To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko

xan4 - 19 Lutego 2010, 21:26

To jak srebro jak i inne wyroby akcyzowe to się zgadza.
Martva - 19 Lutego 2010, 21:30

Słyszałam że o byle posrebrzane bigle się potrafią doczepić, ja używam srebrnych, plus dużo materiałów posrebrzanych, zdarzy mi się jakiś kamień półszlachetny, więc kasa to mus :(
corpse bride - 19 Lutego 2010, 22:25

agi, a jak to jest: potem trzeba kupic te rzeczy, jesli się dostanie kasę? bo aparat mam dobry i nie potrzebuję nowego. więc nie wiem, czy wpisywać, czy nie.

martva
, wszystko w miesiąc? jeszcze muszę doczytać, ale planowałam np. na materiały jakąś kwotę na pierwszy miesiąc, a potem mniejsze kwoty w kolejnych miesiącach. i to ma sens, bo przecież nawet nie da się kupić na tak duży zapas, bo nie wiadomo, na co będą zamówienia.

xan4 - 19 Lutego 2010, 22:32

corpse bride, zakupy musisz robić po otrzymaniu pieniędzy, nie tylko na fakturę, można także na umowę kupna sprzedaży (to Ci powinno podpowiedzieć), byle by była cena rynkowa,
całą kwotę trzeba wydać w miesiąc, potem rozliczenie i co się nie wydało to się oddaje.

Martva - 19 Lutego 2010, 22:35

Rany boskie, koraliki za parę tysięcy? Gdzie to trzymać?
ihan - 19 Lutego 2010, 22:36

Dlatego równolegle masz kasę na wynajem lokalu.
Martva - 19 Lutego 2010, 22:39

W sumie moja siostra się wyprowadziła, znajdzie się miejsce na pudła ;P:
Przyszła mi jeszcze do głowy lutownica albo jakiś palnik. Jakbym umiała lepić, to jeszcze jest art clay, ale chyba nie umiem.

Zesz, dlaczego zawsze przegapiam terminy? :evil:

Ziemniak - 19 Lutego 2010, 23:07

Martva napisał/a
lutownica albo jakiś palnik


Do lutowania srebrem albo miedzią to raczej palnik jubilerski.

corpse bride - 20 Lutego 2010, 00:17

kuchwa, godzinę mi chyba zajęło odnalezienie się w pkd. czuję się jak przed egzaminem. dawno nie byłam tak pobudzona.

hm, mogłabym wpisać, że potrzebuję na nowego kompa. ten ledwo ziaje i jak wrzucam nowe zdjęcia to mi mówi, że ma za mało miejsca na dysku, żeby picasa mogła coś zrobić. to chyba ma sens?

Fidel-F2 - 20 Lutego 2010, 00:50

posprzątaj, kup dysk zewnętrzny
corpse bride - 20 Lutego 2010, 03:49

dysk jest sprzątany regularnie. nie mam jednak nagrywarki dvd, więc zdjęcia mi zajmują kupę miejsca. tak, dysk zewnętrzny by się przydał. ale to i tak nie rozwiąże wszystkich problemów mojego leciwego komputera, który planowałam wymienić już rok temu, ale nie wyszło.

a teraz idę spać, o ile po tej coli i adrenalinie mi się uda. wniosek prawie napisany, jeszcze tylko trochę ogłady mu trzeba i jedną tabelkę. ale jestem pozytywnie nastawiona. mam tylko nadzieję, że nie odrzucą go tylko dlatego, że prześlę go pocztą. szkoda by było.

corpse bride - 20 Lutego 2010, 14:27

uffff-o. chyba skończyłam. teraz się idę pakować.
May - 20 Lutego 2010, 19:48

Martva, kup sobie firmowy komp z duzym dyskiem i szybkim prockiem a stary zostawisz mamie do gry w kulki ;P:
Jak dlugo firma musi dzialac, zeby nie trzeba bylo oddawac pozyczki?

Martva - 21 Lutego 2010, 14:03

Rok.
May - 21 Lutego 2010, 23:01

Martva, Mozesz zainwestowac jeszcze w jakis dobry program do obrobki fotek i w galerie netowa...
A rok chyba przetrwasz? (generujac straty ze wzgledu na ZUS i chora kase ;P: )

Martva - 22 Lutego 2010, 10:53

Co rozumiesz przez 'galerię netową'?
Fotek lepiej niż w gimpie i tak bym nie umiała obrabiać, to by była kasa wyrzucona w błoto.

Rok pewnie przetrwam, tylko na ten ZUS skądś trzeba wziąć :|

May - 22 Lutego 2010, 20:56

Wlasny sklep internetowy
Martva - 22 Lutego 2010, 22:14

Oj, a tu zupełnie nie wiem czy jest sens, tłucze mi się po głowie że są jakieś darmowe skrypty(?) bo na projekt żeby mi ktos zrobił to pewnie by dotacji nie starczyło. No i trzeba by mieć w cholerę kasy na jakieś pozycjonowanie i inne takie. Galerie internetowe bardziej, i może sprzedaż stacjonarna, muszę obczaić zasady ewentualnej współpracy.
lucek - 22 Lutego 2010, 22:22

Martva napisał/a
Oj, a tu zupełnie nie wiem czy jest sens, tłucze mi się po głowie że są jakieś darmowe skrypty(?) bo na projekt żeby mi ktos zrobił to pewnie by dotacji nie starczyło. No i trzeba by mieć w cholerę kasy na jakieś pozycjonowanie i inne takie. Galerie internetowe bardziej, i może sprzedaż stacjonarna, muszę obczaić zasady ewentualnej współpracy.


Są darmowe skrypty sklepów, bez transakcji kartami, ale to chyba Ci nie potrzebne?
Hosting - 120 pln rocznie bez quoty i limitu transferu na porządnym łączu
Do tego PayPal i obcojęzyczne wersje strony (bez podatku i wiedzy fiskusa - ojej! a ceny takie same, jak w złotówkach, tylko że na końcu magiczny zaczek euro - kolczyki za 30 euro? pasuje?)

Pozycjonowanie to pół godziny pracy dziennie. Pan Karstein kiedyś to robił, ja cośtam też umiem - masz od kogo się nauczyć podstaw (a potem google i czytamy). To jest proste, ludzie to robią i tyle.

Opcje leżą w Twoim zasięgu, dziewczę drogie. Trzeba tylko ruszyć zad.

Martva - 22 Lutego 2010, 22:44

lucek napisał/a
bez podatku i wiedzy fiskusa


Boje się robic czegokolwiek bez podatku i wiedzy fiskusa, jakos nie bardzo mi się uśmiecha potem dostawać dzikie tysiące kary :)

lucek napisał/a
Trzeba tylko ruszyć zad.


I wiedzieć cokolwiek.

Piech - 22 Lutego 2010, 23:49

lucek napisał/a
Hosting - 120 pln rocznie bez quoty i limitu transferu na porządnym łączu

A proste strony można nawet parkować za friko i bez reklam. Np. na www.leadhoster.com
Tylko google jakoś tego nie widzi.

Martva - 23 Lutego 2010, 09:58

Ważne jest czy mozna na nich handlować, na tych stronach.
corpse bride - 27 Lutego 2010, 12:50

ciekawe rzeczy mówicie.

wróciłam!!! było fajnie, morze zimą wygląda cudnie i jest (trochę) mniej ludzi niż latem. ugryzł mnie łabądź. zdjęcia soon.

teraz trochę nie wiem, za co się zabrać. wiem, że nie mogę się zabrać za kolczyki z kotkami porcelanowymi, bo kotki są na poczcie i muszę na nie czekać do poniedziałku :( czemu poczty nie działają cały tydzień?
wieczorem mam parapetówę koleżanki, tej u której malowałam jesienią. muszę chyba coś upiec.
w piątek mam rozprawę rodziców (myślę, że tego dotyczy awizo, które dostałam, znowu czekanie). więc w czw. muszę znowu wyjechać z krk, jak ten czas leci. już będzie marzec. muszę sobie ułożyć speech. na spotkanie z adwokatką mamy chyba nie zdążę, bo w czw. mam jeszcze psycholożkę.
no i wszystki zaległości biżuteryjne, na które mam w takim razie 3 dni plus niedziela, ale niedziela tylko na to, co nie wymaga kotków.

czyli back to business :)

edit:
mbank śmierdzi! pobiera zeta za sprawdzenie salda w bankomacie. szmaciarze. to dlatego zrobiło mi się 99zł ze 100 i nie mogłam wybrać więcej niż 50, bo to najmiejszy nominał, jakim dysponują euronety.

joe_cool - 27 Lutego 2010, 14:07

Hm, moja okropna poczta na dzielni jest czynna w sobotę, ale tylko do 15-stej... Może Twoja też?
corpse bride - 27 Lutego 2010, 14:15

moja nie. tylko takie większe jak np. poczta główna. a moja jest malutka.

edit:

z wydarzeń to okazuje się, że jest giełda minerałów w ten weekend i to koło mnie, więc się wybiorę choćby po parę kamieni na sztuki do orientalnego naszyjnika. martva, idziesz? jakbyś się wybierała, to możesz do mnie wpaść na hełbatkę :)

Virgo C. - 27 Lutego 2010, 18:35

corpse bride napisał/a
ugryzł mnie łabądź

Nie ugryzł tylko pocałował :)

A mBank faktycznie mało darmowy się robi widocznie.

joe_cool - 27 Lutego 2010, 19:35

Oj tam, narzekacie. Jeszcze niedawno miałam konto w Pekao SA, tam to dopiero kazali płacić :!:
mBiko - 28 Lutego 2010, 22:05

corpse, płacisz za samo sprawdzenie, czy za wydruk?
corpse bride - 28 Lutego 2010, 22:24

wydruków nigdy nie biorę, więc chyba za sprawdzenie.

dostałam papierowy katalog horyzontów i znowu myślę o wakacjach. tylko nie mówicie, proszę, że mam cały czas wakacje. no. ale mają tam wycieczki w zróznicowanych przedziałach cenowych i mogę coś wybrać nawet tylko z moich oszczędności, więc się cieszę :) oszczędzanie jest fajne.

poza tym robię porządki. dziś komputer, jutro kuchnia i rośliny. takie gruntowne. (jeśli macie jakieś pomysły, co można usunąć z komputera, na którym nie ma prawie muzyki, nie ma wcale filmów, a i tak nie ma miejsca na dysku, to śmiało).

byłam dziś na giełdzie, kupiłam parę rzeczy na sztuki i jeden sznur. te rzeczy na sztuki strasznie drogie. ale potrzebowłam do konkretnego zamówienia koral i 'turkus'. w ogóle powiedziałam tej pani, że to nie będzie kosztować więcej niż 50zł, a już widzę, że gdzieś tyle wydałam na same składniki i nie wiem, co teraz.

aha, i zapomniałabym - byłam wczoraj na fajnej i dziwnej imprezie. i już nigdy nie zabiorę ze sobą siostry. a jak będziemy zaproszone osobno (jak tym razem), to zadbam, żeby któras z nas nie przyszła. dzieci są straszne.

Martva - 28 Lutego 2010, 22:28

I to właśnie lubię w mojej sis, że możemy imprezować razem nie robiąc sobie wzajemnego obciachu :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group