To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje

ilcattivo13 - 14 Lutego 2013, 17:55

No to syf. Monitoringu nie macie?
nureczka - 14 Lutego 2013, 20:54

Ambasada USA. Jeszcze trochę, a kupię sobie odpowiednią chustę i porwę samolot.
Pako - 14 Lutego 2013, 21:56

Serwisy, które niby są darmowe, ale za mega podstawową funkcjonalność i tak każą płacić. Ja rozumiem, że chcą zarobić, no problem. Ale niech nie udają darmowych, albo niech dają te zupełne podstawy za darmo, nawet w jakimś okrojonym zakresie. Grrr.
ihan - 14 Lutego 2013, 22:35

Co do złodziei, z pokoju socjalnego w mojej pracy ginie kawa, herbata, batoniki, nawet ser żółty lub pleśniowy pozostawiony w lodówce. O dziwo, ginie zawsze w niedzielę. I nie pomagają napisy, że wszystko w tym pokoju zawiera GMO i geny i wywołuje u kobiet trądzik, u mężczyzn impotencję.
fealoce - 14 Lutego 2013, 23:23

W mojej dawnej pracy kiedyś zginęły ciastka z pokoju dyrektora...

Zgaga, jestem w lekkim szoku- nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś może kraść książki z biblioteki.

Zgaga - 15 Lutego 2013, 08:24

fealoce, zawsze ktoś kradnie. Ale w tym wypadku koleś jedzie po całości, po chamsku.
ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 09:25

Zgaga - skoro wiecie, że to konkretny facet, to naprawdę nic nie można z tym zrobić?

ihan - jak na naukowca przystało nie dostrzegasz rzeczy oczywistych. Leki na przeczyszczenie. Ziołowe do herbaty, zwykłe, po sproszkowaniu, do cukru i do posypania na serek pleśniowy. Nie ma skuteczniejszego sposobu na złodziei żarcia ze wspólnej firmowej lodówki :mrgreen:

Fidel-F2 - 15 Lutego 2013, 09:33

ilcattivo13 napisał/a
Nie ma skuteczniejszego sposobu na złodziei żarcia ze wspólnej firmowej lodówki
albo soda kaustyczna
Luc du Lac - 15 Lutego 2013, 09:40

że tak powiem - w gastronomii zawsze się kradło i zawsze się będzie kradło :)
Zgaga - 15 Lutego 2013, 09:47

ilcattivo13, będzie się to sprowadzało do tego, że jak tylko gość przyjdzie, chodzić za nim krok w krok.
Masz prawo poprosić go, żeby pokazał, co ma w torbie, ale on może odmówić. Nie możesz go zatrzymać. Możesz zadzwonić po policję. A wtedy Twoje słowo przeciw słowu gościa i wszystko.
Tylko że gość i w innych kwestiach sobie nagrabił.

ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 09:47

Fidel - sodę można wyczuć, a tabletki przeczyszczające są też bezsmakowe.

Edit: Zgaga - u Was w bibliotece można łazić z torbą? :shock:

Luc du Lac - 15 Lutego 2013, 09:52

nagrać - puścić na youtubie
albo nawet w telexpressie :)


nikogo w Polsce nie dziwi kradzież mostu - ale książek z biblioteki ? tym nawet nie można w kozie napalić

Zgaga - 15 Lutego 2013, 11:05

ilcattivo13, nie można. Można chodzić z przezroczystą reklamówką. Nie będę podpowiadać, jak coś wynieść w przezroczystej reklamówce... :evil:
fealoce - 15 Lutego 2013, 12:26

O, to ciekawe... w większości bibliotek do których jestem zapisana można bez problemu wejść z plecakiem/torbą. Inna sprawa, że to są małe osiedlowe biblioteki- z wyjątkiem Mediateki, która nie jest już taka mała.
ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 15:38

Zgaga - no to nie wiem co poradzić ponad to, co pisałem wcześniej. Poza nasłaniem na niego sąsiadów z dzielnicy :/
Magnis - 15 Lutego 2013, 16:27

Mnie lekko zdziw bierze bo u mnie w głównej bibliotece gdzie jest masę książek można wejść pomiędzy regały jak się zostawi kurtkę i wszystkie inne rzeczy w tym reklamówkę lub torbę. Są kluczyki do szafki i tam rzeczy się zostawia i zamyka. Jak ktoś chce wejść z czymś, a nie zostawił to jest proszony o zostawienie swoich rzeczy w szafce. No w mniejszych trochę jest inaczej, ale zresztą widać co kto robi lub przyniósł bo tak są poustawiane regały.
Mi nie przychodzi do głowy by ktoś coś zabrał i u mnie przynajmniej Ja nie słyszałem o tym, a chodzę już do nich dobre kilku lat.

ilcattivo13 napisał/a
Zgaga - no to nie wiem co poradzić ponad to, co pisałem wcześniej. Poza nasłaniem na niego sąsiadów z dzielnicy :/


Jeżeli macie szafki to może prosić o zostawienie rzeczy w nich razem z kurtką i facet nie będzie miał jak brać książek chyba, że pod pazuchą schowa :wink: .

jewgienij - 17 Lutego 2013, 13:10

Oglądam sobie dokument na TVN o Chińczykach, nie od początku, więc wcisnąłem na pilocie przycisk z informacją, co to jest.

Wyświetla się "Przerwać milczenie", film o tuszowaniu pedofilii w Kościele Katolickim.

Rozumiem, żeby to był nieprzyjemny zgrzyt w momencie ociekającego szatańskim blichtrem odejścia głównego odpowiedzialnego, czyli głowy Kościoła, Benedykta 16, ale może bez przesady z tą uprzejmością w mediach. Jeśli nie teraz, to kiedy?

joe_cool - 18 Lutego 2013, 08:58

Kurcze, jak zamawiam coś kurierem do domu, to przyjeżdżają koło południa, jak jestem w pracy i podobno nie mogą wcześniej ani później. A jak zamawiam na adres biurowy, to nagle są tam bladym świtem, jak ja oczywiście jeszcze jestem w domu... Pffff.
Witchma - 18 Lutego 2013, 09:02

joe_cool, a z jakiej firmy? Bo z niektórymi można się umówić na konkretną godzinę.
joe_cool - 18 Lutego 2013, 09:30

Witchma, tu akurat UPS, ale mam to samo z wszystkimi firmami. I próbowałam się umawiać na konkretną godzinę, ale a) albo w tych godzinach par kurier nie pracował, b) albo przyjeżdżał pół godziny wcześniej i wesoło oznajmiał przez telefon, że już jest i gdzie jestem ja (a ja zazwyczaj akurat gnałam z rozwianym włosem, żeby zdążyć na czas). :roll:
terebka - 18 Lutego 2013, 09:44

Chłopaki z UPS chyba wszędzie tacy sami. Niby można się umówić telefonicznie na konkretną godzinę, ale i tak jest jak mówi joe_cool - Ni stąd, ni zowąd rozdzwania się telefon i słychać głos: "No, już jestem." Tylko mnie tam, kurde, nie ma!
Witchma - 18 Lutego 2013, 09:54

Fakt, z UPS nie da się umówić, jeżeli czeka się na przesyłkę standardową (tak mi wyjaśniła pani przez telefon).

A ontopowo - dwulicowe szuje, które najpierw coś obiecują, a potem udają, że nic nie było. I niech nikt nie pisze "welcome to the real world", bo to akurat była osoba, którą miałam za przyjaciela. Cóż, czas zweryfikować światopogląd.

Lis Rudy - 19 Lutego 2013, 12:34

śnieg mnie niemożebnie wqr.....
wali jak ruscy pod Stalingradem.
Kiedy to się skończy???

Witchma - 19 Lutego 2013, 12:41

Lisie, łączę się z Tobą w bólu, u nas też pojawił się znów śniegutren przebrzydły.
mesiash - 19 Lutego 2013, 13:14

joe_cool, ja najczęściej dostaję Siódemkę i nie ma problemu, bo chłopki roztropki na dzień dobry zaznaczają że towar został odebrany, więc kiedy mówi mi że się nie da przyjechać później to ja mówię że dzwonię do jego kierownika że ktoś ukradł moją przesyłkę, bo jest napisane że już dostarczono
joe_cool - 19 Lutego 2013, 13:47

mesiash, no wiesz, ja nie wybieram firmy kurierskiej, tylko sklep ją wybiera... No ale paczka dotarła, butki są piękne, więc nie jest źle ;)
joe_cool - 19 Lutego 2013, 22:34

Zastanawiam się właśnie, czy iść do sąsiada z góry i mu powiedzieć, żeby przyciszył to techno i skręcił nieco basy, bo mi szklanki w szafce podskakują... Hmmmm...
Agi - 19 Lutego 2013, 22:48

joe_cool, o tej godzinie, to nawet iść nie musisz, wystarczy zadzwonić... na policję.
Pako się o Ciebie w wątku powitalnym dopytuje.

Pako - 19 Lutego 2013, 23:13

Się już dogadaliśmy, co mnie absolutnie nie wkurza, a raczej jestem wdzięczny :)
Wkurzać mnie może tylko ta ciapa za oknem. Ale w tych okolicznościach "przyrody" nawet ciapie jestem w stanie wybaczyć, byle się dobrze poukładały sprawy.

joe_cool - 19 Lutego 2013, 23:20

Sąsiad się sam opanował, ale i tak rozważam wizytę, bo te basy ma naprawdę mocne. Nie wiem, niech sobie postawi kolumny na jakimś podeściku czy coś, to może mniej będzie niosło przez beton... A sąsiadka to chyba do jakiegoś talent show trenuje, bo dzień w dzień piłuje tę samą piosenkę na karaoke (tak to brzmi przez sufit :roll: ).


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group