.:CyberCat:. - 15 Marca 2006, 21:55 hmm........staram się ale jakoś ostatno weny do tego nie mam :/ lavojtek - 15 Marca 2006, 22:15 Ooooo! Dwie nowe osoby i tylo jeden telewizorek do zrzucenia  No coz! Chyba wam sie udalo 
Witajcie!!! elam - 16 Marca 2006, 00:40 nie, nie! ten telewizorek to ja sobie wezme.. a zrzucimy mikrofalowke. porazi podwojnie 
lavojtek - 16 Marca 2006, 00:45 Nie moge ci dac teraz mojego telewizorka bo ogladam straszny film. A jak skoncze opowiem go nowym to ze strachu osiwieja! 
Czym predzej umykam do norki 
elam - 16 Marca 2006, 01:30 siwe jest piekne! ja im raczej opowiem jakas komedie - niech popekaja ze smiechu. Lu - 16 Marca 2006, 01:56 Rafale, dziękuję za poszanowanie granic terytorialnych - przyjmij w darze te oto nóżki Sznajpera w galarecie, skropione musem z Vinca - to nasz przysmak lokalny
A CyberCat, jeśli głodny, też załapie się na kawałek wątróbki - Elam przyrządza pyszne podroby we francuskim stylu
Wybaczcie ze nie upiekłam Sznajpera i nie podałam pieczonego w całości z Vincem w pysku, jak obyczaj każe, ale ze względów estetycznych.... te ząbki.... uznałam że galantyna i mus będą odpowiedniejsze 
Sznajper - 16 Marca 2006, 08:41
 no ładnie
ketman - 16 Marca 2006, 08:49
Witam. Tak mi się przypomniał cytat z pierwszej płyty Świetlików: "Z bramy wychyla się staruszek niepokojaco podobny do Bogarta. -Celuję prosto w Twoje serce, synu. -Przeciez wiesz, że to najmniej czuły we mnie punkt."
Haletha - 16 Marca 2006, 09:03 O przybysz z Mordoru! Czyżby to moja dzielnica?:) W takim razie nawet nie będę próbowała cię bić ani podtruwać, bo i tak nie zadziała;)) elam - 16 Marca 2006, 13:50 a kto to widzial, tak z rana sie logowac? wszyscy spia, nie ma kto bic... znaczy sie, chcialam powiedziec, witac.. no, witaj, nowy. i pisz duzo. bo jak nie;
Pako - 16 Marca 2006, 16:28 Witam i ja nowych.. posty mam zaległe, nie biję....  może potem
.:CyberCat:. - 16 Marca 2006, 17:07
-a
reginald - 17 Marca 2006, 11:24 Jak rzekł Admin wypadałoby się przedstawić, co niniejszym czynię - jam REGINALD. Jestem bardzo zadowolny, iz możliwości poznania Was (właściwie waszych internetowych alter-ego) i że nikt nie buchnął mi mojej ulubionej ksywki (co się zdarza na niektórych forach). Mam kask, a zatem żadna doniczka mi nie straszna
Rodion - 17 Marca 2006, 11:28 A sejf? Taki 10-cio tonowy? Wiuuuuu.... Bęc! Plaśk... Witaj mokra plamo.
reginald - 17 Marca 2006, 11:42
Taki sejf na powitanie to bardzo finezyjne podejście do tematu Godzilla - 17 Marca 2006, 11:42 <Godzilla serdecznie klepie po pleckach te fragmenty, które z mokrej plamy wystają. Sprawdza efekt - oto uzyskaliśmy plamę pięknie homogeniczną i dwuwymiarową, o estetycznie sfalowanym brzegu z lekkim rozbryzgiem w części północno-wschodniej> Witaj, reginaldzie! Iscariote - 17 Marca 2006, 11:46 Witam.. Ciągnie biednego Malakiasza na sznurku... -Brzuszek go po ostatnim posiłku rozbolał. Coraz gorszych robią tych nowych forumowiczów.. i przyprawieni jakoś inaczej, i nic do popicia.. wstyd. reginald - 17 Marca 2006, 11:46
Witam i pozdrawiam <plama faluje od lewej do prawej, jakby chciała cos przekazać>
inquisitor - 17 Marca 2006, 19:55 Witam .. z niesmakiem ogląda zapaćkane buty, witać to rozumiem, ale żeby zaraz rozlewać nowych pod drzwiami, fuj strasznie niehigienicznie. Witaj reginald elam - 17 Marca 2006, 19:59 _ Malakiasz, kici, kici! (kurcze, Iscariote, jak sie wola na krolika???) nie jedz tego, to niedobry kawalek... ja tu cos zeskrobie zaraz i przyrzadze w karczmie... sznycel trzeciej kategorii, Reginald mielony razem z obuwiem
i wypijemy za mojego 700tnego posta
lavojtek - 17 Marca 2006, 20:10 Witaj reginald! To ze nie rozciagne dzisiaj twoich flakow po okolicznych drzewach zawdzieczasz tylko superasnemu avatarowi. Mam nadzieje ze wniesiesz tu troche absurdalnego humoru
reginald - 17 Marca 2006, 21:29 Dziękuję moim wszystkim dręczycielom za tak miażdżące powitanie. Na razie muszą ocenic straty i zobaczyć co tam jeszcze ze mnie zostało, a potem hurtowo i po raz ostatni pozdrowię wszystkich na powitanie. Co do Pythonów, to nikt ich nie podrobi, ale być może ktoś dosłyszał, że spod 10 tonowego sejfu zdołałem jeszcze wystękać..........."to tylko draśniecie"........
Dunadan - 18 Marca 2006, 01:02 Oj, pan Reginald nie opanował podstawowej zasady ukrywania się "bum!"
Iscariote - 18 Marca 2006, 17:47
Zawodowe doświadczenie mówi mi, że królika trzyma się na sznurku i jak chce się by królik do ciebie "przyleciał" wystarczy mocno szarpnąć. Zawsze skutkuje
Myrtille - 18 Marca 2006, 17:59 Na króliczki woła się truś truś
Prawda,że słodko? Iscariote - 18 Marca 2006, 18:24
Co ty?  Chceesz żeby królik się na ciebie obraził?
Myrtille - 18 Marca 2006, 18:30
Ależ dlaczego?A na króliczki naprawdę się tak woła Iscariote - 18 Marca 2006, 18:40 A któryś królik podszedł do ciebie jak mu tak powiedziałaś?
Myrtille - 18 Marca 2006, 18:51 Oczywiście,że tak
truś,truś choć tu ładny króliczku...
Pako - 18 Marca 2006, 18:55 króliki to do mnie same nie podchodzą.. widelcem je dociągam 
|
||||||||||||||||||||||
