To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje

ihan - 1 Czerwca 2013, 12:27

Zimno. Leje. Zmarzły mi nogi. Ślimaki pewnie tańce radości tańczą na oślizgłej, rudej nodze. Chcę słońca!
Kruk Siwy - 1 Czerwca 2013, 12:58

Zmarzły ci oślizłe rude nogi?
ihan - 1 Czerwca 2013, 13:35

Jeśli już, to jedna. Druga też zmarzła, ale nie jest oślizgła.
charande - 1 Czerwca 2013, 20:32

Godzinę temu wróciłam ze spaceru i nie chcę nic mówić, ale ślimaki na terenach działkowych pod moim osiedlem rozmnożyły się tak, że miejscami w zaroślach ślimak dosłownie jedzie na ślimaku, ślimakiem poganiając :roll:
Lynx - 1 Czerwca 2013, 21:17

To jednak życie w zimniejszych klimatach ma swoje zalety. Ślimaki owszem, są, widziałam je na łące, ale nie aż tak dużo
ihan - 2 Czerwca 2013, 08:49

Problem tylko z tymi łysymi (bezzałogowymi), w muszlach nie są tak ekspansywne. I bywa problemem mocno lokalnym.
charande - 2 Czerwca 2013, 09:20

Te, które widziałam, były w muszlach. Te małe z muszlą w paseczki. Jest ich pełno zwłaszcza tam, gdzie gnije zwiędła ścięta trawa czy chaszcze.
merula - 2 Czerwca 2013, 10:31

ciachnęłam się w palec stłuczonym słoikiem. :evil:

a mam w planie sporo brudnej roboty dzisiaj :roll:

Lynx - 2 Czerwca 2013, 11:30

Bezsenna noc. :evil:
Luc du Lac - 3 Czerwca 2013, 11:55

@$%$^
Orange/TP SA
mamy 3 usługi (tel.kom+tel.stac z int+neor/trans.dan) = trzy różne nr. klienta = trzy różne konta wpłat. aha i trzy różne infolinie
Księgowa wystawiła przelew - coby zapłacić za internet - poszedł na konto transmisji danych(neo?). okazało się że wyłączyli nam internet bo nie jest opłacony. Po godzinie rozmów okazało się że trzeba przeksięgować wpłaty
!!!$%^!!

i nie mogę się dodzwonić do Toshiby !!@####$^&

jestem sfrustrowany
w biurze jest zimno
kaloryfery nie grzeją
k&^%%

Rafał - 3 Czerwca 2013, 14:27

Zawaliłem się robotą, na dodatek zupełnie sam, nikt mi nie kazał :twisted: Za tydzień mam urlop, tygodniowe wczasy nad morzem. Kuźwa, w ogóle tego nie czuję, najchętniej bym robił i robił i robił ... kuźwa to się jakoś leczy? :(
Luc du Lac - 3 Czerwca 2013, 17:39

Rafał napisał/a
Zawaliłem się robotą, na dodatek zupełnie sam, nikt mi nie kazał :twisted: Za tydzień mam urlop, tygodniowe wczasy nad morzem. Kuźwa, w ogóle tego nie czuję, najchętniej bym robił i robił i robił ... kuźwa to się jakoś leczy? :(


zasadniczo, z wiekiem to mija. Jeżeli nie - to konieczna wizyta u specjalisty

Rafał - 3 Czerwca 2013, 17:42

No to poczekam do końca wieku, jak nie minie, pójdę do specjalisty...
Nocturn - 3 Czerwca 2013, 20:16

Poczekaj
Wystarczy do piątku.

Piątki są takie wspaniale wyśnione ;)

W soboty też pracuję, czyli piątek piąteczek piątunio też nie dla mnie.
Rafał, Bazując na własnym doświadczeniu mogę Ci powiedzieć coś zupełnie odwrotnego ,do tego co powiedział Luc du Lac, z wiekiem jest jeszcze gorzej :P

Witchma - 10 Czerwca 2013, 19:14

Potworny ból głowy. Jednak chyba powinnam mieszkać w Zawoi - jadę tam, zero aklimatyzacji, budzę się o 5-6 rano i jestem jak nowo narodzona. Wracam do domu - łeb mi pęka, mroczki przed oczami i umieram :evil:
Lynx - 10 Czerwca 2013, 19:35

Samochód w zaprzyjaźnionym warsztacie już prawie 2 tygodnie. ( to akurat mniejszy *beep* )

Najbardziej wkurza mnie powód- mój mechanik co chwilę znajduje nowe cuda spi... ne przez "profesjonalny warsztat", do którego "różowy czubek" trafił we wrześniu zeszłego roku, jak on pojechał dorobić do Niemiec. Pozrywane kable to najdrobniejszy problem z całej listy. :evil:

Luc du Lac - 10 Czerwca 2013, 19:37

Nocturn napisał/a
Poczekaj
Wystarczy do piątku.

Piątki są takie wspaniale wyśnione ;)

W soboty też pracuję, czyli piątek piąteczek piątunio też nie dla mnie.
Rafał, Bazując na własnym doświadczeniu mogę Ci powiedzieć coś zupełnie odwrotnego ,do tego co powiedział Luc du Lac, z wiekiem jest jeszcze gorzej :P


ja pracuje i soboty i niedziele, najbliższy łikend będzie w końcu wolny :)

Nocturn - 10 Czerwca 2013, 19:53

W najbliższy weekend powinienem mieć dyżur pod telefonem. Czyli tak prawie praca tylko bardziej wkurzająca, bo mam siedzieć na czterech literach i czekać na wypadek wypadku. A wypadek jak każdy wie to taka dziwna rzecz, której nie ma dopóki się nie wydarzy. A mam straszną ochotę zrobić coś szalenie szalonego, albo chociaż się upić, albo upalić, albo jedno i drugie. I irytuje mnie albo nawet wk*rwia, że nici z tego będą.
Czyli jestem bardzo wkurzony i bardzo zirytowany.

Uwaga! Serious Nocturn na pokładzie.

Godzilla - 10 Czerwca 2013, 20:54

Coś mnie trafi. Właśnie zauważyłam, że gość wystawił mi fakturę z kwietnia na nazwisko z błędem. No i co: mam do niego ganiać przez pół miasta, żeby mi wystawił korektę na g***nianą kwotę? Będzie mi się wyżalać, że księgowa pobiera od niego 5 zł za sztukę faktury, ta go kosztowała już 5 zł, do tego znaczek na list, teraz drugi raz 5 zł, to już chyba połowa tego detalu, na który była faktura. A i mi się nie chce tam zasuwać.

W każdym normalnym kraju przekreśliłabym błąd, napisała wyżej poprawnie + parafka, i już. Ale nie u nas. Mać.

Martva - 11 Czerwca 2013, 11:19

Obudziłam się w środku nocy z tak potwornym bólem głowy, że bałam się że to się skończy mdłościami i innymi niefajnymi rzeczami. Masowanie skroni pomogło o tyle, że ból z kanciastego zrobił się gładszy (dziwne porównania człowiekowi przychodzą do głowy w takim półprzytomnym stanie), ale wreszcie się zwlokłam z łóżka poszukać prochów (bez okularów, to było szalenie sprytne) i na szczęście pomogły.

A teraz pada i grzmi. Dla odmiany, kurdeż :evil:

Kruk Siwy - 11 Czerwca 2013, 11:36

Kac - to boli.
LadyBlack - 11 Czerwca 2013, 17:04

Kruku, ale wcześniej pewnie miło było :wink:

"Coś" jest w powietrzu, że napadają człowieka te dziwne bóle głowy. Wczoraj, mimo tabletek przeciwbólowych, głowa mnie tak bolała, że aż było mi niedobrze i drażniły zapachy. Dziś nie boli, ale czuję bliżej nieokreśloną "dziwność" przy schylaniu, przy gwałtownych ruchach :evil: Niby nic szczególnego, a uprzykrza życie.

Lowenna - 12 Czerwca 2013, 20:07

PKP i brak sensownego połączenia. 5h czekania na przesiadkę to lekkie przegięcie. Szukam innego sposobu :?
Godzilla - 12 Czerwca 2013, 20:08

Nie ma jakichś autobusów? Nie wiem skąd dokąd, ale to może się na dodatek okazać dwa razy tańsze.
Lowenna - 12 Czerwca 2013, 20:14

Z miasta wojewódzkiego Opola do Wawy, z której ruszam dalej.
Znalazłam jakiś pks. No zobaczymy...

Edytka: autobus jest przelotowy bez możliwości rezerwacji i zakupu biletu w Opolu. Jedynie u kierowcy :|

Godzilla - 12 Czerwca 2013, 21:28

http://www.riviera.pl/?show=opole-warszawa
http://www.busportal.pl/b...ki=&przesiadka=
http://www.pks.opole.pl/p...%B3w-z-da-opole

Takie znalazłam.

Lowenna - 13 Czerwca 2013, 07:31

Dziękuję, Godzilla :) Potrafię szukać połączeń ;) W Wawie muszę być o 6 rano i tylko ten jeden autobus, o którym pisałam, wchodzi w grę.
ilcattivo13 - 13 Czerwca 2013, 20:03

Lo - czyżbyś się do Nidzicy wybierała? :)
Lowenna - 13 Czerwca 2013, 21:53

Wybieram się na zasłużony urlop :D
Agi - 13 Czerwca 2013, 22:00

Lowenna, i to Cię irytuje?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group