Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!
Fidel-F2 - 2 Maj 2012, 18:28
ilcattivo13 - 8 Maj 2012, 22:09
To był pracowity dzień. Zus załatwiony, uchwały i protokoły z wczorajszej rady podpisane, koła w ciut-furze zmienione - dobrze, że nie musiałem się z tą zmianą spieszyć, bo dzięki temu zaoszczędziłem troszkę kasy na nowych kapciach i nie czekałem w kolejkach.
A na koniec zafundowałem sobie tortille z nadzieniem. Wrzuciłem do michy drobno posiekane pomidory, paprykę, cebulkę, oliwki, ananasa, sałatę (tą akurat porwałem, nie kroiłem), do tego dowaliłem solidną porcję ugotowanego wcześniej schabu (jednak gotowane mięcho się w tej potrawie lepiej sprawdza, niż smażone czy pieczone). I to wszystko potraktowałem jedną solidną porcją pikantnego sosu do fajitas i drugą, równie porządną, sosu czosnkowego. Pyyyychotka Jutro trzeba zasuwać do Lidla, po te tortille, które im jeszcze zostały. Albo muszę zainwestować w blachę do pieczenia tortilli i wtedy będę piekł je sobie sam. O.
fealoce - 8 Maj 2012, 22:27
Tortille tańsze inna sprawa, że te gotowe mają troszkę dziwny zapach
ketyow - 9 Maj 2012, 07:39
ilcattivo13 napisał/a | ananasa |
Profan.
fealoce, ja bym powiedział, że wręcz śmierdzą. No, ale nadal smakują
fealoce - 9 Maj 2012, 09:35
W sumie to tak najpierw napisałam...
ilcattivo13 - 9 Maj 2012, 16:03
fealoce - nigdy nie kupuję gotowych potraw, bo troszkę inaczej się konserwuje coś, co jest zrobione z samej mąki i wody, a coś, co ma w sobie mąkę, mięcho, owoce, warzywa i sos na dokładkę
wiem, przepraszam Moim jedynym usprawiedliwieniem jest to, że mi się ronkle skończyły
Kai - 9 Maj 2012, 16:11
Zrobienie tortilli to nie aż taka trudna sprawa i też można na patelni. Tylko wałkować trzeba cieniutko
ilcattivo13 - 9 Maj 2012, 16:17
e, takie całkowicie z patelni mi nie smakują. Dlatego pisałem o blasze do smażenia. Ew. zastanawiam się też nad kamieniem... I szkoda, że nie zrobiliśmy pieca - tam to by dopiero tortille wychodziły
Edit:
Kai - a jakiej mąki używałaś? Chodzi mi o producenta. Bo może dlatego mi moje nie wychodziły.
Kai - 9 Maj 2012, 16:46
W jednym przypadku zwykłej poznańskiej, ponieważ kolega się pomylił i podsypał mi tortowej, wyszły na granicy przyzwoitości. Drugi raz też poznańska "do pierogów" Lubelli i wyszły naprawdę fajne. Co ciekawsze, zapomniałam o jednej w lodówce i trzymała się przez 3 tygodnie Tyle, że te pierwsze to nie były klasyczne tortille, a placki do kaczki po pekińsku - wałkujesz cieniutko, smarujesz jedną olejem sezamowym (jeśli będzie zwykła oliwa, stracą charakterystyczny zapach), sklejasz z drugą, znów wałkujesz cieniutko i na patelnię. W oryginalnym przepisie na tortille tłuszcz (smalec) dodajesz do gorącej wody, którą rozrabiasz ciasto.
A patelnia teflonowa w zupełności wystarczy.
ilcattivo13 - 9 Maj 2012, 17:11
znaczy, nie robiłaś z kukurydzianej?
ilcattivo13 - 11 Maj 2012, 16:21
Wreszcie ruszyła firmowa stronka. Miało być bez bajerów, prosto i na temat i tak chyba jest - hpinfosecure.com.pl I od dziś też w obiegu mój nowy adres mailowy (skrót w pasku na dole pod postami).
kropek - 11 Maj 2012, 16:26
Hm...
Na stronce byłem...
I............
Kasiek - 11 Maj 2012, 16:53
Prosto, jasno i na temat, ale z czasem trzeba by rozbudować - choćby o informacje na temat firm, w których takie szkolenia/audyty były. To rodzi zaufanie do firmy.
My mamy kamień do pizzy i powiem szczerze jest rewelacyjny. Ciasto zupełnie inne wychodzi niż z blachy, choć z tego samego przepisu.
Muszę spróbować zrobić na nim tortille
Kai - 11 Maj 2012, 16:57
Zwięźle. Bardzo zwięźle. Warto podać jakieś szczegóły, bo np "Audyt legalności oprogramowania" to już temat-rzeka. Choćby stosowane w tym celu oprogramowanie.
ilcattivo13 - 11 Maj 2012, 20:56
kropek - dzięki za konstruktywną krytykę
Kasiek - na razie jeszcze nie mam kogo wpisywać w referencjach, więc i podstronki nie trzeba było robić
A ten Wasz kamień, to taki tylko do piekarnika, czy też można go kłaść na wierzchu kuchenki gazowej? Bo tortille z piekarnika jakoś mi się nie teges...
Kai - oprogramowanie nie sprawdzi, czy masz rzeczywiście wykupione licencje, czy tylko scrackowane - dlatego takie rzeczy w Policji robiliśmy "ręcznie". I tutaj też na tym się będę opierał.
kropek - 11 Maj 2012, 21:00
Hm... zadzwonisz, wyślesz sms-a co bym zadzwonił, wyślesz priva...., będzie konstruktywnie .... Na forum publicznym będzie tylko
ja po zmianie telefonów straciłem trochę kontaktów, między innymi Twój
ilcattivo13 - 11 Maj 2012, 21:06
to wrzuć krytykę na priva, postaram się znieść ją mężnie A telefon podciągnij od merulki
Kasiek - 11 Maj 2012, 21:29
ilcattivo13 napisał/a | Kasiek - na razie jeszcze nie mam kogo wpisywać w referencjach, więc i podstronki nie trzeba było robić |
Domyślam się, dlatego napisałam "z czasem". Będziesz się rozwijał, będzie można podstronę "dotworzyć"
ilcattivo13 napisał/a | A ten Wasz kamień, to taki tylko do piekarnika, czy też można go kłaść na wierzchu kuchenki gazowej? Bo tortille z piekarnika jakoś mi się nie teges...
|
Pizzę robimy w piekarniku... Zastanawiam się, jakby go rozgrzać inaczej - może zacząć w piekarniku, rozgrzać, a potem położyć na kuchence na palniku? Tylko pytanie czy nie będzie gorącego dołu i zimnej góry?
ilcattivo13 - 11 Maj 2012, 21:35
dlatego właśnie bardziej nastawiam się na jakąś grubą nierdzewko-niekwasówkę - przymocowałbym rączki i mógł na niej piec te wszystkie podpłomykopodobne szuwaksy
Lynx - 11 Maj 2012, 21:38
Kasiek, a jakie bułki i chleb wychodzą na kamieniu...
Kai - 12 Maj 2012, 11:04
ilcattivo13, przy świadczeniu usług dla firm warto jednak je podać. To może być kryterium - Ty czy ktoś inny. Ogólnie im więcej informacji tym lepiej, żeby nie sprawiać wrażenia firmy-krzaka.
Kasiek - 12 Maj 2012, 13:54
Cytat | Kasiek, a jakie bułki i chleb wychodzą na kamieniu... |
Będę musiała spróbować, masz jakieś przepisy?
ilcattivo13 - 12 Maj 2012, 14:38
Kai - moim targetem nie są jakieś duże korporacje, bo w życiu nie podskoczę dla MediaRecowery czy Comarchowi. A na mikro i małe przedsiębiorstwa szkoda kupować drogie i mało przydatne oprogramowanie, skoro to samo można zrobić równie szybko, ale lepiej, "ręcznie"
ilcattivo13 - 12 Maj 2012, 22:04
Prezent post-urodzinowy - "Aparatus" A. Pilipiuka w "twiordej" oprawie (wiedziałem, żeby się nie spieszyć z kupnem ) i pół litra Złotej L. (hell yeah! ). Książka jak to książka, ale dodatkowe pół litra na Nidzicę - jak znalazł
Kasiek - 13 Maj 2012, 09:09
No tak, są jeszcze ludzie, którzy wybierają się gdzieś dalej niż przychodnia pediatryczna Kurczę, zazdroszczę Ciągle jeszcze się łudzę, że uda nam się na Avangardę przyjechać
ilcattivo13 - 13 Maj 2012, 20:14
Ja też, ja też...
Kai - 13 Maj 2012, 20:21
ilcattivo13, to to napisz Jestem pewna, że klient doceni również "ręczny" audyt. Zawsze pochwal się tym, co Cię różni od innych.
Kasiek, nie marudź, za trzy lata zatęsknisz za tym stanem
ilcattivo13 - 14 Maj 2012, 13:29
Dzisiejszy zawał serca sponsoruje.... <tadam!> WUP
Już myślałem, że będę zwracał prawie 700 stów, ale po grzebaniu w papierach i drugim telefonie się okazało, że jednak nie
Enyłej, wychodzi na to, że to już 4 zawał sponsorowany przez WUP, więc na dobrą sprawę, od jakiegoś czasu nie żyję. I na dodatek nie istnieję, bo dalej nie mam fejs-zbuka
Po tej wesołej konkluzji aż mnie nosi, żeby coś zaśpiewać, ale do głowy przychodzi mi tylko jedno...
Dooobryyyy Jeeezuuu, aaa naaasz Paaaniee...
Matrim - 14 Maj 2012, 13:45
"Kiedy ranne wstają zorze,
z gawry wstaje Dźwiedź niebożę.
Jakiś taki wywinięty,
chyba trochę zawał-nięty".
fealoce - 14 Maj 2012, 14:35
Matrim, dobre
|
|
|