Zadomowienie - powitania na forum - Dzień dobry, cześć i czołem...
Anonymous - 29 Maj 2006, 08:58
Cześć.
Słowik - 29 Maj 2006, 09:10
Witam witam
Na pierwszy rzut oka sporo zmian po weekendzie w awatarach.
Zaraz poczytam przy kanapeczkach.
Godzilla - 29 Maj 2006, 09:25
Cześć.
Rodion - 29 Maj 2006, 09:32
Czesc.
Rafał, moze tym razem pojedziesz gdzie indziej na wakacje?
Ja naprawde lubie to moje miasteczko.
Indy - 29 Maj 2006, 09:35
Witam wszystkich, w ten słoneczny dzionek (w drobnymi chmurkami).
elam - 29 Maj 2006, 10:10
hej...
Ziuta - 29 Maj 2006, 10:40
Cześć.
Gremlinku, dlaczego tak często zmieniasz avatary?
Kruk Siwy - 29 Maj 2006, 10:46
Ktoś ją polał w o d ą ! Ratuj się kto może!
gorat - 29 Maj 2006, 13:03
Deń debry!
Odbieram wyniki jednego kolosa, potem piszę następnego...
Pako - 29 Maj 2006, 13:41
Bry Powodzenia gorat
Aga - 29 Maj 2006, 15:01
Dzień dobry.
Kurczę, wcale nie taki dobry. Jak pomyślę, ile mam roboty, to leń pospolity mnie ogarnia. To jest straszne. Od miesiąca nic, tylko się obijam... Ale ja tak zawsze przed końcem roku szkolnego... Dobrze, że chociaż mi się oceny nie wahają...
Anonymous - 29 Maj 2006, 16:56
Aga, to znaczy, że Ty tylko tak sama siebie straszysz, pisząc, że idziesz się uczyć?
Pako - 29 Maj 2006, 17:46
Miria : Aga
1:0
Godzilla - 29 Maj 2006, 18:49
Ech. Ja tu na chwilę, korzystając, że nie jestem u siebie i mam dostęp do łącza.
Aga - 29 Maj 2006, 20:04
Miria:
Cytat | Aga, to znaczy, że Ty tylko tak sama siebie straszysz, pisząc, że idziesz się uczyć? |
Źle to napisałam... Chodzi o to, że mając do dyspozycji cały dzień nic nie robię, bo leń nie pozwala i zaczynam się uczyć dopiero wieczorem. A jak na mnie to to jest okropne obijanie się... Bo bywało w ciągu roku, że przychodziłam ze szkoły, godzina odpoczynku i do wieczora (czytaj: 22 - 23). Teraz mam już serdecznie dość nauki i dopiero wieczorem sumienie mnie zaczyna gryźć. Chociaż w sumie... o oceny to się nie mam co martwić. Średnia się zapowiada ładna i okrągła.
Więc nikogo nie straszę i prawdę szczerą piszę. Ale dzisiaj mogę być z siebie dumna. Z własnej i nieprzymuszonej woli robiłam z ciotką ciągi, chociaż matematyki nienawidzę. Na wieczór planuję angielski - ot, taki relaksik
Ixolite - 29 Maj 2006, 20:08
Heh, okrągła średnia to... 0?
Mnie dzis panie z dziekanatu dobily, zalegle zajecia nam wyznaczyly tak, ze od 8 do 19 bede mial dwa dni... Burp
Juz sam nie wiem co robic, uczyc sie, pracowac, przygotowywac projekty na zaliczenia?
Anonymous - 29 Maj 2006, 21:09
Aga napisał/a | Więc nikogo nie straszę i prawdę szczerą piszę. |
Mnie straszysz.
Aga - 29 Maj 2006, 21:16
To nauczyciela da się przestraszyć wizją uczącego się ucznia? Ja rozumiem, że to niecodzienny widok i w ogóle... Ale żeby się od razu bać?
Anonymous - 29 Maj 2006, 21:25
Żebyś wiedziała - zjawisko, z którym nie miałam dawno do czynienia, a jak wiadomo, to co nieznane, budzi lęk.
Aga, nie myśl, że się czepiam czy coś - w sumie podziwiam, jako że przez wiekszość mojego okresu edukacji byłam okropnym leserem - uczyłam sie tylko tego, co lubiłam.
Aga - 29 Maj 2006, 22:04
A słowo stało się ciałem. Idę. Angielski na mnie czeka...
Pako - 29 Maj 2006, 23:05
Heh... ja przez większość mojej edukacji uczyłem się wszystkiego pilnie. Doppiero pod koniec drugiej klasy stwierdziłem, że na łątwiznę z biologii idę i przepisywałem sprawdzian z zeszytu bezpśrednio. Kumpela dostała pałę, bo otworzyła usta, żęby powiedzieć kumplowi pytanie. Mojego zesztytu na środku ławki nei zauważyła.
A tak poza tym to ja nie umiałem nigdy odpuścić jakiegoś przedmiotu. Sumienie nie pozwalało
Także Aga - wierzę w ciebie, dasz radę do końca LO tak trzymać
mawete - 30 Maj 2006, 06:55
Witam o poranku
Pako: co Ci nie pozwalało?
Iscariote - 30 Maj 2006, 07:11
Cóż.... sumienie poważna sprawa. (powiedział człek ze 100% frekwencji w szkole przez ostatnie 5 lat)
No ale ja sie witam i za 5 minut wychodzę na egzamin ustny z niemieckiego. Musze się zaprezentować jako najwspanialsza porażka moich pań nauczycielek
mawete - 30 Maj 2006, 07:19
hehe.. ja miałem frekwencję max 75% - nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.... ale kiedy to było.... Powodzenia na egzaminie.
Ixolite - 30 Maj 2006, 07:55
Bry. A ja zaspalem Dzis wariant sniadania-w-postaci-rogala-w-drodze-do-szkoly.
Duke - 30 Maj 2006, 08:18
Tjaa to i ja się witam nie chwaląc poranka.
elam - 30 Maj 2006, 08:24
jak mowi przyslowie, nie chwal dnia przed zachodem slonca, a chlopa przed smiercia
to ja tak samo, jak Duke - niczego na razie nie bede chwalila
ale powitam wszystkich cieplo
mawete - 30 Maj 2006, 08:38
cześć Gremlinku
elam - 30 Maj 2006, 08:56
czesc mawete
Pako - 30 Maj 2006, 09:29
cześć all
Sumienie mawete.. powtórz pięć razy: sumienie, sumienie, sumienie, syumienie, sumienie
Frekwencji na sto percent nie miałem... ale zawsze góra parę dni opuszczone, nie więcej.
|
|
|