hrabek - 16 Lutego 2012, 11:28 Kasiek: no, to teraz jak do tego doliczysz zusy, podatki i vaty, to akurat wyjdzie 180 
Kasiek - 16 Lutego 2012, 14:30 Ni nie. Ja mam etat, więc ZUSu nie musiałabym płacić. Mogłabym to robić po godzinach, albo zmniejszyć wymiar pracy na 1/2 etatu po macierzyńskim i zająć się głównie tym, jeśli przynosiłoby zyski. I to jest kwota, która spokojnie wystarczyłaby na materiały, opłaty, opłacalny zarobek i małe inwestycje w większą ilość towaru (tkaniny np.). hrabek - 16 Lutego 2012, 14:50 To kup partię materiału na początek i dajesz. Moim zdaniem to znakomity pomysł. Tyle, że wciąż musiałabyś płacić podatek dochodowy i moim zdaniem także vat, ale tu już nie jestem pewien. Agi - 16 Lutego 2012, 14:54 VAT, to chyba od pewnego poziomu obrotów się płaci, ale nie jestem specem w tej dziedzinie. Kasiek - 16 Lutego 2012, 15:00 Nie no jasne, że podatek dochodowy, ale z drugiej strony - płaci się też składkę zdrowotną, którą w większości się potem odlicza od podatku. Nie licząc na kokosy może się to wyrównać
Z tym, że nie mogę teraz założyć firmy, bo jestem na L4. Nie mogę pracować u siebie w stresie, przed kompem czy biegając po sali do nowych pracowników, bo kończyło się to niezbyt fajnie, jak próbowałam i do końca L4 (koniec kwietnia) a potem przez 24 tygodnie macierzyńskiego nie mogę podjąć innej pracy, ani założyć firmy, no chyba, że nie zależy mi na kasie, którą ZUS mi przelewa co miesiąc. To marne grosze, ale jednak mi zależy 
Gdybym mogła pracować teraz, to bym się załapała na fajną dodatkową pracę 1500 zł na rękę za moderatora małego forum  A tak - klops...
hrabek - 16 Lutego 2012, 15:06 Ale przygotowywać kocyki pomału możesz, jak już będziesz mogła pracować, to będziesz miała od razu z czym wystartować. I powiem ci, że gdybyś zaoferowała możliwość indywidualnych zamówień (niebieski z żyrafką, albo czerwony z misiem, czy coś w ten deseń), w ramach oczywiście dostępnych materiałów, to taka działalność także mogłaby się spotkać z ciepłym przyjęciem. Kasiek - 16 Lutego 2012, 15:15 Z tym nie byłoby problemu. I marzy mi się hafciarka - wtedy można by było jeszcze haftować imię czy datę urodzenia czy jakieś "od cioci Basi"... ale to raczej kwestia kilku miesięcy jeśli coś wypali w ogóle. Plusem byłoby to, że mama Marcina mogłaby szyć ze mną (a raczej uczyć mnie, bo kobieta po wydziale artystycznym, potrafi, chce i ma talent) i dałoby się coś z tego zrobić. Ona się tylko zniechęca, bo wchodzi na allegro, widzi ceny po 15 zł i twierdzi, że nie ma sprzedaży... Mnie też zaczyna wtedy dołować, mimo że wiem, że należy olać allegro i stworzyć własną "markę" i własną stronę, a allegro traktować ew. jako dodatkowy kanał sprzedaży, bo ludzie często płacą właśnie za wzorek i jakość i możliwość wyboru koloru np. - tak jak napisałeś. No nic. 20 mają być maszyny w Lidlu, może najpierw niech kupię tę maszynę, potem zamówię tkaniny i dodatki, a na koniec uszyję choć kilka sztuk kocyków i tym podobnych
corpse bride - 16 Lutego 2012, 15:15 apropos sów, to zupełnie nie rozumiem, o co chodzi. robię różną biżuterię, wrzucam zdjęcia na fb, czasem ktoś polubi, czasem zapyta, czy można kupić itd. ale jak wrzuciłam ostatnio kolczyki z sowami, to w ciągu 10 min zgłosiło się 2 osoby, które je chciały, po kilku godzinach trzecia napisała, że szkoda, że już ich nie mam... trzecia ma na nazwisko sowa, to jeszcze rozumiem, ale pozostałe wykupujące wszystko, co w sowy - ??? Martva - 16 Lutego 2012, 15:16
Też nie jestem pewna, jeśli chodzi o rękodzieło to na pewno płaci się vat jak się robi biżuterię z udziałem metali szlachetnych, _wydaje_ mi się że do innych nie trzeba. Chyba że to by nie było uznawane za rękodzieło, tylko za wytwarzanie produktów dla dzieci? Trzeba by kogoś obtrzaskanego w prawie popytać.
Jaaa, co trzeba umieć żeby móc być moderatorem małego forum? EDIT: corpse, sowy przyszły, reszty nie mam jak sprawdzić bo strona nie istnieje. A sowi trend mam nadzieję że się utrzyma jeszcze przez chwilę i że trafię na kogoś kto da za ptaszyska sporomnóstwomasę pieniędzy
Kasiek - 16 Lutego 2012, 15:46
Ja też aż zapytałąm na forum dziewczyn, które mają termin porodu na kwiecień, bo się licytowały ile która kocyków za 2 stówy kupiła bo są z sówkami, o co chodzi. Podobno są urocze i śliczne. No nie wiem, nadal mnie to jako argument dla wydania dwóch stów za sztukę nie przekonuje, ale jak ktoś chce... to ja chętnie coś w sowy wyprodukuję
Mam np. wykrój na nosidełka ergonomiczne. Też po 3 stówy chodzą, mogę robić za dwie Nawet w sowy
Nooo, chyba zadzwonię do siostry
Chcieli kogoś znającego język polski i umiejącego czytać ze zrozumieniem i moderować posty zgodnie z regulaminem forum.
Trafisz, tylko pospiesz się z wytwarzaniem
corpse bride - 16 Lutego 2012, 15:48 ja w ogóle nie przepadam za ptakami. sowy, są, owszem dość wyjątkowe. poza tym zgaduję, że dużo osób (zwłaszcza intelektualistki) uważa je za swoje totemiczne zwierzęta. bo sam motyw sowy, choć atrakcyjny, nie jest chyba bardziej atrakcyjny, niż np. papuga, koliber, zimorodek czy flaming. pelikan, kormoran, cokolwiek. Kruk Siwy - 16 Lutego 2012, 16:47 Paw. ilcattivo13 - 16 Lutego 2012, 17:03 albo gil Kasiek - 16 Lutego 2012, 17:34 Kruku: myślimy podobnie
Kasiek - 19 Lutego 2012, 20:38 Kurczę, czuję się niezbyt dobrze... Brzuch mnie boli, twardnieje... Wzięłam się i spakowałam do szpitala aż. Oczywiście nie mam 3/4 rzeczy, ale koszulę, ręcznik, pieluchy tetrowe i ciuszki wrzuciłam. Resztę zamawiam przez neta i czekam na przesyłkę. I zamówiłam dziś materiały na kocyki... Między innymi: 
Strasznie mi się ten wzorek  Pewnie będzie dla córeczki koleżanki Wydałam trochę, ale i tak mniej zapłaciłam, niż w stacjonarnym sklepie.
A najbardziej nie mogę się doczekać jerseyu na spódnicę i wiskozy na sukienkę Obym tylko zdążyła ją uszyć przed tym, jak się mały wykopie na świat...
corpse bride - 25 Lutego 2012, 14:55 To jest jeden materiał w kratkowy wzór czy już gotowy patchwork? Kasiek - 25 Lutego 2012, 20:55 Taki materiał już w patchworkowy wzór. Nie są to zszywane kawałki. corpse bride - 26 Lutego 2012, 02:24 Fajnie To znaczy wolę pozszywane kawałki, ale dobra opcja jak się komuś nie chce.
Kasiek - 26 Lutego 2012, 08:59 Ja tez wole zszywac kawalki, ale na kocyk dla dziecka im mniej szwow tym lepiej. Jak przyjdzie to zobacze jakiej wielkosci sa te kawalki. Jesli nie 3x3 cm to na drugi kocyk potne i pozszywam. Lynx - 26 Lutego 2012, 10:18 Kasiek, jeśli interesują Cię patchworki to polecam : http://mbp.sopot.pl/album...lbum/index.html Zajrzyj. Wystawa mojej ciotki Jak dla mnie genialne mam podusię od niej, fantastyczna rzecz.
Kasiek - 26 Lutego 2012, 11:05 Piękne, zwłaszcza te sześcianikowe na jednym zdjęciu. Ja to mocno początkująca jestem, moja teściowa za to robi przeróżne śliczności... Wkurzają mnie tylko ceny materiałów do patchworków, bo tłuste ćwiartki kosztują tyle ile metr bawełny normalnie... Wolę więc skupić się finansowo na tkaninach ubraniowych na razie... Lynx - 26 Lutego 2012, 11:09 Ciotka kupuje różności w lumpeksach. Podszywa na kartonikach, coś wspominała o fizelinie? Chyba. Jak chcesz mogę Cię skontaktować? Kasiek - 26 Lutego 2012, 11:38 Lumpexy są super Z tym, że teraz na tym moim zadupiu to mogę sobie pójść do jednego, gdzie tkanin nie ma. Na wyprawy do dalszych już nie za bardzo mogę sobie pozwolić. Fizelina na pewno I ew. otulina w środek, jak ma być pled czy kołderka Myślę, ze patchworki to jednak nie moja dziedzina. Fajne, ale jakoś nie do końca je czuję. Albo nie trafiłam jeszcze na wzory, które mnie wciągnęły...
Kasiek - 26 Lutego 2012, 19:42 Urodziny Julki były nawet fajne. Z tym, że strasznie mnie namawiali do picia, czego bardzo nie lubię. Raz, że sama wiem, że mi nie wolno, dwa że i tak uważam że jestem mocno liberalna wobec dzisiejszych standardów kiedy wypijam pół łyka wina na toast raz na jakiś czas, ale nigdy nie lubiłam namawiania mnie do picia, palenia czy czegoś innego, a w ciąży to już szczególnie... merula - 28 Lutego 2012, 12:30 Kasiek, a takie już masz? 
Kasiek - 28 Lutego 2012, 13:22 O nie, żadnych Gwiezdnych Wojen
Już wystarczy, że Ulica Sezamkowa jest i jakieś dziecięce camo zielone (a będzie marpat, taki jak mamy mundury )
Swoją drogą kupiłabym coś ciemnego, jakieś ciemne zielenie, granaty i czarne ciuszki, a takich nie ma. Od tej bieli robi mi się mdło :/ May - 29 Lutego 2012, 00:13 Znajoma kupila swojemu synkowi czarne body z logo ACDC  na 3 mce czy jakos tak...
A co do ciemnych ciuszkow - poszukaj w sieci, na pewno cos wynajdziesz... np takie albo takie? Kasiek - 29 Lutego 2012, 04:09 To drugie bardzo fajne ale kurcze 10 funtow+ przesylka... A maly ponosi z miesiac zanim wyrosnie No nic zostaje szukanie na miejscu albo przefarbowanie A w ogole foch, wczoraj wyszlam od lekarza, chcialam wstapic do ciucha i okazalo sie ze go zamkneli! Jedyne centrum rozrywkina tym wygwizdowie... Teraz to juz tylko po buleczki moge sobie chodzic...
gorbash - 29 Lutego 2012, 08:09 W H&M są takie łachy dla dzieci - sam siostrzenicy ostatnio kupowałem. Koło 30pln kosztują. Kasiek - 29 Lutego 2012, 09:31 O, to już bardziej, dzięki za info Choć na razie się chyba wstrzymam, bo dla maluszka już trochę mam,ma przecież on zaraz z tego wyrośnie. Po pół roku już rośnie trochę wolniej, to wtedy się zacznę wyżywać na karcie
edit: luty miesiącem prezentów Najpierw maszyna do szycia, potem buty, które zamówił mi Marcin, a dziś dotarły tkaniny Jestem na etapie zamawiania wszywek do kocyków i innych rzeczy.
|
||||||||||||||||||
