To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.

shenra - 31 Maj 2010, 20:29

Trochę nowości z życia leniwca. :D

"czyżbym widziała ptaszunia?"



"taa, zdecydowanie coś tam się rusza"



"oh mejn got - atakuje z ukrycia"



"sasasa, troszkę czosneczku i będzie tip top"



"gapi się..hmm...czemu to się na mnie gapi?"



"poczekam, aż samo przyjdzie"



"będę udawać niedostępną...ładna dziś pogoda :mrgreen: "



"it's alive!"


END

Martva - 31 Maj 2010, 20:35

cudności :D
Kai - 1 Czerwca 2010, 19:41

shenra, słodziajstwo :D

Agi, też tak sądzę, jest okropnie zaborcza i apodyktyczna, ale ją kocham :)

ilcattivo13 - 3 Czerwca 2010, 16:16

shenra - fajny "kokotek" :D

"it's alive!" z udziałem Gruchy skończyłoby się odkażaniem i zszywaniem ran ciętych i szarpanych :mrgreen:

shenra - 3 Czerwca 2010, 23:47

ilcattivo13, trzeba pokazać koteckowi kto tu rzondzi :mrgreen:
dalambert - 3 Czerwca 2010, 23:48

shenra, Gruchy nie znasz :?: :!:
Memento - 4 Czerwca 2010, 00:18

Nasz kotecek zjadł wczoraj jakieś zielsko albo robala, i rzucał takie bełty że aż się przestraszyliśmy. Dziś prawie nie tknął śniadania, nie ruszał się jeśli nie musiał, ciężko mu się oddychało i w ogóle był niewyraźny. Matula pojechała z nim do weterynarza, dostał jakieś zastrzyki i chyba czuł się lepiej, bo nie leżał na którymś z łóżek, tylko pod bukszpanem albo w cieniu na tarasie. Jednak to jeszcze nie to, bo jak się kotecka bladym świtem wypuści na dwór, tak zagląda do domku tylko na posiłki i dalej zwiedza okolice i szczuje psy z sąsiednich działek, a potem wraca dopiero na noc. Mam nadzieję że do rana będzie się czuł dobrze, bo inaczej będzie trzeba wracać. Szkoda by było, bo wyjazd był organizowany głównie z myślą o kotecku i dla kotecka; mieszkamy na czwartym piętrze i nie bardzo możemy go wypuszczać na dwór. Na osiedlu jest za dużo bezpańskich kotów i zwyczajnie głupich dzieciaków.
Kai - 4 Czerwca 2010, 08:23

Memento, kociak z reguły potrzebuje na dojście do siebie po takim czymś jakieś 1-2 dni. jeśli jedziecie do miejsca, gdzie też jest weterynarz, nie powinno być problemu, tylko trzeba wziąć książeczkę zdrowia kota.

ed: literówki.

shenra - 4 Czerwca 2010, 14:00

dalambert napisał/a
shenra, Gruchy nie znasz
Toż przeca nie moja stopa jest w zasięgu Gruchy :twisted: :lol:
Fidel-F2 - 12 Czerwca 2010, 23:29

W Skierniewicach pojawiły się specjalne kosze na psie odchody. Przy takim koszu znajduje się też pojemnik z torebkami które można sobie gratis pobrać. Coraz trudniej będzie się wykręcić.
Godzilla - 13 Czerwca 2010, 00:45

Już kiedyś pisałam, jak można takie torebki wykorzystać :lol:
Fidel-F2 - 13 Czerwca 2010, 08:34

Godzilla napisał/a
Już kiedyś pisałam, jak można takie torebki wykorzystać
Obiecuję, że nie powiem 'było'. Jak można?
Godzilla - 13 Czerwca 2010, 10:30

A może ja to słyszałam od Mirii czy którejś innej z dziewczyn? Nie pamiętam. Pewna zapobiegliwa mamusia pakowała synkowi do szkoły śniadanko w torebki ze znaczkiem psiej łapki.
Kai - 13 Czerwca 2010, 13:04

Ależ to gwarantowane, że te torebki znajdą wszystkie inne zastosowania, oprócz przewidzianego. I oczywiście wykręt będzie jasny - torebek NIE MA.

Jak Wasze zwierzaki znoszą te upały? Ja to chętnie bym tę moją biedę ogoliła, bo się męczy z tym futrem, ale odpukać, większych sensacji nie ma...

mBiko - 13 Czerwca 2010, 14:15

Moje futrzaki zalegają tam, gdzie chłodniej i gdzie jest chociaż minimalny ruch powietrza. Przeszły na zdecydowanie nocny tryb działania.
Kruk Siwy - 13 Czerwca 2010, 19:03

Odwiedziliśmy z nureczką Anielę. Kto czytał Pufcia wie o jaką damę chodzi. Aniela bardzo pięknie dała nura do nowiutkiego basenu aż woda z brzegów tegoż wystąpiła. Za nią postąpił młody hipopo.
Coś cudnego.

dalambert - 13 Czerwca 2010, 19:17

Kruk Siwy, a jak tam sie ZOO ma ?
Kruk Siwy - 13 Czerwca 2010, 19:31

Znakomicie, choć niestety wybraliśmy się późno i tłumy były.
Godzilla - 15 Czerwca 2010, 00:13

Moja kicia się pomalutku oswaja. Sama przyszła do mnie, ułożyła się na nodze i domagała głaskania. Niedawno było to całkiem niemożliwe.
ivaine - 16 Czerwca 2010, 11:05

http://www.dogomania.pl/t...5%BCycie-ale...

Może ktoś będzie chciał pomóc :| .

Kai - 19 Czerwca 2010, 11:42

W poniedziałek skończy się przerwa wdrożeniowa w moim banku.

A tak ogólnie, powiem tylko, że czytałam o kocie, któremu kosiarka obcięła trzy łapki a właściciel wyrzucił go do dołu z gnojówką. Uratowała go jakaś pani z Katowic i kociak nawet bez trzech łapek sobie radził całkiem dobrze jeszcze 4 lata temu (wtedy o tym czytałam), wydaje mi się, że to jest jakiś argument, aby ratować tego pieska.

Zgaga - 20 Czerwca 2010, 08:18

Nie dość, że wygląda trochę jak cthulhu, to jeszcze...
http://www.youtube.com/watch?v=DJrupqPqKYo

Godzilla - 20 Czerwca 2010, 16:47

Kicia obejrzała wystawiony do wyniesienia kosz na śmieci, po czym zdecydowanym ruchem wyciągnęła z niego ogryzione kości z kurczaka :lol: Teraz trzeba to będzie posprzątać...
Martva - 22 Czerwca 2010, 17:06

http://www.facebook.com/p...100000487005024
Agi - 22 Czerwca 2010, 17:31

Rida i Filip też się tak o Bellę miziają.
Kai - 22 Czerwca 2010, 19:35

Znaczą psa i słusznie, co pies ma psem zalatywać :D
Ziuta - 22 Czerwca 2010, 21:48

Znacie jakiś środek czy zapach, który odstrasza koty? Najlepiej coś ziołowego. Takie trzy przemilutkie małe kociątka tratują Mamie ogródek. Trzeba na to jakoś poradzić.
dalambert - 22 Czerwca 2010, 21:56

Ziuta napisał/a
Znacie jakiś środek czy zapach, który odstrasza koty?

rotweiler

Kruk Siwy - 22 Czerwca 2010, 22:00

Doberman z wiankiem z rozmarynu.
Godzilla - 22 Czerwca 2010, 23:06

Antykot. W sklepach zoologicznych powinni mieć jakieś odstraszacze.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group