To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko

dzejes - 28 Wrzeœśnia 2009, 11:07

corpse bride napisał/a
jogurt był z musli i suszoną śliwką. ale pięknie mruczy[...]


Chyba był przeterminowany.

corpse bride - 28 Wrzeœśnia 2009, 11:44

najwyraźniej :P
hardgirl123 - 28 Wrzeœśnia 2009, 16:28

Ziuta napisał/a
żebyś wiedziała, co kot potrafi zjeść. Zupę pomidorową, kawę, piwo, jajecznicę, rosół, kiełbasę krakowską, serek homo, pasztet, jogurt owocowy...


o rety, Ziuta, a pies tym bardziej to potrafi zjeść dziwne rzeczy.

merula - 28 Wrzeœśnia 2009, 18:29

Ziuta napisał/a
żebyś wiedziała, co kot potrafi zjeść. Zupę pomidorową, kawę, piwo, jajecznicę, rosół, kiełbasę krakowską, serek homo, pasztet, jogurt owocowy...


poprzednia kotka mojej mamy uwielbiała koncentrat pomidorowy, jeden z obecnych kocurów bardzo lubi kogel-mogel

Anonymous - 28 Wrzeœśnia 2009, 19:42

Jedna z moich kotek gardzi nieprzetworzonym mięsem, za to kocha nabiał w każdej postaci - ostatnio z apetytem pochłaniała Smakiję z cynamonem. Jeden z kocurów mojej mamy był zapalonym miłośnikiem chipsów, do tego stopnia, że słysząc szelest opakowania (a rozpoznawał dźwięk bezbłędnie) gnał z drugiego końca mieszania i usiłował wyrwać chipsa jedzącemu niemalże z ust.
illianna - 28 Wrzeœśnia 2009, 20:32

a nasze lubią oliwki, jak państwo :mrgreen:
Anonymous - 28 Wrzeœśnia 2009, 20:37

W oliwkach jest coś, co działa na koty, ciekawa jestem, co. Moja się niedawno wytarzała w talerzu po oliwkach. :wink:
illianna - 28 Wrzeœśnia 2009, 20:38

smak południowych krain z których pochodzą :D
nimfa bagienna - 28 Wrzeœśnia 2009, 20:40

Taaa. Kot sąsiada, wielki, gruby i potwornie leniwy, po oliwkę wskakuje na wysoką lodówkę. A kiedy już ją skonsumuje, wymownie zagląda w oczy.
Muszę sprawdzić, czy kotki mojej mamy też lubią oliwki. Jedna z nich uwielbia solone orzeszki...

Anonymous - 28 Wrzeœśnia 2009, 20:44

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=38498

Okazuje się, że naprawdę coś w tych oliwkach być musi. :wink:

ihan - 28 Wrzeœśnia 2009, 20:48

Ziuta napisał/a
żebyś wiedziała, co kot potrafi zjeść. Zupę pomidorową, kawę, piwo, jajecznicę, rosół, kiełbasę krakowską, serek homo, pasztet, jogurt owocowy...

Bardzo prosze o uświadomienie co jest dziwnego w tym, że kot je wszystko co powyżej z wyjątkiem kawy? Piwo sporo zwierząt lubi.

EDIT: w zasadzie kawa też mnie nie bulwersuje, naszemu kucykowi zdarzyło się wypić kawę, zjeść drożdżówkę i psie chrupki. Znam psy - nałogowych kawoszy. Śmierdziel z trawą wsuwa koniki polne (obserwacja własna). Sporo małych dzieci lubi oliwki, są przede wszystkim tłuste. ot, cała tajemnica.

corpse bride - 28 Wrzeœśnia 2009, 22:40

muszę sprawdzić z tymi oliwkami. a mnie to wszystko dziwi, bo mój dotychczasowy kot serio traktował określenie 'kocia karma' :)
corpse bride - 30 Wrzeœśnia 2009, 23:10

znowu po porcji malowania. tym razem poszło lepiej. wszystkim planujacy malowanie polecam farbę NOBILES (taka z kolorami pór roku). i nie polecam farby jakiejś tam FASHION zaprojektowanej przez ewę mingę czy jakoś tak. ma ładne opakowanie i na tym koniec. a nobiles rządzi. nie wypowiem się o białej farbie marki tesco, bo by wyszło bip bip bip. powiem tylko, że nie warto oszczędzać. i nie myslcie, że tesco pójdzie pod spód, a potem bedzie właściwa warstwa i w ten sposób oszczędzicie, bo to tak nie jest. farba tesco w ogóle nie kryje :!: można nią mazać i mazać i nic. więc albo robicie 5 warstw tesco plus właściwa farba, albo jedna lub dwie warstwy właściwej, więc sobie przekalkulujcie sami, czy to się opłaca.

zastanawiam się nad założeniem bloga (poza forum), który składałby się z takich właśnie recenzji. czasem czuję potrzebę podzielenia się z ogółem opinią o produktach. bo uważam, że takie opinie są potrzebne. jakby mi ktoś powiedział, że farba ewy minde jest do d*, to bysmy nie wydały na nią kroci. i w drugą stronę, gdyby więcej osób wiedziało, że najlepszy peeling na świecie produkuje herbapol i jest to peeling malinowy, to tenże herbapol produkowałby peeling do dziś. niestety, nie wszyscy wiedzą, że reklama dźwignią handlu i że nawet najlepszy produkt nie zawsze wystarczy, aby się przebić.

mały kotek jest rozkoszny, zaczynam ją lubić. dziś spała z nami po praz pierwszy. wspaniale. mam takie atawistyczne stadne instynkty i lubię spać w gromadzie. oczywiście, wyselekcjonowanej. więc dziś w nocy było nas w łóżku czworo.

i jeszcze jeden news (w jakimś filmie ktoś zwrócił uwagę, że słowo 'news' zawiera pierwsze litery wszystkich nazw stron świata, czy to nie ciekawe?). na n-k koleżanka (którą widziałam ostatnio może 7 lat temu, znam ją, bo chodziłyśmy razem na etykę w liceum) miała opis, że jakaś praca w firmie rekrutacyjnej, czy ktoś chce. zapytałam o co cho, cho o pracę w alexander man solutions i brzmi nieźle. przesłałam jej cv, onaprzesłała do laski z internal hr. koleżanka powiedziała, że pierwszy etap to test z ang. on-line i że jest trudny, więc jakbym miała jakiegoś anglistę pod ręką, to fajnie. no i dziś rozwiązywałam ten test z ojcem m. (jest anglistą ;) ) i faktycznie był trudny. znaczy, nie tak, że on wszystko, a ja nic, o nie. ale anglista przyznał, że trudny. no, ale zobaczymy. kasa się powoli kończy, zresztą trzeba myśleć o odkładaniu na wakacje, więc chyba czas wrócić do pracy. szkoda, bo dobrze mi tak, mam trochę więcej czasu. i tak nie wystarczająco (chyba jestem strasznie rozlazła), ale jednak więcej. no ale dobra, w zimę nie będę mieć balkonu, nie będę jeździć na rowerze i nie będzie warzyw na placu, więc mogę pracować. a potem się pomyśli.

Agi - 1 Października 2009, 07:23

corpse bride czy to jest na sprzedaż? Bardzo mi się podoba.
corpse bride - 1 Października 2009, 10:11

to akurat jest moje. kamień nazywa się agat urugwajski i w tym komplecie występuje w wersji szlifowanej na matowo. niestety, poza tamtym razem nie udało mi się go więcej kupić. mam ten sam kamień w wersji błyszczącej.
Martva - 1 Października 2009, 10:16

corpse bride napisał/a
astanawiam się nad założeniem bloga (poza forum), który składałby się z takich właśnie recenzji.

http://znam.to/

corpse bride napisał/a
najlepszy peeling na świecie


To fusy z kawy wymieszane z żelem pod prysznic, i juz nigdy w życiu nie kupię gotowego peelingu. Malinowego żelu pod prysznic nie robią? :D

corpse bride napisał/a
zaczynam ją lubić


Dopiero zaczynasz? ;P:
Ja się wczoraj wzruszyłam, weszłam do pokoju z myślą że Rudy mnie zdradza z moją matką, bo jak się włóczę po nocy to się obraża, a on leżał rozwalony na środku kołdry, podniósł głowę i powiedział 'miau?' Jooooj. Koty są strasznie, strasznie fajne.

Agi - 1 Października 2009, 10:20

corpse bride napisał/a
to akurat jest moje. kamień nazywa się agat urugwajski i w tym komplecie występuje w wersji szlifowanej na matowo. niestety, poza tamtym razem nie udało mi się go więcej kupić. mam ten sam kamień w wersji błyszczącej.

corpse bride, szkoda miałam nadzieję zdobyć to cudo.

corpse bride - 1 Października 2009, 10:24

właśnie, moje koty bawią się już ze sobą. dziś oba spały ze mną znowu.

agi, jakbym znalazła ten kamień, to dam ci znać, oki? jakaś giełda będzie niedługo, może się uda.

Agi - 1 Października 2009, 10:27

corpse bride, będę bardzo wdzięczna, kocham kamienie półszlachetne, a te mają wyjątkowy urok.
Ziemniak - 1 Października 2009, 10:52

Martva napisał/a
To fusy z kawy wymieszane z żelem pod prysznic


A z rozpuszczalnej mogą być? :mrgreen:

Martva - 1 Października 2009, 11:01

Spróbuj i napisz jak było :D
illianna - 1 Października 2009, 14:16

corpse bride, faktycznie, bardzo ładną robisz biżu, a po za tym świetne zdjęcia :bravo zwłaszcza to mi się podba i jako zdjęcie i jako ozdoba

corpse bride - 1 Października 2009, 15:02

peeling malinowy była do twarzy, a nie do ciała. miał w sobie takie coś, chyba kwasy owocowe, że był jakby połączeniem peelingu enzymatycznego z mechanicznym. poza tym był kremowy (nie mogę używać żelowych), ale nie tłusty. i miał szereg innych zalet. ale już go nie ma :( [*]

dzięki, ill. to zdjęcie też akurat lubię, a co do reszty... well, są kompromisem pomiędzy tym, co chciałabym, żeby prezentowały a tym, że coś jednak muszę do tej galerii wrzucać.
a sama chryzokola (na zdjęciu) to byle jeden zmoich ulubionych kamieni. trochę już mi się przenosiła, ale pewnie wrócę do niej za jakiś czas.

corpse bride - 5 Października 2009, 11:27

smutek...

Cytat
Dalekie pociągi jeszcze jadą dalej
bez ciebie. Cóż? Bez ciebie. Cóż?


Cytat
A ty u okien jeszcze marzysz,
nagrobku smutny. Czasu napis
spływa po mrocznej, głuchej twarzy,
może to deszczem, może łzami.


moje życie jest płytkie i bez znaczenia. nie robię niczego ważnego, nie tworzę niczego wartościowego. nie jest tak, jak zawsze sobie planowałam, że będzie. mam dużo znajomych, ale nie mam przyjaciół, własciwie czuję się jakbym oprócz m. nie miała nikogo, dlatego łapię doła, kiedy on znika.
nie chce mi się iść do t. pomagać jej w malowaniu, chcę zostać w domu. jestem niepozbierana i z niczym się nie wyrabiam, nawet, kiedy nie pracuję. mam mączlika na pelargonii i przędziorka na papryce.
i w ogóle life sucks.

dobrze, że mam blogaska, bo musiałabym się w przeciwnym razie iść pociąć.

Martva - 5 Października 2009, 11:33

Corpsiak, głask. Zostań w domu, pogłaszcz koty i napij się czekolady. Takie dni trzeba przeczekać.
joe_cool - 5 Października 2009, 11:35

corpse bride napisał/a
moje życie jest płytkie i bez znaczenia. nie robię niczego ważnego, nie tworzę niczego wartościowego. nie jest tak, jak zawsze sobie planowałam, że będzie.


Plaga jakaś czy co? Podobno już ukuto termin "quarterlife crisis"...

Anonymous - 5 Października 2009, 12:11

joe_cool napisał/a
Plaga jakaś czy co? Podobno już ukuto termin quarterlife crisis...

Bo to bardzo powszechne. Dobra nazwa swoją drogą.
Ja bym poszła jednak malować, choć to się wydaje straszne-straszne, ale siedzenie w domu w moim wypadku tylko pogłębia nieprzyjemny stan.

corpse bride - 5 Października 2009, 12:16

idę malować, nie dlatego, że chcę, ale dlatego, że obiecałam. ciągle to mam.
Anonymous - 5 Października 2009, 12:18

Życzę, żebyś stwierdziła, że to był dobry pomysł, żeby iść. :)
illianna - 5 Października 2009, 13:08

corpse bride napisał/a
mam mączlika na pelargonii
też mam,
nie martw się chociaż tym, kupisz na wiosnę nowe, będą jeszcze piękniejsze :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group