympatyków. Są jednak ludzie którzy miast o trupach, gnijących flakach i problemach tak głębokich że zgłębić ich nie sposób mają ochotę poczytać może cokolwiek złośliwą ale pogodną opowiastkę.
To miłe.
mBiko - 24 Lipca 2009, 21:15
Trupy, tragedie, zbrodnie i kryzysy mam na co dzień w każdym możliwym przekaźniku. Czasami chcę się po prostu rozerwać. W tym celu mogę na przykład od zmierzchu do świtu śpiewać z przyjaciółmi, obejrzeć Monty Pythona, lub sprawdzić co się dzieje u pewnego Potwornego Potwora.
Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 21:16
Właśnie ponownie założył plecaczek... ale kiedy i w jakiej formie pojawi się przed zdumioną publicznością tego jeszcze nie wiem. Zalecałbym niestety cierpliwość.
mBiko - 24 Lipca 2009, 21:18
To ja siądę cichutko w kąciku i poczekam.
ihan - 24 Lipca 2009, 22:58
Heloł, heloł: ale przeciez Pufcio jest o trupach i potworach!!!!
Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 23:12
ihan, ja rozumiem że dopiero góra trupów i innych straszliwości sprawia że masz uśmiech na pysiu i sen spokojny. Ale nie krzycz tak głośno kiedy tu próbuję bałach i kit sprzedać grenpisom i pacyfistom kobieto niedobra!
ihan - 24 Lipca 2009, 23:17
To ja przepraszam.
Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 23:21
Za czytanie byś się wzięła Sama Wiesz Czego, a nie tu mi ferment wprowadzać. No już dobrze, wujek Kruk wysmaruje jakiś paskudny horror. Będzie dobrze?
Witchma - 24 Lipca 2009, 23:22
Kruk Siwy napisał/a | wujek Kruk wysmaruje jakiś paskudny horror |
To zjadanie kiziaka nie wystarczyło? Trzy noce przez to nie spałam...
mBiko - 24 Lipca 2009, 23:27
Też bym nie spał, to jednak prawda, że Kiziaki strasznie drapią w przełyku.
ihan - 24 Lipca 2009, 23:27
Oj tak, tak, tak. Uwielbiam paskudne horrory.
Witchma, ale miałaś więcej czasu przez to na pracę, albo czytanie, albo na albo.
Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 23:29
Jokermyszo, horror raczej będzie o zjadaniu ludzi niż miziaków. Miziaki paskudnie w gardło łaskoczą a i nie zawsze do nich frytki można dostać.
Hihi. mbiko też tak sądzi...
Witchma - 24 Lipca 2009, 23:36
Kruk Siwy napisał/a | horror raczej będzie o zjadaniu ludzi niż miziaków. |
Uff... Smacznego życzę.
Zgaga - 25 Lipca 2009, 12:50
Kruku Siwy a pamiętasz jeszcze Kurierów galaktycznych szlaków? Właśnie coś takiego w ręce mi wpadło.
Kruk Siwy - 25 Lipca 2009, 12:56
Coś jakby. Dwadzieścia lat temu wydane a napisane jeszcze wcześniej. Przygodówka, space opera, lufy miotaczy nie stygną. Nie rozpiera mnie jakaś wielka duma ale i nie wstydzę się, wtedy w Polsce (pod koniec lat osiemdziesiątych) ten gatunek praktycznie nie istniał. Znaczy trzeba było coś napisać...
Rafał - 26 Lipca 2009, 00:15
Przeczytałem Pazurki raz jeszcze, będę wracał, bardzo smakowite to jest. Kruku jeszcze raz gratulacje - zrobiłeś coś wielkiego
Agi - 26 Lipca 2009, 00:21
Kruku Siwy, Bogowie przeklęci zasłużyli na wszystkie pochwały, jakie już wyżej zostały wypisane, a nawet jeszcze więcej. Bawiłam się nawiązaniami, cytatami i wszelkimi smaczkami. Mam pewne podejrzenia co do pierwowzoru księżnej Almaden, ale ujawnię Ci je prywatnie.
Duże brawa i koniecznie bierz się za dalszy ciąg Snu o Złotym Cesarstwie.
Kruk Siwy - 26 Lipca 2009, 00:28
Cóż Rafale... od dziś piszę następne - jeszcze trzynaście do napisania i będzie kolejna przygoda.
Agi ja też się z tobą podzielę spostrzeżeniem co należałoby zrobić lepiej w Bogach... ale to jak się spotkamy.
Dziękuję Wam obojgu.
dalambert - 26 Lipca 2009, 20:07
Zajrzalem sobie dziś na Wirtualną Polske i ku mej radości trzymają się Bogowie przeklęci na dobrej pozycji 8,3 po 73 glosujących.
Wiem że to zabawa , ale miłe
gorat - 26 Lipca 2009, 20:15
dalambert napisał/a | Wiem że to zabawa , ale miłe |
dalambert ma zmienne IP i pogłosował sobie.
Nie mogłem się powstrzymać.
dalambert - 26 Lipca 2009, 20:22
gorat, a to można głosować parę razy ? nie wiedziałem, ale dziękuję za informację pewnie skorzystam
ps. Co to jest IP ?
gorat - 26 Lipca 2009, 20:45
Nie ma wymogu rejestracji przed głosowaniem, więc można się zabawić... nie moja wina, nie ja wymyśliłem takie przekręty!
Karl - 26 Lipca 2009, 22:06
dalambert napisał/a | gorat, a to można głosować parę razy ? nie wiedziałem, ale dziękuję za informację pewnie skorzystam
ps. Co to jest IP ? |
IP to identyfikator twojej maszyny w internecie. Unikalny w skali świata (przynajmniej w założeniu). 32-bitowa liczba, zapisana w kawałkach po 8 bitów i przeliczona na normalne, dziesiętne liczby, np. 149.156.96.9 to IP głównego serwera DNS AGH.
Większość systemów ankietowych jest prosta jak budowa cepa i sprawdza, czy ktoś nie głosował za pomocą porównania adresów IP. Założenie jest banalne - jeden adres IP - jeden użytkownik - jeden głos. Jeśli twoje IP okresowo się zmienia (np. w tpsa jeśli używasz neostrady), to można w ten sposób głosować wielokrotnie.
Bardziej inteligentne systemy głosowania zapisują ciasteczko na dysku, gdy oddajesz głos, ale to też nie do końca działa, bo można ciasteczka z przeglądarki wywalić i zagłosować znów.
Najskuteczniej można się zabezpieczyć przed manipulacjami w głosowaniu za pomocą dopuszczenia do głosowania tylko zalogowanych użytkowników (tak działa u nas na forum głosowanie na shorty), gdy możesz zidentyfikować każdego po loginie i haśle, ale wtedy diabli biorą anonimowość... no i nie zabezpiecza to przed zakładaniem wielu kont do głosowania.
dalambert - 26 Lipca 2009, 22:13
Karl, dzięki za wiedze i tak niewiele zrozumiałem, ale cóż, mam starego trupa i tylko drzę co by się nie rozleciał
Karl - 26 Lipca 2009, 22:55
dalambert napisał/a | Karl, dzięki za wiedze i tak niewiele zrozumiałem, ale cóż, mam starego trupa i tylko drzę co by się nie rozleciał |
Jak będzie nawalał, daj znać to się zreanimuje albo zastąpi nowym. A jeśli coś jest niejasne, proszę pytać, kto pyta nie błądzi
Zgaga - 27 Lipca 2009, 08:01
Kruk Siwy napisał/a | ...Przygodówka, space opera, lufy miotaczy nie stygną. (...) wtedy w Polsce (pod koniec lat osiemdziesiątych) ten gatunek praktycznie nie istniał. Znaczy trzeba było coś napisać... |
Heroiczny bohater (masło maślane, ale tu pasuje) i piękna, groźna dziewczyna; loty z prędkością większą niż prędkość światła i teleportacja; wojny między ludźmi i obce rasy; totalitaryzm i rewolucja; spotkania z ludźmi, którzy XXX pokoleń polecieli kolonizować wszechświat i dziury czasowe.... eee dużo tego
Kruk Siwy napisał/a | (...)Dwadzieścia lat temu wydane a napisane jeszcze wcześniej. (...). Nie rozpiera mnie jakaś wielka duma ale i nie wstydzę się(...) |
W sumie nie ma czego, choć całość słodko naiwna.
Kruk Siwy - 27 Lipca 2009, 11:02
Naiwne...? No tuś mnie pognębiła całkowicie.
A co do zawartości - chciałem sobie poszaleć co też uczyniłem. Ktoś już powiedział że z zawartych w powieści pomysłów to by można wielotomową sagę stworzyć. Ale ja zawsze miałem niechęć do brazylijskich seriali gdzie przez trzy odcinki przechodzą z kuchni do pokoju...
Choć oczywiście gdybym to dzisiaj pisał to powieść była by grubsza, kolejne przygodny lepiej podporwadzone no i technika... A może i nie. Chciałem nawiązać do złotego wieku SF z jej nieskrępowaną przygodą i bezproblemową przyswajalnością. I to - akurat mi się udało.
A swoją drogą wtedy byłem pod ogromnym wrażeniem dwóch powieści: Dalekich Szlaków Sniegowa i Zapomnij o Ziemi Mac Appa. Nie wiem czy to widać w Kurierach ale miłość do tych dwóch pozycji mi dotąd pozostała. To jest przygoda!
|
|
|