To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe

Martva - 29 Marca 2008, 16:08

Cytat
D. wysączył do dna kieliszek i postawił go na sole. - Nigdy nie dostrzegłem tej twojej strony - stwierdził - opowiedz mi o tych dziewczynach... na litość boską, przynajmniej o tej ostatniej, sprzed trzech wieków.
Kieliszek maga również był pusty i przez chwilę A. spoglądał nieruchomym wzrokiem na węża w lewej dłoni i kieliszek w prawej. Wreszcie podjął decyzje i podsunął naczynie D., żeby je napełnił. - Była czarownicą z Sussex i nazywała się Becky Banham - odezwał się, gdy Irlandczyk niezgrabnie dolewał mu brandy. - Była kiepską, wiejską czarownicą, ale równocześnie taką autentyczną... W niczym nie przypominała tych wpatrujących się w kryształowe kule specjalistek od horoskopów.
- I wasz... związek rozpadł się, ponieważ byłeś zbyt stary, aby iść na kompromis i nie miałeś ochoty zagłodzić logicznych...
- No cóż, nie. Nie tym razem.
- Ooo? A więc to była jej decyzja?
- Nie. Ona... - popatrzył niepewnie na Irlandczyka. - została spalona na stosie.

Martva - 30 Marca 2008, 22:40

Nikt? No wiecie?
Następny cytat jutro.

Adon - 31 Marca 2008, 11:28

Tim Powers "Serce Zachodu"?
Martva - 31 Marca 2008, 11:34

O, jaki grzeczny Adon, nie musiałam wklepywać następnego fragmentu :)
Adon - 31 Marca 2008, 12:26

:P
Moja zagadka będzie łatwa - wybaczcie, jeśli już ten cytat/książka były tu przytaczane - niestety nie bardzo mam czas, by uważnie śledzić całe forum.

Cytat
Nie, to do czego (...) kobiety zionęły taką jadowitą nienawiścią i co rokrocznie popychało je do wydania zimnej wojny z dopuszczeniem niemal wszelkich chwytów magicznych i fizycznych, to była teatralna trupa w towarzystwie kupców nieuchronnie ściągająca z dygotem na północ, trupa śmiałych aktorek o spierzchniętych twarzach i poodmrażanych nogach, lecz o sercach, które rwały się do miękkiego złota Północy i do niewybrednej choć gwałtownej publiczności. Był to teatr tak bluźnierczy i nieprzyzwoity, że mężczyźni zajęli Bożychram na przedstawienia (jako że Boga nic nie ruszy), zakazawszy kobietom i młodzikom wstępu; teatr, w którym - zdaniem kobiet - grały same sprośne dziady i jeszcze sprośniejsze chude dziewki z południa, w chuciach tak nieskrępowane jak sznurowania ich kusych szatek, o ile w ogóle chodziły ubrane. Jakoś nie wpadło (...) kobietom do głowy, że chuda ladacznica z gołą pupą, sina i pokryta gęsią skórą na zimnisku hulającym w Bożychramie jest mało ponętnym przedmiotem miłosnego pożądania, nie mówiąc już o tym, że naraża się na trwałe odmrożenie sobie wszystkiego.

May - 31 Marca 2008, 19:46

Fritz Leiber, "Miecze i ciemne sily" (Swords and Deviltry)
Adon - 31 Marca 2008, 20:44

zgadza się
May - 1 Kwietnia 2008, 20:15

Prosze bardzo, oto moj cytat:
Cytat
Tym razem kazda postac mozaiki miala wlasna indywidualnosc. Postawe, gest, oczy, usta.. Ktos, kto wchodzac, do kaplicy, rzucilby pospiesznie okiem na obie mozaiki, moglby uznac je za takie same. Chwila uwagi wystarczy, by stwierdzic cos przeciwnego. Tutaj cesarz i cesarzowa stanowili klejnoty w koronie innych osob, a kazda z nich otrzymala wlasny blask albo cien

Adon - 1 Kwietnia 2008, 20:43

Pierwsze, co mi się kojarzy, to G. G. Kay i "Sarantyńska mozaika".
May - 1 Kwietnia 2008, 22:05

cieplo, cieplo...
Adon - 1 Kwietnia 2008, 22:49

Znaczy, tak, ale mam podać konkretny tom, czy nie aż tak ciepło? ;)
May - 1 Kwietnia 2008, 22:58

tom poprosze
Adon - 2 Kwietnia 2008, 01:09

Moja biblioteczka została w Polsce, a pamięć nieco zawodna, niemniej spróbuję strzelić (do dwóch razy sztuka ;) ): "Pożeglować do Sarancjum".
May - 2 Kwietnia 2008, 20:26

Akurat ten tom ktoras z moich gupich siostr komus pozyczyla, korzystajac z mojej nieobecnosci... Ten drugi, ale bylo blisko, wiec uznaje.
Dajesz!

Adon - 2 Kwietnia 2008, 20:46

Ychhhh, a zatem "Władca cesarzy". Pamięć już nie ta, oj nie ta...
No dobrze, a teraz moja zagadka - tym razem chyba nie taka łatwa.

Cytat
O trzeciej, kiedy Harry zaczynał już podejrzewać, że siostrzeniec go opuścił, drzwi otwarły się gwałtownie i Jerome wpadł do środka, teatralnie rozkładając ramiona.
- Pam-param-pam! - zaintonował. - Skończyły się nasze kłopoty! Mamy pracowników!
Harry spojrzał na rozpromienioną twarz chłopaka i natychmiast opadły go wątpliwości. To było za dobre. Co on potrafi, taki dzieciak świeżo po studiach? Na pewno coś schrzanił.
- Opowiedz mi o nich - zaproponował.
- Jeśli ich przyjmiesz, możemy zaczynać od jutra.
- Dlaczego mam ich nie przyjąć? Co, mają po dwie głowy?
Jerome zaśmiał się jakoś sztucznie.
- Nic w tym rodzaju - zapewnił, opadając na fotel. - Są zupełnie normalni. Prawie.
Zapadło długie milczenie, a potem Harry poprosił:
- Powiedz mi resztę, Jerome.
Milczenie przedłużało się. Wreszcie Jerome powiedział:
- No... to są zombi.

Martva - 2 Kwietnia 2008, 21:25

Ja chyba wiem, ale to nie jest opowiadanie? Taki ładny tytuł, co gracze w 'Kalambury' zabijali mnie wzrokiem jak wylosowali?
Adon - 2 Kwietnia 2008, 21:28

Jest to opowiadanie i zaiste ma śliczny tytuł (do zabawy w kalambury ;) ).
Martva - 2 Kwietnia 2008, 21:38

Pracusie z parku sztywnych? Nie pamiętam autora :( Ale w Nowej (chyba) Fantastyce poszło.
Adon - 2 Kwietnia 2008, 21:42

Niechaj będzie, bo łatwe to nie było, a tytuł podałaś precyzyjnie, takoż źródło publikacji. Autorem jest John Morressy.
Zadajesz.

Martva - 2 Kwietnia 2008, 21:47

Autorów opowiadań, zwłaszcza nie-polskich rzadko kojarzę.
To ja jutro coś dam.

May - 5 Kwietnia 2008, 21:02

Jutro juz minelo droga sis. Pojutrze zreszta tez...
Adon - 5 Kwietnia 2008, 22:04

Czekamy, czekamy.
May, czy to ta, wspominana wyżej, zła siostra? ;)

May - 7 Kwietnia 2008, 19:34

Jedna z dwoch, owszem.
I wcale nie jestesmy podobne!!!

Martva - 7 Kwietnia 2008, 19:53

Pewnie że nie, jestem ładniejsza :D

Cytat
W tym momencie jak z podziemi wyrosła przed nim młodziutka nimfa. Wbiła wzrok w przestrzeń gdzieś ponad prawym ramieniem A. i zaczęła mówić, najwyraźniej kontynuując wcześniej zaczęty wątek.
- ...i rozumiesz, mówię mu, ze wcale mi się nie podoba bycie dyskryminowaną z powodu koloru skóry. Co z tego, że jestem zielona? A on mi na to, że on sam nie ma nic przeciwko zieleni, ale że filmy są kręcone głównie dla Tangryjczyków, a oni życzą sobie żeby gwiazdy filmowe miały białą skórę. Dla takich jak ja są tylko role służących albo pozowanie do rozbieranych zdjęć dla amatorów osobliwości. Dlaczego ja nie mogę zrobić kariery? Czy to sprawiedliwe?

May - 8 Kwietnia 2008, 19:30

Tak ci sie tylko wydaje ;P:

Czytalam na pewno, tylko nie wiem gdzie...

13 aniol Anny Kantoch?

Martva - 9 Kwietnia 2008, 12:05

Nie wydaje mi się, wiem.

Zadajesz.

May - 9 Kwietnia 2008, 20:08

Cytat
Drgnal.. Wielkie zrenice nabraly przytomniejszego wyrazu. Przytomniejszego! Rozesmiala sie gorzko w duchu. Ile jeszcze czasu minie, zanim mezczyzna odzyska pelnie zmyslow? Ile krwi musi wypic? Czy to wogole nastapi? Odkad wydobyla go spod ziemi, na powrot tchnela wen uwiezione w chlopskich talizmanach zycie, zdawal sie caly czas na wpol uspiony.

Agi - 9 Kwietnia 2008, 20:24

Kiedy Bóg zasypia - Rafał Dębski
May - 9 Kwietnia 2008, 21:13

:bravo Agi, zadajesz!
Agi - 9 Kwietnia 2008, 21:53

Cytat
Kruki kojarzyły mi się przede wszystkim ze świeżym polem bitwy, które wykorzystywały w charakterze stołu nakrytego do uczty, więc odetchnęłam z ulgą, gdy ptak zaciął się w pół kraku, naprężył, podskoczył i ciężko, hałaśliwie wzniósł w powietrze, zahaczając o gałęzie twardymi piórami.
Mnogość ziół w puszczy cieszyła oko. Okrągłe liście białego szydłokwiatu, doskonałego środka przeciw zaparciom, połyskiwały w cieniu jak ciemnozielone monetki. Pomiędzy nimi kiwały się niebieskie dwonki o delikatnych łodygach, rude gwiazdki prasklatu, siwe grzywki krwawnika, a na słonecznych polankach złociły się drobne trzypłatkowe kwiatki zebrane w krótkie kłoski.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group