Kruk Siwy - 21 Czerwca 2013, 13:55 Zmuszony byłem uruchomić klimę u siebie w gabinecie. Temperatura osiągnęła 30 stopni i zaczynałem schodzić. Teraz zastanawiam się czy uda mi się przeziębić przed wyjazdem nad morze. jewgienij - 21 Czerwca 2013, 14:59 Nie wiem, czy o tym już pisałem tutaj, w każdym razie dalej mnie to wk.... Książki w bibliotekach nieodmiennie są naznaczane kodami kreskowymi biblioteki akurat w miejscu notki na ostatniej stronie. Nikogo nie obchodzi, gdzie to nakleja, na co nakleja, jakby sztukował sekatory w Praktikerze. Nie wiem, do kogo należy ta praca. Jeśli, broń Boże, do samych bibliotekarek/bibliotekarzy, to całe studia poszły na marne, bo nie nauczyły najważniejszego- myślenia i szacunku dla książki. Luc du Lac - 21 Czerwca 2013, 19:31
zmuszony byłem uruchomić klimę w moim samochodzie.... [zdjęcie z wczoraj] 
Ziemniak - 22 Czerwca 2013, 09:21 Fidel-F2, Ale to jeszcze zależy od rocznika  Nagrzej ściany o grubości 60 cm 
Fidel-F2 - 22 Czerwca 2013, 09:44 U mnie mniej więcej tyle mają, no może 50 cm. Witchma - 22 Czerwca 2013, 09:50 A u mnie cegły + ocieplenie = 60 cm, nie narzekamy. ketyow - 23 Czerwca 2013, 07:42 Witchma, ale ocieplenie izoluje w obie strony. Ja mam jak Fidel, ale póki co jeszcze nie zaobserwowałem tego wygrzewania, bo za krótko tu mieszkam, więc nie było przez tyle czasu gorąco, żeby to odczuć, znaczy żeby się wszystko dobrze nagrzało. Za to przeciwnie, w zeszłym roku w lato było tak zimno, że trzeba było w piecu palić. Witchma - 23 Czerwca 2013, 08:34
A, faktycznie. Zimą jest ciepło 
feralny por. - 23 Czerwca 2013, 08:40 Mieszkałem kilka lat w carskim koszarowcu, grube ceglane mury. Całe lato przyjemny chłód, żadne upału nie dały rady go przegrzać. W zimie natomiast bardzo dobrze trzymał ciepło w środku. Anix - 23 Czerwca 2013, 16:27 Szukam pracy. Ogłoszenia dobijają - minimum 2 lata doświadczenia, bycie studentem, znajomość pierdyliarda języków i najlepiej pracuj od rana do wieczora. Hit dnia, ogłoszenie "Dziewczynę do antykwiariatu szkolnego" - a w ogłoszeniu, że praca NA BAZARKU na Bielanach w punkcie tanich książek szkolnych, praca od poniedziałku do soboty po 8 godzin, wynagrodzenie, uwaga - 1200zł/msc. O_O Nawysyłałam się tych CV w ciągu dwóch tygodni od cholery, zero odpowiedzi. Wiecie może coś o kimś, kto poszukuje dziewczyny do pracy? Biurówka, pomoc biurowa, opiekunka do dzieci, cokolwiek...? Będę wdzięczna, bo już mi się płakać chce... 
Luc du Lac - 23 Czerwca 2013, 16:37 heh w dooopach wam się poprzewracało 1200 nie pasuje Anix - 23 Czerwca 2013, 16:49 Za 180-190 godzin w miesiącu...? To chyba trochę za mało. Pełny etat plus soboty. Stawka - 6zł za godzinę. Dojazd też dość nieciekawy. 1200 to chyba ZA MAŁO... ale spoko, przecież wybrzydzam. merula - 23 Czerwca 2013, 16:53 wybrałam się ze starszą latoroślą nabyć buty, bo mu się były zużyły poprzednie. cud boski, że go w trakcie tej operacji nie udusiłam. 
nimfa bagienna - 23 Czerwca 2013, 17:42
Najlepszy jest bogaty tatuś. Albo bogaty mąż. Albo żona z kasą. Opcja "huba" wygrywa w przedbiegach. Wtedy w ogóle nie trzeba pracować i nie trzeba narzekać na zarobki, z których nie da rady się utrzymać. 
Anix - 23 Czerwca 2013, 18:01 Nie mam bogatego tatusia, na bogatego męża jestem za biedna i chyba za brzydka, żony raczej w ogóle mieć nie będę. Marna ze mnie huba... :< nimfa bagienna - 23 Czerwca 2013, 18:09 Z ciebie żadna huba, jesteś od dawna samodzielnym człowiekiem i za to cię szanuję. ketyow - 23 Czerwca 2013, 18:13 Dajcie spokój, to ja do 1400 wyciągałem za robotę tylko w weekendy. Biorąc pod uwagę kryzys dla ludzi bez doświadczenia, być może będę musiał jeszcze tymczasowo do tego typu roboty wrócić, ale póki co to większe miałem stypendium. Się z tą robotą porobiło. Nie będę mówił - na moim rynku pracy, który miał być wspaniały, jest to samo (aczkolwiek właśnie od bieżącego roku, choć to akurat jest zmowa szwabów, żeby nie dawać roboty Polakom). Najlepiej świeżo po studiach mięć od razu doświadczenie, wtedy nie ma problemu, ale na pierwszy długi rejs - zapomnij człowieku. Rafał - 23 Czerwca 2013, 23:00 Głupi jestem to i mam za swoje. Karczycho nawala, aż strzyka, zachciało mi się salt na trampolinie, żebym to chociaż wypity był
Lowenna - 24 Czerwca 2013, 07:59 Rafał, gdyby kózka...
nimfa bagienna, im dłużej pracuję, tym częściej stwierdzam, że mogłabym być hubą
nimfa bagienna - 24 Czerwca 2013, 10:08 Już nie będziesz. Do bycia hubą trzeba przyzwyczajać otoczenie od maleńcia. Ty już dorosłaś, za bezbronne, słodkie kociątko już nikt cię nie weźmie, choćbyś chciała.
Zaprzepaściłaś swoją szansę. 
Witchma - 24 Czerwca 2013, 10:12
Czemu nikt mi wcześniej tego nie powiedział? 
nimfa bagienna - 24 Czerwca 2013, 10:24 Masz szansę w przyszłym wcieleniu.  
Witchma - 24 Czerwca 2013, 10:28 Chyba że akurat będę drzewem. I jeszcze wyrośnie na mnie jakaś huba 
nimfa bagienna - 24 Czerwca 2013, 10:35 Przypomina mi się piosenka Włodzimierza Wysockiego o reinkarnacji. Ma ciekawe kawałki. "Jeśli żyłeś jak świnia, odrodzisz się jako świnia." "Być może ten oblazły kot był dawniej niegodziwcem, a tamten miły człowiek był wcześniej dobrym psem". 
Za dużo czytania Tao fizyki przed snem, ot co.
Lowenna - 24 Czerwca 2013, 11:04 Dzięki, nimfa
baranek - 24 Czerwca 2013, 13:01
nieźle się trzymasz, muszę Ci powiedzieć. Magnis - 24 Czerwca 2013, 13:18 I szabelką też machał, ale po pijaku nie mógł trafić .
Rafał - 25 Czerwca 2013, 10:11 Kuźwa, duje i leje poziomo, drzewo wygło się na jakieś auto i je przebodło, i pomyśleć, że jeszcze parę dni temu tęskniłem za normalną, polską pogodą. Człowiek to jednak durne stworzenie jest, nie docenia tego co ma, a chce tego czego nie ma.
Kruk Siwy - 25 Czerwca 2013, 10:16 A co to jest normalna, polska pogoda? Dujawica, sikawica i trąbowica? mawete - 25 Czerwca 2013, 11:00 Boże daj mi karabin, boże daj mi broń... |
||||||||||||||||
