To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Melodie przestrzeni [muzyka] - Nasze fantastyczne gusta muzyczne

Adashi - 6 Wrzeœśnia 2008, 00:00

Chal-Chenet napisał/a
Adashi, napisz shorta o szaleństwie związanym z nową Metalliką. :D

Mnie nie ogarnęło, więc nie bardzo mam o czym pisać :P Chociaż... wpadł mi teraz do głowy pewien pomysł, momento muszę zanotować :wink:

gorbash - 6 Wrzeœśnia 2008, 01:42

Mnie Cyanide nie bierze (jeszcze). Za to All Nightmare Long bardzo...
Adanedhel - 6 Wrzeœśnia 2008, 08:56

Chal-Chenet napisał/a
Druga ballada, The Unforgiven III jest niepotrzebna

Grrr...

Chal-Chenet napisał/a
Z drugiej strony, na MOP i AJFA na końcu były typowe szybkie killery, odpowiednio Damage Inc. i Dyer's Eve. Mi ten utwór pasuje właśnie na końcu płyty. Krótki, szybki, pozostawia dobre wrażenie na zakończenie.

A i owszem. "My Apocalypse" może być na końcu, to nie przeszkadza, ale ze względu na to, jak brzmi (naprawdę bardzo przypomina mi "Battery") uważam, że ktoś sobie zażartował lub pomylił się i zamiast "01" przy utworze wbił "10" ;)

Adashi napisał/a
Co otwieram ten wątek to Wy non-stop tylko o jednym, normalnie boję się otworzyć lodówkę ;) ;P:

Adam, Metallica nagrała pierwszą naprawdę dobrą płytę od 1991 roku, więc się cieszymy. Tym bardziej, że ponownie można wyjść na miasto niosąc dumnie metalowy sztandar ;)

Adashi - 6 Wrzeœśnia 2008, 10:45

Adanedhel napisał/a
Adam, Metallica nagrała pierwszą naprawdę dobrą płytę od 1991 roku, więc się cieszymy. Tym bardziej, że ponownie można wyjść na miasto niosąc dumnie metalowy sztandar :wink:

Szczerze? ... Dobra już sobie ponarzekałem ;P:

Teraz Scooter - The Question Is What Is The Question :wink:

mad - 7 Wrzeœśnia 2008, 13:17

Adashi, słuchasz Scootera w związku z powrotem popularności jednośladów? :mrgreen:
Adashi - 7 Wrzeœśnia 2008, 22:18

mad napisał/a
Adashi, słuchasz Scootera w związku z powrotem popularności jednośladów? :mrgreen:

Słucham ich od czasu pierwszej płyty 8) Scooter - Move Your Ass i poczuj ten beat :lol: :mrgreen:

Ramzes - 8 Wrzeœśnia 2008, 14:08

Scooter rulez! Mam sentyment. Do Metallicy mniejszy :wink:
Adashi - 8 Wrzeœśnia 2008, 14:44

W takim razie Scooter - Hyper Hyper :D
Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 14:56

Adashi, chcesz beatu? Włącz sobie Behemotha :twisted:
Adashi - 8 Wrzeœśnia 2008, 15:01

Michał bez obrazy, ale w ogóle nie czujesz bluesa :twisted:

Dajmy na to taki Interactive:
Tell Me When
Living Without Your Love

edit:
albo
The Love Committee - You Can`t Stop Us (Love Parade 2001)
Da Hool - Meet Her At The Love Parade 2001

lub
U96 - A Night to Remember

Chal-Chenet - 8 Wrzeœśnia 2008, 15:28

No, Behemoth żondzi! :D

A Scooter miał świetny "Weekend", także teledysk był przyjemny. :mrgreen:

Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 15:50

Adashi napisał/a
Michał bez obrazy, ale w ogóle nie czujesz bluesa :twisted:

Po prostu nadal mam słuch. Bez obrazy :twisted: :mrgreen:

Adashi - 8 Wrzeœśnia 2008, 15:58

Taa jasne. Po prostu Ty słuchasz szarpidrutów :twisted: znaczy chciałem powiedzieć muzy dla białasów z północnym zimnym spojrzeniem na świat, natomiast ja słucham muzy dla białasów z południowym temperamentem, dla homo ludens, że tak powiem, co by trochę łaciną zacynkować :wink:
Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:02

Adashi napisał/a
Po prostu Ty słuchasz szarpidrutów :twisted:

Poczekaj, aż pozostali się tutaj zjawią, zrobią Ci z tyłka jesień średniowiecza :twisted:

Adashi napisał/a
natomiast ja słucham muzy dla białasów z południowym temperamentem

Sorry, ale toto nie jest Santana, jeśli chcesz wiedzieć, co jest muzyką dla białasów z południowym temperamentem ;)

Adashi - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:07

Adanedhel napisał/a
Poczekaj, aż pozostali się tutaj zjawią, zrobią Ci z tyłka jesień średniowiecza :twisted:

Pfff, czas wreszcie zerwać ze stereotypem miłośnik fantastyki=fan metalu, obśmialiśmy już to z Rogoszą na Pyrkonie, teraz czas puścić tego mema samopas ;P:

Adanedhel napisał/a
Sorry, ale toto nie jest Santana, jeśli chcesz wiedzieć, co jest muzyką dla białasów z południowym temperamentem :wink:

A tam zaraz Santana. Zresztą jak Ty stawiasz na jednym biegunie Santanę a na drugim Metallicę to ja dziękuję :lol:

Chal-Chenet - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:11

Okej, ale zaraz szarpidruty?
Adashi napisał/a
miłośnik fantastyki=fan metalu,

W moim przypadku tak właśnie jest, więc wzmacniam stereotyp.

Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:11

Adashi napisał/a
Pfff, czas wreszcie zerwać ze stereotypem miłośnik fantastyki=fan metalu

Jakim stereotypem? Może Wy, w Pyrlandii, spotkaliście się z takim ale ja nigdy :) (No, teraz po raz pierwszy o nim usłyszałem).

Adashi napisał/a
A tam zaraz Santana. Zresztą jak Ty stawiasz na jednym biegunie Santanę a na drugim Metallicę to ja dziękuję :lol:

Kto stawia ich na przeciwnych biegunach? Na pewno nie ja. Santana jest latynoskim rockiem, więc dla ludzi z południowym temperamentem. Jego utwory zawierają elementy np. rumby ;) A jeśli o zimne spojrzenie na świat chodzi, to mają je także np. Brazylijczycy, którzy baaardzo lubią metal :)
Natomiast Scooter i reszta to muzyka dla leniących się, zadowolonych z życia Europejczyków, dla których bardziej skomplikowana muzyka jest męcząca :twisted:

Chal-Chenet - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:13

Adanedhel napisał/a
(No, teraz po raz pierwszy o nim usłyszałem)

Ja akurat o nim słyszałem, dziwię się właśnie, że Ty nie... Nie wiem czy to typowe dla Wlkp, chyba nie.

Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:14

Chal-Chenet napisał/a
Ja akurat o nim słyszałem, dziwię się właśnie, że Ty nie... Nie wiem czy to typowe dla Wlkp, chyba nie.

Nie wiem, czy to typowe dla jakiegokolwiek regionu. Przyznam, że wśród fanów fantastyki odsetek miłośników metalu jest dość duży, ale nigdy nie słyszałem, żeby ktoś mówił "fan fantastyki? to na pewno metal..." lub odwrotnie.

Hubert - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:16

Adanedhel napisał/a
A jeśli o zimne spojrzenie na świat chodzi, to mają je także np. Brazylijczycy, którzy baaardzo lubią metal :)


No ba! Przeca Sepultura stamtąd.

Chal-Chenet - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:17

I Krisiun!
Adashi - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:24

Chal-Chenet napisał/a
Okej, ale zaraz szarpidruty?

Oh, kolokwializm się trafił, no co poradzę :wink:

Chal-Chenet napisał/a
W moim przypadku tak właśnie jest, więc wzmacniam stereotyp

Skądś się wziął ów stereotyp w końcu 8) Jakieś podłoże musi mieć.

Adanedhel napisał/a
Jakim stereotypem? Może Wy, w Pyrlandii, spotkaliście się z takim ale ja nigdy

Patrzcie go jaki happy, nie spotkał stereotypu :shock: Oj, Lucek, Lucek :)

Adanedhel napisał/a
Natomiast Scooter i reszta to muzyka dla leniących się, zadowolonych z życia Europejczyków, dla których bardziej skomplikowana muzyka jest męcząca :twisted:

Że dla hedonistów, nie mówię, że nie, bo w pewnym sensie tak, ale problem w tym, że nie kumasz bazy jeśli chodzi o techno, tak jak np Chal nie czuje anime. Nie chwytasz klimatu i w tym problem. Przez to zawsze będziesz deprecjonował techno jako coś gorszego według Ciebie. Natomiast to muza pewnego pokolenia, wyraz buntu, manifest dobrej zabawy... LOVE, PEACE & UNITY :lol:

Chal-Chenet napisał/a
Ja akurat o nim słyszałem, dziwię się właśnie, że Ty nie... Nie wiem czy to typowe dla Wlkp, chyba nie.

Widzisz? Chal napotkał na swej drodze stereotyp :wink:

Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:32

Adashi napisał/a
Patrzcie go jaki happy, nie spotkał stereotypu :shock: Oj, Lucek, Lucek :)

Wiesz, bardzo się z tego powodu cieszę. Stereotypy odpowiednio użyte są zabawne, ale potrafią też być denerwujące, a nawet groźne.

Adashi napisał/a
problem w tym, że nie kumasz bazy jeśli chodzi o techno, tak jak np Chal nie czuje anime. Nie chwytasz klimatu i w tym problem. Przez to zawsze będziesz deprecjonował techno jako coś gorszego według Ciebie.

Przyznaję, nie czuję tego. I nie chcę czuć, chwilę posłucham techno i już mam ochotę walić głową o ścianę. I, przyznaję, uważam je za muzykę gorszą od rocka, dlatego słucham np. Led Zeppelin, a nie Scootera ;)

Adashi napisał/a
. Natomiast to muza pewnego pokolenia, wyraz buntu, manifest dobrej zabawy... LOVE, PEACE & UNITY :lol:

Buntu? Wyrazem buntu to był punk, a nie techno...
A love, peace i tak dalej - czy nie było tego już wcześniej? ;)

Adashi - 8 Wrzeœśnia 2008, 16:42

Adanedhel napisał/a
Przyznaję, nie czuję tego. I nie chcę czuć, chwilę posłucham techno i już mam ochotę walić głową o ścianę. I, przyznaję, uważam je za muzykę gorszą od rocka, dlatego słucham np. Led Zeppelin, a nie Scootera :wink:

Nie mówiłem o rocku, tylko akurat o metalu.

Adanedhel napisał/a
Buntu? Wyrazem buntu to był punk, a nie techno...

Ach, co Ty wiesz o tekno, kolego Ty mój metalowy?! Obejrzyj na ten przykład "Human Traffic", poczytaj o pierwszych rave-party, imprezach na squatach, demonstracjach i walkach z policją :wink:

Adanedhel napisał/a
A love, peace i tak dalej - czy nie było tego już wcześniej? :wink:

Wszystko już było, teraz tylko mielimy to przez maszynkę i dodajemy przyprawy ;P:
I właśnie tak jak flower power było wyrazem buntu, tak też chemiczne pokolenie nintendo upominało się o to samo.

Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 17:02

Adashi napisał/a
Nie mówiłem o rocku, tylko akurat o metalu.

Metal technicznie rzecz biorąc jest rozwinięciem rocka i tak go traktuję. Może trochę pomieszam, a na pewno nie będzie to pełna lista, tylko przybliżona, ale:
...Rolling Stones/The Who -> Led Zeppelin/Black Sabbath/Deep Purple -> Judas Priest/Iron Maiden/Angel Witch -> Metallica...
Oczywiście można by (i powinno się) dodać i inne zespoły. Motorhead, AC/DC i wiele kolejnych, ale z grubsza, lecąc po największych nazwach, tak to wyglądało.

Adashi napisał/a
Ach, co Ty wiesz o tekno, kolego Ty mój metalowy?! Obejrzyj na ten przykład Human Traffic, poczytaj o pierwszych rave-party, imprezach na squatach, demonstracjach i walkach z policją :wink:

Wiesz, zerknąłem na termin rave party. Termin rave sięga daleko przed erę techno, a w latach 60 i 70 był używany przez np. The Yardbirds i The Who. Buntem naprawdę był angielski punk. Był dziki, nieokiełznany, naturalny. Mam wrażenie, że ten bunt, o którym piszesz przy okazji techno, jest "buntem" współczesnym, dla znudzonych bogatych dzieciaków.

Adashi napisał/a
Wszystko już było, teraz tylko mielimy to przez maszynkę i dodajemy przyprawy ;P:

Może. Ale jeszcze jestem daleki od takiego oświadczenia ;)

Adashi napisał/a
I właśnie tak jak flower power było wyrazem buntu, tak samo chemiczne pokolenie nintendo upominało się o to samo.

Widzisz, jestem zdania, że bunty się skończyły. Ostatnim naturalnym buntem młodych był punk, a być może nawet Paryż 1968.

Pako - 8 Wrzeœśnia 2008, 17:10

E tam, o pierdołach gadacie :P Metallica fajna jest. Czasem też coś cięższego puszczę, bo lubię. Bo to też całkiem fajne jest.
Ale z przyjemnością posłucham też scootera (ostatnio sie do neigo jakoś przekonałem), czy kawałków Rogoszy (całkiem niezłe, imo :P ).
Aż się dziwię, żę Rogosza nie nie wskoczył tu i nie rzucił o Atari Teenage Riot, techno punku ;)

Stormbringer - 8 Wrzeœśnia 2008, 17:22

A tak z innej beczki: za miesiąc z kawałkiem premiera nowej płyty AC/DC. Pierwszy singiel do przesłuchania tutaj:
Rock 'n' Roll Train.

Adashi - 8 Wrzeœśnia 2008, 17:27

Adanedhel napisał/a
Metal technicznie rzecz biorąc jest rozwinięciem rocka i tak go traktuję.

Zdaję sobie z tego sprawę, techno zaś należy traktować jako rozwinięcie muzyki disco :D

Adanedhel napisał/a
Wiesz, zerknąłem na termin rave party. Termin rave sięga daleko przed erę techno, a w latach 60 i 70

Bo to pierwotnie było określenie "imprezy" w języku Londyńczyków karaibskiego pochodzenia ;)

Adanedhel napisał/a
Buntem naprawdę był angielski punk. Był dziki, nieokiełznany, naturalny. Mam wrażenie, że ten bunt, o którym piszesz przy okazji techno, jest buntem współczesnym, dla znudzonych bogatych dzieciaków.

Na pewno nie dla bogatych, masz spaczony obraz, bo patrzysz przez pryzmat późniejszej komercji. To zawsze była muzyka dla ludu pracującego miast :mrgreen: I gdybyś czuł klimat, z łatwością odnalazłbyś w techno ten prawdziwy bunt. Żadna muza nie miała w sobie tyle anarchii. W końcu jaką muzykę może tworzyć każdy? Muzyka w sumie bez wykonawców, mixowana i zapodowana przez DJ to jest jak manifest hakerów - Wolność informacji! ;) Poza tym bunt wobec zastanej rzeczywistości, świata wojen i konfliktów. I to przesłanie internacjonalizmu, tolerancji i miłości...

Fidel-F2 - 8 Wrzeœśnia 2008, 17:32

Adashi napisał/a
rozwinięcie muzyki disco
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Adanedhel - 8 Wrzeœśnia 2008, 17:34

Adashi napisał/a
Zdaję sobie z tego sprawę, techno zaś należy traktować jako rozwinięcie muzyki disco :D

Powiedzmy. Ale jako takie rozwinięcia wyolbrzymiają niektóre cechy tych gatunków ;) Dlatego niektórzy ich nie lubią. Ja nie lubię techno, ale znam też przykłady (w domu) ludzi nie lubiących metalu.

Adashi napisał/a
Bo to pierwotnie było określenie imprezy w języku Londyńczyków karaibskiego pochodzenia ;)

I techno "tylko" przejęło tą nazwę ;)

Adashi napisał/a
Na pewno nie dla bogatych, masz spaczony obraz, bo patrzysz przez pryzmat późniejszej komercji.

Może, nie wykluczam. Ale:

Cytat
Żadna muza nie miała w sobie tyle anarchii. W końcu jaką muzykę może tworzyć każdy?

Punk.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group