Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko
mBiko - 28 Lutego 2010, 22:28
Bardzo bym chciał pojechać gdzieś z Horyzontami.
Sprawdź jeszcze, czy ta opłata obowiązuje również we własnych bankomatach mBanku.
corpse bride - 28 Lutego 2010, 22:40
własciwie to mi to nic nie da, raz, że tych bankomatów nie mam nigdzie po drodze, dwa, że w euronetach też z reguły nie sprawdzam, bo sprawdzam przez stronę. a że byłam odcięta od sieci, to się dowiedziałam.
martva, właśnie. a co do mojej, to sama ją widziałaś w akcji. myślałam, że może jej się poprawi, ale jak na razie nic na to nie wskazuje... może jak będzie miała tyle lat, co twoja siostra? albo tyle co my chociaż?
Virgo C. - 28 Lutego 2010, 23:33
corpse bride napisał/a | jeśli macie jakieś pomysły, co można usunąć z komputera, na którym nie ma prawie muzyki, nie ma wcale filmów, a i tak nie ma miejsca na dysku, to śmiało |
Nie wiem czy M. to zna, ale jeśli nie to ściągaj i odpalaj jeden z podanych niżej programów. Możesz się miło zdziwić ile Ci wolnego miejsca na dysku przybędzie
Odkurzacz
CCleaner
I apropo sprawdzania stanu konta - współlokator mi coś wczoraj mówił, że sprawdzanie go przez telefon jest darmowe
corpse bride - 1 Marca 2010, 12:07
sprawdzę te programy. ale nie wiem, co się da zrobić, bo mój dysk ma 37 giga, z czego 18 zajmują zdjęcia. wolne mam obecnie po wyrzuceniu prawie całej muzyki 8%
Virgo C. - 1 Marca 2010, 13:08
Trudno powiedzieć ile zyskasz, może to byś kilkadziesiąt MB albo kilka GB. Zależy od tego jak często usuwasz pliki tymczasowe i pozostałości po aktualizacjach Windowsa.
Martva - 1 Marca 2010, 13:29
Ściągam sobie Odkurzacz, jak mi pożre zakładki w Firefoxie albo coś równie niezbędnego, to będzie Twoja wina
Nigdy nie usuwałam żadnych pozostałości i takich tam, czarna magia.
corpse bride - 1 Marca 2010, 13:44
ja używam disc clean-upa, on chyba usuwa takie rzeczy.
Virgo C. - 1 Marca 2010, 15:55
Usuwa zawartość tempa i zapisane strony, ale porzuconych folderów już nie. Więc coś na pewno odzyskasz:)
@Martva
To Ci podam link do programu, który Ci to przywróci
corpse bride - 4 Marca 2010, 00:00
stres mnie chyba zeżre. do stałego stresu o średnim natężeniu związanego z moją sytuacją zawodową dochodzą sezonowe: wakacyjny, że nie mamy z m. różne pomysły na te wakacje i rozwodowy. w ramach tego ostatniego stresuję się jutrzejszym wyjazdem i piątkową rozprawą. cały czas modyfikuję pomysł na to, co powiedzieć. żeby było na temat wyłącznie związku ojca z matką, żeby było obiektywne, czytelne, ale żeby powiedzieć to tak, aby ojciec nie odebrał tego osobiście. poza tym mam tremę, bo to będzie jakaś sala pełna ludzi pewnie, z czego większość będę znała poza tym jeszcze bęzie u mamy jej siostra (też z okazji tego procesu), która ostatnio niemal mnie wyklęła, jak się dowiedziała, że mieszkam z mateuszem (ma poglądy zgodne w wykładnią kk). no i same takie
corpse bride - 5 Marca 2010, 02:13
jutro horror show. od kilku dni bardzo kiepsko spie dzis widzielismy sie z prawniczka mamy i mam przynajmniej jakies pojecie, jak to bedzie wygladac. sala nie bedzie pelna ludzi, ze znajomych beda tylko (ha ha ha ha) rodzice. poza tym mamy koncentrowac sie tylko na sprawie nowej dziewczyny ojca, bo nic z tego, co robil, albo raczej czego nie robil przez cale malzenstwo nie jest wazne dla orzeczenia winy. wazne jest tylko picie, bicie i zdrada. a ze w mojej nudnej rodzinie nie bylo dwoch pierwszych elementow, a nikt z nas (dzieci) nie widzial nigdy dziewczyny, bedzie trudno. what a syf.
ludzie, zanim sie pobierzecie to sie kilkakroc zastanowcie. i niech 'milosc' nie bedzie tu kluczowym argumentem.
palic mi sie chce az ze zlosci. ale nie moge, zeby nie dawac matce zlego przykladu. moze sprobuje do kratki w lazience (wentylacyjnej). u mojej kolezanki to sie niezle sprawdza, tak ciagnie, ze nawet w lazience potem nie czuc.
nie rozpoznaje slow pisanych na tej klawiaturze, wiec sie zbiore, zeby was wiecej tym dziwnym jezykiem nie torturowac.
wish me strenght.
hardgirl123 - 5 Marca 2010, 07:06
corpse bride napisał/a | ludzie, zanim sie pobierzecie to sie kilkakroc zastanowcie. i niech 'milosc' nie bedzie tu kluczowym argumentem. |
ja sobie obiecuje że się nie zakocham, bo z reguły źle lokuje uczucia.
a moj ślub nigdy chyba nie nastąpi bo nie spotkałam jeszcze takiej osoby z która chcę się związać :/
ihan - 5 Marca 2010, 10:45
hardgirl, nie chcę być okrutna, ale z doświadczenia wiem, że w pewnym momencie większym problemem zaczyna być to, że to z nami nikt się związywac nie chce
corpse, trzymam kciuki, bo to na pewno jest trudne. Można radzic różne rzeczy, ale w rzeczywistości i tak się okaże, że się zdenerwowaliśmy, czegoś zapomnieliśmy, coś wyszlo nie tak. Mów co uważasz za słuszne, tak jak czujesz i z czym będziesz się czuła uczciwie. Do kombinowania i planowania z zimną kwią, właśnie ta zimna krew w momentach kluczowych jest potrzebna. A co do reszty, jako przeciwniczka każdego typu legalizacji związków nie będę się wypowiadać.
corpse bride - 5 Marca 2010, 15:57
jestem po, ide spac.
Martva - 5 Marca 2010, 16:03
corpse bride, <tulę>, cokolwiek jest.
corpse bride - 5 Marca 2010, 23:17
dzieki.
nie chce mi sie opisywac, jak bylo. chyba niezle, powiedzialam co trzeba. dobrze, ze juz po wszystkim (zostala jeszcze jedna rozprawa, na ktorej beda zeznawac sami rodzice i chyba obejdzie sie bez dodatkowej sprawy o podzial majatku). ale i tak uwazam, ze to bylo straszne *beep*. szkoda mi ojca
jutro rano wracam do domku, do m. i do kotow. w koncu!!!!
hardgirl123 - 6 Marca 2010, 15:20
ihan, u mnie chyba taki moment nastąpił, cóż, bywa, widać muszę odpokutować swoje za jakieś okropieństwa tylko jeszcze nie wiem czyje i jakie.
corpse bride - 21 Marca 2010, 18:55
wrzucę tu, coś co zaobserwowałyśmy z martvą przez ramię jakiegoś pana w tramwaju:
http://krakow.naszemiasto...kiego,id,t.html
Martva - 21 Marca 2010, 19:15
A widzisz, miałam za tym pogooglać i zapomniałam.
corpse bride - 22 Marca 2010, 19:15
no i po zagadce
w przypływie spontaniczności zafarbowałam sobie sierść na rudo.
hardgirl123 - 22 Marca 2010, 20:16
czytałam tę rewelację :>
Ziuta - 22 Marca 2010, 22:09
corpse bride napisał/a | w przypływie spontaniczności zafarbowałam sobie sierść na rudo. |
jeszcze dwie-trzy się ufarbują (która Pani/Panienka chce? )i będziemy was na imprezach układać podług odcienia.
corpse bride - 23 Marca 2010, 15:29
to był rodzaj powrotu do korzeni. kiedyś latami farbowałam się na rudo. teraz oprócz kolorów typu niebieski czy zielony chyba nic nowego mi nie zostało do końca zycia będę się powtarzać
poza tym mój rudy jest zmywalny.
Martva - 23 Marca 2010, 15:54
Fotka!
Z zielonymi oczami musisz wyglądać zajefantastycznie
corpse bride - 23 Marca 2010, 22:02
już nie. kolor mi się zmył na basenie. teraz jest rudawy zaledwie. niby o takim myślałam, jak kupowałam farbę, ale polubiłam ten, co wyszedł - taki ogniście pomarańczowy. bu. następnym razem kupię mocniejszy.
dawno mnie tak nic nie ubawiło na tym forum, jak dyskusje pod ankietami fidela. no i same tematy tych ankiet. szkoda, że ktos je zamyka, zanim zdążę się wypowiedzieć, jak układam naczynia czy jak zasypiam.
Agi - 23 Marca 2010, 22:21
corpse bride, ja zamknęłam, bo uznałam, że wszyscy, którzy czuli potrzebę wypowiedzenia się już to zrobili.
Mam otworzyć?
corpse bride - 25 Marca 2010, 00:20
nie, może dzięki temu będę bardziej czujna
swoją drogą nigdy nie byłam mistrzynią small-talku i nauczyłam się dzięki tym tematom, jak w prosty sposób poruszyć temat, na który każdy rozmówca ma jakieś zdanie
Fidel-F2 - 25 Marca 2010, 06:53
znaczy, Fidelowy pomysł był wieloaspektowo pozytywny? Pękam z dumy.
corpse bride - 25 Marca 2010, 11:07
ja zawsze doceniam, kiedy mnie ktoś/coś potrafi rozśmieszyć
nie pochwaliłam się jeszcze, ale skopałam sobie ogródek pod blokiem. pół trzonka łopaty pokryte jest teraz moją krwawicą, wygląda to źle. ale mój wysiłek nie poszedł na marne, jutro mam spotkać się z administratorką i spółdzielnia kupi mi ziemię, nawóz i może ogrodzonko
poza tym jest do *beep*.
Virgo C. - 25 Marca 2010, 13:20
corpsiak, kiedy będą Twoje zdjęcia z Kolbergu?
corpse bride - 25 Marca 2010, 20:34
aj, u mnie tak ze wszystkim. ale obrabianie tych wszystkich łabędzi i wybieranie najładniejszych zdjęć z 1000 podobnych mnie chwilowo przerosło. daj mi jeszcze trochę czasu.
|
|
|