Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
hjeniu - 9 Listopada 2006, 14:14
Pako, firma nazywa się "Upadające Waty" to czego ty się spodziewasz?
Pako - 9 Listopada 2006, 17:19
Heh... żeby upadały równo Znaczy tyle volt niech u mnie upada, ile powinno
hrabek - 12 Listopada 2006, 10:19
Dzisiaj jestem strasznie wkurzony, bo znowu siedze w robocie. Wczoraj caly dzien, dzisiaj caly dzien sie zapowiada, a oczywiscie od poniedzialku znowu do pracy... Zeby to cholera wziela :(
Fidel-F2 - 12 Listopada 2006, 10:28
count spójż na to inaczej, pomyśl jaki dzięki temu będziesz bogaty.
hrabek - 12 Listopada 2006, 10:37
Buahahahaha, Fidel, nie rozsmieszaj mnie. Jak dobrze pojdzie, to szef mi piatke przybije i po ramieniu poklepie. A moze i nawet nie to. Nie sadze, zeby mialo to jakiekolwiek przelozenie na kase. A nawet jesli, to ile to bedzie? Jakies smieszne pieniadze, nie warte straconych dwoch dni z rodzina.
gorim1 - 12 Listopada 2006, 17:14
mnie wkur...... koty uprawiające wiadomo co pod moim oknem w nocy
hrabek - 12 Listopada 2006, 17:24
A probowales je z procy? Nie sa pod ochrona ;D
hjeniu - 12 Listopada 2006, 17:50
count, ty zwyrodnialcu! Kot też człowiek i zasługuje na odrobinę przyjemności
edit: Ja w takim przypadku wypuszczam moją jamniczkę na spacer i po kilku minutach jest cisza
Anko - 12 Listopada 2006, 17:52
count: Cytat | Nie sa pod ochrona ;D | A zakaz znęcania się nad zwierzętami? Zdaje się, że za zabicie zwierzaka można dostać nawet cosik rok czy dwa paki... Ale niech mnie prawnicy sprostują, bo ja wiem tyle, co z gazet (b. mało). Nie powiem, żeby mnie to "zwycięstwo ekologów" uszczęśliwiało.
hrabek - 12 Listopada 2006, 17:54
hjeniu, nie neguje prawa kota do przyjemnosci, uznaje jednak wyzszosc gorima nad nim :)
A co do jamniczki to istnieje mozliwosc, ze ktos z powodow roznych nie posiada i nie jest w stanie w rozsadnym czasie (pozwalajacym na kontynuowanie snu tej samej nocy) sie w nia zaopatrzyc. A z proca problemu byc nie powinno.
A kota mozna priorytetem wyslac do Etiopii, glodujace dzieci sie uciesza. Podwojna korzysc. Jesli ma sie cela i szybka reke, to moze nawet oba sie uda. :P:P:P
hrabek - 12 Listopada 2006, 17:59
Cytat | Zdaje się, że za zabicie zwierzaka można dostać nawet cosik rok czy dwa paki... Ale niech mnie prawnicy sprostują, bo ja wiem tyle, co z gazet (b. mało). |
Najpierw ktos musialby podkablowac gorima. Zakladajac, ze inni maja podobne problemy z zasnieciem, to raczej malo prawdopodobne. Pozniej ktos musialby potraktowac donos powaznie i postawic gorimowi zarzuty. pozniej jeszcze trzeba by mu to udowodnic. Poza tym nie musi od razu ich zabijac, moze z procy walic czyms lekkim, zeby siniaka nabic. Nawet gdyby przy wyjatkowo niesprzyjajacych okolicznosciach znalazl sie w sadzie, to zrobi z tego farse, mowiac jak to nie mogl zasnac przez baraszkujace koty i tylko chcial je przepedzic a wygrazanie i machanie kijem nie pomagalo.
Anko - 12 Listopada 2006, 18:22
count: Cytat | Nawet gdyby przy wyjatkowo niesprzyjajacych okolicznosciach znalazl sie w sadzie, to zrobi z tego farse, | O, i co mnie wkurza, że czasem farsa przeradza się w koszmar na poważnie - jak się uczepi jakiś nawiedzony ideolog... Który najpewniej różnorakich nieprzyjemności związanych z przedmiotem sporu nie przeżył... I mniejsza o to, czy będzie to nawiedzony ekolog, feministka, "moherowy beret", "patriota", itd.
gorim1 - 12 Listopada 2006, 18:50
na te kotki mam swoją metodękoty nie lubią wody a często trafiam całym wiaderkiem
(niekoniecznie zimnej) jak im zaraz chęć na amory przechodzi normalnie miodzio
a jak mnie widzą to już zaczęły uciekać
Ixolite - 12 Listopada 2006, 21:14
Niebotycznie wkur... mnie internet explorer, do tego stopnia, że chyba przestanę rozmawiać z jego użytkownikami.
Coś mnie cholera podkusiło, żeby zrobić stronę zgodnie z zasadami sztuki , opartą o elementy strukturalne i kaskadowe arkusze stylów, jak bozia przykazała. Ale nie, IE oczywiście musi kaszanić wszystko. KURRRRR
Anko - 12 Listopada 2006, 21:22
Ixolite: Cytat | Ale nie, IE oczywiście musi kaszanić wszystko. KURRRRR | Łojeje, ja też tak miałam, że jakiś skrypt działał w Netscape, Firefoxie, itd. - a w IE za nic...
Ale cóż, odkąd w kafejce Firefox zawiesił mi się przy zachowywaniu danych na pendrive (za ch*lerę nie wiem, co zawiniło, ech te kafejkowe kompy), a IE zrobił wszystko cacy, to przestałam wierzyć w absolutną i wiekuistą niższość IE. Bywa różniście...
P.S. Chyba przez to nie przestaniesz ze mną rozmawiać?
Ixolite - 12 Listopada 2006, 21:40
Skrypty srypty, ale IE STANDARTÓW nie tylko nie obsługuje, nawet nie zna! Dużo rzeczy jest w IE7 poprawionych, ale nie wszystkie, co gorsza nie bardzo jest jak testować stronę równocześnie na IE7 i IE6 i teraz już nigdy nie będę miał pewności, czy cała zrobiona strona nie zrobi bleeeeee na IE7. Szajse.
Pako - 13 Listopada 2006, 14:32
IE to jest zło. M$ ma w poważaniu standardy, o przestrzeganie których tak zabiega FF czy opera. IE jako gigant ma to w poważaniu, skutecznie utrudniając normalną pracę web designerom. Za używanie IE powinni dawać trzy lata w zawiasach.
hjeniu - 13 Listopada 2006, 15:52
Pako, to nie dlatego, że mają standardy w d..., im chodzi o to żeby ustanowić własne, zresztą różne dla każdej generacji oprogramowania, stosowanie otwartych standardów po prostu się nie opłaca. A tak jeżeli chcesz zrobić stronę która będzie prawidłowo działała pod IE musisz mieć aktualną wersję FrontPage za marne kilkaset $
Pako - 13 Listopada 2006, 16:00
Innymi słowy mają w de standardy. Bo do, cholery jasnej, po to W3C opracowało te standardy, żeby raz napisana strona wiecznie dobrze działała. A tu masz, na ie4 działa inaczej, 5 inaczej, 7 jeszcze inaczej, a pod liskiem to już w ogóle wygląda tak jak powinna, ale zupełnie inaczej niż jak na ie. Za chwilę będzie się robiło strony chyba tak: Polski [IE] Angielski[IE] Polski[reszta] Angielski[reszta]
Wkurza mnie parę rzeczy... aż mi się o nich gadać nie chcce, bo neiwarte wspomnienia... ale mnie wkurzają
hjeniu - 13 Listopada 2006, 16:13
No...
Ixolite - 13 Listopada 2006, 18:45
hjeniu, nic nie mów o przystosowywaniu stron dla IE
Coś, co zgodnie z zasadami sztuki, zajmuje linijkę w kodzie i kilka linijek w stylu, dzięki IE rozrasta się do trzech-czterech skryptów (kilkadziesiąt-kilkaset dodatkowych linijek), specjalnych dodatkowych wpisów w stylu i wymaga dodatkowo dość intensywnej przebudowy całości, tak żeby wyglądała tak samo we wszystkich przeglądarkach... Arghh...
Dunadan - 13 Listopada 2006, 21:04
A mnie wkur***ła poczta polsa ( napisane specjalnie małymi literami ) - dostałęm paczkę od rodziców i dziadkó i dupki ( poczta znaczy się ) potłukli mi słoik bani od babci babcina bania to prawdziwe arcydzieło smaku więc możecie się domyślać jak wkurzony jestem :/ żałuję że to nie był mój obiektyw 70-300 - wtedy żadałbym odszkodowania...
I paczka szła 1 tydzień!!!! wysłana była w dodatku priorytetm
joe_cool - 13 Listopada 2006, 22:18
a mnie wkurza PKP. wyjaśniać chyba nie muszę...
Aga - 14 Listopada 2006, 11:38
Niekompetentni nauczyciele, którzy nie wiedzą czego uczą i sprzeczają się z podręcznikami. To mnie wk***wia.
Rafał - 14 Listopada 2006, 11:59
Aktualnie nic mnie nie *beep*. To chyba dobrze
Miałem kiedyś szkolenie z zakresu radzenia sobie ze stresem. Wykładowcy radzili wsiąść do samochodu, rozpędzić się i wykrzyczeć, nabluzgać na całe gardło. W/g ich wskazówek, można też było w tym celu poszukać pastwiska i nakrzyczeć na krowę. Sprawdziłem. Działa.
Kruk Siwy - 14 Listopada 2006, 12:06
A krowa co? Jak ona ma rozładować powstały w ten sposób stres, sadysto? Chłe, chłe
Rafał - 14 Listopada 2006, 12:24
Krowa? A kogo obchodzi krowa? Krowie wsio rawno, aby tylko ją wydoić i oporządzić! Krowy nie miałeś???
Aga - 14 Listopada 2006, 12:31
Rafał, a co, jak ktoś mieszka w mieście? Tam nie ma krów na każdym zakręcie
Godzilla - 14 Listopada 2006, 12:31
Chciałam odpowiedzieć wierszykiem Chotomskiej o gąsiorze, który pytał krowę, po co jej rogi na głowie. Ale w sieci nie mogę znaleźć, a tu w pracy brak mi pod ręką książki z wierszami.
"A krowa nie odrzekła ani słowa, tylko łeb pochyliła nisko,
Jak mu dała rogami odpowiedź, to przeleciał przez całe pastwisko,
ze dwadzieścia koziołków fiknął, wylądował w przydrożnym rowie.
Od tej pory więcej nie pytał, po co krowa ma rogi na głowie".
Jakoś tak to się kończyło.
Kruk Siwy - 14 Listopada 2006, 12:36
Rafał, nie wk.. mnie. Intymne pytania zadajesz. Jasne, że nie miałem. Co innego koza... tych by się parę znalazło.
|
|
|