To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje

shenra - 12 Listopada 2014, 15:26

Zaraz mnie *beep* z tą Picasą i moim laptopem :evil:
Magnis - 12 Listopada 2014, 22:39

shenra napisał/a
Zaraz mnie *beep* z tą Picasą i moim laptopem :evil:


Coś nie działa :) .

Martva - 14 Listopada 2014, 14:34

Najpierw nic się nie dzieje, a potem wszystko dzieje się naraz. Dżisas, na następne parę dni powinnam opanować zdolność bilokacji i jeszcze sobie wyhodować ze dwie pary rąk i dodatkowy mózg :roll:
Fidel-F2 - 14 Listopada 2014, 14:51

z tym mózgiem to nie przesadzaj
Martva - 14 Listopada 2014, 14:57

Przydałby się do uczenia nowych wzorów w trakcie wyplatania innych, z równoczesnym kombinowaniem wyceny.
mesiash - 14 Listopada 2014, 16:58

Martva, skorzystaj z metody wyceny pracy zaproponowanej przez Adama Smitha, jeden kłopot mniej :)
Martva - 14 Listopada 2014, 21:56

Olałam wycenę, natomiast jestem tak wkurzona (pretensje o to, że kolczyki mające 6cm nie są identyczne jak kolczyki mające 9cm), że uch. Musiałam się napić waleriany i pójść na spacer, i pogadać ze znajomą, właścicielką galerii sztuki (opowiedziała jak przyszedł klient i zażądał obrazu ze świnią, natychmiast). Ale i tak mnie skręca, a muszę odpowiedzieć na wiadomość.
thinspoon - 15 Listopada 2014, 21:26

Ale się wkurwiłem :evil:

Najpierw to:



Ponad dziesięć lat między startem a lądowaniem. Pierwsza taka misja w historii cholernej ludzkości. Czuję się idiotą jak pomyślę jakiej precyzji obliczeń to wymagało. Jak dużej pracy.

I teraz jakieś *beep*, niedoruchane głupie pizdy dopierdalają się do tego:



Do *beep* *beep* koszli w półnagie baby. I zaczyna się shitstorm na pół netu. Gość przeprasza, wyraźnie podłamany No *beep*, przepraszać debili, których największym osiągnięciem jest spuszczanie po sobie wody w kiblu. :evil: Ja jebię, co za świat.

Luc du Lac - 15 Listopada 2014, 21:33

Ale że oszochodzi ?
thinspoon - 15 Listopada 2014, 21:36

O to
dalambert - 15 Listopada 2014, 21:57

thinspoon, na szczescie po murzyńsku, więc nie kumam :wink:
charande - 16 Listopada 2014, 10:37

Hej, ale tu się można oburzyć nawet nie dlatego, że koszula jest seksistowska, tylko dlatego, że jest sprzeczna z wymogami savoir-vivre'u i w fatalnym guście. Tak to się można ubrać na plażę, a nie na wystąpienie w TV. I fakt, że ktoś jest świetnym naukowcem, nie ma tu nic do rzeczy. Z pewnymi okazjami i miejscami wiąże się ogólnie przyjęty dress code, dziś wprawdzie traktowany znacznie bardziej na luzie niż kiedyś, ale jednak nadal są granice luzu. Jakby pan Taylor wystąpił na wizji ubrany w stare dżinsy i koszulę w kratę, to nawet ja (antyfanka garniturów i zwolenniczka tego, żeby wszelkie dress codes naginać tak bardzo, jak tylko się da) miałabym wrażenie, że przegiął, a hawajska koszula z rozebranymi paniami na skali elegancji znajduje się kilka szczebli poniżej starych dżinsów. IMVHO.

Edit: W sumie to koszula w kratę jest za mało hardkorowym przykładem. Szorty z Kaczorem Donaldem lepiej oddają to, co miałam na myśli :)

thinspoon - 16 Listopada 2014, 12:10


fealoce - 16 Listopada 2014, 19:01

thinspoon, niestety bardzo trafne :(
Fidel-F2 - 16 Listopada 2014, 23:25

ni ch..., nie trafne, miesza zbiory zupełnie rozłączne, ergo obrazek jest bezmyślny
nureczka - 17 Listopada 2014, 12:11

IMHO strój jest wyrazem szacunku lub braku owego do rozmówcy/widza/słuchacza.
Taki strój to dla mnie komunikat "jestem Wybitnie Wybitnym Kimś i nie mam zamiary wysilać się dla tłuszczy".
Sama staram się ubierać tak, by mój ubiór mówił rozmówcy "szanuję cię na tyle, że chciało mi się przebrać, nawet troszkę kosztem wygody".
Ale ja stara jestem i nie rozumiem dzisiejszych czasów.
Pozwolę sobie na nieco oddaloną analogię, ale chodzi o wytłumaczenie "co nureczka miała na myśli".
Nie jestem osobą przesadnie wierzącą, a jednak do kościoła nie pójdę w szortach (uwielbiam szorty) ani w mini, z szacunku dla osób wierzących. Nawet jeśli wchodzę tam li tylko w celach turystycznych.

mBiko - 17 Listopada 2014, 12:28

Z drugiej strony wiadomo nie od dziś, że zdarzają się ludzie (w tym niemało naukowców), dla których konwenanse i niuanse kontaktów interpersonalnych są tajemnicą większą niż życie, wszechświat i cała reszta. W takim wypadku jednak, ktoś powinien wziąć gościa za twarz i ubrać jak należy.
Fidel-F2 - 17 Listopada 2014, 12:31

tru, lecz jednoczesnie laski protestujące są gupie jak paczka gwoździ, jedynym przestępstwem gościa jest złamanie zasad savoir-vivre w zakresie dress code
nureczka - 17 Listopada 2014, 12:32

Fidel-F2 napisał/a
tru, lecz jednoczesnie laski protestujące są gupie jak paczka gwoździ, jedynym przestępstwem gościa jest złamanie zasad savoir-vivre w zakresie dress code

Dziękuję.

charande - 17 Listopada 2014, 12:53

Cytat
jedynym przestępstwem gościa jest złamanie zasad savoir-vivre w zakresie dress code


Też tak to odbieram.

nureczka - 17 Listopada 2014, 13:04

charande napisał/a
Też tak to odbieram.

Każdemu wolno odbierać po swojemu, ale to jeszcze nie powód żeby wyzywać od głupków osoby o odmiennym zdaniu.

Rafał - 17 Listopada 2014, 13:55

thinspoon, czuj się ostrzeżony za wulgaryzmy i za usiłowanie obrażania.
Fidel-F2 - 17 Listopada 2014, 14:23

nureczka, przecież mamy takie samo zdanie, a przynajmniej mocno bliżone. Hmmmm. Poza tym owszem, jeśli ktoś prezentuje odmienne i jednocześnie gupie zdanie to go nazwę gupkiem. Nie widzę w tym nic niestosownego.
nureczka - 17 Listopada 2014, 14:24

Fidel-F2 napisał/a
nureczka, przecież mamy takie samo zdanie, a przynajmniej mocno bliżone.

A to musiałam źle zinterpretować Twoją wypowiedź, za co przepraszam. Zgoda?

Fidel-F2 - 17 Listopada 2014, 14:29

Ja się nie gniewałem.
nureczka - 17 Listopada 2014, 14:58

To super :mrgreen:
Lowenna - 17 Listopada 2014, 16:16

Okulary mi zaparowały :evil:
charande - 18 Listopada 2014, 11:53

Rzadko się przeziębiam, ale po Falkonie dopadł mnie jakiś überwirus. Najpierw na 4 dni straciłam głos, a dzisiaj (dnia piątego) wprawdzie już znowu mówię, ale za to mam katar wszechczasów.
shenra - 18 Listopada 2014, 13:11

Aaaaagrrrrr mam ochotę pomóc komuś popełnić sepuku. :evil: :evil:
Rafał - 18 Listopada 2014, 14:02

A nie przyjemniej i pożyteczniej byłoby pomóc popełnić komuś coś innego też na "s" ? :idea: :wink: :omg:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group