Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!
ilcattivo13 - 18 Września 2012, 18:23
nimfa bagienna napisał/a | ...węzły mięśni... | oj, bo wyeksponuję mój przez tyle lat trenowany mięsień piwny i przez następne pół roku będziesz wiecznie głodna
nimfa bagienna - 18 Września 2012, 22:00
Ja i tak jestem wiecznie głodna, nawet bez mięśnia.
ilcattivo13 - 19 Września 2012, 18:38
Gorączka, jakieś bydle łamie mi stawy i zaraz pęknie mi głowa.
Spadam, bo nie będę miał jutro siły ganiać z kominiarzem po schodach i przewozić 5mp drewna, którymi mnie dziś uszczęśliwili :/
Posadźcie odstraszacze kretów i nornic na moim grobie...
fealoce - 19 Września 2012, 20:11
Nie wolisz róże?
merula - 19 Września 2012, 21:18
Cytat | Posadźcie odstraszacze kretów i nornic na moim grobie... |
nie ma sprawy, mamy już przetestowane modele.
Rafał - 20 Września 2012, 08:27
ilcattivo13 napisał/a | Posadźcie odstraszacze kretów i nornic na moim grobie... | Krety i nornice są strasznie przereklamowane, prawdziwym zagrożeniem są lisy, masowo kopią nory w grobach na opuszczonych częściach cmentarzy, bo to i ziemia spulchniona, i do kostek blisko
corpse bride - 20 Września 2012, 10:20
co masz do kretów?
Rafał - 20 Września 2012, 13:34
Zatkany syfon!
ilcattivo13 - 20 Września 2012, 21:20
Wczoraj wieczorem był stan podgorączkowy - 39 na liczniku. W nocy zero spania, bo na przemian albo się gotowałem, albo mnie telepało z zimna. O 8:00 przyszedł kominiarz. Trochę się chwiałem, więc parę razy nieznacznie niuchnął, czy nie jestem po czymś z voltami. Ale nie śmierdziałem gorzałką, więc pewnie pomyślał, że jestem narkomanem. Zwłaszcza, że po wczorajszym listku Grypexu miałem dziś oczy jak mumia rekina po rektoskopii. Potem sobie poszedł, ja jeszcze ździebko po nim sprzątnąłem i walnąłem się do barłogu. 10:00 - listonosz. Przeżył tylko dlatego, że przyniósł książki do recenzji. Punkt 11-ta - telefon od mamuśki. Coś chciała, ale jak się rozłączyłem, to już nie pamiętałem co. O 12-tej się zwlokłem, bo w końcu trzeba było drzewo powozić, ale sił starczyło tylko na zrobienie kanapki. Zanim ja zjadłem, była 14-ta. W końcu wylazłem na dwór i zacząłem wozić. Normalnie trwa to 4 - 4,5h, dziś 6. Ale byłem silny i powoziłem. Potem 15 minut po wrzącym prysznicem, zimna wołowina po chińsku z resztką wczorajszego ryżu i czosnkiem z buraczkami (bo czosnku było więcej niż buraczków) i w końcu mogłem dojść do komputera. A tu prawie 200 nieprzeczytanych...
Nie mam siły...
Zdechło się nieświeciu
I na descy lezy
Jescy ze dwa dzionki
I bydzie nieświezy...
Jakby co - to odnośnie odstraszaczy do kretów i nornic pozostaje bez zmian. I nie, nie chcę żadnych róż - odstraszacze będą odstraszały krety i nornice od samosiejek ronkli.
Fidel-F2 - 20 Września 2012, 22:04
przestałbyś się użalać, i po co żresz gripex? przecież to w zasadzie nie pomaga w leczeniu ani grypy ani przeziębienia, zwykła aspirynę trzeba brać ewentualnie ibuprofen
Ziemniak - 20 Września 2012, 22:26
Fidel-F2, a na co znowu ibuprofen? Herbata z miodem, chleb z czosnkiem, aspiryna, dużo wody i ciepła pierzyna
Fidel-F2 - 20 Września 2012, 22:34
ibuprofen działa przeciwzapalnie ale zasadniczo masz rację, tylko trzeba pamiętać coby miód do chłodnej herbaty dawać bo do gorącej lepiej cukier - tańszy
fealoce - 20 Września 2012, 22:48
Chyba nawet nie musi być chłodna- wystarczy ciepła.
Fidel-F2 - 20 Września 2012, 22:53
poniżej 40'C
fealoce - 20 Września 2012, 23:18
Aha, to dobrze wiedzieć
ilcattivo13 - 21 Września 2012, 14:24
Fidel - aspiryna/polopiryna na mnie nie działa. A że musiałem zbić gorączkę, znieczulić łeb i obkurczyć śluzówki w nosie, to wziąłem Gripex. Ibuprom biorę, tylko gdy mam problemy z zatokami.
A się użalałem, bo miałem nadzieję, że mnie przytulisz...
Fidel-F2 - 21 Września 2012, 14:32
ilcattivo13 napisał/a | Fidel - aspiryna/polopiryna na mnie nie działa. | ech misiu, pluszowy, działa tylko tego nie widać a łykasz rzeczy które tworzą iluzję a nie działają
hrabek - 21 Września 2012, 14:35
Czemu Gripex miałby nie działać? Przecież to praktycznie sam paracetamol, czyli substancja działająca podobnie do ibuprofenu.
ilcattivo13 - 21 Września 2012, 14:38
Fidel, aspirynę brałem od 10 do 15-go roku życia dzień w dzień, bo to był w tamtych czasach jedyny środek przeciwbólowy w tabletkach bez recepty, który na mnie działał. Aż przestał i przez następny rok, zanim pojawił się na rynku paracetamol, musiałem jechać bez p-bóli. A poza tym, już po usunięciu polipów się dowiedziałem, że te polipy miałem właśnie dzięki aspirynie i penicylinie. I minęło już 19 lat od operacji i zerwania z obiema tymi substancjami, a polipy nie odrosły nawet o milimetr. Więc wygląda na to, że choć raz lekarz miał w moim przypadku rację.
Fidel-F2 - 21 Września 2012, 14:56
ilcattivo13, aspiryna dla dzieci to zły pomysł. To raz. Aspiryna nie powinna być stosowana jako środek przeciwbólowy i jeśli tak to robisz to faktycznie nie będzie specjalnych efektów. I jej działania nie zaobserwujesz za specjalnie gołym okiem. Może Ci się więc wydawać, że nie działa.
A z tymi polipami to pojechałeś.
hrabek, paracetamol w zasadzie nie ma działania przeciwzapalnego, ibuprofen ma. Oba są poza tym przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Więc paracetamol w zasadzie nie leczy, lecz pogarsza leczenie bo obniżona mocno gorączka wydłuża proces rekonwalescencji (zresztą to taka sztuka dla sztuki trochę bo paracetamol jest jednym z najsłabszych środków przeciwgorączkowych). Warto zbijać jeśli jest naprawdę gorąco. Gripex ma dodatkowe składniki działające objawowo, czyli powstrzymują kaszel i zmniejszają wydzieliny typu glut. Co również nie leczy ale owszem człowiek czuje się lepiej bo mniej kaszle i mniej smarka. Ma więc pełne przekonanie, że to działa i go wyleczyło. A tak naprawdę organizm dał sobie radę sam. Więc można brać Gripexy, Ferwexy i inne takie ale nie wypada przy tym krzyczeć, że dzięki nim się wyleczył.
nimfa bagienna - 21 Września 2012, 15:38
Fidel, ale zdaje się na opakowaniach ferweksowo-gripeksowych jest adnotacja, że specyfik zwalcza OBJAWY grypy i przeziębienia, więc nikt nie powinien czuć się nabity w butlę.
ihan - 21 Września 2012, 15:54
Wobec coraz powszechniejszego braku umiejętności odróżniania skutku od przyczyny (autentyk, przetestowane na studentach), nie zgodziłabym się, że nikt nie powinien czuć się oszukany.
nimfa bagienna - 21 Września 2012, 15:57
To ja widać jestem nie z tego świata, bo uważam, że producent nie ponosi odpowiedzialności za to, że człowiekowi, który kupił Gripex, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
joe_cool - 21 Września 2012, 17:07
nimfo bagienna, dla większości z nas jest oczywiste, że przeziębienie nieleczone trwa 7 dni, a leczone tylko tydzień I że te wszystkie środki bierzemy po to, żeby złagodzić objawy, bo co to za radocha chodzić całymi dniami z bolącą głową, gardłem i innym badziewiem. Ale jednak jesteśmy w mniejszości, ostatnio nawet pani aptekarka usiłowała mnie uświadomić, że to mnie nie wyleczy, a ja się zastanawiałam, o co jej chodzi, bo przecież to jasne Trochę to potrwało, zanim się zrozumiałyśmy
ihan - 21 Września 2012, 17:12
Tylko, że objawy własnie służą temu, żeby wyzdrowieć. Jak je wygaszamy, to i walka dłuzej potrwać może, że tak Yodą polecę.
Godzilla - 21 Września 2012, 17:28
W pewnym sensie tak. Jeśli zbijasz każdą gorączkę, osłabiasz reakcję odpornościową. Ale jeśli zaczyna ci lecieć z nosa i weźmiesz coś na obkurczenie śluzówki w nosie, katar cię przestaje zalewać i nie rozwija ci się stan zapalny w nosie i w gardle. Masz szansę utłuc paskudztwo zanim się rozlezie i zanim wdadzą się bakterie.
corpse bride - 22 Września 2012, 13:23
Podobno gorączki poniżej 38st nie należy zbijać (ja zresztą nie miewam wyższej). Aspiryny nie powinno się podawać dzieciom, ale chyba do 7r.ż. - może wywołać syndrom Rey'a o ile pamiętam. Z miodem Fidel słusznie prawi, tylko do 40st, bo inaczej rozkładają się któreś lecznicze związki i zostaje tylko smak Mój ojciec pszczelarz wytępił w nas mit gorącej herbaty z miodem. Poza tym podobno lepiej dać miodowi czas, żeby rozpuścił się w wodzie i najlepiej leczy taki roztwór zostawiony na noc czy na kilka godzin. Tak tez robię zimą, kiedy coś mnie bierze.
Ziemniak - 22 Września 2012, 14:09
corpse bride napisał/a | Aspiryny nie powinno się podawać dzieciom, ale chyba do 7r.ż. - może wywołać syndrom Rey'a |
Aspiryny nie powinno się podawać przed szesnastym rokiem życia. Co do zespołu Reye'a to korelacja z aspiryną jest statystyczna, ale dmucha się na zimne i nie podaje aspiryny bez ważnych powodów.
ilcattivo13 - 22 Września 2012, 14:17
Sprawdziłem w wiki, co to za kapela, ten Zespół Rey'a i znalazłem coś takiego:
Cytat | Do istotnych odchyleń w badaniach laboratoryjnych należą:[5]
wysoki poziom amoniaku;
wzrost stężenia mleczanów;
wzrost aktywności aminotransferaz;
wydłużenie czasu protrombinowego;
prawidłowy skład płynu mózgowo-rdzeniowego lub oddający zaburzenia metaboliczne;
hipoglikemia;
rozlane zaburzenia z cechami napadowości w EEG;
prawidłowy obraz mózgowia w badaniach obrazowych, lub obraz wskazujący na obrzęk mózgu; |
merula - 22 Września 2012, 15:03
mnie do aspiryny przekonała ostatecznie pediatra przy jakiejś okazji. jest świetnie przebadana, długo- i krótkofalowo, skutki uboczne są znacząco mniej groźne, niż paracetamolu, a efekty terapeutyczne lepsze. przestałam mieć wyrzuty sumienia.
|
|
|