To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu

Godzilla - 6 Czerwca 2007, 11:57

Też wydaje mi się to podejrzane.
gorat - 6 Czerwca 2007, 12:03

Godzilla: DoS? :?
Fidel-F2 - 1 Lipca 2007, 10:49

kilka miesięcy temu pisałem o dziecku z wyciętą nerką znalezionym gdzieś w jakimś shoppingu, delikatnie mnie wyśmiano, że niby jak nie ma w internecie to się nie wydarzyło
otóż kilka tygodni temu znaleziono dwójkę kilkuletnich dzieci bez nerek w Sochaczewie, jedno z nich zniknęło matce podczas zakupów w supermarkecie. Jedno ze znalezionych dzieci było martwe, drugie w stanie krytycznym wylądowało w szpitalu. Nie znam jego dalszych losów.
Świat mnie przeraża.
Przy okazji. Zawsze w podobnych sytuacjach przypomina mi sie dyskusja o karze śmierci. I brednie tzw "obrońców życia". Dla mnie każdy kto jest przeciwny wykonaniu KŚ na degeneratach dopuszczających się takich wynaturzeń to bezmózgi, pozbawiony cienia wrażliwości debil. Osobiście wykonałbym taką KŚ w możliwie najbardziej bestialski sposób.

Martva - 1 Lipca 2007, 11:01

A skąd tacy kradziciele nerek wiedzą że jest zgodność tkankowa etc? Zawsze mnie to dziwiło w opowieściach o ludziach porwanych dla narządów. Chyba że taki pobrany narząd można jeszcze przebadać przed przeszczepem i się zdąży potem? albo kradną dla perwersyjnej przyjemności kradzenia?
Jakiś link do informacji? Bo google nic nie mówi.

Fidel-F2 - 1 Lipca 2007, 11:07

Martva, a skąd ja mam wiedzieć co z tą zgodnością tkankową, badaniach i innych pierdołach? Czy ja jestem biologiem czy innym medykiem? I co mnie to obchodzi? I co to obchodzi rodziców tych dzieci? O czym Ty bredzisz? A może wytną nerkę a jak się okaże, że nie pasuje to wyrzucą do kosza i poszukają następnej. A może maja więcej zamówień. Po co ta durna gadka? Linkiem nie rzucę bo to nie są informacje z internetu.
Martva - 1 Lipca 2007, 11:12

Bo mnie to wyglada na miejską legendę, i tyle.
Gdyby naprawdę się zdarzyło cos takiego, to trąbili by o tym w prasie na potęgę, w sieci takoż.

Fidel-F2 - 1 Lipca 2007, 11:18

Martva, obojętne w sumie jest co Ci wygląda
Zdarzyło się naprawdę, na osiedlu gdzie mieszka moja szwagierka. Rodzice jednego z dzieci są jej znani z widzenia.
a jeśli chodzi o prasę, to jakoś sama będziesz sobie musiała wytłumaczyć ten fenomen.

Pako - 1 Lipca 2007, 11:44

Osobiście też mnie to dziwi. Nie wiem, prawda to czy nie, chciałbym, zeby było to wierutną bzdurą...
Ale włąśnie. Znaleźć właściwą nerke, co by pasowała, co by nie była odrzucona i istniała jakaś tam wymierna szansa że się przyjmie i będzie działała, chyba nie jest tak prosto. Narząd musi być też całkiem szybko przeszczepiony, leki też nie są tak prosto dostępne i w ogóle jest z tym przeszczepem raczej masa problemów, za dużo, jak mi się zdaje, żeby to ot tak zrobić. ukraść nerkę i hej...
Ryzykować też własną wolnością, bo a nuż ta nerka się nada, ale raczej nie? Też tak średnio...

Czy to prawda, czy nie, nie ocenię bo i podstaw większych nie mam. Wiem jednak, że legendy miejskie są bardzo powszechne, a ludzie różne rzeczy sobie opowiadają, często z prawdą nie mające nic wspólnego, jako pewniki, bo oni znali, bo wiedzą.
Zawsze więc będę podchodził do takich fenomenów z pewną granicą tolerancji, bo mnie tego opowieści ludków już nauczyły. Niezależni kto by opowiadał i co...

GAndrel - 1 Lipca 2007, 12:06

W ostatnim numerze "Wiedzy i Życia" kradzież narządów jest jednym z przykładów naukowych głupot. ;)
Tylko tam podają "zabawniejszą" wersję: Idziesz do baru. Wypijasz drinka z jakimś nieznajomym i budzisz się nagle w wannie wypełnionej lodem. Obok znajdujesz kartkę z informacją, że nie masz nerki i jeżeli chcesz przeżyć to nie wychodząc z wanny wezwij karetkę.

Martva - 1 Lipca 2007, 13:10

A taaaak, z wanną z lodem słyszałam w masie wersji, czasem nawet że 'znajomy kumpla szwagra'.
Zresztą gdzieś tu chyba był temat o miejskich legendach?

Dajcie spokój, przecież 'Fakt' by o tym pisał na pierwszej stronie, przynajmniej by nie musieli newsów wymyślać :roll:

dareko - 1 Lipca 2007, 14:13

Informacje na temat takich porwan systematycznie sie powtarzaja. Nie widze powodu, by uznac je za niemozliwe. Nie wiem, czy Fakt i inne brukowce pisaly cos na ten temat, nie czytuje. Nie uwzam jednak, by byly wiarygodnym zrodlem informacji. Znacznie wiekszym zaufaniem darze Fidela. :)

Sparawa kompatybilnosci dawcy i biorcy jest chyba banalna do rozwiazania. Gdybym to ja organizowal taki proceder, to nie porywalbym dzieci z przypadku. Malo dzieci jest w szpitalach? Malo dzieci oddaje krew do badan? Jaki widzicie problem ze znalezieniem dawcy pasujacego do zamowienia? Potem juz jest latwo.

Nie che poruszac tematu KS, powiem tylko tyle, ze w obecnym kodeksie brakuje odpowienio surowej kary dla takich sk.......

dzejes - 2 Lipca 2007, 12:58

dareko napisał/a

Nie che poruszac tematu KS, powiem tylko tyle, ze w obecnym kodeksie brakuje odpowienio surowej kary dla takich sk.......


A jak karać Obcych porywających ludzi i przeprowadzających na nich brutalne eksperymenty, łącznie z anal probing?! :lol:

A poważniej - ludzie, zajmuje się takimi rzeczami, a to jakaś bzdura totalna jest. Po co porywać dziecko w kraju należącym do Unii, żeby wyciąć mu nerkę, skoro można polecieć do Chin i sobie całe po porstu kupić? Lub też wybrać którą nerkę chcemy międzi setką skazańców oczekujących na egzekucję? To wszystko to porwierdzone sprawy, handel dziećmi na narządy i sprzedaż narządów skazańców - to wszystko jest w raportach AI. A wy mi tu piszecie, że dzieci w Sochaczewie porywają. Jeszcze pewnie czarna Wołga to robi.

Fidel-F2 - 3 Lipca 2007, 14:29

no tak, dzejes...
dzejes - 3 Lipca 2007, 23:54

No tak, Fidel...

A serio - masz jakiś argument? Bo naprawdę w Chinach kwitnie handel dziećmi, naprawdę sprzedaje się organy skazańców - często zresztą metodę egzekucji wybiera się tak, by nie uszkodzić zamówionych części.
Weź mnie przekonaj, że jest sens takiej akcji w środku kraju należącego do UE, będącego w czubie rozwoju (tak tak moi drodzy, żyjemy w państwie rozwiniętym i większość ludzi zazdrości nam, strasznie nam zazdrości). Tym bardziej, że przypadki, gdy niezbędny jest natychmiastowy przeszczep nerki nie są aż tak częste, bo uwaga! człowiek ma je zazwyczaj dwie i gdy siadają, to jest możliwe przygotowanie wyjazdu "turystycznego" - a również zatarcie śladów tu w kraju.
Problemem może być również sama operacja, bo przeszczepy to niezwykle skomplikowane zabiegi, wymagają wysokiej klasy fachowców potrafiących pozszywać naczynia krwionośne i na koniec - wymuszają przyjmowanie leków immunosupresyjnych oraz praktycznie do końca życia kontrolne wizyty u lekarza. Czy to wszystko można zorganizować prywatnie? Zapewne, ale kosztuje to gigantyczne pieniądze (również sfałszowanie dokumentacji medycznej, bo w cudowne rozmnożenie nerek chyba nikt nie uwierzy, a nową się wstawia nie w miejsce starej, a na brzuchu, więc trudno będzie to tez ukryć), a przeprowadzenie tego w Polsce - jeszcze droższe. To coś jak z ustawieniem losowania totolotka. Teoretycznie się da, ale w praktyce lepiej dać sobie spokój.

Martva - 4 Lipca 2007, 09:32

A co z tą zgodnością tkankową, to przeciez nie może być byle jaka nerka wszystko jedno skąd? A wycinać 10 i sprawadzać czy pasują to bez sensu?
gorat - 5 Lipca 2007, 23:55

Hańba! Czerwiec zakończyliśmy na czterocyfrowym liczniku!
hrabek - 6 Lipca 2007, 08:31

Jak sie przychilisz do mojej prosby z priva, to obiecuje to nadrobic :)
gorat - 6 Lipca 2007, 13:18

Oj, biednyś :) Kompa przenieś do kibla najlepiej :)
hrabek - 6 Lipca 2007, 13:55

juz mam :D
Agi - 8 Lipca 2007, 20:19

Cytat
Nasi użytkownicy napisali 199222 postów

Do 200000 zostało tylko 888

gorat - 8 Lipca 2007, 20:26

To przyjdzie się przygotować :roll: :oops:
elam - 8 Lipca 2007, 20:28

to moze juz jutro :D
Driver - 8 Lipca 2007, 22:39

Mam propozycję -
Ponieważ zauważyłem pewną ekscytację 200-tu tysięcznym postem proponuję, by ten, kto w to trafi stawiał browara -wszystkim pojawiającym się na spotkaniach - i to tak długo aż następny szczęśliwiec trafi w 300-tu tysięczny.
Myślę, że mogłoby to być ciekawe.
:twisted: :mrgreen:
oczekuję na :bravo :wink:

gorat - 8 Lipca 2007, 22:47

Wrabiamy NURSa? :) Tj. nic mu o tym poście powyżej nie wspominamy? ;) :mrgreen:
Martva - 8 Lipca 2007, 22:47

:mrgreen:
elam - 8 Lipca 2007, 22:49

noo a on sie bedzie staral :D

wrabiamy :bravo ;P:

agnieszka_ask - 8 Lipca 2007, 23:21

Driver napisał/a
proponuję, by ten, kto w to trafi stawiał browara

gorat napisał/a
Wrabiamy NURSa?


to jest złośliwe! ale i zabawne, jestem za :mrgreen:

elam - 8 Lipca 2007, 23:35

dobra, nie piszmy za bardzo w tym temacie, bo jeszcze zajrzy z ciekawosci i zauwazy... ;P:
albo, nie : piszmy duzo, zeby przelecialo na nastepna strone, zanim zauwazy :mrgreen:

gorat - 18 Lipca 2007, 21:12

Tak mnie tknęło, bo niby kojarzę, a nie pamiętam: Studnia, kto to mistrz Qin-Gon Jinn?
hrabek - 19 Lipca 2007, 09:02

No co ty, gorat. Gwiezdne wojny, nauczyciel Obi-Wana.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group