Zadomowienie - powitania na forum - Biją :)
Vykosh - 20 Lutego 2006, 14:31
Moze by tak z tych resztek stworzyć Frankensteina?
Desdemona - 20 Lutego 2006, 14:33
Chyba Narzeczoną Frankensteina.........;>
Vykosh - 20 Lutego 2006, 14:34
Może byc i Frankenstein i Narzeczona
Selithira - 20 Lutego 2006, 14:36
Mnie pomysł się podoba W ten sposób zostanie jeszcze coś do dziurawienia i siekania na kawałki... W końcu Desdemonę przywitało na razie tylko kilka osób, a przecież nie można tak pozbawiać pozostałych rozrywki
gorat - 20 Lutego 2006, 16:50
po1son napisał/a | ps. upraszam prawdziwego WA o niemszczenie sie na mnie za ten niewinny zarcik Very Happy Smile |
Prawdziwy moderator się zemści na włażenie pod włos hierarchii
A tak serio: witam. Desdemonę też.
(Wyciąga chirurgiczne nożyczki i odcina kawałki skóry po1sona gdzie się da. Wycinki wrzuca do garnka ustawionego na ogniu. Gdy już pływa ich dość dużo, wyciąga nożyk i wycina na po1sonie treść wszystkich postów, jakie dotąd napisał. Jeszcze tylko wyłamuje kończyny i już odwraca się z szerokim uśmiechem do dziewczyny. Atrakcje zaraz będą - chichocze. Dosypuje wiór i metalowych opiłków do garnka, miesza i w końcu wlewa wrzącą zawartość w Desdemonę. Perfekcyjnie kruszy kończyny i wpycha w nią jaja pasożytów. Efekt będzie, jak się wyklują i zaczną zjadać wszystko wokół - szczególnie nosiciela...)
Emilia - 20 Lutego 2006, 21:17
Hej wszystkim! Raz kozie śmierć - wychodzę na arenę gotowa do bicia.
Pako - 20 Lutego 2006, 21:32
Nikt tu nie wchodzi gotowy
Akurat się matematyki uczyłem. Dźgał cię ktoś kiedyś ostrosłupem? Albo wolisz stożkiem?
Kurde, ale nam się kobit naplęgło
dzejes - 20 Lutego 2006, 21:35
Pako napisał/a | Kurde, ale nam się kobit naplęgło |
Ach ten nasz Pako, flirciarz i komplemenciarz. Nie martw się Emilia, on tak zawsze.
mówiąc to przyjacielsko szturcha Emilię łokciem pod żebra łamiąc kilka z nich. Odłamki przebijają worek osierdziowy.
Pako - 20 Lutego 2006, 21:44
Kobiety szukam dzejes, więc mi się tu nie wtrącaj
A im więcej kobietek na naszym forum tym lepiej. W końcu nie dość, że płeć piękna, to jeszcze nierzadko inteligentna
Ale o czym to ja... to co? płaszczyznę ci skieruję pod kątem 73 stopni do twojej płaszczyzny, na której jesteś i każę obliczyć sinusa kąta między płaszczyznami
Coś pochrzaniłem Bywa, jak człowiek się maty tak uczy
dzejes - 20 Lutego 2006, 22:00
Pako napisał/a | Kobiety szukam dzejes, więc mi się tu nie wtrącaj
A im więcej kobietek na naszym forum tym lepiej. W końcu nie dość, że płeć piękna, to jeszcze nierzadko inteligentna
|
Dam Ci radę: nie mów, że szukasz kobietki, mów że szukasz wielkiej miłości.
Wyjeżdżając z tymi "kobietkami" na dzińdybry tracisz.
Pako napisał/a |
Ale o czym to ja... to co? płaszczyznę ci skieruję pod kątem 73 stopni do twojej płaszczyzny, na której jesteś i każę obliczyć sinusa kąta między płaszczyznami
|
Wybacz, wolę kobietki
Pako - 20 Lutego 2006, 22:03
Khem... tedy: Szukam wielkiej i prawdziwej miłości. Tyle, że szukam jej do kobietki, bo one od facetów lepsze - bardziej uczuciowe są. Dwa w jednym - i miłość i kobietka
Co, dzejes, płaszczyzny nei chcesz A płaszczyzną? Ale ty tu nie nowy... To kto chce płaszczyznę/ą :>
Dunadan - 20 Lutego 2006, 22:10
A czy ten sinus ma jakiś związek z kobie... nie lepiej "z kobitkami"?
Emilia - 20 Lutego 2006, 22:14
Pako! - fajni faceci źle kończą. Ale lepiej mieć koszmarny koniec, niż koszmary bez końca.
Vykosh - 20 Lutego 2006, 22:18
Vykosh wyciaga Emilie na parkiet. Obraca ja kilka razy, podrzuca, znowu obkreca a na koniec obkreca i podrzuca jednoczesnie. Emilia wirujac w powietrzu w burzy swych wlosow nadziewa sie na kandelabr ze swieca i zawisa na scianie.
- Zawsze mi czegos tu brakowalo - mruknal pod nosem Vykosh - czemu wczesniej nie zrobil tu ktos takiej uroczej plaskorzezby. Takiego galionu nie powstydzilby sie niejeden szkuner.
Nastepnie pstryknal palcami i swieczka tkwiaca na metalowym zdobionym ramieniu przebijajcym Emilie na wylot zaplonela nadajac calemu zdarzeniu znamiona romantycznosci.
- Pako, kolacja przy swiecach z Emilia jak znalazl - mruknal Vykosh i skupil sie na szklance z zielono opalizujacym plynem.
Dunadan - 20 Lutego 2006, 22:19
Koszmar do niepokoju prowadzi, niepokój do strachu, strach do nienawiści, nienawiść do zła... zło do bólu prowadzić tylko może. A ból... tak ból biciem powodowany jest (Dun wczuwając się w rolę Yody rzucva mieczem świetlnym w Emilię
Emilia - 20 Lutego 2006, 22:25
Cyt, iskierka zgasłaa...
mawete - 20 Lutego 2006, 22:28
Emilia: chyba Cie polubię...
Pako - 20 Lutego 2006, 22:33
No... widzicie! Kobieta, jako się rzekło, pełną gębą Wczuła się, nie oponuje, a nawet do zabawy zachęca niejako I jak tu takiej kulą wpisanąw sześcian nie potraktować
Dun - nie, ten sinus z kobietami nie ma nic wspólnego. Prędzej kąt... ale to tak na doczepkę i tak i na siłę
Emilia - 20 Lutego 2006, 22:39
Miło mi było poznać Panów - szepnęła cicho Emilia potrząsając burzą blond loków. Okręciła się się na pięcie i dyskretnie odpłynęła...
mogwai - 21 Lutego 2006, 14:21
Skoro maiłem sie tu zalogowac to jestem. Witam wszystkich .Czas działać!
Aga - 21 Lutego 2006, 14:23
To pani też powita. Na dobry początek chwyt rodem z królewny Śnieżki. Masz tu gorsecik. Zawiążę Ci zaraz. No, ściągniemy troszkę mocniej. I jeszcze... Co tam mówisz? Nie słyszę. Mów głośniej. Ma być mocniej? Nie ma sprawy. Oj, ale posiniałaś... Czy jest na sali królewicz? A może siedmiu krasnoludków?
EDIT:
Mogwai! Jak Cię tu przywitać? Chlebem i solą? Nieeeee, zbyt konwencjonalnie... Będzie chlebem (bojowym krasnoludów w głowę) i kwasem solnym. Poczuj się raz w życiu jak Ripley... Że co, że piecze? Nie ma przeproś... Poboli i przestanie.
Rodion - 21 Lutego 2006, 14:26
mogwai napisał/a | Skoro maiłem sie tu zalogowac to jestem. |
Ktoś zmuszał?
Lufę do glowy przystawiał?
No ale skoro juz jesteś to witaj.
Na początek wsadzimy Cie do beczki pełnej wody, szczelnie zamkniemy, i poczekamy na to co się wylegnie!
Vykosh - 21 Lutego 2006, 14:29
A beczkę na pełny ogień w kominku. W cieple się wszystko wylęga szybciej
Rafał - 21 Lutego 2006, 14:31
Tup, tup, tup, tup, ... jestemy! Pierwszy krasnoludek wskakuje na biodro, po gorseciku do góry, hop , na ramię i szcza do ucha. Drugi bierze obcęgi i sprawdza jak sie paznokcie trzymają i czy ciężko sie odrywają. Trzeci patrzy jak idzie drugiemu i od czasu do czasu kopie prądem z wyrwanego gniazdka. Czwarty i piąty wzieli po kilofie i łupią po łbie. Łupią na akord, bo nikt nie chce im kufla postawić za łupanie na dniówkę. Szósty z siódmym majstrują jakoweś ustrojstwo na zadzie mogwaia, ni to kabelki, ni to jakoweś puszki, nic inszego tylko napęd rakietowy Qwantum II.
Aga. Czyń honory domu. W twoje ręce ten oto zapalnik wysadzany kosteczkami nowych! Czyń swoją powinność.
Aga - 21 Lutego 2006, 15:28
Czynię. Dziesięć, dziewięć, osiem, siedem, sześć, pięć, cztery, trzy, dwa, jeden, zero...
Piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiip.
Houston, mamy problem
Iscariote - 21 Lutego 2006, 18:39
Bosz... troszke mnie nie było a tu już 1055 postów do przeczytania...
Witam wszystkich nowych... a Huston nie odpowie bo baterie im wysiadły Amerykanskie komputery, rosyjskie komputery, i tak wszystkie pordukowane na tajwanie
Aga - 21 Lutego 2006, 19:09
Amerykańskie komputery... Wiem coś o tym. Na złom!
Eeee, Iscariote, co tak bez polotu? Przecie to ma być rąbanka! (Ależ ja jestem krwiożercza... I po kim, no po kim? Po sąsiedzie chyba... )
Iscariote - 21 Lutego 2006, 20:13
Iscariote jest chory ostatnimi czasy więc jest bez polotu... jak nowi chcą moge ich poizarażać...
Aga - 21 Lutego 2006, 20:17
Hiszpanką! Hiszpanką ich!
Łodzianin - 21 Lutego 2006, 21:54
Witam! Witam! Chylę głowę, czapą miotę, kurze na progu ganię. O gościnę wieszczyć raczę!
|
|
|