Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne
Fidel-F2 - 13 Września 2008, 00:11
Adashi napisał/a | Zawartych w inkryminowanym poście | ale konkretnie, jakie?
Adashi napisał/a |
Pro forma, ja wspomniałem właśnie | znaczy przyznajesz sam sobie, no, ciekawa dyskusja
Adashi napisał/a |
Rozróżniam, acz nie zgadzam się z owym kategorycznym stwierdzeniem, ergo konstatuję, że doszło do aktu kreacji tegoż faktu | mozna stwierdzić inaczej niz kategorycznie? a to ciekawe
Adashi napisał/a |
Ależ niech kolega MOFFISS się odnosi, mnie to rybka | znaczy, jak bierzemy się za konkrety to brakło języka w gebie
Adashi napisał/a |
Ty tak powiedziałeś, a mnie akurat nie bardzo pasuje Twoje porównanie i co teraz? | naprawdę trzeba Ci tłumaczyć każdą prozaiczną sprawę? pasować moze Ci co tylko tam chcesz i co to ma do rzeczy?
Adashi napisał/a | Ponoć warto rozmawiać, ale gdy druga strona bez ceregieli oświadcza, że gadasz głupoty bez posiłkowania się jakimikolwiek argumentami, tak a priori, to może faktycznie nie warto
_________________ | po pierwsze, podalem Ci argument, to okazało się, że Ci to rybka, masz ciekawe pojęcie rozmowy
po drugie, po całej wypowiedzi kolegi mozna by się przelecieć w podobny sposób, tylko po co, żeby usłyszeć 'ale mnie to nie bardzo pasuje i co teraz?', no daj spokój
po trzecie, bzdury MOFFISSa, są tak ewidentne, że pomiędzy jego wypowiedzią a stwierdzeniem faktu, że to bzury dyskusja jest calkowicie zbedna bo każdy kto tylko na to zerknie okiem, bez trudu sobie sam wszystko dopowie, namiętnne rozwijanie tego tematu czytelnik raczej powinien odebrać jako obrazę własnej inteligencji, ów skrót jest wyrazem szacunku dla tej osoby
Adashi - 13 Września 2008, 00:28
Fidel-F2 napisał/a | ale konkretnie, jakie? |
Poglądy danego forumowicza to imho są treści. Ich wagi, nie podejmuję się oceniać.
Fidel-F2 napisał/a | znaczy przyznajesz sam sobie, no, ciekawa dyskusja |
A co ma dyskusja do tego? Po prostu uważam, że post MOFFISSa można uznać za kontrowersyjny i tyle.
Fidel-F2 napisał/a | znaczy, jak bierzemy się za konkrety to brakło języka w gebie |
Znaczy:
primo, nie dyskutuję z Tobą, bo nie warto, zawsze wiesz lepiej, więc jedynie odbijam piłeczkę z nudów.
secundo, powiedzmy, że bardziej od treści rzeczonego posta obchodziła mnie forma wypowiedzi Piecha.
Fidel-F2 napisał/a | pasować moze Ci co tylko tam chcesz i co to ma do rzeczy? |
Tak jak i Tobie, teraz będziemy się spierać czyje porównanie było trafniejsze? Nie chcę mi się
Fidel-F2 napisał/a | po trzecie, bzdury MOFFISSa, są tak ewidentne, że pomiędzy jego wypowiedzią a stwierdzeniem faktu, że to bzury dyskusja jest calkowicie zbedna bo każdy kto tylko na to zerknie okiem, bez trudu sobie sam wszystko dopowie, namiętnne rozwijanie tego tematu czytelnik raczej powinien odebrać jako obrazę własnej inteligencji, ów skrót jest wyrazem szacunku dla tej osoby |
Powiedział nieomylny i samozwańczy arbiter forumowy, decydujący co jest głupotą, a co nią nie jest dla tego Pana.
Fidel-F2 - 13 Września 2008, 00:33
Adashi napisał/a |
Powiedział nieomylny i samozwańczy arbiter forumowy, decydujący co jest głupotą, a co nią nie jest dla tego Pana. | ależ Cię to boli, he, he, he
ale czy to warto z tego powodu wystawiać sie na posmiewisko?
do jutra, obrońco uciśnionych
Adashi - 13 Września 2008, 00:44
Fidel-F2 napisał/a | ależ Cię to boli, he, he, he |
ależ powiewa mi to, uznaję jedynie, że czasami trzeba dać odpór Twojej wybujałej megalomanii Taka moja dola
Fidel-F2 napisał/a | ale czy to warto z tego powodu wystawiać sie na posmiewisko? |
Przeciwstawiać się tym, co zawsze wszystko wiedzą lepiej, warto jak najbardziej. Wspomnij Kopernika
Fidel-F2 napisał/a | do jutra, obrońco uciśnionych |
Sayonara samozwańczy arbitrze!
MOFFISS - 13 Września 2008, 00:53
O! Widzę, że zawarta teza została pozytywnie zweryfikowana. Czy to zamierzony efekt - prowokatora? Chylę przed wami czoło, eksperyment został zakończony sukcesem. Oto staliście się stronami, potwierdzającymi wiarygodność przytoczonych stwierdzeń o religijności.
Epitetologia kontra subiektywna ocena jako narzędzia zbrodni, wymierzone prosto w swobodę wolnego słowa. Ujął mnie kontekst: "Jesteś idiotą (czytaj: piszesz głupoty), ponieważ nie zgadzam sie z tobą."
Może warto przytoczyć ludowe porzekadło: Baba o zupie a chlop o d***.
Martva - 13 Września 2008, 10:35
MOFFISS napisał/a | O! Widzę, że zawarta teza została pozytywnie zweryfikowana |
Znaczy przez kogo?
MOFFISS napisał/a | Oto staliście się stronami, potwierdzającymi wiarygodność przytoczonych stwierdzeń o religijności. |
Wiesz, obaj są ateistami, więc...
ihan - 13 Września 2008, 10:43
Adashi napisał/a | Przeciwstawiać się tym, co zawsze wszystko wiedzą lepiej, warto jak najbardziej. Wspomnij Kopernika :wink:
|
Adashi, proszę cię, zachowaj proporcje. Bo porównywanie Kopernika, którego twierdzenia były oparte na żmudnych obserwacjach, na umiejętności wyciągania wniosków ogólnych na podstawie całkiem odległych eksperymentów, twierdzenia, które były wynikiem wieloletnich przemyśleń i starannie zaplanowanych doświadczeń, w końcu były wynikiem ogromnej pracy intelektualnej, z wypowiedzią kolegi pełną banałów i memów zakorzenionych w podświadomości ludowej, takie porównywanie jest sporym przegięciem. Podobnie jak mało uprawnione jest przypisywanie postawy "ideologa" (odwołując sie do pierwszego postu w niby-dyskusji) do religii chrześcijańskiej. To kwestia charakterologiczna, takim samym przekonanym o swej racji i zamkniętym na wszelkie argumenty może być anarchista, antyglobalista, zielony, część kobiet nie wiadomo czemu opisywana jako feministki, a nie mająca z nimi nic wspólnego, część kobiet o poglądach wprost przeciwnych, męźczyzni macho, męźczyzni nie-macho, dzieci wymuszające zakup zabawki. Mnie też się zdarza wcale nie tak rzadko, to co MOFFISS, jestem ukrytym ideologiem chrześcijańskim? I jeszcze jedna prośba do MOFFISSA, czy mógłbyś w postach zawierać dwie wersje wypowiedzi: swoją zwykłą i taką uproszczoną, językiem dla czytelników tabloidów, bo na przykład ja (tak: ciągle ja i ja w ujęciu każdym możliwym) nie zawsze rozumiem o co chodzi.
Adanedhel - 13 Września 2008, 11:37
ihan, tak jest, wszyscy jesteśmy ukrytymi ideologami chrześcijańskimi, zapewne o krok od wstąpienia do inkwizycji i palenia na stosach krzewicieli wolnego słowa, takich jak MOFFISS.
Adashi napisał/a | Kategorycznie stwierdzasz, że to były głupoty, tak? Bez cienia wątpliwości? |
Tak, stwierdzam, że to głupoty. Uproszczenia są fajne. Możesz na przykład stwierdzić, że I wojna światowa była efektem dążeń Niemiec do przełamania starego systemu politycznego, uzyskania kolonii, stania się potęgą równorzędną z Anglią. I to będzie prawda, ale już poważnie zubożona, pomijająca dziesiątki innych czynników. A stwierdzenie, że "Zwolenników chrześcijaństwa można podzielić na dwie kategorie - ignorantów i ideologów." jest uproszczeniem idącym tak daleko, że aż traci kontakt z rzeczywistością.
MOFFISS, na Twoim miejscu podumałbym nad czymś innym. Dlaczego zarówno wierzący jak i ateiści, normalnie spierający się ze sobą, ale prowadzący zwyczajne dyskusje, razem tak zareagowali? Drobna wskazówka - odpowiedź na to pytanie coś udowodni, ale nie to, co chciałbyś udowodnić.
MOFFISS - 13 Września 2008, 13:05
ihan napisał/a | I jeszcze jedna prośba do MOFFISSA, czy mógłbyś w postach zawierać (...)taką uproszczoną, językiem dla czytelników tabloidów, bo na przykład ja (tak: ciągle ja i ja w ujęciu każdym możliwym) nie zawsze rozumiem o co chodzi. |
Poruszony emocjonalną głębią twojej wypowiedzi, zrozumiałem oczywistą oczywistość. Tabloid – oto jedynie skuteczne narzędzie komunikacji, magiczna karta dostępu do umysłu niewinnej dziewczyny, albo kobiety, prawie dziewicy.
Pełen intelektualnej pokory, natychmiast sięgnąłem po leżący na stoliku nocnym tygodnik -magiczną księgę mojej żony. Zachłannie ją otworzyłem, mając płonną nadzieję że, mrożące krew w żyłach historie o herosach-naturszczykach, co aktorami się stali , staną się źródłem mojej inspiracji. Ale już na pierwszej stronie padłem jak rażony piorunem.
I stała się światłość. Zapadłem się w traumatyczną nicość.
Słyszałem głosy. Ucieszyłem się, że jeszcze nie jestem „skórą”. Gdy dochodziłem do siebie, lekarz z pogotowia, walił mnie jeszcze rutynowo po pysku. Z nieukrywaną złością wyrwał „Teletydzień”, którego trzymałem jak największy skarb, splunął po trzykroć za ramię, po czym wręczył wizytówkę znajomego specjalisty.
Adanedhel, przeinaczasz treść, zawartą w moim "kontrowersyjnym" poście. Nic takiego nie napisałem. Nadinterpretacja generalizowanych wypowiedzi prowadzi donikąd. Może powiem to innymi słowy:
Niepraktykujący katolik jest strażnikiem systemu, ideolog jest "święcie" przekonanym.
Strażnik nie jest zainteresowany polemiką, to wynika z jego pasywności wobec religii, jest bo jest, nie wychyla się, idzie z nurtem, bo mu tak wygodnie. Taki też jest sposób działania mediów publicznyh, osób publicznych takich jak politycy.
Ideolog namawia, zachęca, broni swoich racji, przekonuje - jest aktywny.
Trzecia grupa to ludzie aktywni, świadomi, wolnomyśliciele, zadający trudne pytania, przeważnie spychani na margines, mąciwody itd.
Chyba prościej się już nie da...
edit: Przepraszam za edity, ale używam teraz dość nietypowej klawiatury
ihan - 13 Września 2008, 13:40
MOFFISS, za diabła nie rozumiem o czym piszesz w pierwszym akapicie, ale taki już widocznie mój los i muszę się pogodzić. Coż, widocznie nawet tabloidy są dla mnie zbyt skomplikowane i zostają mi jedynie obrazkowe historyjki bez dymków.
Przechodząc do częsci dalszej: katolików (lub chrześcijan, pogubiłam się) dzielisz na: ortodoksów-ideologów, strażników-szukających własnych korzyści i aktywnych wolnomyślicieli. Mam nadzieję, że wciąż podążam. Po ustaleniu powstaje pytanie: no i co z tego? Usystematyzowałeś sobie, równie dobrze można sobie usystematyzować wyznawców jednorożca sprzed kilku stron lub osoby jedzące wyłącznie żółte warzywa. Nie jest to żadne odkrycie, więc do jakiej dyskusji ma nas prowadzić?
Martva - 13 Września 2008, 13:48
MOFFISS napisał/a | Trzecia grupa |
Ooo, to jest jakaś trzecia grupa jednak?
ihan napisał/a | MOFFISS, za diabła nie rozumiem o czym piszesz w pierwszym akapicie |
Ufff, juz myślałam że jestem dziwna
EDIT: wychodzi na to ze nie jestem niewinną dziewczyną ani kobietą prawie-dziewicą, dobrze wnioskuję?
BTW Teletydzień to tabloid? Myślałam że gazeta z programem TV...
MOFFISS - 13 Września 2008, 14:06
Martva napisał/a |
EDIT: wychodzi na to ze nie jestem niewinną dziewczyną ani kobietą prawie-dziewicą, dobrze wnioskuję?
|
Oryginalne, niezwykle logiczne. Zatem kim jesteś?
Martva - 13 Września 2008, 14:25
Rzuć okiem na mój podpis i zastanów się, chłopczyku
MOFFISS - 13 Września 2008, 14:28
Martva napisał/a | Rzuć okiem na mój podpis i zastanów się, chłopczyku |
Chłopczyk patrzy, patrzy i wreszcie pojął : martwa?
Adashi - 13 Września 2008, 17:58
Martva napisał/a | Wiesz, obaj są ateistami, więc... |
Pewnie ateistów też da się podzielić na kilka kategorii, tak jak katolików, czy szerzej chrześcijan. Dajmy na to są ateiści wojujący, dla których religia to niebezpieczny zabobon, jak i światopoglądowi, którzy nie wierzą po prostu, odrzucili zarówno rytuał i wiarę. Zapewne są też i inne grupy, co by nie generalizować za bardzo
ihan napisał/a | Adashi, proszę cię, zachowaj proporcje. Bo porównywanie Kopernika (...) z wypowiedzią kolegi pełną banałów i memów zakorzenionych w podświadomości ludowej, takie porównywanie jest sporym przegięciem. |
Akurat w tym fragmencie zacytowanym przez Ciebie, za wszystkowiedzącego mam Fidela, a w przeciwstawianiu celuję moja skromna osoba I nie żebym siebie porównywał do wielkiego Mikołaja, a Fidela do hierarchów kościoła, pokazuję tylko, że warto się postawić takim oświeconym wyroczniom, przykład taki.
Adanedhel napisał/a | Tak, stwierdzam, że to głupoty. Uproszczenia są fajne. (...) A stwierdzenie, że Zwolenników chrześcijaństwa można podzielić na dwie kategorie - ignorantów i ideologów. jest uproszczeniem idącym tak daleko, że aż traci kontakt z rzeczywistością. |
W takim razie gdzieś tak circa about 98% (a może nawet 99,99%) postów na tym forum to są głupoty (nawet żenujące), bo człowiek podczas opisywania rzeczywistości ma cholerną skłonność do upraszczania i generalizowania Żeby było ze wszech miar dokładnie i z uwzględnieniem najmniejszych czynników i detali trzeba by napisać książkę, a nie posta.
Problem leży gdzie indziej, nie w tym czy słowa jednego forumowicza miały więcej sensu czy mniej, tylko w tym jak zachowała się druga strona Możesz sobie pomyśleć, że coś jest wierutną bzdurą, bajdą i żenującymi głupotami, ale jeśli taką opinię wystawisz na temat wypowiedzi innej osoby to albo rzucasz słowa na wiatr albo jesteś samoistną wyrocznią, wszak nikt nie ma prawa krytykować w ten sposób poglądów innego człowieka, to nie matematyka, gdzie 2+2=4, a jeśli ktoś mówi, że 5 to są to głupoty.
Oczywiście wśród dobrych przyjaciół teksty w stylu "głupoty opowiadasz" są na porządku dziennym i nikt z tego afery nie robi, ale dotyczy to zazwyczaj spraw banalnych. Tymczasem wątek zdaje się być o sprawach poważnych, no i nie wszyscy są tu przyjaciółmi, prawda?
Nie lepiej powiedzieć po prostu "nie zgadzam się z Tobą"?
Adanedhel - 13 Września 2008, 18:22
Adashi napisał/a | Tymczasem wątek zdaje się być o sprawach poważnych, no i nie wszyscy są tu przyjaciółmi, prawda?
Nie lepiej powiedzieć po prostu nie zgadzam się z Tobą? |
Adam, właśnie dlatego, że to jest wątek o sprawach poważnych, powinno się trochę uważać. Niektórzy nie uważają. I po raz kolejny piszesz o wyroczniach. Zwróć uwagę ile osób, i to różnie myślących, podobnie skomentowało daną wypowiedź.
Cytat | W takim razie gdzieś tak circa about 98% (a może nawet 99,99%) postów na tym forum to są głupoty (nawet żenujące), bo człowiek podczas opisywania rzeczywistości ma cholerną skłonność do upraszczania i generalizowania |
Odniosłeś się do części mojego posta. Uproszczenia często są przydatne. Ale nie można za bardzo upraszczać. Taki był sens całości
MOFFISS napisał/a | Adanedhel, przeinaczasz treść, zawartą w moim kontrowersyjnym poście. Nic takiego nie napisałem. |
MOFFISS napisał/a | Zwolenników chrześcijaństwa można podzielić na dwie kategorie - ignorantów i ideologów. |
Bardzo proszę, wskaż, gdzie nie napisałeś czegoś takiego? Gdzie ją przekręciłem? Wyciąłem ją, bo jest najważniejsza, reszta to tylko uzasadnienie i wytłumaczenie.
Przy okazji, rzeczywiście nagle się odnalazła trzecia grupa.
Anonymous - 13 Września 2008, 18:32
Zwolenników odnoszenia się z szacunkiem do kobiet można podzielić na dwie kategorie - gejów i mięczaków pozbawionych odrobiny męskości. Ci drudzy są znacznie gorsi.
Adashi, jak byś argumentował w tej kwestii? A może poprzestałbyś na "Nie zgadzam się z Tobą?" Możesz sobie podstawić cokolwiek, co dotyczy Cię bezpośrednio, jest dla Ciebie ważne i szanujesz to. Nie wydaje Ci się, że tego typu uogólnienia są nie dość, że nieprawdziwe, to po prostu obraźliwe i krzywdzące?
MOFFISS - 13 Września 2008, 19:40
Miria napisał/a | Zwolenników odnoszenia się z szacunkiem do kobiet można podzielić na dwie kategorie - gejów i mięczaków pozbawionych odrobiny męskości. Ci drudzy są znacznie gorsi.
|
Czy miałaś na myśli eunuchów- mięczaków? Jeśli tak, to rozumiem, że w domyśle są też macho, bo niby jak ludzkość będzie prokreowała? Chyba, że brałaś pod uwagę dzieworództwo...
Adashi - 13 Września 2008, 19:41
Adanedhel napisał/a | I po raz kolejny piszesz o wyroczniach. |
Ale tak to wygląda, sorry. "Żenujące głupoty i już, bo tak, bo ja tak uważam i tyle, ja wiem lepiej" - do mnie to nie przemawia
Adanedhel napisał/a | Zwróć uwagę ile osób, i to różnie myślących, podobnie skomentowało daną wypowiedź. |
Nie wszyscy, jam jest Ostatni Mohikanin Poza tym jest jeszcze milcząca większość A jeżeli chodzi Ci o różnice zdań wśród ateistów, to jak już powiedziałem, są różni ateiści
Adanedhel napisał/a | Uproszczenia często są przydatne. Ale nie można za bardzo upraszczać. |
Ok, ale to nie powód, by te uproszczenia nazywać głupotami, takie jest moje zdanie.
Miria napisał/a | Adashi, jak byś argumentował w tej kwestii? A może poprzestałbyś na Nie zgadzam się z Tobą? |
Może tak:
Nie zgadzam się z Tobą. Jeżeli już mamy klasyfikować ów zbiór, to na pewno występują w nim i inne kategorie (tu wstaw sobie przykłady). Zresztą uważam, że przedstawiony przez Ciebie podział jest po prostu obraźliwy i krzywdzący dla tej grupy osób, ponieważ itd.
Nie lepiej? Asertywność, przedstawienie własnego zdania, ale oczywiście łatwiej powiedzieć "opowiadasz głupoty", tylko co z tego wynika? Oprócz tego, że my wiemy lepiej?
Prosiłaś o moją wypowiedź w hipotetycznej sytuacji, teraz kolej na mój eksperyment Załóżmy, że Twoja Szanowna Mama (lub inna bliska Ci osoba) mówi Ci coś, co Cię dotyka osobiście, wydaje Ci się krzywdzące i w dodatku pozbawione sensu. Powiesz jej "mamo opowiadasz żenujące głupoty"? Pewnie nie, z powodu szacunku, jakim darzysz matkę. O to właśnie chodzi, o elementarne poszanowanie dla odmienności poglądów i myśli. Można się z nimi nie zgadzać, można przedstawić swój punkt widzenia, podeprzeć swoje stanowisko argumentami, ale nazwanie czyjejś wypowiedzi "żenującymi głupotami" to zwyczajny brak szacunku, a ten należy się nie tylko mamie, ale też obcym Imho, rzecz jasna.
Anonymous - 13 Września 2008, 19:46
Adashi napisał/a | Nie zgadzam się z Tobą. Jeżeli już mam klasyfikować ów zbiór, to na pewno występują w nim i inne kategorie (tu wstaw sobie przykłady). Zresztą uważam, że przedstawiony przez Ciebie podział jest po prostu obraźliwy i krzywdzący dla tej grupy osób, ponieważ itd. |
Cieszę się, że to napisałeś. Będę o tym pamiętać!
Adashi napisał/a | Prosiłaś o moją wypowiedź w hipotetycznej sytuacji, teraz kolej na mój eksperyment |
IMO szacunek opiera się przede wszystkim na wzajemności. Trudno szanować osobę, która nie okazuje szacunku, nie sądzisz? Powoływanie się na mamę jest nieco chybione, bo to specyficzna relacja, nieobowiązująca w kontaktach na forum, ale i tu ta zasada wzajemności jest aktualna.
EDIT: MOFFIS, z Tobą dyskutować nie będę, bo szansa na jakąkolwiek komunikację jest w mojej ocenie przyzerowa. Jak to tam wcześniej mówiłeś o tej zupie?
MOFFISS - 13 Września 2008, 19:57
Miria napisał/a |
EDIT: MOFFIS, z Tobą dyskutować nie będę, bo szansa na jakąkolwiek komunikację jest w mojej ocenie przyzerowa. Jak to tam wcześniej mówiłeś o tej zupie?
|
Staram się jak mogę. Nawet zadaję pytania, aby lepiej zrozumieć co miałaś na myśli. A tu masz babo placek - szlaban komunikacyjny jak przed przejazdem kolejowym do Koziej Wólki.
Czuję się przyzerowany, jak Boga kocham...
Fidel-F2 - 13 Września 2008, 20:15
MOFFISS napisał/a | Jesteś idiotą (czytaj: piszesz głupoty), ponieważ nie zgadzam sie z tobą. | Zdanie kuriozum, nie rozróżniasz podstawowych pojęć i zależności. Dwa błędy zasadnicze.
Pierwszy. Nie każdy kto pisze głupoty jest idiotą. Poza tym 'Jesteś idiotą' to ocena osoby, niemożliwa do stwierdzenia po jednej wypowiedzi i w takiej sytuacji niegrzeczna i nieuprawniona. "Piszesz głupoty' to ocena konkretnego czynu. Ludzie nie są maszynami i raczej nie zachowują się zawsze w jednakowy sposób. Awanturnik może w jakiejś sytuacji zachować się spokojnie a kompletny flegmatyk w specyficznych warunkach wykazać nadzwyczajna aktywnością.
Drugi. Czyjakolwiek zgoda lub niezgoda nijak nie zmienia statusu Twojej wypowiedzi. To tak jakbym powiedział 'Nie zgadzam się z prawem ciążenia'. Czy to coś zmieni? Czy od tego prawo ciążenia przestanie obowiązywać?
Po poprawkach logicznych napisane przez Ciebie zdanie powinno brzmieć ' Piszesz głupoty bo piszesz głupoty'. Widzisz jakie fajne logicznie konstrukcie Ci wychodzą. Masz zadatki na filozofa.
MOFFISS napisał/a | Epitetologia kontra subiektywna ocena jako narzędzia zbrodni, wymierzone prosto w swobodę wolnego słowa. | dawaj jeszcze. I podaj gdzieś jakiś epitet którym uraczyłem Ciebie lub Adashiego. Bo nie znajduję ale może coś przeoczyłem.
Adashi, ostrzegałem, ale może lubisz wystawiać tyłek
Adashi napisał/a | Nie wszyscy, jam jest Ostatni Mohikanin | i to ja jestem megalomanem
Fidel-F2 - 13 Września 2008, 20:20
Adashi, piszesz o szacunku należnym MOFFISSowi a nie spostrzegasz, że jego wypowiedź jest tegoż szacunku kompletnie pozbawiona.
Miria napisał/a | Zwolenników odnoszenia się z szacunkiem do kobiet można podzielić na dwie kategorie - gejów i mięczaków pozbawionych odrobiny męskości. Ci drudzy są znacznie gorsi. | Miria, chylę czoła
Adashi - 13 Września 2008, 20:24
Miria napisał/a | Cieszę się, że to napisałeś. Będę o tym pamiętać! |
Pamiętaj
Staram się uważać, co piszę, ale jak uda Ci się mnie na czymś złapać to fajnie, punkt dla Ciebie. No i oczywiście zacytowany fragmencik (czyli odpowiedź na hipotetyczną sytuację) niekoniecznie musi pokrywać się z tym co ja myślę na dany temat, próbowałem po prostu "wejść w skórę" drugiej strony, żeby pokazać Ci, że można inaczej zareagować, zamiast wyskakiwać z "głupotami"
Miria napisał/a | IMO szacunek opiera się przede wszystkim na wzajemności. Trudno szanować osobę, która nie okazuje szacunku, nie sądzisz? |
Sądzę, ale chyba różnimy się w kwestii, kto go nie okazał Nazwanie jakiejś grupy en masse... <przypomnijmy>
Piech napisał/a | MOFFISS napisał/a | Zwolenników chrześcijaństwa można podzielić na dwie kategorie - ignorantów i ideologów. Ci drudzy są znacznie gorsi. |
|
... „ignorantami i ideologami” - imho nie jest brakiem szacunku, co najwyżej hmmm generalizowaniem? To stwierdzenie nie dotyczy nikogo bezpośrednio, nikt nie jest wymieniony jednostkowo, żadna osoba z imienia i nazwiska, nicka formowego czy przezwiska. Czy jak powiem "politycy w tym kraju są dorobkiewiczami albo szukają poklasku i sławy" to znaczy, że nie okazałem komuś należytego szacunku? Kogoś obraziłem?
Natomiast stwierdzenie:
[quote="Piech"]MOFFISS, mam nadzieję, że lepiej Ci pójdzie pisanie opowiadań o genetyce, bo to co piszesz w tym temacie jest żenująco głupie.
dotyczy już danej osoby, nieprawdaż?
Poza tym trudno o wzajemność, gdy ktoś wchodzi do danego wątku i wygłasza jakiś prywatny pogląd, i dopiero od tego momentu rozpoczyna się dyskusja, w takim przypadku imho wszystkim uczestnikom rozmowy już na starcie należy się szacunek (niczym kredyt zaufania), to tak jak nie zaczepia się obcej dziewczyny (ubranej wg nas kiczowato i całkiem bez gustu) na ulicy i nie mówi się do niej "słuchaj mała, głupio się ubrałaś"
Miria napisał/a | Powoływanie się na mamę jest nieco chybione, bo to specyficzna relacja, nieobowiązująca w kontaktach na forum |
Toteż mówię, że wg mnie szacunek należy się nie tylko mamie, ale i obcym, ale to oczywiście moje prywatne zdanie, wolno się nie zgadzać
Anonymous - 13 Września 2008, 20:25
MOFFISS napisał/a | Czy miałaś na myśli eunuchów- mięczaków? Jeśli tak, to rozumiem, że w domyśle są też macho, bo niby jak ludzkość będzie prokreowała? Chyba, że brałaś pod uwagę dzieworództwo... |
Adashi - 13 Września 2008, 20:32
Fidel-F2 napisał/a |
Adashi napisał/a | Nie wszyscy, jam jest Ostatni Mohikanin |
i to ja jestem megalomanem |
To był żart skierowany, nie wiem czy zauważyłeś do Miachała (ADHD znaczy). Poza tym nikt więcej jak na razie nie opowiedział się po tej stronie, więc uważam, że taki żart był uprawniony, drogi Fidelu.
Anonymous - 13 Września 2008, 20:34
Adashi napisał/a | Sądzę, ale chyba różnimy się w kwestii, kto go nie okazał |
Wreszcie się w czymś zgadzamy! Słowo "ideolog" nie ma zabarwienia pejoratywnego, ale MOFFIS nie omieszkał tego pojęcia zdefiniować - a chyba nie zaprzeczysz, że definicja była jednoznaczna?
Adashi napisał/a | Czy jak powiem politycy w tym kraju są dorobkiewiczami albo szukają poklasku i sławy to znaczy, że nie okazałem komuś należytego szacunku? Kogoś obraziłem? |
Owszem, gdybym była uczciwym politykiem, to czułabym się obrażona.
Adashi napisał/a | dotyczy już danej osoby, nieprawdaż? |
Nieprawdaż. Dotyczy konkretnej wypowiedzi tej osoby - a Ty nie widzisz różnicy, o czym już Fidel wspomniał.
Adashi napisał/a | Toteż mówię, że wg mnie szacunek należy się nie tylko mamie, ale i obcym, ale to oczywiście moje prywatne zdanie, wolno się nie zgadzać |
Zgoda, ale szacunek można stracić.
EDIT:
Fidel-F2 napisał/a | Miria, chylę czoła |
Można też go sobie zaskarbić.
Adashi - 13 Września 2008, 20:47
Miria napisał/a | Wreszcie się w czymś zgadzamy! |
Miło mi, jestem Adam
Miria napisał/a | Słowo ideolog nie ma zabarwienia pejoratywnego, ale MOFFIS nie omieszkał tego pojęcia zdefiniować - a chyba nie zaprzeczysz, że definicja była jednoznaczna? |
Ale zauważ, że Piech tej akurat "definicji" nie zacytował
Kruczek, wysoki sądzie; jestem pokornym adwokatem diabła - wiem, nie musisz mi mówić <tu uwaga dla Fidela, to był ŻART >
Miria napisał/a | Owszem, gdybym była uczciwym politykiem, to czułabym się obrażona. |
Ale ja nic nie mówiłem o uczciwych politykach Nawet słóweczka
Miria napisał/a | Dotyczy konkretnej wypowiedzi tej osoby - a Ty nie widzisz różnicy, o czym już Fidel wspomniał. |
Fidel wspomniał o tym w kontekście wypowiedzi MOFFISSa, nie mojej, żeby była jasność A ja owszem widzę różnicę, ale czyż ludzi nie ocenia się poprzez ich czyny i słowa? Imho do takiej oceny właśnie doszło.
Miria napisał/a | Zgoda, ale szacunek można stracić. |
Na dzień dobry? Za ideologów i ignorantów? Srogo!
Fidel-F2 - 13 Września 2008, 21:15
Adashi napisał/a | Poza tym trudno o wzajemność, gdy ktoś wchodzi do danego wątku i wygłasza jakiś prywatny pogląd, i dopiero od tego momentu rozpoczyna się dyskusja, w takim przypadku imho wszystkim uczestnikom rozmowy już na starcie należy się szacunek (niczym kredyt zaufania) | załóżmy, że wchodzę do jakiegos wątku i wygłaszam włsny pogląd, powiedzmy 'Wszyscy Żydzi to albo s...sy albo złodzieje'. Jak rozumiem, w takiej sytuacji na starcie należy mi się szacunek i wszyscy powinni mi najpierw wytłumaczyc gdzie błądzę. W tym kontekście nabieram do Ciebie coraz większego szacunku.
Adashi napisał/a | To był żart | eee, no co Ty.
Adashi napisał/a | więc uważam, że taki żart był uprawniony, | juz o tym rozmawialiśmy, mozesz sobie uważać co tylko chcesz, to bywa zabawne nawet
Adashi napisał/a | politycy w tym kraju są dorobkiewiczami albo szukają poklasku i sławy |
Adashi napisał/a | Ale ja nic nie mówiłem o uczciwych politykach Nawet słóweczka |
a słyszałes gdzieś kiedyś, chocby przypadkiem, o pojęciu logiki? Adashi napisał/a | A ja owszem widzę różnicę, ale czyż ludzi nie ocenia się poprzez ich czyny i słowa? | znaczy nie wolno, broń boże, nazywać głupoty głupotą bo autor może się obrazić. Dawaj dalej, wspinasz się na szczyty.
Anonymous - 13 Września 2008, 21:19
Adashi, obrażasz mnie, próbując takich trików.
Ale dla porządku, bo cierpliwa jestem.
Adashi napisał/a | Ale zauważ, że Piech tej akurat definicji nie zacytował |
No i? też nie cytuję całości czyichś wypowiedzi, bo każdy może tę całość sprawdzić. Posądzasz Piecha o to, że przeczytał tylko to jedno zdanie?
Adashi napisał/a | Ale ja nic nie mówiłem o uczciwych politykach Nawet słóweczka |
Twoja parafraza nie miała wydźwięku wypowiedzi MOFFISA, który podzielił zwolenników chrześcijaństwa na dwie kategorie. Tym samym wykluczył istnienie innych kategorii, prawda? Później usiłował się z tego wycofać, ale to nie ma znaczenia, bo zdaje się, że rozmawiamy o reakcjach na jego pierwszą wypowiedź.
Adashi napisał/a | Imho do takiej oceny właśnie doszło. |
Może i doszło, ale nikt jej nie wyraził. Domyślać się oczywiście możesz różnych rzeczy.
Adashi napisał/a | Na dzień dobry? Za ideologów i ignorantów? Srogo! |
Każdy ma swoje kryteria i nie Tobie decydować, kto kogo darzy szacunkiem. A MOFFIS usilnie sobie zapracowuje na tenże szacunek każdym kolejnym postem.
|
|
|