To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje

Godzilla - 1 Grudnia 2013, 21:29

Literatura piękna? Co robiliście?
fealoce - 1 Grudnia 2013, 21:40

No nie do końca :D Dziś tylko pojedyncze zdania wyjęte z kontekstu (backshifting in a subordinate clause, backshifting verbs-present and future itd). Mieliśmy jeszcze zrobić jakiś dłuższy tekst o SF (nie powiedział, o co dokładnie chodzi ale podejrzewam The Hitchhiker's Guide to the Galaxy) ale nie starczyło czasu, więc to dopiero za dwa tygodnie.

e: literówka

Godzilla - 1 Grudnia 2013, 21:43

No, ładnie. Wygląda na to, że musiałabym sobie z angielskiego na swoje przetłumaczyć ten backshifting, choć chyba wiem o co chodzi. Jak to Osiecka określiła - bo co innego wiedzieć normalnie, a co innego wiedzieć słowami. Porobiłoby się trochę łamigłówek. Jesteś na UW?
fealoce - 1 Grudnia 2013, 21:52

No wiesz, te dziwne rzeczy, które zaczynają się dziać w mowie zależnej, np "Investors were excited that Apple would offer stock dividends". To jest proste, schody zaczynają się jak masz coś takiego:
Cytat
Jill knew that...
- we would get there on time
- we might get there on time
- we might have gotten there on time
-we must have gotten there on time
itd

I zaczynasz się zastanawiać, jak poszczególne zdania przetłumaczyć . To też w zasadzie może nie być takie straszne, ale jak siedzisz na uczelni od 8.30 rano i masz przez cały dzień zajęcia a translation zaczynają się o 18.00, to mózg już odmawia współpracy.

Btw, na UW byłam wcześniej. Teraz jestem na SWPS.
Ale wiesz, jak np porównuję sobie translation, to na UW nie robiliśmy połowy rzeczy, które robimy tu, chociaż tam byłam na dziennych.

Godzilla - 1 Grudnia 2013, 22:13

Ja zaliczyłam studium na LSW. Fajnie było, ale chyba trochę za krótko. I dobrze kombinowałam z tym backshifting.
fealoce - 1 Grudnia 2013, 22:40

Moja koleżanka na tym była :)
Godzilla - 1 Grudnia 2013, 22:59

I jak wrażenia?
ihan - 1 Grudnia 2013, 23:09

Wetnę się ze swoim wnerwieniem, ale jak zwykle, gdy zbliża się termin składania wniosków grantowych serwer osyfa albo muli, albo zdycha. Dzisiaj właśnie muli, pewnie zdechnie niedługo i jak zwykle termin składania będzie przesuwany. Ciekawe, kto u nich wygrał przetarg na obsługę informatyczną :evil:
Lynx - 1 Grudnia 2013, 23:20

Jedna taka...
fealoce - 2 Grudnia 2013, 06:25

Godzilla, pamiętam, że podobało jej się.
Luc du Lac - 2 Grudnia 2013, 09:27

ihan napisał/a
Wetnę się ze swoim wnerwieniem, ale jak zwykle, gdy zbliża się termin składania wniosków grantowych serwer osyfa albo muli, albo zdycha. Dzisiaj właśnie muli, pewnie zdechnie niedługo i jak zwykle termin składania będzie przesuwany. Ciekawe, kto u nich wygrał przetarg na obsługę informatyczną :evil:


są dwie możliwości - ten kto dał najniższą cenę albo ten kto miał najmocniejsze plecy w ciele rozstrzygającym

Fidel-F2 - 2 Grudnia 2013, 09:29

jak na to wpadłeś?
Luc du Lac - 2 Grudnia 2013, 10:27

Fidel-F2 napisał/a
jak na to wpadłeś?


drogą dedukcji, drogi Watsonie ;)

Fidel-F2 - 2 Grudnia 2013, 10:34

naucz mnie
merula - 2 Grudnia 2013, 21:52

po trochu całokształt vel życie i jego proza :evil:
charande - 3 Grudnia 2013, 09:30

Irytuje mnie moja podatność na marznięcie: kaloryfery grzeją, a ja siedzę w bluzie, polarze i mnie trzęsie :roll:
Fidel-F2 - 3 Grudnia 2013, 10:00

masz niski metabolizm, na starość będziesz gruba ;P:
Martva - 3 Grudnia 2013, 10:07

Mhm, dzisiaj w nocy po wypuszczeniu kota wpełzłam pod mój koc/prześcieradło z polaru i ta dodatkowa warstwa (znaczy oprócz koca z wełny i drugiego koca z polaru) zrobiła mi dobrze. A wczoraj w warsztacie dłubałam biżu siedząc w wymiankowych mitenkach :D
Fidel-F2 - 3 Grudnia 2013, 10:09

Martva napisał/a
wymiankowych mitenkach
jasne, z korbuletami czy bez?
shenra - 3 Grudnia 2013, 15:00

Za chwilę idę sobie do głupij budki na głupim kiermaszu, zamiast normalnie jak człowiek do pracy. Bardziej mnie to chyba wkur... niż śmieszy. Bezsensowne stanie na polu. :evil:
Kruk Siwy - 3 Grudnia 2013, 15:50

Znaczy na dworze?
Martva - 3 Grudnia 2013, 15:51

No właśnie nie, poza.
Kruk Siwy - 3 Grudnia 2013, 15:53

Ale nie chodzi mi tym razem o regionalizmy. Tylko czy będzie pracować pod gołym niebem. Co Może Być Wkurzające.

Edit. No i jakby co to powinno być "we dworze".

Martva - 3 Grudnia 2013, 16:03

Na zewnątrz, ogólnie rzecz biorąc.
Rodion - 3 Grudnia 2013, 17:58

Ehhhh... te Wasze Wielkopańskie problemy :roll:
Jezebel - 3 Grudnia 2013, 22:45

Migdałki mi były spuchły -_- A na chorowanie w najbliższym czasie pozwolić sobie nie mogę. A już szczególnie na żadne anginy.
Anix - 4 Grudnia 2013, 01:17

Mój adwokat zrobił mnie w bambus.
Pardon.
BYŁY adwokat.

:evil: :cry:

dalambert - 4 Grudnia 2013, 01:26

Anix, trzymaj się, nie jesteś sama :)
Lowenna - 4 Grudnia 2013, 09:18

Spanie się zepsuło :(
thinspoon - 4 Grudnia 2013, 09:41

Lowenna napisał/a
Spanie się zepsuło :(


Znaczy już nie bawi tak jak kiedyś? Czy łóżko odmówiło posłuszeństwa?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group