To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Co robić? Czyli w co grać?

Hubert - 12 Grudnia 2010, 15:56

Hmm.. Święta się zbliżają, dostanę porządną maszynkę (z jakimś GF 2XX). I mam dylemat. Jaką gierkę do kompletu powinien mi przynieść Mikołaj? Waham się między Batman: Arkham Asylium, Divinity II, Dragon Age, Fallout: New Vegas, Assasin's Creed: Brotherhood a Two Worlds II. Ewentualnie jestem otwarty na inne propozycje. Nie gardzę ani strategią, ani zręcznościówką z dobrą fabułą. ;-)
ilcattivo13 - 12 Grudnia 2010, 16:10

FO:NV do wyboru, a ten się zastanawia... :roll:
Hubert - 12 Grudnia 2010, 16:13

ilcattivo13, ale jest też Divinity II. W pierwszej części byłem nieomal zakochany. Z kolei Dragon Age może być wycieczką do czasów młodości, kiedy przycinałem w Baldura. A Fallout to... wiadomo :mrgreen:
Tylko że konieczność korzystania ze Steama mnie odstrasza. :?

Nutzz - 12 Grudnia 2010, 16:27

Jako miłośnik Baldura, Dragon Age'a z całego serca odradzam.
Nie musisz korzystać. Grę ze steama można odpalić offline po ustawieniu tego w steamie. Ew. zawsze możesz ją scrackować... Bynajmniej ja tak robię z oryginałkami

Nowego Assasina bym sobie darował. Niczym się to na pierwszy rzut oka nie różni od części drugiej... a drugą z kolei wiele nie dzieli od pierwszej.

Bierz Fallouta.
Po wczorajszym wywiadzie z Ketyowem jestem pełen nadziei... że jednak jest lepszy od części trzeciej ;P

ilcattivo13 - 12 Grudnia 2010, 16:34

Hrabio - mnie pierwszy Divinity odrzucił - grałem i nie skończyłem. A FO: NV, tak jak pisze Nutzz, zawsze możesz sobie zcrackować. I fanzolić steama :wink:
Hubert - 12 Grudnia 2010, 17:52

ilcattivo13, no widzisz, a mnie ten świat zassał.
Z kolei na New Vegas czekałem długo.
Dylematy, dylematy. Shiiiit. :|

Matrim - 12 Grudnia 2010, 18:00

Nutzz napisał/a
Nowego Assasina bym sobie darował. Niczym się to na pierwszy rzut oka nie różni od części drugiej... a drugą z kolei wiele nie dzieli od pierwszej.

Nie mogę się bardziej nie zgodzić :) Pierwsze AC to były kompletne nudy i powielane schematy - niezła grafika i kilka chwytów, ale potem w kółko te same zadania. Dwójka za to... hmmm... po pierwsze jest FABUŁA - od początku do końca. Jest też rozwój bohatera (prosty, ale jest). No i ucieczki przed strażnikami sprawiają niesamowitą frajdę :) Sosnechristo, jeśli nie grałeś w AC2, to z AC:B nie zaczynaj, bo są ze sobą powiązane.

Dragon Age nie jest moim zdaniem taki zły. Kilka rzeczy jest drażniących, ale ogólnie wspomnienia mam dobre. Tło niezłe, epicka walka (w wymiarze całej gry). W sumie najlepiej samemu się przekonać.

No i jest jeszcze wymieniony Batman :) Moim zdaniem świetna gra, ciężka od klimatu, z genialną oprawą i świetną atmosferą. A biorąc pod uwagę TO... ;) Nie zazdroszczę wyboru Sosne, ale w sumie większość z tych gier jest już w wydaniach budżetowych, więc może pytanie jest tylko o kolejność? ;)

Hubert - 12 Grudnia 2010, 21:17

Czyli w sumie dalej niejednoznaczne, ale z lekką przewagą New Vegas. :mrgreen:
W każdym razie dzięki za rady ;-)

Nutzz - 12 Grudnia 2010, 22:13

Matrim napisał/a

Nie mogę się bardziej nie zgodzić :) Pierwsze AC to były kompletne nudy i powielane schematy - niezła grafika i kilka chwytów, ale potem w kółko te same zadania. Dwójka za to... hmmm... po pierwsze jest FABUŁA - od początku do końca. Jest też rozwój bohatera (prosty, ale jest). No i ucieczki przed strażnikami sprawiają niesamowitą frajdę :)

Ano widzisz... Mnie zassała jedynka, która wcale też nie wydawała mi się tak bardzo nudna - wystarczyło nie robić zadań pobocznych. Zawsze też, było to cos nowego, odświeżającego.

Dwójka zaś, jako gra sama w sobie może i jest lepsza i ma tą fabułę, ale... nie pokusiłbym się o przechodzenie jej drugi raz, w przeciwieństwie do jedynki - to tak jak z Tomb Raiderami - jedynkę uważam lepszą od części drugiej.

No, Sosne, męska (i jedynie słuszna) decyzja :D

Hubert - 12 Grudnia 2010, 22:30

Oblivion.







Żartowałem. :mrgreen:

Nutzz - 12 Grudnia 2010, 22:45

Boże...
Riposta prawie tak cięta jak "przesiądź się" :mrgreen:

Hubert - 12 Grudnia 2010, 22:49

Cóż zrobić, zostałem przyparty do muru. Wtedy bywam brutalny, a nawet stosuję RPGi poniżej pasa, jak Oblivion. :mrgreen:
Matrim - 12 Grudnia 2010, 22:58

Nutzz, ja raczej do raz skończonej gry drugi raz nie wracam, może stąd ta różnica :)
Nutzz - 12 Grudnia 2010, 23:02

De gustibus non est disputandum ;)

A tak ontopicznie, jeśli ktokolwiek miałby ochotę zakupić nowego Aliens Vs Predator - odradzam. Wyrzucicie tylko pieniądze w błoto. Podobno, to gra idealna do multiplayera, ale muszę przyznać że po ukończeniu single'a (w jakieś 6 godzin nota bene) na sam widok ikonki dostawałem drgawek.

Nudna jak flaki z olejem, powtarzalna do bólu, jest kilka genialnych momentów (pierwsze strzelanie do alienów w klubie nocnym w rytm ostrego electro - booooskie), ale nie równoważą one kupowatości reszty gry.

5 czy 6 lokacji, z których każdą przechodzimy 3 razy - tyle że na różne sposoby, skutecznie odstręczy każdego :P

ketyow - 13 Grudnia 2010, 11:03

Mimo wszystkich minusów jakimi tu zarzuciłem, nadal brałbym New Vegas. Fallout to Fallout, jest inny niż jedyny słuszny, ale i tak jest dobry. Dodam, że po 20 godzinach gry i na 11 poziomie (nie spieszę się, zwiedzam sobie), korzystam wciąż z pistoletu 10 mm, bo mimo że karabin plazmowy mam, to do tej pory nie trafiłem na amunicję do niego. Kumpel twierdzi, że gra 250h i jest dopiero na obrzeżach Vegas... nie wiem, może najpierw obszedł wszystko dookoła i zaglądał 15 razy w każdy kąt, ale i tak jestem pod wrażeniem.
Adon - 13 Grudnia 2010, 11:25

Sosne, Two Worlds 2 zapomnij, szkoda kasy. To był chyba pierwszy przypadek, kiedy nie wytrzymałem nawet intro przy pierwszym podejściu. Z obowiązku odpaliłem jeszcze raz, ale dalej było tylko gorzej.
ketyow - 13 Grudnia 2010, 12:04

A to ciekawe - jedynki nie przeszedłem, bo za bardzo skoksałem swoją postać i rozgrywka stała się monotonna, ale mimo to całkiem dobrze wspominam. Dwójka rzeczywiście tak dała ciała, czy jedynka też Ci nie podchodziła?
Adon - 13 Grudnia 2010, 13:01

Nie grałem w jedynkę.
Dwójka uderzyła zaś mnie sztampą i miernym wykonaniem. A zdecydowałem się w ogóle w nią zagrać po całkiem pozytywnej recenzji i rzekomymi słowiańskimi elementami.

Hubert - 13 Grudnia 2010, 16:50

Czyli Two Worlds 2 okazało się zawodem. Ech, szkoda, liczyłem, że to porządna produkcja.
Cóż.. ech, cholera, te dylematy moralne. :|

ilcattivo13 - 13 Grudnia 2010, 17:08

ketyow napisał/a
A to ciekawe - jedynki nie przeszedłem, bo za bardzo skoksałem swoją postać i rozgrywka stała się monotonna...


O! To rozgrywka w jedynce mogła być inna niż "monotonna"? :shock: Dla mnie "Two Worlds" to jeden z najgorszych ceerpegów ever. Nudny, schematyczny, fabuła prosta jak krzemienna siekiera, a rozgrywka jest kompletnie pozbawiona jakichkolwiek emocji... Grałem w nią kilka dni (w sumie ze 30 godzin), a potem, pewnego pięknego popołudnia, odpaliłem tę grę i po piętnastu minutach stwierdziłem, że mam dość i że pasjans jest ciekawszy i bardziej emocjonujący.

ketyow - 14 Grudnia 2010, 14:00

Co do New Vegas, byłem wczoraj u kumpla co to miał rzekomo 250h gry jak wchodził do Vegas. No to teraz przeszedł już grę a na liczniku 300h. I choć mapa usiana lokacjami, jak twarz nastolatka trądzikiem, to wciąż nie wszystkie odkryte, a nie wszystkie questy zrobione. A teraz jeszcze przecież pojawia się opcja gry dla przeciwnej frakcji. Nic, zobaczymy czy mi się nie znudzi po czterdziestu jak trójka.
Nutzz - 14 Grudnia 2010, 14:08

Boże...
300 godzin, toż musiałbym w to pół roku co najmniej grać.

ilcattivo13 - 14 Grudnia 2010, 14:20

Nutzz - góra dwa tygodnie ;P:
ketyow - 14 Grudnia 2010, 14:24

No szok. Nie wiem jak to będzie ze mną, F3 się zrobił dla mnie w trakcie zbyt monotonny i wypadłem. Dobry byłby większy limit leveli, przy F3 jak osiągnąłem dwudziesty, to połowę chęci albo i więcej straciłem. Ale liczę, że rzeczywiście nadal za 100h będzie mnie przy monitorze trzymał. Teraz od pierwszego spotkania z legionem zażynałem skubańców, dla RNK też raczej nie pracuję, czekam na tę frakcję robotów ;P:
Hubert - 14 Grudnia 2010, 14:48

A dla Brotherhood of Steel gra ma ciekawe questy?
Sandman - 14 Grudnia 2010, 14:51

Original war po raz nie wiem który :) Mój rts nr 1

New Vegas jakoś tak, nie do końca mi podeszło. Lepsze niż 3 ale i tak czegoś mi brakowało. Po skończeniu nie miałem ochoty zaczynać jeszcze raz, żeby zagrać inną frakcją. Może dlatego, że przy pierwszym podejściu zwiedziłem całą mapę i znalazłem wszystkie miejsca, co trochę trwało.

Hubert - 14 Grudnia 2010, 15:17

Sandman, podstawka czy O-war z modami?
Sandman - 14 Grudnia 2010, 15:23

Podstawka, w sumie to nie instalowałem żadnych modów, coś godnego polecenia?
Hubert - 14 Grudnia 2010, 16:55

Sandman, właśnie sam się zastanawiam. Podobno dosyć ciekawa jest arabska kampania, ale to mogą być tylko ploty.
BTW, zagrajmy kiedyś partyjkę przez sieć :)

Sandman - 14 Grudnia 2010, 17:35

Jeśli tylko mój net wytrzyma to chętnie.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group